Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ROZUM BINIENDY, ROZUM ŁOZIŃSKIEGO

LIKA, 13.02.2013
W ramach modnego ostatnio "odkłamywania kłamstw smoleńskich" (a przy okazji również walki z "mową nienawiści"), czołowy fizyk III RP Krzysztof Łoziński tytułuje swoje ostatnie wypociny "Kiedy rozum śpi, budzą się pisiory" i z góry zaznacza, że nie będzie przekonywał tych "zaczadzonych PiSem", tylko spróbuje uratować "skołowanych". Całkiem słusznie i naukowo, bo "zaczadzonych PiSem" tak prymitywna  propaganda na pewno nie ruszy, cała nadzieja więc w tych drugich!

Na tapetę bierze nasz kamikadze dwie smoleńskie konferencje, żeby wykpić każdego naukowca, któremu przyszło do głowy stanąć po stronie szukających prawdy i wyjaśnienia. Wszyscy bez względu na pozycję naukową i doświadczenie zostają wrzuceni do jednego wora i nazwani "pisowskim wiecem" oraz "Orwellowskim seansem nienawiści". Uuuuuu, grubo pojechał!

"Eks­perci powinni też być nie­za­leżni od stron sporu" - edukuje skołowanych hipokryta.

"Niezależny" geniusz z portalu Stefana Bratkowskiego najwyrazniej główne zlecenie dostał na Marię i Wiesława Biniendów - to oni poddani są drobiazgowej inwigilacji, łącznie z rodzajem płatków śniadaniowych. W celu deprecjonowania i ośmieszania pracy naukowca  z Ohio, autor posuwa się do starych, dobrze znanych metod - jego samego nazywając nauczycielem budownictwa lądowego w college'u, a prace fil­mikami ani­mo­wanymi  w gra­fice kom­pu­te­ro­wej. "Dla NASA wyko­ny­wał jedy­nie mało istotne prace zle­cone, jak i tysiące innych inży­nie­rów i naukow­ców z całego świata".Ciekawe, czy władze uczelni, konsorcjum Boeninga i NASA  wiedzą, że Binienda się "podszywa", a w rzeczywistości jest  "specem od od wia­duk­tów, nasy­pów i przy­droż­nych rowów"? Na marginesie - NASA niezle płaci Biniendzie za te "prace zlecone", może dr Lasek mógłby się do nich zgłosić? Tysiące naukowców dało radę, to czemu nie on? To takie proste zawstydzić profesora z Akron!  A Łozińskiemu mimo wszystko zalecam korzystanie z wikipedii i innych pożytecznych zródeł

Dla pozostającego pod wrażeniem symulacji Anodiny, domorosłego fizyka równie ważny jest "wirtualny trotyl" i "kłamczuchy z "Rzepy". Fachowiec od "naukowej metodyki" tak kręci w temacie trotylowej chemii, że na mój gust skołowani będą... jeszcze bardziej skołowani. Brzmi to szczególnie groteskowo w kontekście oświadczenia NWP. Pytanie tylko, czy ktoś doceni wysiłki pana naukowca? A z drugiej strony, coś chyba musi być na rzeczy, skoro Łoziński tak się poci.... Może właśnie mamy się upajać propagandową "metodyką", a o próbki nie pytać? BTW - co się z nimi dzieje?

Coś wyraznie śmierdzi również wokół nitów, bo Łoziński na pomoc wzywa nawet kozy spod Krakowa:

"Wie­sław Binienda twier­dził, że dowo­dem na wybuch są „wyrwane nity”, które wręcz „wystrze­liły” i „latały po samo­lo­cie jak poci­ski”. Po pierw­sze wyrwane nity są dowo­dem na wybuch tyle samo war­tym co fakt, że trzy dni wcze­śniej pod Kra­ko­wem pasiono kozy. Przy takim wal­nię­ciu w zie­mię, z taką pręd­ko­ścią, wszystko ma prawo być wyrwane, nie tylko nity. Poza tym, nit to nie korek od szam­pana i nie „wystrze­li­wuje”. To jest naiwne wyobra­że­nie o dzia­ła­niu ciśnie­nia wybu­chu, tak samo jak rze­kome „cha­rak­te­ry­styczne wygię­cie blach”. Każdy, kto choćby jak ja, prze­cho­dził w woj­sku szko­le­nie saper­skie, wie, że fala wybu­chu tro­tylu ma gigan­tyczną pręd­kość i tnie metal jak nożem. No i jesz­cze te nity „lata­jące po samo­lo­cie”. Panie Binienda, chyba się panu pomy­liły kie­runki. Skoro w samo­lo­cie był wybuch, to „wyrwane nity” powinny pole­cieć na zewnątrz, a nie do środka."

