Nikomu bliżej nieznany Adam Fularz z Zielonej Góry będzie konkurować z ojcem dr. Tadeuszem Rydzykiem o miejsce na na multipleksie cyfrowym. 34-letni „potentat” internetowy, który jest w posiadaniu 100 nierentownych portali internetowych, chce zaoferować Polakom medium “żydo-taoisto-hinduso-tolteko-buddyjskie”. Spółka została wpisana do rejestru przedsiębiorców niespełna rok temu. Tymczasem TV Trwam nadaje już blisko dekadę, a jej obecności na MUX-1 domagają się miliony Polaków.Na pewno niejeden z nas zadaje sobie pytanie: kim jest ów tajemniczy młody człowiek, pojawiający się tak nagle w przestrzeni publicznej i próbujący niejako „wcisnąć się” do naszych głów? Kto próbuje przekonać nas, że społeczeństwo polskie ŁAKNIE treści “żydo-taoisto-hinduso-tolteko-buddyjskich”? Kto chce nam wmówić, że „marność jest warta diamentu”? Czy Adam Fularz nie jest przedstawicielem tak zwanych „LUDZI SŁUPÓW”, którzy pojawiają się wtedy kiedy TRZEBA, robią to, co TRZEBA i znikają wtedy, kiedy TRZEBA?!
Oto kilka faktów z życia Adama Fularza, które udało się ustalić na podstawie kwerendy witryn internetowych.
„RELIGIJNY PATCHWORK”
Szerzej nieznany Adam Fularz – ekonomista i ekolog – ściśle związany ze Wspólnotą Wyznaniową Ras Tafar – wychowywał się w środowisku „rasta”. W 2004 r. startował do Europarlamentu z list CentroLewicy (Partia Zielonych) w okręgach zachodniopomorskim i lubuskim. Członek ruchu Wolne Konopie, m.in. współorganizator demonstracji na rzecz legalizacji marihuany. Fularz jest fanem komunikacji zbiorowej i jak chwali się na swoim profilu na FB, doktoryzuje się z ekonomiki transportu. Jak sam twierdzi, „jego telewizja uwzględni poglądy religijne wszystkich Polaków.” Za swój największy sukces uznaje Gazetę Poselską – internetową witrynę wydawaną też w niewielkim nakładzie na papierze. Chociaż projekt przypomina raczej trochę bardziej rozbudowanego bloga, Fularz trzyma w tajemnicy liczbę użytkowników strony, zaś na Facebooku ową stronę „lubi” jedynie 39 osób. Sama spółka Wieczorna.pl, ubiegająca się o miejsce na multipleksie, według słów właściciela zatrudnia jedną osobę. Co ciekawe, aktualnie Fularz szuka współpracowników, a menedżerowi oferuje 10 tys. 300 zł plus wpływy z reklam. Telewizja rastafarianina ma nie produkować żadnych własnych materiałów i opierać się wyłącznie na gotowych produkcjach, a utrzymywać się jedynie z reklam. Twórca Radiotelewizji w ogóle nie przejmuje się koncesją, jest przekonany, że zadziała ona jak „stypendium” i mając ją w kieszeni dostanie kredyt z banku. „Fularz chwali się, że sondował rynek, rozmawiał z “ludźmi z branży” i ma doświadczenie w mediach, a do startu w konkursie namówili go znajomi producenci” – dowiadujemy się z artykułu nt. Radiotelewizji zamieszczonym w portalu dziennik.pl.
Jak udało się nam ustalić, działająca od marca 2013 r. internetowa wersja Radiotelewizji, serwuje swoim widzom m.in. fragmenty ocenzurowanej w Stanach Zjednoczonych opery o konflikcie palestyńsko-izraelskim “Chór wypędzonych Palestyńczyków”, końcową scenę z “Rozpustnika” w reżyserii Laurence’a Dunmore’a czy filmowo-muzyczne cytaty z filmów Petera Greenawaya (tutaj należy dodać, że wiele filmów tego brytyjskiego reżysera z powodu dosyć śmiałych i odważnych scen miało statut “X-rated”, czyli nie dopuszczonych do publicznych emisji).
