Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rotmistrz Pilecki czyli o fetyszach patriotycznych

Coryllus, 26.03.2013
Nasz kolega redpill poruszył opisał ostatnio szalenie ważną sprawę. Chodzi o rotmistrza Pileckiego i jego dawny dom oraz pozostałe w nim pamiątki. Dom ten stoi w mieście Ostrów Mazowiecka, jest własnością prywatną, ale właścicielka chce go sprzedać. Ponieważ histeria dotycząca rotmistrza Pileckiego jest w Polsce nakręcona do ostatnich granic i określana często jako erupcja szczerego patriotyzmu, wydawać mogłoby się, że albo miasto, albo ministerstwo, albo jednak z dynamicznie lansujących się na pamięci o rotmistrzu organizacji pozarządowych dom ów kupią i zorganizują tam coś w rodzaju muzeum lub izby pamięci. W końcu ministerstwo kultury wydaje forsę na takie obiekty jak muzeum Andrzeja Struga, którego mało kto kojarzy, więc dlaczego nie miałoby wydać ich na odkupienie od prywatnej osoby domu po Pileckim.Ja oczywiście szydzę, bo dobrze znam odpowiedź. Gdyby właścicielka w uniesieniu patriotycznym przekazała budynek za darmo na rzecz miasta, albo wręcz państwa, wtedy rzuciłaby się na horda urzędników i po 10 latach przekrętów, remontów, wydawania lewych faktur opiewających na 100 tysięcy złotych za pomalowanie ławki przed budynkiem, udałoby się zrobić tam muzeum. Nie wcześniej.

Budynkiem nie jest zainteresowana również żadna z organizacji patriotycznych. Nie wiadomo właściwie dlaczego. Pewnie z tych samych powodów: kupić nie, przejąć za darmo tak. Na razie dom jest wystawiony na sprzedaż i pewnie ktoś go kupi, bo właściwie czemu nie. Władze zorganizowały przy nim skate park, żeby było weselej, ale na muzeum nie mają pieniędzy. Nie chcą nawet rozmawiać z właścicielką, bo ona im po prostu przeszkadza i burzy koncepcję. Poza tym, nie wiadomo co będzie. Nasz kolega Kamiuszek, kiedy mu to zrelacjonowałem, powiedział, żebym się nie dziwił, bo jak ruskie przyjdą to jak się burmistrz z tego Pileckiego wytłumaczy.

Dom należał do żony rotmistrza i on został z tego domu przez UB zabrany w 1947 roku, nie jest to więc budynek dla narodowej kultury i pamięci pokoleń bez znaczenia i w każdym innym kraju, gdzie takie rzeczy traktuje się poważnie były odpowiednio zabezpieczony. Nie u nas jednak, bo w Polsce patriotyzm jest czystą fikcją i trzeba to sobie wreszcie jasno powiedzieć. Nie chodzi o to, by pamięć o przeszłości materializowała się i przybierała jakieś nowe kształty. Nie chodzi o to, by trwała jakaś intensywna i inspirująca dyskusja o przeszłości. Chodzi o to, by bez przerwy pieprzyć o bohaterach i zbudować sobie do tego jakiś fałszywy ołtarzyk, na którym palić będą się najbardziej tandetne kadziła ze sklepu z indyjskimi rzeczami. Przed ołtarzykiem celebrans z ZCHN albo jakieś innej fantastycznej organizacji opowiadał będzie o tym jak kochamy ojczyznę, jaki bohaterski był rotmistrz Pilecki oraz o tym, jak byłoby fantastycznie, gdyby młodzież się nim zainteresowała i tak jak on dała się zamordować. W tym czasie cała reszta, w tym wspomniany celebrans, zajmować się będzie lansem na tym trupie, oraz na innych, nieboszczykach, jeszcze nie gotowych, ale przecież wszystko może się zdarzyć, jak powiedział Kamiuszek.

Tak wygląda ta machina. Obsługujący ją ludzie mają w sercu samo zło, a w głowie sieczkę. Nie myślą, ani o zwycięstwie, ani o tym, by integrować wspólnotę. Myślą o tym jak trafić parę groszy na frajerach i dostać się do jednego czy drugiego parlamentu.

Co jakiś czas zgłasza się do mnie ktoś z pytaniem: dlaczego ja nie pisze nic o Pilcekim. Przecież to taka fantastyczna postać, w sam raz do Baśni jak niedźwiedź. Otóż nie Kochani, to wcale nie tak. Żeby zrozumieć Pileckiego trzeba by sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie: po co oni go tu przysłali. Ja już to pisałem, ale jeszcze powtórzę: po co wysłać do kraju ogarniętego terrorem najważniejszego świadka oświęcimskiego? Tuż przez procesem norymberskim. Na to pytanie nie odpowiada nikt, za to wszyscy z niezrozumiałą radością liczą zerwane Pileckiemu w śledztwie paznokcie. I to właśnie nazywam obłędem, a także pułapką.

Nie będzie więc muzeum Pileckiego w Ostrowi Mazowieckiej bo nie o to chodzi. Nikomu na tym nie zależy, ponieważ istotnym celem wszystkich organizacji i prywatnych osób, które manipulują przy pamięci i przeszłości jest przejmowanie aktywów jak najmniejszym kosztem. Nic więcej tych ludzi nie interesuje. Przez aktywa rozumiem także emocje towarzyszące każdej publikacji na temat Pileckiego. Nie mam dobrej pointy do tego tekstu. Przykro mi. Jedyna pociecha w tym, że wiosna nadchodzi. Ach! Byłby zapomniał! Mam jeszcze jedno pytanie: czy wyczyszczono już pomnik Inki w Krakowie? Jak on teraz wygląda? Ma ktoś może zdjęcie?




2 kwietnia, po świętach, w Zielonej Górze, odbędzie się mój wieczór autorski. Miejsce: kawiarnia „Pod Aniołami” ul. Prosta 47, godz: 18.00




Wszystkich oczywiście zapraszam na stronę www.coryllus.pl oraz do księgarni www.multibook.pl,http://www.ksiazkiprzyhe… księgarni wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34, do księgarni Wolne Słowo W Lublinie przy ul. 3 maja, do księgarni „Ukryte miasto” w Warszawie przy Noakowskiego 16, W księgarni Tarabuk przy Browarnej 6 w Warszawie, oraz do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie.  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8416
Coryllus

Coryllus

26.03.2013 15:20

Dodane przez geozak w odpowiedzi na Zachować pamięć

Wie Pan co, ja mam własny projekt i muszę go pilnować. Jest jednak tyle osób deklarujących fascynację osobą rotmistrza, że pewnie zgodzą się pomóc.
Domyślny avatar

fritz

26.03.2013 15:51

Dodane przez geozak w odpowiedzi na Zachować pamięć

Przeciez coryl dokladnie te inicjatywy w tym teksci posponuje, zwalcza, niszczy a patriotyzm neguje. Dokladnie na tym problem z corylem polega. Jest antypolski.
Domyślny avatar

Sizar

26.03.2013 22:47

Wiem od znajomego, że pomnik Inki był wyczyszczony prawie miesiąc temu.
Domyślny avatar

Sizar

26.03.2013 22:54

Znalazłem jakieś zdjęcie: http://www.fronda.pl/for… trochę jeszcze farbę widać
joawa123

joawa123

26.03.2013 23:57

Dodane przez Sizar w odpowiedzi na Pomnik Inki c.d.

... to specjalna patyna na brązie. Bardzo starannie został oczyszczony.
Domyślny avatar

nikt_inny

27.03.2013 13:55

Znajona córki Rotmistrza pisze u Coryllusa (s24): "1. pani Zofia Pilecka-Optulowicz NIc nie wie o intencji sprzedazy domu, bo (jak twierdzi, siedzac obok mnie) nikt sie z nia nie kontaktowal 2. w domu tym NIGDY nie mieszkal rtm Pilecki i jasne, ze nia ma tam zadnych pamiatek 3. miejsca zwiazane z rtm. Pileckim to Sukurcze i Krupa- dzis Krupowo- (obie miejscowosci sa dzis na Bialorusi) - wiec moze tam sa miejsca duzo bardziej zwiazane z pamiecia o rtomistrzu??? 4. w domu o ktorym mowa, mieszkala jedynie, w panienskich czasach (!!!) Maria Pilecka, z domu Ostrowska 5. w dalszym ciagu podkreslam, ze upamietnianie rotmistrza jest sensowne w porozumieniu z rodzina rotmistrza - np. mieszkal w Alei Wojska Polskiego 40, i stamtad wyszedl do tzw, drugiej lapanki warszawskiej - tam tez (za wiedza i zgoda rodziny!!!) - znajduje sie stosowna tablica (obecnie bedzie - bodaj we wrzesniu- nowa tablica, tresc jej jest konsultowana z corka rotmistrza) 6. tablica jest tez: przy placu Starynkiewicza 6. fundacja Paradis Judaeaorum i pan Tyrpa - to sa podmioty z ktorymi NIE wspolpracuje pani Zofia Pilecka-Optulowicz AALA430432 | 26.03.2013 23:09" I w ten sposób,CAŁA notka Koryłki poszła się huśtać. Nie pierwsza i nie ostatnia.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,838
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności