Poganin przy wigilijnym stole

Tak, jak to od pewnego czasu mają we zwyczaju media głównego nurtu, również i w tym roku poinformowano nas, że święta Bożego Narodzenia mają korzenie pogańskie. A wigilia to nic innego jak starosłowiańska stypa na cześć naszych zmarłych przodków. Co prawda media jeszcze nie ustaliły czy zwyczaj jest prasłowiański czy celtycki wiadomo jednak, że jest medialnie podejrzany, bo uroczyście obchodzony przez wszystkich współczesnych chrześcijan.

W domyśle - my, to znaczy wszyscy którzy uroczyście obchodzimy wigilię i święta Narodzenia Pańskiego, jesteśmy nieświadomym niczego ciemnym ludem, który kultywuje zwyczaje pogańskie i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Ci którzy niosą nam ten oświaty kaganek z jednej strony przypominają apostołów oświecenia, którzy ze ślepą determinacją walczyli z zabobonami religii, z drugiej zaś kojarzą się z XVI i XVII wiecznymi purystami, którzy z uwagi na to, że czas świąt zbiegał się ze świętami pogańskimi chcieli w ogóle zlikwidować obchodzenie Bożego Narodzenia.

Aż trudno uwierzyć, że nie domagają się jeszcze by chrześcijanie przestali chodzić w spodniach, które wymyślili Galowie, bądź by nie czcili swoich zmarłych bo czynili to również poganie. Absurdy można mnożyć w nieskończoność, począwszy od wymyślenia koła bądź spożywania potraw chińskich bo w ten sposób przyjmujemy inna kulturę i być może jedząc ryż czcimy jakąś azjatycką boginię.

Tymczasem uświadamiając nas, że zwyczaj ten jest pogański nie pojmują tego, co w świętach jest najważniejsze. W tym wszystkim nie chodzi o to, że obecność na wigilijnym stole maku, miodu czy grzybów sięga korzeniami kultury starosłowiańskiej, ale o to że ma otwierać nas na kompletnie inną rzeczywistość. Na osobiste przyjęcie Jezusa Chrystusa i Jego Matki oraz na otwarcie się na drugiego człowieka i darowanie mu dawnych uraz.

To właśnie postawa naszego serca decyduje o tym czy w duchu jesteśmy poganami i zjedzenie barszczu wigilijnego oraz pierogów z grzybami jest dla nas ważniejsze od spotkania z drugim człowiekiem. Pamiętając o tym możemy się do woli obżerać świątecznymi smakołykami i nie staniemy się przez to poganami. Z drugiej strony pogańskie będą nie tylko święta, ale i codzienne życie, jeśli tego otwarcia na rzeczywistość Bożą nam brakuje.

Korzystając z okazji składam wszystkim Państwu najserdeczniejsze życzenia. Niech dobry Bóg narodzi się w naszych sercach i sprawi by ten szczególny czas zbliżył nas do Niego i do siebie nawzajem.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika bolesław

23-12-2012 [16:24] - bolesław | Link:

Jezus!
Narodzi się w Polsce okaleczonej
W Polsce normalności pozbawionej
W ciemnościach rozpowszechnianych
Przez salonowe media propagowanych

Narodzi się wśród ludu umęczonego
Często upokorzonego i upodlonego
Czy my Polacy Go zauważyliśmy?
Czy do swych domów zaprosiliśmy?

Wśród gorączki świątecznych zakupów
Nie wyprostowaliśmy naszych kręgosłupów
Narodzi się nie przez wszystkich witany
Przez zdrajców i łotrów prześladowany

Narodzi się na sianie w stajence
W tradycyjnej skromnej betlejemce
Często musiał przejść do podziemia
Niestety, taka jest polska ziemia

Wolność, która była wywalczona
Teraz tak jakby została zatracona
Pytam Polacy! Co z Wami się stało?
Czy Wam się we łbach pomieszało?

Opłatkiem tylko w domach się dzielimy
W pracy niestety dzielić się wstydzimy
Zamiast tradycyjne spotkania opłatkowe
Organizujemy imprezy rozrywkowe

Choinkę z dala gdzieś postawimy
Do biesiadnego stołu zasiądziemy
Dań rybnych nie skosztujemy
Ale moc alkoholu wypijemy

Na pasterkę z rodziną pójdziemy
Dziwnie tam się czujemy
Raz do roku tam bywamy
Jak w cyrku się rozglądamy

„Srebrniki” na tacę wrzucimy
Grzechy daniną wykupimy
Czy to jest chrześcijaństwo?
Nie! To zwykłe pogaństwo

Kolęd śpiewać nie potrafimy
„Góralu czy ci nie żal” zanucimy
Czy to są Święta Bożego Narodzenia?
A może Święta Polskiego Zdziczenia

Niestety to co Pan napisał to prawda.
Życzę Panu i wszystkim zaglądającym
na tę stronę Błogosławionych Świąt.
Serdecznie pozdrawiam,
bolesław

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

23-12-2012 [16:29] - Teresa Bochwic | Link:

Od rana do wieczora we wszystkich radiach i telewizjach o tym, że nie warto zmuszać sie do biesiadowania światecznego z ludźmi, których się w gruncie rzeczy nie lubi, np. z rodziną, do której się ma urazę. Bez świadomości, a moze właśnie ze świadomoscią, że Swięta to czas "otwarcia się na drugiego człowieka i darowania mu dawnych uraz." Okazja do naprawienia stosunków z innymi ludźmi, przede wszystkim z najbliższymi.
Nie zawsze się to udaje. Ale to czas, gdy serce otwiera się na taką mozliwość. Dobrze, że zwyczajowo mamy taką okazję chociaż raz na rok. Piękne są nasze zwyczaje i służą wspólnocie tych, którzy siebie nawzajem potrzebuja.
To tak bardzo złości szatana i jego ludzkie sługi.

Obrazek użytkownika Zdenek Wrhawy

23-12-2012 [16:48] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link:

Nie wiem jak to jest w innych regionach Polski,ale u mnie w Krakowie jest tak:

W Adwencie idzie sie do spowiedzi i do komunii świetej.Pisze to małymi literami,bo nie wiem,czy pisac duzymi?

Spowiedź polega na wyznaniu grzechów i na WYBACZENIU NASZYM WINOWAJCOM!

Żal za grzechy...dopiero jest puk,puk w konfesjonał :-)

A zatem...nie ma przy stole wigilijnym wroga,nie ma kogos kogo nienawidzimy,komu ręki nie podamy!

Bierzemy opłatek,dzielimy się nim i WYBACZAMY SOBIE WINY!

W innym wypadku...to jest faktycznie pogańskie obżeranie sie pierogami,karpiem i grochem.

Błogosławionych i spokojnych Świat Bozego Narodzenia Pani życzę :-)

Obrazek użytkownika rozlucki

23-12-2012 [17:14] - rozlucki | Link:

Bardzo dziękuję za wpisy. Zdrowych, pogodnych i dobrych świąt.

Obrazek użytkownika Demistyfikator

23-12-2012 [18:54] - Demistyfikator | Link:

się te,Święta bez podtekstów, niezwykle wprost bardzo uroczyście i bardzo rodzinnie. Różnica w stosunku do reszty kraju jest m.in. taka, że np. na Śląsku popularna jest zupa z ryby i kompot z suszonych gruszek no i jeszcze makówka.
U nas jest to czas pojednania i wymieniania się opłatkiem i tyle.
Śląsk był i jest bardzo tradycjonalistyczny.

Obrazek użytkownika Demistyfikator

23-12-2012 [19:19] - Demistyfikator | Link:

z suszonych śliwek!!!! Normalnie nie lubię ani zupy z karpia ani kompotu ze śliwek ale nie wyobrażam sobie klimatu Świąt bez tych drobnych spraw.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

23-12-2012 [20:06] - Teresa Bochwic | Link:

No właśnie przed chwilą juz miałam pędzić do kuchni, nastawić kompot z suszonych gruszek, bo resztę suszu niechcący chyba wyrzuciłam, nie moge go znaleźć, moze jutro jeszcze dokupię. Chciałam wypróbował śląski specjał - a tu śliwki a nie gruszki! No tak, ja poza Świętami też za tymi kompotami ze śliwek nie przepadam. Wesołych Świąt!

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

23-12-2012 [20:03] - Teresa Bochwic | Link:

Bardzo dziękuję, nawzajem wszystkiego dobrego. Polecam zainteresowanym moją rozmowę z Dorotą Kanią na VOD.

Obrazek użytkownika rozlucki

23-12-2012 [17:11] - rozlucki | Link:

Bardzo dziękuję pani Tereso, za to ciekawe spostrzeżenie. Zdadzam się z panią, że święta są wspaniałą okazja do pojednania się z najbliższymi. Wszystkiego dobrego z okazji Bożego Narodzenia.

Obrazek użytkownika senior

08-01-2013 [22:27] - senior | Link:

Można sobie dworować i ze Swiąt i z Wigilii ale dla osób samotnych emerytow i tych ,których rodziny już opuscily to jest świat bardzo ubogi i takie chwile bardzo mocno sie przezywa.
Zostalem zaproszony na wspolne spedzenie czasu Wigilii wtowarzystwie Ksiedza arcybiskupa Metropolity Lodzkiego Marka Jedroszewskiego i bylem zdumiony tymi ciepłymi slowami ,które usluszałem ,bo bylo to bardzo mocne wsparciei duchowe i moralne i krzepiące.
My wszyscy zgromadzeni poczucilismy sie wrecz poraz pierwszy wlepszej atmosferze rodzinnej wspolnoty nie odrzuceni przez spoleczenstwo i przez wladze panstwa i miasta.
A potraw bylo tyle ze byla to prawdziwa Uczta Baltazara
Z powazaniem
SENIOR