KTO MA WIĘKSZE SZANSE?
Na postawione wyżej pytanie, nie tak dawno odpowiedział przewodniczący KRRiT Jan Dworak. – Weźmiemy po uwagę ofertę programową, ocenę ekonomiczną – czy dany podmiot jest w stanie udźwignąć inwestycję oraz przestrzeganie prawa – czytamy w wywiadzie dla portalu dziennik.pl. Dworak mówi też, że przy ocenie programu bez wątpienia będzie brane pod uwagę doświadczenie telewizyjne konkurentów, ale zaraz zastrzega: – Jeśli ktoś ma nawet najlepszy program, a nie osiągnął właściwego poziomu finansowania, to nie będzie mógł uzyskać koncesji – konkluduje przewodniczący KRRiT.
Czyli wszystko jak zwykle „rozchodzi się” o pieniądze… Można odnieść takie wrażenie, że Jan Dworak czyni aluzję do nadawcy TV Trwam, Fundacji Lux Veritatis, która zresztą zgodnie z prawem, nie chce ujawnić stanu swoich finansów.
Cóż, decyzja ekipy Jana Dworaka w sprawie miejsca TV Trwam na cyfrowym multipleksie urasta wręcz do czarnej legendy demokracji III RP. Jaki będzie jej finał?
Na zakończenie jeden z wpisów forumowiczów, komentujących artykuł dotyczący konkursu o miejsce na MUX-1:
- W oczywisty dla mnie sposób TV TRWAM nie może otrzymać miejsca na cyfrowym multipleksie. Zwłaszcza zaś w tym roku, w którym po wprowadzeniu przez rząd na wiosnę kolejnych niepopularnych reform – może okazać się rokiem…wyborczym ! Nie może być przecież tak, że obywatel przerzucając kanały natrafi na TV TRWAM. Już nie chodzi o ewangelizację, transmisje pielgrzymek papieskich, transmisje mszy, różańce i koronki. Ale chodzi o programy społeczne, historyczne czy podejmujące tematykę edukacji ekonomicznej. No przecież takie programy nie mogą trafić do widza faszerowanego jednolitą papką pozostałych przekaziorów, które to stacje prawdopodobnie rano urządzają…naradę co wolno a czego nie wolno pokazać obywatelom R.P. Przecież nawet jak się urodzi ciele z dwoma głowami to mamy to od razu na wszystkich stacjach, tak jakby się umówili cyco ? Przypomina się tu stary kawał o niepokornym obywatelu ZSRR, który też chciał obejrzeć “coś innego” niż pokazywała jedynie słuszna linia partii. Na pierwszym kanale : przemówienie Breżniewa. Na drugim, trzecim i czwartym to samo. Zaciekawiony przerzucił na kolejny kanał a tam na ekranie prezenter tylko pogroził mu paluszkiem… A tak obywatel aby se pooglądać Trwama musi : kupić dekoder, talerz satelitarny, dwa konwertery i jeszcze być na tyle dziamaty aby to wszystko połączyć. Dla ludzi starszych bariera nie do przebrnięcia. A więc już nie trzeba “Babci zabierać dowód” bo wystarczy jej zabrać dostęp do informacji. A przecież o to właśnie chodzi ! Nieprawdaż? „kumaty” wp.pl
lumalysz
Źródła:
http://www.radiomaryja.p…
http://niezalezna.pl/389…
http://wiadomosci.dzienn…
http://wiadomosci.dzienn…
za: http://ewastankiewicz.wordpress.com/2013/03/16/tajemnicza-radiotelewizja-jedynym-konkurentem-tv-trwam/
Pozdrawiam serdecznie