Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zaciekła obrona knotów wolności

Coryllus, 09.12.2012
Od dłuższego czasu pojawia się w salonie24  niejaki Mostol, który jak większość prowokatorów i zdrajców usiłuje się jakoś uwiarygodnić. Zwykle agenci czynią to dopisując sobie jakąś budującą sentencję, albo myśl głęboką wyrażoną w języku zagranicznym lub wymarłym. Mostol poszedł dalej, on umieścił na swoim blogu obraz Rembrandta pod tytułem „Jeździec polski”. Ma to świadczyć o tym, że Polak z Mostola co najmniej taki jak z tego jeźdźca na obrazie. Człowiek ten, choć słowo człowiek jest w tym miejscu całkiem nie a propos, poświęca co jakiś czas notkę mojej osobie sugerując, że ja się zajmuje w salonie działalnością zmierzającą do likwidacji wolności słowa w Polsce. Niszczę jakieś „knoty wolności” czy je czymś zalewam, już dokładnie nie pamiętam, w każdym razie on o tych knotach napisał, a potem notkę tę wyrzucił. Później wrzucił drugą, w której znalazła się sugestia, dotycząca mojej niedoszłej współpracy z nowym „Uważam Rze”. Otóż Mostol sugeruje, że sam fakt iż Jan Piński do mnie zadzwonił pogrąża mnie w oczach ludzi uczciwych. Opinii tej przyklaskuje doktor filozofii z Krakowa (;-) Jerzy Bukowski podpisujący się nickiem sowiniec. Ponieważ ja nie znam Jana Pińskiego, nie wiem czy jest on uczciwy czy nie i nigdy nie przeczytałem ani linijki jego tekstu, nie umiem sam ocenić czy ów kontakt z nim pogrążył mnie w oczach ludzi uczciwych czy nie. Przyznam się, że niewiele mnie to obchodzi. Chciałem jedynie nadmienić, że jeśli pod nickiem Mostol kryje się ktoś z administracji salonu, jakiś znajomy braci Karnowskich lub ich współpracownik, ewentualnie ktoś zatrudniony w jakimś innym „niezależnym” medium, albo wręcz jakiś kolega Rafała Ziemkiewicza, to dobrze mu radzę, żeby przestał. Straszył nie będę, ale uważam, że dobra rada od doświadczonego blogera to jest cenna rzecz i nie warto jej lekceważyć. Szczególnie jeśli się kogoś nazwało łajdakiem.
Nie poświęciłbym Mostolowi ani linijki tekstu, gdybym nie przeczytał ostatniej notki napisanej przez giz3 miasto. Notka ta poświęcona jest ostatniemu numerowi Rzeczpospolitej, której przewodzi Bartosz Węglarczyk. Giz z niejakim zdziwieniem, którego próżno szukać u Mostola, konstatuje, że wśród autorów starego-nowego dziennika znajdują się takie nazwiska jak Igor Janke, Filip Memches, Piotr Semka, Robert Mazurek, Jacek Bartyzel. Nazwiska te umknęły jakoś uwadze strażnika knotów wolności podpisującego się nickiem Mostol. Najpewniej dlatego, że część owych obrońców wolności słowa i czystości doktryn jest mu doskonale znana i uważa on, że oni i tylko oni powinni mieć dostęp do pieniędzy generowanych przez przedsiębiorstwa działające w prawicowej niszy, mają bowiem na to certyfikaty wydane im przez „niewiadomokogo”. Jeśli pojawia się ktoś inny, kto radzi sobie bez pośrednictwa, bez wsparcia tych mędrców oraz ich znajomych wtedy wysyła się na niego Mostola strażnika knotów.
Ponieważ ja nie mam zamiaru ani na jotę zmieniać zdania na temat tak zwanych „naszych”, mogę jedynie potraktować mostola i jego kawałki jako próbę osłabienia mojej pozycji na rynku i zdeprecjonowania jej, czyli mówiąc wprost jako działanie na szkodę spółki. I tak to właśnie potraktuję.
Dlaczego tak, a nie inaczej. Wezmę przykład z braci Karnowskich, którzy zapowiedzieli, że odwołają się do sądu ponieważ nowe-stare Uważam Rze nosi podtytuł „tygodnik autorów niepokornych”. To jest według Karnowskich niedopuszczalne, ponieważ nie ma tam już autorów niepokornych, zostali sami pokorni. Niepokorni zaś, to ci co odeszli, a więc przede wszystkim oni, Paweł Lisicki no i cała reszta. Będzie więc mam nadzieję sąd, w którym rozstrzygnie się już definitywnie i raz na zawsze czy Semka z Mazurkiem są niepokorni, pokorni czy jacyś może jeszcze inni. Być może dojdzie nawet do demaskacji jedynej prawdziwej natury Mazurka, Semki, Bartyzela i Jankego, a ona okaże się ani pokorna, ani niepokorna, tylko całkiem inna. Czekam z utęsknieniem na ten pozew. Tym bardziej, że Karnowski zarysował całą sytuację wokół Uważam Rze w sposób mistrzowski i dramatyczny, napisał jak to przez utworzeniem tygodnika Urze, zobaczył błysk w oku Lisickiego, jak zmagali się długo z niepewnością, jak kalkulowali ryzyko, po to by wreszcie odnieść sukces. Czytałem to i czytałem i wyjść z podziwu nie mogłem, albowiem przypomniało mi się, że mój kolega Rysio, który nie potrafił skończyć technikum leśnego. On właśnie w identyczny sposób opisywał na sprawdzianach z biologii toki cietrzewi, zakończone kopulacją samca z samicą. No, ale Rysio miał poważne deficyty, o które ani Karnowskiego, ani Lisickiego podejrzewać w żaden sposób nie można.
Na koniec zarysujmy sytuację: mamy oto prawicowy rynek mediów, z jednej strony stoją bracia Karnowscy, którzy chcieliby się podzielić tym tortem z Tomaszem Sakiewiczem i z nikim więcej, albowiem on się tak wyraźnie od nich różni, że nie ma niebezpieczeństwa iż wchodzić sobie będą w paradę. Jest jednak Hajdarowicz, który jak gdyby nigdy nic zajmuje się wydawaniem tygodnika autorów niepokornych i dziennika takich samych autorów, w którym znaleźć można popularne na prawicy nazwiska. I tu już robi się nerwowo, bo jakoś trzeba zdezorientowanych ludzi do siebie przekonać, a każdy czytelnik jest ważny. No i są jeszcze blogerzy, którzy odnoszą się do tego wszystkiego bez krzty zrozumienia i powagi, bo nie obchodzi ich los ojczyzny udręczonej i nie rozumieją, że wszystko co czynią dziennikarze z wymienionych wyżej pism, to czyny patriotyczne i gesty wykonane wprost po to, by uratować z otchłani ojczyznę naszą udręczoną. I ja tu chciałem przypomnieć jedną mało śmieszną anegdotę przedwojenną dotyczącą IKC, takiej gazety – Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Otóż wyśmiewano się z tego pisma w ten sposób: aktor kabaretowy stawał przed mikrofonem i podniosłym głosem mówił: Przyjmujemy ogłoszenia....tu głos zawieszał, a po chwili tonem jeszcze bardziej grobowym dodawał....O Polsko! Dziś jest jeszcze gorzej, co można oczywiście interpretować w sposób skrajnie pesymistyczny wieszcząc, że nadchodząca wojna będzie znacznie gorsza od ostatniej, bo też i deprawacja „naszych” jest znacznie większa. Interpretacja taka nie jest jednak jedyną i można się też po prostu z nich wszystkich pośmiać.


