JAK SIĘ STOLCMAN Z NUSELBAUMEM W ŁODZI SPOTKALI

W mieście Łodzi na deptaku,
Moritz z Mośkiem się spotkali;
a że nie widzieli się od roku,
dłużej więc sobie pogadali.

Najpierw o swoich rodzinach;
a jak sie miewa twoja Salcie?
Moritz pytaniem tym zaczynał,
krocząc z Mośkiem po asfalcie.

Ano dobrze, Mosiek odpowiada,
ale jakoś się dalej nie rozwodzi,
Moritz by o niej więcej pogadał;
- nie wie o co Mośkowi chodzi.

Zapytał więc Mośka o interesy,
to był zawsze ich gutes wątek,
ten  od razu zaczął narzekać-
i tym zrobili  dobry początek.

Potem  gadka zeszła na politykę,
poglądy obu były tu raczej zgodne,
trzeba spłukać do cna tą republikę
aby niektórzy życ mogli wygodnie.

Potem o tym czy będzie padać-
wymaga tego dobre wychowanie;
trudno już było w chłodzie gadać -
chcieli się uściskać na pożegnanie.

Dopiero wtedy to Moritz zobaczył:
Mosiek miał Kałacha na ramieniu,
trochę z ukosa na niego popatrzył;
a to ci po co, mój drogi przyjacielu?

Jest on dla mnie niezbędny raczej,
Mosiek koledze odparł spokojnie;
albowiem już w najbliższym czasie,
ja Mosiek, wybieram się  na wojnę.

Na brodę Mojżesza! wrzasnął Moritz,
cóż to za pomysły masz niespokojne,
pytam się w imieniu najbliższych okolic:
a po co ty Mosiek idziesz na tą wojnę?

Ano, odpowiada mu od razu Mosiek,
to nie  żaden sekret ani też grzech,
jak ja już będę siedział w tym okopie,
to se zabiję ze dwóch albo i trzech!

Przestraszył się Moritz nie na żarty
już widzi jak po tate dzieci płaczą,
pyta  więc Mośka: a jak ciebie zabiją?
Mnie? pyta Mosiek -  a to niby za co?

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika dogard

25-01-2013 [14:18] - dogard | Link:

piosenka, wykonywana w roznych aranzacjach...dobre

Obrazek użytkownika violana

25-01-2013 [15:06] - violana | Link:

Swietnie uchwycona filozofia obu rozmowcow ....

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

25-01-2013 [17:17] - Marcus Polonus | Link:

w tej mojej fraszce - pozdrawiam,Marcus