Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Żakowski: Trzeba się wziąć do uczciwej roboty

Paczula, 17.12.2012
Dziś, w czasach Żakowskich, Lisów, Szczuk, Wojewódzkich czy innych redaktorków, włączając radio ryzykujemy, że wpuścimy do domu rynsztok. I tym się różni III RP od PRL-u, że o ile dawniej mieliśmy do czynienia z propagandą, to teraz mamy do czynienia z propagandą wulgarną.


"Kaczyński stał się pochyłym drzewem i każda koza dziś na niego wskoczy. Niczym to już nie grozi. (...) Przez jakiś czas była to nawet przejmująca, a potem zabawna gra. Jednak mi się przejadła. Z tego samego powodu, dla którego tylu autorom się teraz spodobała" - napisał Jacek Żakowski w dzisiejszym felietonie dla GW.[1]

Najwyraźniej,  coś do Żakowskiego zaczęło docierać, skoro zauważył, że:  „Zwolenników prezesa już żadna złośliwość do niego nie zniechęci. Jego przeciwnikom już więcej amunicji nie trzeba.”

I jak trafnie to ujął: „złośliwość”. Faktycznie, inteligentnego człowieka złośliwość nie może zniechęcić, durnia może przekonać. Z powyższego wynika, co tak naprawdę Żakowski myśli o przeciwnikach Kaczyńskiego.

"Niezdecydowanym nie chce się już tego słuchać ani czytać.  I pewnie coraz częściej robi im się po ludzku żal "Dziadunia". –  kontynuuje Żakowski. I krzyczy:
„Basta! To się zrobiło za łatwe, za oczywiste i za mało wydajne. Szkoda atramentu, papieru i nawet miejsca w portalach", bo  wg Żakowskiego, Kaczyński: "Może będzie nas jeszcze długo bawił, tumanił, przestraszał, ale wiadomo, że władzy już nie zdobędzie".



Postawioną w artykule tezę, że Kaczyński "władzy już nie zdobędzie" uważam, za opartą na fałszu, albowiem gdyby media rzetelnie informowały o sytuacji w kraju, gdyby choć część kpin i krytyki przerzuciły na Tuska i jego rząd, gdyby zamiast z góry przyjmować rosyjską narrację w sprawie tragedii smoleńskiej domagały się pociągnięcia do odpowiedzialności tych, którzy w tej sprawie od poczatku do końca grali z Putinem, "pilnując, by nikt piachu w tryby nie sypał", Donald Tusk nie byłby już premierem. Czy byłby nim Kaczyński, nie wiadomo, ale wykluczyć tego nie można.

Cóż więc takiego wydarzyło się,  że Żakowskiemu się przejadło i postanowił wziąć się do uczciwej roboty teraz, a nie, na przykład,  po zabójstwie Marka Rosiaka, które  powinno było wylać kubeł zimnej wody na głowy rozgrzanych dziennikarzy?

Powodem na pewno nie są pogardliwe określenia, jakich, w jego obecności, na radiowej antenie, czyli publicznie (sic!),  użył Tomasz Lis:

- Oglądając pana Jarosława, rozumiałem żal nieutulony naszej prawicy, że ten liderek wygląda tak, jak wygląda - powiedział Lis, dodając - Słuchałem wczoraj Kaczyńskiego i nie miałem poczucia grozy. Miałem poczucie, że dziadziuś sadzi straszliwe androny. [2]

Nie są, albowiem w swoim felietonia sam od nich nie stroni, używając słowa "dziadunio".

Nawiasem mówiąc, zrozumiałabym, gdyby o redaktorku Lisie, dziennikarzynie Żakowskim, czy bojowniczku o demokrację Adamie Michniku, napisał ktoś na jakimś forum czy blogu, mającym nikłe przełożenie na opinie publiczną, ale żeby w radiu, albo na łamach poważnej, opiniotwórczej gazety, tak otwarcie okazywać pogardę? Gdzie jest paniusia od dyskryminacji, dlaczego nie reaguje? Co z Radą Etyki Mediów, czy jej członeczkowie zapomnieli do czego zostali powołani?

