Duda, Kaźmierczak - kraik, państewko

Paweł Kukiz i Piotr Duda – żądając zmiany ordynacji wyborczej z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych oraz obligatoryjnych referendów – chcą tym sposobem wybawić Polskę od zła wszelakiego.

Można by to traktować poważnie, gdyby nie lekceważenie przez tych panów porządku konstytucyjnego i wynikającej stąd konieczności ustawowego trybu takich zmian. Elementy zachowawcze, takie które nie chcą lub boją się zmian, nigdy tego nie poprą. Przeto jedynym praktycznym rezultatem może być odciągnięcie „oburzonych” od elektoratu PiS i tym samym utrzymanie Donalda Tuska przy władzy.

Natomiast nawoływanie o powrót do metod z 1980 r., a więc strajkowo-rewolucyjnych, czynią z tego wszystkiego groteskę. Dlatego nazwę „oburzeni” skwitować można – wstrząśnięci ale nie zmieszani...

Atmosferę absurdu spotęgował niejaki Cezary Kaźmierczk, jak się okazuje prezes Związku Pracodawców Prywatnych. To chyba jakaś kolejna „kanapa” uzurpująca sobie prawo reprezentowania przedsiębiorców. Dotychczas monopol na to mieli: szefowa Polskiej Konfederacji Pracowników Prywatnych pani Henryka Bochniarz oraz założyciel Business Centre Club pan Jaremi Mordasewicz...

Ogłoszone przez prezesa Kaźmierczyka „expose” w formie listu otwartego można by potraktować komediowo, gdyby ów dżentelmen nie oświadczył – jak sam podkreśla – w imieniu przedsiębiorców, że „mają głęboko w dupie” – cytat dosłowny* – nie tylko żądania NSZZ „Solidarność” w kwestiach płacy minimalnej i umów cywilno-prawnych, ale też Kodeks pracy oraz Kodeks karny, czyli porządek prawny Rzeczpospolitej Polskiej.

Zwracając się do Piotra Dudy oświadczył – „Informuję Pana, że damy radę cokolwiek Pan jeszcze wymyśli. Ograniczymy nasze przedsięwzięcia, wyjedziemy z nimi zagranicę, będziemy zatrudniać wyłącznie na działalność gospodarczą, ograniczymy zarobki „do ręki” dla pracowników, w ostateczności będziemy zatrudniać na szaro.”

W marcu ubiegłego roku napisałem na tym blogu:

To tu przecież – weźmy pierwszy z brzegu przykład – udaje się powszechnie, że nie istnieje Art. 22 Kodeksu Pracy, który stanowi, iż w przypadku ...„wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę”... „nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną”...

Gdzieniegdzie, dla uspokojenia sumień kontrolerów, pisze się niestworzone dyrdymały w tych umowach cywilnoprawnych, aby tylko zakryć ten określony rodzaj pracy na rzecz pracodawcy pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie przezeń wyznaczonym. Zupełnie jakby nie było Art. 271 Kodeksu Karnego, który stanowi w par. 1, że „osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”, a „jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w par. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”...

W roku 2006 mało co, a dałbym w gębę znajomemu z pracy za to, że określił Polskę – „kraik, państewko”. Dzisiaj muszę przyznać, że pan Mirek, człek niewykształcony miał lepsze wyczucie sytuacji. W jakim państwie przewodniczący oficjalnej organizacji przedsiębiorców ogłasza publicznie, iż ci będą gwałcili prawo i wprost do tego nawołuje?...

-------------------------------------------
*  – wszystkie cytaty z listu otwartego Cezarego Kaźmierczaka podaje za portalem wGospodarce.pl
p

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika CyfrowaDemokracja.pl

18-03-2013 [14:00] - CyfrowaDemokracja.pl | Link:

ale im nie chodzi o to, aby przeprowadzić realną zmianę, więc nie muszą znać trybu wprowadzania zmian. wystarczy, żeby było głośno - to im pomoże zdobyć władzę...

Obrazek użytkownika Franek_Kimono

18-03-2013 [16:55] - Franek_Kimono | Link:

Bierze się Pana D. jako 'przedstawiciela' pracowników ciemiężonych oraz Pana K. "przedstawiciela' pracodawców, obydwaj z jednej beczki i pozoruje się konflikt między nimi czy miedzy ich 'reprezentantami'. Teraz jako mediator wystąpi Pan premier albo mediator Prezydent, którzy doprowadzą do niespodziewanego 'kompromisu'. Odbębnione w mediach dostarczy nowych punktów do wspólnej gry, na korzyść wiadomo kogo.

Obrazek użytkownika Gmin

18-03-2013 [19:09] - Gmin | Link:

Czyżby, ten Kaźmierczak, był z rodowodu od kanclerin Merkel? Skoro, odsunięto tak znaczące pokomusze nazwiska jak Bochniarz czy Mordasewicz, to chyba coś jest na rzeczy? No i taki ktoś, może postkolonialnej Polsce swoje prawa ogłaszać!

Obrazek użytkownika marekagryppa

18-03-2013 [22:31] - marekagryppa | Link:

Jeszcze do niedawna piewcy PO i nagle są obudzeni z letargu?
Czy to brak kasy,płyty nie chcą wydać,załapać się do nowego układu?
Ja tam na tą bandę Tuska nie głosowałem może dlatego nie jestem
oburzony tylko głęboko zniesmaczony.