Na koniec wiadomość: do końca roku „Baśń jak niedźwiedź” sprzedawana będzie w pakiecie pod dwa tomy, w cenie 60 złotych plus koszta przesyłki. Taka świąteczna promocja, a do końca roku dlatego, żeby prawosławni też mogli sobie kupić pod choinkę tę piękną i potrzebną książkę. W promocyjnej cenie jest również „Atrapia” - 15 złotych plus koszta wysyłki. Zapraszam www.coryllus.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2980
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

09.12.2012 11:17

śmiem zauważyć - to odeszli albo na łono Abrahama, albo w niebyt medialny , albo nawet publiczny. I co sie Pan dziwi Autorze Szanowny, że jak ten na puszczy - woła Pan o chrzest słowa pisanego na własny sumienny rachunek? Towarzycho gaworzy czasami sympatycznie, czasami bez sensu - zawsze zarobkowo i wizerunkowo. Gdybyśmy mieli Jeźdźców Apokalipsy - w tej prasie!? O oo! To bylibyśmy w innym miejscu mentalnym ZBIOROWO. - Mamy niezależną-pokorną i "strażników knotów". Czy stać ich choćby na jeden dzień protestu milczenia prasy? Albo i inny ofiarny( niepłacony) protest? Czy próbują jednać ludzi wokół pryncypiów? - Mają "kaduceus" --- i nie wypuszczą. Mieszanie w kadzi - gdzie niby pierze sie brudy ( dla picu) - to efekt bąbelków. Kto mówi jak Kiemlicze "Ociec prać?" i słyszy "Prać!" - uchodzi za trylogowicza ( znaczy się troglodytę). Całkiem moderne ta Panna Rachela - co tak chłopstwo polskie lubi - przy kawiarnianym stoliku gdzie się"narodowo pany bałamucą".
Coryllus

Coryllus

09.12.2012 11:27

Dodane przez Jolanta Pawelec w odpowiedzi na Niepokorni -

:-)
Domyślny avatar

dogard

09.12.2012 11:53

gdziesik widzialem go wypowiadajacego te slowa--niech sie nikt nie zdziwi,ze bedzie moj artykul, mimo wyjscia z 'uwarzm rze', oddalem go wczesniej i nie mam wplywu na jego cofniecie.Czyli tu jest rozgrzeszony.Jak dalej pewno ktos opisze,bo sam w zyciu nie kupie tego pinszczaka,ziomala bliskiego giertyszkom.
Coryllus

Coryllus

09.12.2012 12:43

Dodane przez dogard w odpowiedzi na SLOWKO O SEMCE

Ok Semka mnie przekonuje, ale co z Mazurkiem?
Domyślny avatar

dogard

09.12.2012 13:03

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na dogard

od dawna nie istnieje jako powazniejszy dziennikarz---niech sobie dalej kleci te swoje monidla politykierskie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

09.12.2012 12:11

PO tym jak na prawicy był Palikot z tygodnikiem „Ozon” to już niewiele w tej materii jest mnie w stanie zaskoczyć. Różni różowi a nawet tęczowi mogą wszak PObłądzić ;-)
Domyślny avatar

steadfast

09.12.2012 17:38

wojownicy to czy janczarowie...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,930,838
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności