Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dramatyczna inseminacja

Coryllus, 11.02.2013
Dziecko moich przyjaciół, będące już w wieku mocno zaawansowanym, wygłosiło wobec studentów swojego roku i prowadzącego zajęcia referat pod takim tytułem, dotyczący życia intymnego płazińców. Coś niesamowitego, mówię wam. Nasze życie w porównaniu z życiem płazińców to kaszka z mleczkiem. Nawet życie takiego pantryjoty, byłego windziarza, a dziś aspirującego pisarza, nie może się równać z tym czego doświadczają na co dzień płazińce. Chodzi oczywiście o życie płciowe. Te płazińce to istoty dwupłciowe jak pamiętamy, ale niestety Pan Bóg urządził im wszystko tak, że płaziniec nie może się, w przeciwieństwie do pantryjoty zakochać sam w sobie. To jest poważne utrudnienie, bo każdy płaziniec żyje pod przymusem reprodukcji gatunku. Narcyzm nie wchodzi zaś  w grę. Musi taki szukać innego dwupłciowego płazińca, co nie jest łatwe, jak myślę, bo jeden nierozważny człowiek może połknąć jedno jajo tasiemca, ale nie dwa lub trzy. Wiele więc płazińców skazanych jest więc na dożywotnią samotność. Kiedy już się jednak spotkają jeden dwupłciowy z drugim dwupłciowym nieuchronnie dojść musi do próby zapłodnienia. Tu się jednak zaczynają schody, bo w przypadku płazińców okazuje się, że miłość wcale nie jest ślepa. Ponoć takie płazińce nie mają świadomości tylko instynkt, no ale sami posłuchajcie czy to może być tylko instynkt: ta część płazińca, która jest samicą, chce znaleźć jak najlepszego samca reproduktora w drugim dwupłciowym płazińcu. Kiedy jednak nie znajduje takiego, bo wokoło same pierdoły, młodzi poeci, albo windziarze, broni się przed tym zapłodnieniem jak lwica. Jednocześnie męska część tego samego osobnika rozgląda się niespokojnie, kogo by tu zapłodnić, ale napotyka takie same trudności. Jeśli w jednym żywicielu, w takim dajmy na to pantryjocie spotka się trzech płazińców dwupłciowych to jest po prostu masakra emocjonalna. Te męskie samoświadomości instynktowne, które chcą tylko zapładniać, wycwaniły się tak, że produkują plemniki z haczykami lub czymś na kształt korkociągu, byle tylko to się utrzymało w organizmie tej samicy, będącej jednocześnie samcem. Samoświadomość instynktowna żeńska za to potrafi to haczykowate nasienie wyssać i wypluć, jeśli jej się narzeczony nie spodobał. No i tu jest najlepsze, bo płazińce faceci wymyślili sposób – zapładniają przez skórę. I to jest właśnie tak dramatyczna inseminacja. Kiedy bowiem plemnik płazińca dostanie się do organizmu przez skórę jest duża szansa, że ta wredna suka go nie znajdzie i nie usunie, tylko normalnie dojdzie do zapłodnienia i wylęgną się nowe płazińce, które będą przeżywały swoje wielkie miłości i swoje dramaty.
Opowiedziano mi o tym przedwczoraj, a wczoraj Toyah przesłał mi wywiad jakiego redaktor Lisicki udzielił miesięcznikowi „Press”. Zanim odniosę się do treści tego wywiadu, chciałem zwrócić uwagę na zdjęcia, które są tam zamieszczone. Nie potrafię ich niestety tu dołączyć, ale ktoś cierpliwy na pewno będzie umiał i nam pomoże. Oto miesięcznik „Press”, który normalnie puszcza kawałki o Lisach o Kolendach Zaleskich a także Monikach Olejnik, wygospodarował kilka kolumn na Lisickiego. I jeszcze do tego zrobił redaktorowi Lisickiemu sesję zdjęciową. Ja nie wiem, co Lisicki miał w głowie godząc się na tę sesję, ale zapewne coś podobnego gości w główkach płazińców kiedy szukają partnerki do zapłodnienia. Jest bowiem Lisicki na tych zdjęciach owiązany sznurem. Nie sznurkiem od bielizny, nie linką od spadochronu, ale solidnym, konopnym sznurem splecionym z kilku cieńszych włókien. Takie właśnie zdjęcie widać na okładce „Press”. Lisicki wpatrzony gdzieś w górę ponad horyzont, a wokół niego sznur. W środku zaś ten wywiad. Do tekstu także są dołączone zdjęcia i na tych zdjęciach widać jak Lisicki się ze sznura uwalnia, odplątuje się z niego w jakimś szale, a wreszcie zmęczony i wyczerpany zwisa z krzesła jak płaziniec po zapłodnieniu, a ten sznur leży wokół niego. Nie wiem dlaczego, wymyślono taką właśnie konwencję. Zgaduję, że jest to taki humor i rzecz miała być raczej do śmiechu. Nie wyszło niestety, zupełnie jak tym niektórym płazińcom co produkują plemniki w kształcie korkociągu. Nie wyszło, bo tekst wywiadu nie jest humorystyczny tylko poważny, wręcz nadęty i całkowicie fikcyjny. Prowadzący bowiem stara się zrobić na czytelniku wrażenie oficera śledczego, który przesłuchuje jakiegoś wyjątkowo twardego przestępcę, który zna z kolei wszystkie chwyty, zwody i nie daje się zapędzić w kozi róg. Śledczy mimo to stara się i pyta na przykład o to, dlaczego „Uważam Rze” było tubą PiS. To jest moim zdaniem pytanie najciekawsze. Jak pamiętamy w „Uważam Rze” ukazał się kiedyś wywiad z Jarosławem Kaczyńskim i tekst o  Jerzym Urbanie. W ramach pluralizmu jak rozumiem i wspierania PiS. Nie to  jest jednak najistotniejsze. Ciekawe jest, że ktoś taki jak Lisicki bez specjalnego skrępowania godzi się na wywiad do czegoś takiego jak „Press” i jeszcze do tego pozwala sobie robić te idiotyczne zdjęcia. W czasie wywiadu zaś mówi wyłącznie o swobodzie dziennikarskiej, wolności słowa i niezależności od wydawcy. Oraz o tym, że nie będzie współpracował z braćmi Karnowskimi i niczego im nie zaproponuje, bo mają swój tygodnik, mówi też o tym, że zabronił Semce, Wildsteinowi i chyba Ziemkiewiczowi pisać dla Karnowskich. To bardzo ciekawe i ja czeka teraz tylko właściwie na jedno: na tekst któregoś z nich na łamach „W sieci”. Sam fakt, że Lisicki zgodził się na ten wywiad, że pozwolił się postawić w sytuacji przesłuchiwanego, który musi się tłumaczyć z jakichś wyimaginowanych win, a nie tłumaczy się z zaniechać i błędów prawdziwych, bo te akurat są uważane przez prowadzącego za elementy sukcesu uważam, za rzecz dziwaczną. Nie ma tu co dramatyzować, nie chodzi w końcu o przetrwanie gatunku, jak w przypadku płazińców. Można więc poprzestać na określeniu – rzecz dziwaczna. Myślę sobie także, że wbrew zastrzeżeniom i deklaracjom Lisickiego znalazł się on w tym miesięczniku, bo wydawca mu kazał. Innego powodu nie widzę. Wydawca kazał mu tam pójść zgodzić się na sesję i wysłuchać tych kretyńskich pytań oraz udzielić jak najbardziej obłych i ogólnych odpowiedzi. Wywiad w „Press” to jest bowiem środowiskowa nobilitacja i reklama. Tylko czy czytelnikom Lisickiego o taką nobilitację i reklamę chodzi, a zarzeka się on w tym wywiadzie, że pisze i pracuje dla czytelników właśnie. To się okaże. Cała ta historia skojarzyła mi się z dramatyczną inseminacją płazińców i ich rozterkami dotyczącymi reprodukcji. Nagle okazało się bowiem, że mam sporą ilość prawicowych tytułów na rynku. Niestety, nie może pomiędzy nimi dojść do żadnych porozumień i fuzji, zupełnie jak u tych płazińców, choć wydaje się, że cel główny wszystkich tych bytów jest identyczny. Niestety nie jest, bo tylko na pozór sprawa wygląda tak, że wszystkie one mają jednego żywiciela – czytelnika. Rzeczywistość jest niestety inna i żywiciele póki co nie są do końca rozpoznani. Lisicki nie chce z Karnowskimi, oni zaś milczą, wszyscy zgodnie odcinają się od Pińskiego, który pracuje dla Hajdarowicza, choć jednocześnie część z nich publikuje w gazetach przez tegoż Hajdarowicza wydawanych. Nie mogą jednak publikować u Karnowskich, bo Lisicki zabronił. Nie jest lekko. A tu jeszcze trzeba czasem do zdjęć ze sznurkiem pozować, bo wydawca kazał. Co za świat. Teraz trzeba tylko przyglądać się kto pierwszy wyprodukuje plemniki w kształcie korkociągów, albo takie z haczykami.

zystkich oczywiście zapraszam na stronę www.coryllus.pl oraz do księgarni www.multibook.pl, http://www.ksiazkiprzyhe… do księgarni wojskowej w Łodzi przy Tuwima 34, do księgarni Wolne Słowo W Lublinie przy ul. 3 maja, do księgarni „Ukryte miasto” w Warszawie przy Noakowskiego 16, oraz do sklepu FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie.prawica,
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6534
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 11:19

tyczacy wspolpracy z GP,GPC i NP--TO BEDZIE KOMPLET.bO NIE PRZYPUSZCZAM ABY ZAKAZY TYCZYLY MIESIECZNIKA CZY 2-U M-NIKA 'BUNT mlodych duchem'. Przypadkowo dorwalem i zdebialem--turnau,necek ks, wierzbickizbigniew t. pouczaja katolikow co maja myslec o ZAMACHU SMOLENSKIM--masakra totalna, dorzucic jeno urbana i zakowskiego z lisem i mamy 'ich klase'pod plaszczykiem neoendecji.
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 11:59

Dodane przez dogard w odpowiedzi na czekam na cd zakazu lisickiego

Jakiego miesięcznika? Weź wyraźnie napisz.
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 12:18

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

http://blogs.discovermag…
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 11:59

Dodane przez dogard w odpowiedzi na czekam na cd zakazu lisickiego

Jakiego miesięcznika? Weź wyraźnie napisz.
Domyślny avatar

takijeden

11.02.2013 12:28

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

do kazdego newsa i pod kazdym tematem bloga to nie lada wyzwanie, prosze sie nie dziwic ze nie zwasze bedzie na temat i wyczerpujaco
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 13:04

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na Dopisywac caly dzien

za dyche, masz klopot z kojarzeniem , slabos szkolony tu i tam...zreszta.
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 12:37

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

datowane - maj,czerwiec 2010 r pt' BUNT,mlodych duchem'-naczelny Wierzbicki Zbigniew; pierwszy raz sie nan napatoczylem, a jak historie w nim pokazuja, istny cymes dla antypolakow.Niestety nie zakosilem go, taka wredna wrazliwosc.Czy dalej wychodzi nie mam pojecia.
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 11:24

do Gawina i sp.Merty--to Dariusz Karlowicz, filozof.Wlasnie w tym skladzie toczyli dysputy tv.
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 11:57

Dodane przez dogard w odpowiedzi na przypomnielem sobie trzeciego

Coś mi to mówi, ale nie wiem co...
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 12:30

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

Gawinie i jego udziale w projekcie Wolnosci, czy jakos tak...
Józef Darski

Józef Darski

11.02.2013 11:49

Tylko okładka dostępna jest w necie. Poza tym publikacja zdjęć naruszałaby prawa auorskie, a publikację okładki można potrktowaś jako jej reklamę. świństwo ale ta nadęta i aberracyjna okładka, o której już wspominałem, jest warta pokazania. Ciekawe kiedy EGO wynajętego przez  Lisieckiego do prowadzenia Tygodnika Lisickiego wzbije się do nieba i odleci na zawsze.
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 11:56

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Zdjęcia

Aberracyjna to fakt.
Marek Stefan Szmidt

Marek Stefan Szmidt vel StefanDetko

11.02.2013 11:55

"wokoło same pierdoły, młodzi poeci, albo windziarze".... 5+
"zwisa z krzesła jak płaziniec po zapłodnieniu"... bezcenne (dodałbym: owinięty korkociągiem plemnika, jak sznurem...)
:-)
jest kilka literówek, ale nie psują "nastroju" tekstu.
pozdrawiam serdecznie
MStS
PS. windziarze z aspiracjami... :-))))))
PS. 2 . Miałem - na początku lat 70-tych - aspiracje bycia Leśnikiem i starałem się namówić - niestety bezskutecznie -  Rodzinę na wysłanie Mnie do tego internatu... :-)
Świat jest mały....
Coryllus

Coryllus

11.02.2013 12:06

Dodane przez Marek Stefan Szmidt w odpowiedzi na Szanowny Autorze,

Ależ miał Pan szczęście z tym internatem.
Marek Stefan Szmidt

Marek Stefan Szmidt vel StefanDetko

11.02.2013 13:04

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Marek Stefan Szmidt

ale płaczę do dzisiaj za leśniczówką,  zwierzątkami i lasem :-(
:-)
pozdrawiam serdecznie
MStS
PS. Tata "za łeb" zaprowadził Mnie do technikum budowlanego w Warszawie...
Domyślny avatar

dogard

11.02.2013 12:27

betonowych bucikow...
Domyślny avatar

ASPAL

11.02.2013 15:53

..." Więc stanęła kwestia na tem,jak pogodzić dupę z batem..."
Domyślny avatar

fritz

11.02.2013 21:30

"Oraz o tym, że nie będzie współpracował z braćmi Karnowskimi i niczego im nie zaproponuje, bo mają swój tygodnik, mówi też o tym, że zabronił Semce, Wildsteinowi i chyba Ziemkiewiczowi pisać dla Karnowskich. " *** Dyktat Lisickiego w tygodniku Lisieckiego dla niepoznaki nazwango Do Rzeczy, kiedy i tak wszystki plenniki lewoskretne wiedza ze jest OD Rzeczy. Lisicki z Lisieckim rzeczywiscie sa przekonani, ze reszte dziennikarzy w Od Rzeczy moga dowolnie ...inseminowac. To chlopaki musze sie cieszyc, wystarczy scenke sobie plastycznie wyobrazic. Tez jestem ciekawy, ktory u Karnowskich (awansowali na cos gorszego od wyborczej i haiderowicza, jak widac) pierwszy napisze. Typuje na Wildsteina. Czy to sie odbije na TW Republika? Moze pieniadze rowniez te same?

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,902
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności