Pan Redaktor w swoim wpisie w dniu 29.11. dosyć krytycznie odniósł się do znanych słów wypowiedzianych przez pana Grzegorza Brauna,,których jak pisze wysłuchał z "dużym przerażeniem",
i dodał przy tym iż " zdumiewają" go również ci, którzy te wypowiedź popierają. Ja pozwolę sobie zadać doprecyzujące przekorne pytanie : jakich słów?Bo Pan redaktor konkretnie nie przytoczył, licząc (chyba słusznie) na to , iż sami czytający się domyślą.Jak wiadomo Grzegorz Braun mówił tam wiele róznych słów i zdań, i dodam że nie mam całkowitej pewności czy ja celnie trafiam i zgaduję co autor artykułu miał konkretnie na myśli.Na dodatek, portal wPolityce, mający na swoim banerze napis "najsileniejszy portal po stronie prawdy", 2 dni temu umieszcza tekstowy zapis wypowiedzi pod niedwuznaczym tytułem : " Grzegorz Braun w Klubie Ronina - pełen zapis głośnego wystąpienia reżysera, które wywołało medialną i polityczną burzę ".
Sęk w tym iż ten niby "pełen zapis" kończy się gdzieś na około 35 minucie rejestracji spotkania, przy czym całość dostepnego w sieci zapisu ma ponad 125 minut!
Nie wnikając w to dlaczego portal pominął te pozostałą część z całości wypowiedzi reżysera, słowa które tam padają stawiają w co najmniej w innym świetle zarówno oskarżenia tzw Gazowni jak i "reżimowych mediów".Nie za bardzo też pasują do argumentu "chrześcijańskiego" jakim posłużył sie autor w Niezależnej.pl, a napisał min cyt : "...Nie chodzi mi o to, że szkodzi to (wypowiedź Brauna-przypis mój ) potwornie prawicy, choć szkodzi, lecz o to, że takie poglądy są sprzeczne z chrześcijańskimi i demokratycznymi fundamentami naszego myślenia o państwie i społeczeństwie...".koniec cytatu.Aspekt "demokratyczny" możemy śmiało pominąć, ponieważ sam Braun osobiście zaznaczył że nie wierzy w etatyzm ( w demokracje) ponieważ jest monarchistą.
Po wysłuchaniu całości dosyć łatwo doszedłem do wniosku,iż słowa wypowiedziane na poczatku swojego wystąpienia przez G.Brauna , te mówiące o "roztrzeliwaniu redaktorów...co dziesiatego" były swoistą metaforyczną projekcją na potrzeby dyskusji (fakt że robiąca wrażenie i działajaca na wyobraźnie ) majaca być przeciwagą i wyostrzyć pierszą część zbudowanej tezy, że współczesna inteligencja Polska , jej sposób myślenia o Polsce ugrzęzł w czterech przesądach ,przyczym jako czwarty z owych przesądów wymienił pacyfizm. Ponadto słowa o "rozstrzeliwaniu" padły w częsci zapowiedzianej przez autora słów jako dygresja...do całości wypowiedzi..Tyle i w mojej ocenie nic wiecej.
Zatem slowa jakie padły w kolejnych wypowiedziach autora "Eugeniki" , jeszcze dodatkowo nie pozostawiają wg mnie żadnej wątpliwości, z czym tak naprawdę mieliśmy doczynienia wcześniej.
Oto te słowa G.Brauna, spisane z zapisu wideo :
G.B : "...na te strzelnice prosze pańswtwa, i w związku z tym, ja nie daje żadnych insurekcyjnych recept, ja państwa nie namawiam na to abyście wylegli tutaj z plastikowym nożem w zębach, porwali tutaj najbliższego czekiste czy Redaktora "gwiazdy śmierci"...nie! - wszystko po kolei, musi być normalne wojsko,żadne tam z butelkami na czołgi,tylko co... solidne .rusznice przeciwpancerne...żadnymi butelkami..,no wiec rzecz wymaga czasu.,musza ci Polacy na te strzelnice chodzic ..nie wiem ile lat?.."
i dalej : "..ja sie nie modle o wojne ludów..to jest bezbożna modlitwa..tak sądze..nie wolno sie tak modlić, ale kto inny nam wojne szykuje,ja marze o tym aby Polacy nie dali sie na te wojne zaciągnąć..".
Wniosek : wg mnie trzaba chyba sporo złej "reżimowej" woli żeby z taką "chęcią i łatwością" podciągnąć całą wypowiedź Brauna pod jakiś kryminalny "paragraf".Przecież i bez tego fragmentu który zacytowałem powyżej taką chęć i tak pozostaje mocno naciąganą sprawą, kojarzącą się ze znanym czekistowskim zawołaniem : "dajcie mi człowieka, a patagraf na niego sie znajdzie"!.Również teza stawiana przez pana Sakiewicza, iż slowa Brauna że tak powiem brzmią "nie demokratycznie i nie po "chrześćjańsku", nie znajdujue moim zdaniem "uzasadnienia w faktach".
Dla mnie osobiście sprawa jest jasna: wnioski wyciagane z tego wystapienia sa fałszywe i jakiegoś powodu podciagane pod jakąś z góry ustawiona teze np. o rzekomym "nawoływaniu do mordów czy szerzeniu mowy tzw "nienawiści"..Zatem można sie pokusić o inny wniosek, zadając sobie wcześniej pytanie : jaki to " inny" wspólny mianownik doprowadził do tego że Braunowi dostało się "po uszach" z "lewicy " i "prawicy" po społu..(o prokuratorze nie wspoinając)
Myslę że tym wspólnym mianownikiem mogłyby być słowa które wypowiedział w cytacie poniżej :
Cytat z zapisu wideo : "...Natomiast mam być sojusznikiem państwa w tej wojnie, na którą mnie prowadzą, prowadzi mnie pospołu redakcja Gwiazdy Śmierci z Czerskiej i redakcja jednej, drugiej i trzeciej gazety, które udają, że tego czynnika nie ma w polskiej polityce i w polityce globalnej, prowadzą mnie na wojnę – za co? .."
i drugi cytat :
" Wzywam do judeorealizmu, to znaczy do dostrzegania tego, że w polityce i w polskiej historii, i w aktualnej, współczesnej układance politycznej nie da się rozwiązać sensownie rebusa, jeśli się udaje, że słoń w menażerii nie stoi, a on stoi tymczasem na poczesnym miejscu."-koniec cytatu.
Bardzo mnie to ciekawi.!Wszystko.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7425
Też uważam, że Tomek pospieszył się ze swoją oceną. Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteśmy gazetą dla skrajnych radykałów, wyizolowanych ze społeczeństwa, a większość przyjęła słowa Brauna bez zrozumienia. To nie my tworzymy opinio communis. Nie ma nic głupszego niż dać się zepchnąć do skansemu. Co z tego, że ktoś ma rację, jeśli większość tej racji nie chce, nie rozumie itp. Sam tego dośwadczyłem w stanie wojennym, kiedy z powod pisania o bliskim końcu Sowietów, uważano mnie za wariata. Jeśli ktoś uważany jest za wariata, nie ma żadnych szans oddziaływania.
W PRL cznów podłych się wstydzono i je ukrywano, a opinia publiczna je potępiała po cichu.
W Ubekistanie czynami podłymi ludzie się szczycą, a opinia lubliczna opuwa i nienawidzi ludzi uczciwych, uwielbiając i zazdroszcząc podłych, którym stara się dorównać. Główną winą uczciwych jest to że pokazują, iż można nie być podłym służalcem.
Z tego powodu nie czytam i nie oglądam "rezimu' bo tam juz dawno zapomniano co to słowo wogóle oznacza.Szukam jej tutaj.Jestem wrazliwy na każdą fałszywa nute, zwłaszcza po naszej stronie-to chyba zrozumiałe.nie wnosze pretensji, nie "knuje spisku" poprostu dzielę się swoimi spostrzeżeniami.Dziekuję i pozdrawiam.
Ludzie pragną prawdy i sprawiedliwości, ukrócenia złodziejstwa i dlatego głosują na PO
Ludzi podziwiają i szanują prawych i odważnych i dlatego plują na walczących o prawdę o Smoleńsku.
Ludzie kochają wolność i Polskę niepodległą od Rosji i dlatego wybierają Komoruskiego. (70 proc.poparcia jak dla prezia poprzednio)
Tak można bez końca.
Opinię o tym jacy są ludzie wyrabiam sobie na podstawie faktów. Ludzkie wybory świdaczą o nich.
Jak go spotkam, przekażę uwagi.
Jednak prosze zwróćcie jeszcze na jeden ważny wątek uwagę, to zdanie ostatni cytat z wypowiedzi G.Brauna.:
" Wzywam do judeorealizmu, to znaczy do dostrzegania tego, że w polityce i w polskiej historii, i w aktualnej, współczesnej układance politycznej nie da się rozwiązać sensownie rebusa, jeśli się udaje, że słoń w menażerii nie stoi, a on stoi tymczasem na poczesnym miejscu."-koniec cytatu.
Podzielam ten poglad w zasadzie w stu procentach!Dopuki "ten słoń" tam stoi "niezauważalny" doputy nasze Polskie problemy będa rozwiazywalne poza naszym decydujacym udziałem.Tak sądzę.A Wy?