Biegli dendrolodzy powołani przez Naczelną Prokuraturę Wojskową zakończyli badania smoleńskiej brzozy. Prokuratura, by uspokoić opinię publiczną, zdecydowała się na opublikowanie fragmentów treści opiniii.
..................................................................
" Należy zauważyć, że brzoza, która była przyczyną katastrofy TU 154M jest drzewem arcyszczególnym.
Po pierwsze dlatego, że jej pień jest grubszy wraz z wysokością. Na 5-ciu metrach ma średnicę ok 30-40 cm a na wysokości 7,7 m ma średnicę ok 50-ciu centymetrów.
Po drugie dlatego, że odłamana końcówka brzozy złamała się prostopadle do kierunku uderzenia skrzydła, co przeczy prawom fizyki ale nie przeczy Anodinie i Millerowi..
Po trzecie dlatego, że samolot w nią nie uderzył co nieprzeszkadzało jej oderwać fragment skrzydła Tupolewowi. ( Od razu widać, że ruska...)
Po następne dlatego, że brzoza ta nadal rosła, choć była spróchniała i złamana.
W kontekście powyższego biegli orzekli, że: Brzoza? Jaka brzoza?"
..............................................................
Opinia biegłych jest zbieżna logicznie z innymi opiniami sporządzanymi bądź wypowiadanymi przez osoby zajmujące się katastrofą. Dla przykładu:
- Trzy podejścia do lądowania! Jakie trzy podejścia?
- Kłótnia na lotnisku! Jaka kłótnia na lotnisku?
- Pijany gen. Błasik w kokpicie! Jaki generał Błasik?
- Kapitan Protasiuk prowadził łączność radiową z wieżą w Smoleńsku! Jaki kapitan Protasiuk? ( Pomijając fakt, że jaka wieża...?)
- Trotyl na Tupolewie! Jaki trotyl?
Więc i ja zapytam: Jaka katastrofa?
Zamach przygotowany i przeprowadzony, w różnym zakresie, przez dwie wysokie, układające się na molo w Sopocie, strony.
Tyle.
I co nam zrobicie? Pyta nas codziennie Tusk i Bul. I co nam zrobicie frajerzy?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4603
Pozdrówka