Dlaczego ci ludzie milczą, gdy w publicznej debacie pojawiają się wulgaryzmy, wytłuszczane i  powielane przez media? Dziś byle chuj (ukłon w stronę pewnego muzyka) może zwrócić się do Kaczyńskiego w ordynarny sposób, a będzie miał gwarancję, że znajdzie się na pierwszych stronach gazet. Taka sytuacja nawet w czasach PRL-u nie byłaby możliwa.

Podobnie, jak niemożliwa byłaby obecność w publicznym radiu znanej z nieokrzesania i rynsztokowego języka Kazimiery Szczuki...

- To jest taka przepaść, że bardzo te obsceniczne, ja bym powiedziała, w takim najwyższym sensie, obsceniczne, co poza sceną miało pozostać, jest najbardziej . Ja nie wiem, czy to jest kwestia takiego obyczajowego właśnie, zgorszenia, na jakimś takim poziomie wielkich słów. To jest po prostu, już tak obsceniczne, że że to rzeczywiście zażenowanie. (...) To jest taki rzyg, możemy go widzieć.  (...) No ja po prostu mam takie zdanie, że to jest. Nie kobiety, które pracują ciężko w agencjach towarzyskich, tylko takie cuś jak agent Tomek, to jest właśnie to, co nazywamy, za przeproszeniem, kurestwem"
– bełkotała Szczuka w  programie I-szym PR, w audycji prowadzonej przez Roberta Kowalskiego, 8 grudnia br.  Bardzo to jest dla mnie przykre, albowiem "Jedynka" była kiedyś wzorem, jeśli chodzi o kulturę wypowiedzi. 
Dziś, w czasach Żakowskich, Lisów, Szczuk, Wojewódzkich czy innych redaktorków, włączając radio ryzykujemy, że wpuścimy do domu rynsztok. I tym się różni III RP od PRL-u, że o ile dawniej mieliśmy do czynienia z propagandą, to teraz do czynienia z propagandą wulgarną.


Wracając do Żakowskiego, fakt, że sam używa pogrdliwego określenia wskazuje, że powodem wzięcia się do „uczciwej pracy” nie jest niesmak, spowodowany płynącymi z eteru rzygami. Nie sądzę, by był nim również paszkwil jakiegoś mało komu znanego opozycjonisty, który ubrawszy się w spódnicę tramwajarki Heni ma swoje 5 minut w mediach.

Dlaczego więc, kończąc swój artykuł Żakowski apeluje:
"Trzeba się wziąć do uczciwej roboty. Potępianie stało się za łatwe. Trzeba się wreszcie wziąć za wyjaśnianie. Rowy są już wystarczająco głębokie. Trzeba zacząć przerzucać nad nimi mosty. Emocji jest między nami wystarczająco dużo. Niczego dobrego się z nich nie zbuduje. A z wysiłku rozumienia można. Tylko to ma sens, jeżeli się myśli o wspólnej przyszłości, a nie o popularności i mołojeckiej sławie, która szybko przeminie."?

Uczciwa praca, głębokie rowy, mosty, wspólna przyszłość... sądziłam, że po pomyśle dr  Markowskiego podzielenia Polski i poddaniu go przez Żakowskiego pod dyskusję [3], potrzeba będzie pokolenia, by myśleć o zasypywaniu rowów. Tym bardziej, że - ponieważ nie wyobrażam sobie pozostania w jakimkolwiek związku z ludźmi, którzy, zebrane pod Prezydenckim Pałacem wrzeszczące bydło,  mogli uznać za „radosny happening” [4] -  pomysł aksamitnej separacji,  w mojej ocenie,  wart jest przemyślenia.
Dodatkowo przemówiła do mnie wizja pluralizmu w mediach. Z tym większym  niepokojem dowiaduję się, że Żakowski zmienił zdanie i dziś chce budować mosty.

Pytanie na czym (na jakim fundamencie?) Żakowski chce te mosty budować, bo jeżeli na smoleńskim kłamstwie, pogardzie i wulgaryzmach, to nic dobrego z tego nie wyniknie.