Kolejny fragment - Łoziński w wersji załamanej :

"Można się zała­mać, ręce opa­dają z roz­pa­czy z sze­le­stem, że czło­wiek tytu­łu­jący się fizy­kiem ple­cie takie bzdury. Reje­stra­tor TAWS odno­to­wuje (według Nowa­czyka) nacisk pod­wo­zia na sen­sor umiesz­czony mię­dzy samo­lo­tem a pod­wo­ziem. Ten sen­sor to zwy­kły pstryczek-elektryczek, który pod naci­skiem zamyka obwód prądu. Rze­czy­wi­ście pod­czas lądo­wa­nia pod­wo­zie naj­pierw wisi pod samo­lo­tem, a gdy dotknie ziemi naci­ska na sen­sor. Pan „fizyk” jakoś nie zauwa­żył, że gdy samo­lot znaj­dzie się w pozy­cji grzbie­to­wej, to pod­wo­zie też naci­ska na sen­sor i zamyka obwód prądu. Pod­wo­zie w tej pozy­cji naci­ska na sen­sor swoim cię­ża­rem, bo urzą­dze­nie nie prze­wi­duje tego, że pod­wo­zie nie będzie pod samo­lo­tem wisieć, tylko znaj­dzie się nad nim i będzie na niego swoim cię­ża­rem opa­dać. Rze­komy dowód pana Nowa­czyka świad­czy o czymś wręcz odwrot­nym, niż on twier­dzi. Potwier­dza grzbie­towe poło­że­nie samo­lotu. Zresztą potwier­dza to cała masa innych fak­tów, a to, że wrak leżał do góry kołami, chyba wszy­scy widzie­li­śmy nawet w telewizji."

A telewizja jak wiemy nadaje "całą prawdę całą dobę", zamknijmy więc na tym dyskusję, bo wizja latania samolotami gdzie pełno pstryczków - elektryczków lekko mnie przeraziła.

Tak na poważnie -nasuwa się pytanie: czy rozum Łozińskiego zasnął? Myślę, że wręcz przeciwnie -  może zameldować wykonanie zadania.



PS Trudno powiedzieć, jaki był target ( wygląda na nauczanie początkowe), ale wszystkich skołowanych, którym Łoziński pokazał światełko w tunelu lub coś "odkłamał" uprzejmie proszę o zgłaszanie się.

Chociaż, czy nie jest przypadkiem tak, że ci, którzy kiedyś mieli wątpliwości co do symulacji Biniendy, dziś, czytając takie wpisy, mają pewność, że są jak najbardziej prawidłowe?


