Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Fikcyjna demokracja - fikcyjne partie polityczne

elig, 12.12.2012
  Wczoraj w portalu RMF24.pl ukazał się artykuł Tomasza Skorego "Polskie partie to fikcja"  /TUTAJ/.  Czytamy w nim:

  "Gdyby nie finansowanie z budżetu, partie polityczne prawdopodobnie przestałyby istnieć. Co roku z pieniędzy podatników otrzymują ponad 70 milionów złotych subwencji. Same zbierają ledwo kilka. W najlepszym wypadku składki opłaca połowa ich członków. Szokować może też to, że wszyscy czynni członkowie partii to około 80 tysięcy osób, a więc niecałe 0,003 wszystkich wyborców. (...)

  PSL podczas listopadowego kongresu publikowało dane, mówiące o tym, że liczy 123 624 członków. Teoretycznie było więc zdecydowanie najliczniejszą partią w kraju. Z przekazanych nam jednak informacji wynika, że do końca listopada ze składek od 123 tysięcy członków wpłynęło do kasy Stronnictwa raptem... 64 433 złote i 95 groszy. Składka podstawowa wynosi w PSL 5 złotych miesięcznie, ulgowa - 2 złote. Nawet jeśli więc wszyscy w PSL płacą składki ulgowe, partia liczy de facto niecałe 3 tysiące członków! Gdzie więc pozostałe 120 tysięcy?  (...)

  Władze PSL otwarcie przyznają, że partia żyje niemal wyłącznie z subwencji otrzymywanej z budżetu, a więc z pieniędzy podatników. Kwota składek członkowskich to ok. 1 proc. udziału w wydatkach partii, ponoszonych na działalność statutową partii - twierdzi były sekretarz NKW PSL Józef Szczepańczyk w skierowanej do nas odpowiedzi. Z przytoczonych danych wynika jednak, że ze składek nie jest finansowana nawet ta jedna setna wydatków partii. Składki członków przyniosły bowiem 64 tysiące, a subwencja, jaką PSL otrzymał z budżetu w tym roku - 103 razy więcej, czyli 6 milionów 670 tysięcy złotych.".

  PSL to najbardziej jaskrawy przykład, ale nie jedyny.  Z zamieszczonej w artykule tabelki wynika, że PO dostała ponad 17 mln 740 tys. zł dotacji, a zebrała składek - niecałe 2 mln, PiS - niecałe 17 mln 100 tys dotacji i nieco mniej niż 1 mln 100 tys. składek.  Ruch Palikota odpowiednio 5 mln 600 tys. dotacji i 40 880 składek.  "Najbardziej przyzwoicie' prezentuje się tu SLD - 6 mln 519,5 tys. dotacji a plan finansowy na 2012 zakładał ściągnięcie 2 mln 174 tys. zł.  Nie wiadomo jednak, czy został wykonany.

  Mała liczebność partii politycznych jest skutkiem tej sytuacji.  Bardziej opłaca się bowiem dzielenie budżetowych pieniędzy na mniejszą liczbę działaczy.  Słynnym przykładem tego było PiS po katastrofie smoleńskiej gdy tłumy ludzi chciały zapisać się do tej partii, by ja wesprzeć i zostały odprawione z kwitkiem.

  Oczywiście patologie polskiej polityki nie są niczym nowym.  Już w 2009 r. Rafał Ziemkiewicz pisał w swojej książce "W skrócie":

  "Partie polityczne - W III RP nie mają nic wspólnego z tak samo nazywanymi organizacjami stanowiącymi podmiot demokracje w krajach zachodnich.  Tam w jakiś sposób wyrażają one poglądy i realizują aspiracje - każda wybranej części społeczeństwa; u nas za sprawą ordynacji proporcjonalnej i ustawy o finansowaniu partii są dworami skupionymi wokół prezesa i jego kapciowych; prezes wedle swojego uznania rozdziela otrzymywane z budżetu państwa pieniądze i "biorące" miejsca na listach wyborczych.  Obywatele mogą tylko od czasu do czasu wziąć udział bądź nie w plebiscycie w którym głosują na partyjne szyldy, nie mając żadnego wpływu na to, co się za nimi kryje.".

  Zasługą publikacji Tomasza Skorego w  portalu RMF24.pl jest jednak pokazanie konkretnych danych ilustrujących rozmiary  patologii.  W artykule wykazano, że działacze partyjni są w istocie pracownikami "budżetówki".  Charakterystyczne jest też to, iż ten tekst nie spowodował na razie prawie żadnej reakcji w sieci.  Tylko w portalu Rebelya.pl była krótka dyskusja o nim  /TUTAJ/.

  A przecież jest to sprawa o fundamentalnym znaczeniu.  W sierpniu 2012 napisałam notkę "Jak ulepszyć polską politykę"  /TUTAJ/ i na pierwszym miejscu postawiłam:

  "Pomysł nr 1 - partie polityczne


Proponuję, by JEDYNYMI funduszami, którymi mogą dysponować te organizacje były składki członkowskie. Powinny być one ograniczone z góry do, powiedzmy, 500 zł miesięcznie na osobę. Żadnych dotacji z budżetu, czy pieniędzy od biznesu. Jeśli na koncie partii pojawią się jakieś pieniądze z niejasnego źródła - mają być natychmiast przekazane na cele charytatywne. Złamanie tych zasad za pierwszym razem powinno skutkować słoną grzywną, za drugim - grzywną w podwójnej wysokości, za trzecim - bezwzględną delegalizacją partii.
Taka regulacja spowodowałby, że partie polityczne przestałyby być zamkniętymi korporacjami urzędników dzielących państwowe dotacje. Musiałyby rekrutować członków, nawiązywać kontakty ze zwykłymi ludźmi oraz szerzyć swe idee i programy.".

  Moim zdaniem, dane Tomasza Skorego  potwierdzają słuszność tego postulatu.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4384
Domyślny avatar

dogard

12.12.2012 20:29

partie POwolywane przez sluzby mialy by absolutna przewage, to za dobre umocowanie w sektorach dochodowych przychodzono by do tych 'zakladow pracy' oplacajac swoje czlonkostwo z otrzymanych uposazen, nawet z gory za przyszle apanaze i dojscie do koryta.Te pare groszy na partie to jest tama na dominacje finansowa,a co za tym idzie i polityczna. NIE IDZCIE TA DROGA---to POmost do pelnej KORUPCJI ZYCIA SPOLECZNO--POLITYCZNEGO.
elig

elig

13.12.2012 14:36

Dodane przez dogard w odpowiedzi na absolutnie nieprawda

Bez sensu.  Służbom łatwiej infiltrować wąską grupę działaczy niż masowy ruch.  Wystarczy porównać "Solidarność" w 1980 i 1988.
Domyślny avatar

dogard

13.12.2012 14:56

Dodane przez elig w odpowiedzi na @dogard

tylko gadamy o partiach--brak finansowania budzetowego to smierc partii niepodleglosciwych.POrownaj mozliwosci finansowania komuchow i POlszewikow, przewage medialna i wrecz biurokratyczna--mamy obecnie PRL bis,a tobie szkoda paru groszy na w miare sprawiedliwe mozliwosci funkcjonowania roznych partii.To jest tematem sporow ,a nie ruchy spoleczne, ktore maja inne zrodla finansowania...itd..itp..
krzysztofjaw

krzysztofjaw

12.12.2012 23:00

Kiedyś  przyrównałem polskie partie do dzieci bawiących się w piaskownicy i nadzorowanych przez "radę starszych". Tak naprawdę to nie mam zaufania do żadnej z nich i wybieram jak dotychczas PiS jako "mniejsze zło".
Dobrze, że wspomniałaś o PiS po zamachu smoleńskim. Wielu moich znajomych - w tym też ja - chciało pomóc tej partii. Oferta została jednak odrzucona, choć słałem listy z propozycjami konkretnych lokalnych, oddolnych działań i... na żadne nie dostałem odpowiedzi. Było nam wszystkim przykro... Uważam, że PiS wtedy stracił bardzo wielu wyborców i szansę na wygranie wyborów. Szkoda...
Pozdrawiam
Domyślny avatar

fritz

13.12.2012 01:46

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na hm...

Odrzucenie przez PiS (JK nie podejmowal wtedy z oczywistych powodow decyzji) zaabsorbowania tego ruchu pokazuje do jakiego stopnia wtyczki maja kontrole.
rob2004

rob2004

13.12.2012 10:23

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na hm...

mam podobne spostrzeżenia aby nie powiedzieć, że identyczne.
elig

elig

13.12.2012 14:27

Dodane przez krzysztofjaw w odpowiedzi na hm...

Niestety, tak właśnie się stało.
Domyślny avatar

szara_komórka

12.12.2012 23:48

Jak Pani sądzi, kto mógłby zmiany proponowane przez Panią wprowadzić? Której partii mogłoby zależeć na zakręceniu kurka z pieniędzmi i na dodatek poddaniu się kontroli mogącej skutkować delegalizacją? Kwalifikacje moralne naszych "wybrańców" wzmacniane jeszcze instynktem stadnym nie rokują takim, słusznym propozycjom powodzenia.
elig

elig

13.12.2012 14:32

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na Utopia

W linkowanej mojej notce o ulepszaniu polityki napisałam: "Doszłam do wniosku, że oprócz mnożenia tego typu narzekań, dobrze byłoby formułować konkretne propozycje działań, mogących poprawić obecną sytuację. Nie należy się zrażać tym, że nie widać na razie możliwości szybkiego wprowadzenia proponowanych zmian w życie. Chodzi o to, byśmy sami się zorientowali, czego właściwie chcemy i przedyskutowali różne warianty postępowania. Na początek podam kilka moich pomysłów".
Domyślny avatar

fritz

13.12.2012 01:42

A szczegolnie na Niemcy. Niemcy, zeby niedopuscic do powrotu hitlera w tej czy innej formie maja finansowanie partii. Z tego samego powodu jest zapewnione finasowanie partii w innych demokratycznych krajach Europy. Tylko w Polsce jekims cudem szerzy sie totalny niezrozumienie tego jak to funkcjonuje i wychodza takie aberacyjne, idiotyczne i cholernie niebezpieczne propozycje.
Domyślny avatar

fritz

13.12.2012 01:43

KOSZTUJE.
Domyślny avatar

szara_komórka

13.12.2012 10:45

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Uzpelnienie.... DEMOKRAJACJA NIE JEST GRATIS.

Kto płaci, ten ma demokrację. Nie ma money, nie ma demokracji. No to do roboty, bo zabierzemy Wam demokrację. Oh, q..a nie ma czego zabierać! Ktoś już wszystko sprzedał/pod...ł. *Przepraszam gospodynię za wykropkowania.
Domyślny avatar

fritz

13.12.2012 11:49

Dodane przez szara_komórka w odpowiedzi na wniosek

Ma demokracje, jak slusznie zauwazyles. Finansowanie partii umozliwia partiom opozycyjnym zabrania glosu w debacie publicznej wbrew semi-totalitarnym stosunkom np. panujacym teraz w Polsce. Daje wyborcom mozliwosc alternatywy do panujacego ukladu politycznego i medialnego, w Polsce faszystowskiego. Umozliwia rowniez stworzenie struktur partyjnych bez ktorych znaczaca partia nie moze istniec. Oczywiscie pod warunkiem, ze opozycja potrafi zapewnic uczciwe liczenie glosow, w tym punkcie PiS calkowicie zawodzi, gorzej, blokuje defacto powstanie takiej kontrolli (to co robione w 2011 bylo czystym, bezsensownym wiszi-waszi). Brak finansowania pozbawia opozycje tego wszystkiego. Cementuje faszyzm na zawsze praktycznie. Jedyna droga do zmiany pozostaje ... rewolucja, wau!
Domyślny avatar

szara_komórka

13.12.2012 20:26

Dodane przez fritz w odpowiedzi na Finansowanie partii jest z podatkow, ergo Narod placi

"Żadnych dotacji z budżetu, czy pieniędzy od biznesu. Jeśli na koncie partii pojawią się jakieś pieniądze z niejasnego źródła - mają być natychmiast przekazane na cele charytatywne. Złamanie tych zasad za pierwszym razem powinno skutkować słoną grzywną, za drugim - grzywną w podwójnej wysokości, za trzecim - bezwzględną delegalizacją partii."
elig

elig

13.12.2012 14:25

Sposobem na finansowanie jest masowe uczestnictwo. Przed wojną endecja miała ok. 700 tys. członków. Jeśli partia ma pół miliona członków, z których połowa płaci regularnie 10 zł miesięcznie, to rocznie ma 30 mln dochodu ze składek i żadna dotacja nie jest jej potrzebna.
Tadeusz Zakrzewski

Tadeusz Zakrzewski

13.12.2012 15:22

Dziękuję za tę notkę!
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,803
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności