Zacząłem dziś od wejścia do portalu "wPolityce.pl"...wczoraj wejście tam graniczyło z cudem!
Jest dobry wywiad z Ziemkiewiczem...polecam.
Potem jakiś diabeł wenecki mnie podkusił i kliknąłem se do Sralonu24.
Na SG jest notka szefa p.Igora Janke!
On ma czelność zapraszać do siebie W.Łysiaka?! Mało tego...wszystkich publicystów z "byłego" UważamRze!!!
Facet,który wprowadził na S24 cenzurę rodem z Mysiej za czasów Urbana!!!
Facet,który daje łamy "wywczasowi" ,RR-K oraz innym śmieciarzom z Agory,ITI i WSI?
Co ciekawe...Igor J. ma obiecane,że Łysiak mu dał imprimatur na publikację swojego artykuły,który juz w poniedziałek sie nie ukaże w uRze!
Zawsze uważałem,że redaktor Igor J.siedzi okrakiem na barykadzie...czytałem jego artykuły w Rzepie i niekiedy w Uważajce...i nigdy nie wiedziałem,
czy on jest za,czy przeciw,czy za,a nawet przeciw...takie ciele,które dwie matki ssie!
Kiedy sobie wziął do spółki Krawczyka z Onetu i przy okazji moderatorów i cenzorów...to mu napisałem na blogu co o tym myslę...no i ban i wylot :-)
Igor Janke...który ocenzurował mi notkę,w której zamieściłem okładkę ksiązki Łysiaka "Salon---100-lecie kłamców"!!
Wiem,że Łysiak nie czyta żadnych portali,ani blogów...ale może mu ktos doniesie?
Panie Waldemarze!
Lepiej się pochlastać starą żyletką,niz dać swoje NAZWISKO do Śmietnika24!
PS.To juz jest moja ostatnia notka na temat Hajdarowicza,jego kumpla Grasia,ich kumpla Czarneckiego et consortes.
PPS.Chyba...że mnie coś wkurzy na maxa! :-))

Post scriptum.
Już jest felieton Łysiaka na S24...mówi sie trudno...
Na ogół był to wtorek,albo niekiedy sroda...zależy kiedy leciała...ale pamietała!
Do pewnego czasu prosiłem ja jeszcze o weekendowe wydanie Rzepy,ale po przemeblowaniu...zrezygnowałem.
Kto został u Pińskiego?
Lada,Rolicki i pani,która robiła wywiady z ludźmi,których wstyd nazwać ludźmi...
96 numer powinien sie ukazać Z BIAŁYMI STRONAMI,tymi gdzie publikowali ci,którzy odeszli.
Taki numer bym zachował na pamiatkę :-)))
A tak...zostanie net...dopóki nie dostanę komunikatu: "Strona nie istnieje! Przepraszamy."
pzdr
Ale podobno zdziwienie jest jedynym ludzkim odruchem w PRL bis...tylko ja juz się nawet przestałem
czemukolwiek dziwić!
pzdr