--
[1] http://wyborcza.pl/1,75968,13062075,Nie_Kaczynski_jest_problemem.html
[
2]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13049340,Lis_po_marszu_PiS__Dziadzius_sadzil_straszliwe_androny_.html
[
3] http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1510392,1,debata-podzielmy-polske-na-dwie-czesci.read
[
4] http://wyborcza.pl/1,76842,8240081,Markowski__Radosny_happening_przeciw_imperialnym_zapedom.html
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 5674
Domyślny avatar

dogard

17.12.2012 19:04

bolesnie dotyka,ze JAREK nawet o nich nie wspomni mimochodem; tego nie scierpia nigdy.Jak to my cale kamienne serce przeciw niemu,a on nic ,nie zauwaza nas nawet.Czyli dobra na nich metoda.
MFW

MFW

17.12.2012 19:15

Pisze Pan , Panie Żakowski: "Rzecz w tym, że prezes opowiada głupstwa, w które inni wierzą. I to bardzo licznie" Ustawia się Pan tu w roli tego, co zawsze wie lepiej. To, że prezes powie czasami coś głupiego, tego nie można zaprzeczyć, jest przecież istotą ludzką i jak każdy człowiek popełniającą błędy. Ja chcę postawić tu sprawę Pańskiej wiary w to co mówi Prezydent Komorowski, a Pan mu wierzy i opisuje w tygodniku "Polityka". Dlaczego zachowuje się Pan w stosunku do Prezydenta Komorowskiego identycznie jak owi "liczni ludzie" , którzy wierzą Panu prezesowi? Zapewne odpowie Pan, że Prezydent Komorowski jest dla Pana autorytetem i może mu Pan ufać na słowo, nie dokonując sprawdzenia podawanych przez niego informacji. To dlaczego odmawia Pan innym ludziom prawa do traktowania w podobny sposób pana prezesa? Aby nie przedłużać wywodu, podam Panu i komentującym tu osobom, linki do wywiadów Pana Prezydenta B.Komorowskiego, wywiadów udzielonym pismom: "Le Monde", "Polityka"(to Pan odbierał ten wywiad)," Gazeta Wyborcza"(tu razem z żoną Anną). Proszę uważnie przestudiować te trzy wypowiedzi na ten sam temat, porównać informacje tam podawane w tych trzech wywiadach i wyciągnąć z tego wnioski. Oto te linki: 1. Article publié le 14 Avril 2010 Par Marion Van Renterghem http://www.lemonde.fr/cg… 2. "Czy Marszałek daje radę?" (Polityka - nr 17 (2753) z dnia 2010-04-24; s. 12-13 Po katastrofie) http://archiwum.polityka… 3. "Gazeta Wyborcza" z 9.04.2011 http://www.prezydent.pl/… zej.html
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

17.12.2012 20:03

podoba mi się bardzo. Może tak, że ani słowa o tych degeneratach mentalnych z imienia i nazwiska - może jak o oskarżonych pisać Jacek Ż. Tomasz L. Kuba W. My naprawdę jesteśmy aksamitni. Tymczasem separacja wymaga kroków stanowczo bardziej radykalnych. Pozdrawiam Szanowną Autorkę
Paczula

Paczula

17.12.2012 21:31

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na "aksamitna separacja"

początkowo mną wstrząsnął, ale im dłużej o nim myślę, tym bardziej mi się podoba. Nie widzę powodu, by z moich podatków utrzymywane było państwo, które nie szanuje swoich obywateli - ich tradycji, kultury, religii, nie uczy historii, a tragicznie zmarłemu prezydentowi  odmawia pomnika.  I nie mam najmniejszej wątpliwości, która Polska - PiS czy PO, lepiej by sobie poradziła. 
Serdecznie pozdrawiam
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

17.12.2012 21:14

to oni budują non-stop od 2005 roku. Wcześniej też budowali. Do Olszewskiego, do Porozumienia Centrum, do AWSu. Zawsze w tym samym celu i z tym samym skutkiem. Zawsze ci sami ludzie. Podejrzewanie Żakowskiego o jakąkolwiek własną myśl jest przesadą. Ot bolszewicka przebiegłości i nic więcej. Przede wszystkim zaś znakomite wyczucie "mądrości etapu". Jak Wojciecha Mazowieckiego. Nie wiem czy to nie bracia. To nie są tylko złośliwości. Wyczyny tych ludzi obserwuję od dłuższego czasu.
Paczula

Paczula

17.12.2012 21:35

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Pokój, mosty, zgodę, a nawet miłość

Tak, prawdopodobnie idzie na zmianę.
Pozdrawiam :)
P.S. Czy Wojciech Mazowiecki to syn "tego" Mazowieckiego?
Janko Walski

Zbigniew Gajek vel Janko Walski

17.12.2012 22:09

Dodane przez Paczula w odpowiedzi na Mądrość etapu

Wojciech wyspecjalizował się w odwracaniu o 180 stopni. Prawdziwy mistrz w tej dziedzinie. Ale trend również dobrze wyczuwa. Jak okoń dżdżownicę na drugim brzegu jeziora.
Pozdrawiam,
JW
Paczula

Paczula

18.12.2012 10:29

Dodane przez Janko Walski w odpowiedzi na Owszem, tego Mazowieckiego.

Pamiętam jego rozmowę z Cezarym Gmyzem po tekście o trotylu, zachowywał się wtedy, jak prokurator, może minął się z powołaniem? ;)
Pozdrawiam
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

17.12.2012 23:17

Dodane przez Paczula w odpowiedzi na Mądrość etapu

Tak, to syn b. premiera Mazowieckiego, bardzo pobożny człowiek.
Paczula

Paczula

18.12.2012 10:19

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Tak, to syn b. premiera

pozwolę sobie zapytać: w czym ta pobożność się przejawia? 
Serdeczności
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

21.12.2012 18:36

Dodane przez Paczula w odpowiedzi na Rozumiem, że nie przypadkiem Pani o tym napisała, dlatego

Kiedy mialam okazję pare lat temu znać te informacje, codziennie rano przyjmował komunię św.  A potem szedł do radia czy telewizji do pracy.
eska

eska

17.12.2012 23:52

Napisałam dziś na S24 notkę, bo to o Igorze Janke - ale pasuje jako uzupełnienie Twojego testu. Zapraszam :)
http://eska.salon24.pl/473052,dat-kilka-w-zwiazku-z-dyskusja-o-smierci-dziennikarstwa
Paczula

Paczula

18.12.2012 10:31

Dodane przez eska w odpowiedzi na Żakowski

Zajrzałam, skomentuję, jak obejrzę film, czyli wieczorem :)
W tej chwili mogę tylko powiedzieć, że źle uczynił Igor Janke uwiarygadniając to towarzystwo.
Serdecznie pozdrawiam
tagore

tagore

18.12.2012 14:41

proponuje nową strategię zwalczania opozycji.Przytulimy ,poklepiemy po ramieniu ,tych pozytywnie nastawionych do współpracy nad budowaniem consensusu w ważnych dla Polski obszarach. Niestety znajdą się ludzie którym to wystarczy jako alibi do podjęcia "dialogu" i sianka. tagore
Paczula
Nazwa bloga:
Element antypostępowy

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 148
Liczba wyświetleń: 741,881
Liczba komentarzy: 1,065

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto rządzi w Polsce?
  • Czy Putin zmieni nam premiera?
  • TVN sfilmował ustawkę?

Moje ostatnie komentarze

  • Panie Zbigniewie! Życzę powrotu do zdrowia, jest Pan tu potrzebny.
  • Tusk nie jest Putinowi już potrzebny, więc wkrótce go zmieni. Tak sądzę. Pozdrawiam :)
  • "Gdzie jest dowódca oddziału zabezpieczającego trasę marszu i dlaczego jeszcze jest dowódcą? Bardziej wyrafinowane metody prowokacji miało nawet Gestapo." Prawda? :) I ten szósty zmysł TVN-u...…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • TVN sfilmował ustawkę?
  • Prawda o Polsce Tuska w holenderskiej telewizji
  • Naga Radwańska jest OK

Ostatnio komentowane

  • , Stary, syty szczur Vincent uciekł,został mały szczurek i dłuuuuuuugi na wieki.Nic się nie stało,Polacy nic się nie stało ...
  • Paczula, Tusk nie jest Putinowi już potrzebny, więc wkrótce go zmieni. Tak sądzę. Pozdrawiam :)
  • Gasipies, przynajmniej na razie. Nawet Sienkiewicza nie ruszy chyba. O dziwo.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności