RYŻY MISTRZEM ŚWIATA!

Palermo,Sycylia (AS,Reuters)  Jak donosi Agencja Szechtera (AS)zakończyły się tu dzisiaj II Mistrzostwa Świata w MSG - Mafijnym Slalomie Gigancie, relatywnie nowej dyscyplinie sportu, które zgromadziły1683 zawodników z ponad 137 krajów świata. Znakomicie spisał się na nich zawodnik Ubekistanu Wschodniego Don Redhead, zdobywając złoty medal i pozostawiając w pobitym polu takie sławy, jak były mistrz świata, Bernie Madoff,czy też wielokrotny mistrz Europy, Vincent Krostka-Kowski. Dla tych, którzy nie są jeszcze zorientowani w tej nowej dyscyplinie, korespondent sportowy AS,Gregory Ch. Latoo - także znany ze startów w tej konkurencji - wyjaśnia,że jest ona podobna do klasycznego slalomu, ale jednak z pewnymi różnicami. Trasa MSG liczy sobie  7 kilometrów 863 metry z rozstawionymi na niej sześcioma bramkami. Zawodnik zjeżdza nie na nartach, ale na własnej dupie i nie po śniegu, ale po nawozie naturalnym, czyli gównie, ułożonym na trasie na głębokość nie mniejszą niż 1 metr, co jest sprawdzane przed zawodami, metodą organoleptyczną przez ekspertów pod kierownictwem Evity P. Szpadel. Zawodnik jest zobowiązany do zatrzymania się przy każdej z 6-ciu bramek i wykonania przedstawionego mu w niej zadania. Ominięcie bramki jest karane grzywną w wysokości 3 milionów Euro oraz otrzymaniem paczki  z obciętym końskim łbem. Zawodnik,który ominie więcej niż 3 bramki, jest karany przestrzeleniem lewego ucha z AK-47, chyba że wykonawca kary nie trafi, lub zapomni przełączyć broń na ogień pojedyńczy. Znając te ekstremalnie trudne warunki, należy tym bardziej podziwiać to wspaniałe zwycięstwo naszego zawodnika, który nie dość, że pokonał doborową stawkę 1682 zawodników, to ustanowił także nowy rekord świata wynikiem 5 lat 37 dni  7 godzin, który  to czas wielu ekspertów uważało dotąd za niemożliwy do osiągnięcia.
A  oto jak wyglądała, bramka po bramce droga do złotego medalu Dona Redheada:
Bramka 1 - Zadanie: Sondaże. Zadanie to polegało na tym, aby w jak najkrótszym czasie zebrać jak największą ilość głosów miażdżąco popierających organizację mafijną w kraju zawodnika. D.Redhead poradził tu  zobie znakomicie,  dzięki świetnemu przygotowaniu - cała jego ekipa; trenerzy,działacze,masażyści, panienki,itp - dzwoniła do swoich znajomych, którzy czekali na telefon zgromadzeni w grupach po 50 w każdym pomieszczeniu, by  następnie ,na dany przez kapo grupy znak,wrzeszczeć chórem "Jezdem za!" do trzymanej przez tegoż kapo komórki. Protokóly z wynikami sondaży D.Redhead miał już gotowe i przepisane na czysto - wynikało z nich czarno na białym,że 99% jest za, a tylko 13% przeciw - co ekipa sędziowska i zgromadzeni lemingo-kibice nagrodzili 5-cio minutową owacją na stojąco - siedzieć nie było za bardzo gdzie, ze względu na wszechobecne wszędzie gówno.
Bramka 2 - Zadanie: Wybory.
Tu zadanie polegało na tym aby zdecydowanie wygrać wybory mimo niesprzyjającej atmosfery, wytwarzanej przez wrogów ludu pracującego. Nasz zawodnik wielu zaskoczył na tej bramce, najpierw odbierając dowody wszystkim widzom powyżej 22 lat, następnie pokazując w TV w czasie wyborów seriale brazylijskie (dla kobiet) lub kanał Playboya (dla chłopów) a w końcu poprzez zatrudnienie rachmistrzów z Presji, pod przywództwem Władimira Iljicza Serwerowa. Na bramce tej Don Redhead otrzymał wysokie noty od sędziów, zachwyconych jego efektywnością, szczególnie w podzadaniu: Sprzedaż Kitu.
Bramka 3 - Zadanie: Afery.
Zawodnik miał tu za zadanie zamieść pod gruby dywan 1748 afer, nie pozostawiając żadnych śladów lub świadków. Na tej bramce, D.Redhead odniósł spektakularne zwycięstwo nad wszystkimi rywalami, w bardzo krótkim czasie zamiatając afery pod dywan, nie zamykając przy tym do pierdla ,żadnego z ich uczestników (kolejny rekord świata) i rejestrując 168 samobójstw, spowodowanych głębokimi wyrzutami sumienia,kłopotami rodzinnymi, weekendami i brakiem udziału osób trzecich, a nawet czwartych  czy piątych. Jedyną nie zamiecioną aferą pozostała katastrofa Katyleńska,ale sędziowie zgodzili się nie brać jej pod uwagę, gdyż jako spowodowana - jak wszyscy wiedzą - przez najwyższe drzewo na świecie (197,3 metra), jest ona zaliczana do katastrof naturalnych, na które żaden z zawodników nie może mieć przecież wpływu.
Bramka 4 - Zadanie: Przemysł.
Zadanie polegało na spowodowaniu sytuacji, w której kraj zawodnika rósł by w siłę a ludzie żyli dostatnio, przy jednoczesnej ponad 50% likwidacji niepotrzebnego przemysłu i ukierunkowaniu strumienia kasy, tak aby nawet kropelka nie trafiła do skarbonki tegoż państwa.Tu początkowo dużą konkurencją dla naszego zawodnika okazał się zawodnik Grecji, Janos Kulczykis, w końcówce ulegl on jednak wyrażnie naszemu mistrzowi, kiedy okazało sie, że zdołał zlikwidować jedynie 63% przemysłu greckiego, wobec wyniku naszego zawodnika w okolicach 91,6%. Szczególną przewagę nasz zawodnik uzyskał w podzadaniu:Stocznie, gdy ostatni statek wywożący  ostatnią maszyne ze Stoczni Gdańskiej,odpłynął wczoraj do Kataru.
Bramka 5 - Zadanie: Służba Zdrowia.
Początkowo były tu spore kłopoty, związane z częstymi zmianami trenerów tej specjalności, ale nasz zawodnik szybko je pokonał dokonując paru prawdziwie mistrzowskich roszad.Na przykład po przesunięciu trenera od dyliżansów na inne odpowiedzialne i tajne stanowisko, liczba katastrof komunikacyjnych spadła o 0,000000000002%, co zaowocowało odrazu mniejszą ilościa rannych wymagających pomocy lekarskiej i jest ewenementem na skalę światową. Nasz zawodnik wykazał się tu wyjątkowym opanowaniem , szczególnie podczas okresu w którym jego ukochana baba rozkładała pacjentów i lekarzy na łopatki, po czym przyznał jej za to stopień Marszałka Ubekistanu Wschodniego a gdy jednym śmiałym posunięciem, mianował na opuszczone przez babę stanowisko niejakiego B. Karłukowicza - dobił upierdliwych chorych raz na zawsze. Przy okazji tej bramki, ustanowił także rekord świata w długości oczekiwania na wizytę lekarską, który to rekord został już uznany przez Księgę Guinnesa -w chwili obecnej jest to 7 miesięcy 5 dni i 16 godzin, ale może ktoś zdoła przeżyć dłużej.
Bramka 6 - Zadanie: Media.
Bardzo trudne zadanie w tej bramce polegało na wprowadzeniu jednego standardu dla wszystkich rodzajów mediów, tak aby "mówiły jednym głosem" i do tego słusznym. D.Redheadowi , mimo pomocy trenerów Michaela T.W.BoniegoM i Christophera 007aryka, nie udało się wykonać zadania w 100%, na wskutek krnąbrnego uporu nielicznej grupy zaplutych karłów opozycji, tzw.  "patriotów" i innych moherowych świrusów. Mimo tego, sędziowie obliczyli, że nasz zawodnik zadanie to wykonał w 86,4%, więc biorąc pod uwagę ilość punktów zdobytych na pozostałych  bramkach, uznali bramkę 6 za zaliczoną,  w wyniku czego tytuł Mistrza Świata  MSG 2012 zdobył zawodnik Ubekistanu Wschodniego, Don Redhead.
Grupa 1896 -u lemingo-kibiców płakała ze szczęścia  na stojąco przez 49 minut i37 sekund, co biorąc pod uwagę lokalizację - wzdłuż siedmio kilometrowego toru MSG pokrytego gównem - zostało natychmiast zatwierdzone przez Księgę Guinnesa jako nowy rekord świata.