http://www.buchtelite.com/ua-lands-nasa-grant/

http://studioopinii.pl/krzysztof-lozinski-gdy-rozum-spi-budza-sie

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5379
Marcus Polonus

Marcus Polonus

13.02.2013 07:05

jak tego np. Łajzinskiego, czy jak mu tam, to jak to się kiedyś mówiło: ręce i majtki mi opadaja! A zaraz potem mam dwie refleksje:
1. Czy to możliwe, że istnieje tak duży procent ludzi w naszym narodzie, którzy ten toporny propagandowy bełkot biorą za tak zwaną dobrą monetę? Jeżeli odpowiedż jest tak, to po prostu, czas umierać. Pamiętam jak w szkole rzucaliśmy ogryzkami jabłek w portrety Stalina i Bieruta, wiszące w klasie - byliśmy gnojki, nawet za bardzo nie wiedzieliśmy dlaczego to robimy i  kim oni naprawdę byli i co takiego  zrobili, ale PODŚWIADOMIE wiedzieliśmy, że to są wrogowie i żli ludzie .I w całej szkole nie było jednego ucznia który by myślał inaczej, naprawdę.
2.Z drugiej strony, to te naciski psychologiczno- propagandowe, są jak tzw. "ruskie miki", w porównaniu z tymi jakie na przestrzeni wieków stosowali wobec nas nasi wrogowie - dzisiaj po prostu obieg informacji jest tysiące razy szybszy i bardziej urozmaicony w sposobie przekazu, przez co łatwiej wywiera wpływ na niektórych ludzi.Ale jest to właściwie pozytywna refleksja, bo to działa W DWIE STRONY; przypuszczam, że gdyby w XIX wieku była afera taka jak z AmberGold, to dowiedziały by się o niej (może) dopiero nasze wnuki. Tak że nie byłbym na miejscu Łajzinskiego taki pewny swojej świetlanej przyszłości, mimo kasy jaką dostaje za opluwanie uczciwych i mądrzejszych od siebie ludzi. Pozdrawiam serdecznie, Marcus.
Domyślny avatar

dogard

13.02.2013 08:29

po tym walnieciu na lotnisko--mialby gotowe miejsce cmentarne.
Domyślny avatar

xena2012

13.02.2013 11:28

fizyk,chemik, ekspert? Ma chociaż jakiś tytuł czy uprawnienia? Sądząc po chamskim wyśmiewaniu profesorów ich dorobku naukowego i stosowanych przez nich metod symulacji komputerowej myślę,że to jakiś amator,który o nowoczesnych badaniach nawet nie słyszał.Swoje rewelacje powinien pokazywać u cioci na imieninach.
Domyślny avatar

Oceanside

13.02.2013 20:20

Jest to udowodnione, że udowodnienie idiocie, że jest idotą jest niemożliwe. Tak sie sklada,że należe z racji wykształcenia i praktyki do ludzi, którym wystąpień ekspertów ZP nie trzeba tłumaczyć z polskiego na nasze. Niemniej obserwuję, że wiedza przekazywana przez ekspertów ZP jest dla ludzi np. ze średnim wykształceniem technicznym mało zrozumiała. Jest to dla wiekszości zbyt wysoki poziom. Dlatego proponuje aby zamieścić w internecie takie uproszczone streszczenie wykładów poparte najprostszymi wzorami z zakresu fizyki ze szkoły średniej. To powinno zmniejszyc ilość ludzi, którzy swoje przekonania opierają na wierze i dyrdymałach opowiadanych przez różnych cwaniaczków i zwyklych gnojków z najrozmaitszych mendiów.
LIKA
Nazwa bloga:
MĄDROŚĆ ETAPU
Zawód:
Mama, bloger, researcher
Miasto:
Columbus, OH

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 172
Liczba wyświetleń: 763,463
Liczba komentarzy: 574

Ostatnie wpisy blogera

  • EKSPERCI PANu KRYTYKUJĄ GENDER
  • PROF. BINIENDA ZNÓW NAJLEPSZY- ODBIERA NAGRODY!
  • PRZYZWOITY TUSK, NIEPRZYZWOITY ZIEMKIEWICZ

Moje ostatnie komentarze

  • a body language też do przewidzenia :((
  • to dobry powód
  • Też się podpinam,bo to strasznie śmierdzi, że się Kleiber nagle po 3ch latach obudził, przez nikogo nie naciskany. Sam wychodzi przed szereg. Boi się, że idzie nowe, czy dostał misję pomóc "biednemu…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • JAK ZMARŁ DR. WŁODZIMIERZ ABRAMOWICZ?
  • WYBUCHY WEWNĄTRZ SAMOLOTU - PRZYCZYNA ARCYBOLEŚNIE PROSTA
  • PROKURATURA MA EKSPERTYZĘ POTWIERDZAJĄCĄ EKSPLOZJE

Ostatnio komentowane

  • , powyższy tekst kierowany do tego, któremu trzeba schodzić z drogi.
  • , Dokładnie tak.
  • , dla Episkopatu oraz dla profesora Bogusława Śliwerskiego i jego zespołu.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności