Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Brunobomberzy

Gadający Grzyb, 27.11.2012
Wszelkiej maści potencjalnych „brunobomberów” radzę odsyłać do puszczania „bączków” w kibelkach – bo albo są to prowokatorzy, albo idioci.





I. Internetowi brunobomberzy

Co jakiś czas można w komentarzach pod blogerskimi notkami spotkać się z kwękoleniem, że ta cała pisanina to, panie kochany, wentyl bezpieczeństwa i kanalizowanie w internecie przez wiadome czynniki energii niezadowolonych. Często za powyższym stwierdzeniem idzie zaraz deklaracja różnych wirtualnych twardzieli, że należy wyjść w „real” i w tymże „realu” namieszać – kryterium uliczne, zamach stanu, rewolta i takie tam. Do pewnego momentu zlewałem takie apele różnych gorącokrwistych narwańców, bowiem osobnicy ci cechują się na ogół postawą znaną jako „weźmy się i zróbcie” - poujadają, powzywają do „czynu” tak w ogólności i na tym z grubsza kończy się ich rewolucyjny zapał oraz inwencja.

Ostatnio postanowiłem sobie jednak, że jak taki jeden z drugim internetowy macho przylezie mi na bloga, będę odpisywał w stylu: „To działaj, obalaj reżim, kto ci broni? Skrzyknij oddział, zaopatrz go w broń, bomby, czy co tam uda ci się załatwić, przeszkol ludzi, wytrenuj swoich zawadiaków w partyzantce miejskiej, stwórz konspiracyjną siatkę... proszę bardzo”.

Po akcji z „brunobomberem” uzupełniłbym jeszcze powyższe o przestrogę: „tylko nie zdziw się, gdy się okaże, że twoja „siatka” składa się z agenciaków od Bondaryka, którzy hodują cię niczym brojlera do wrzucenia na medialny ruszt”. Ewentualnie, zasunę bez krępacji: „a ty co, prowoku jeden – brunobombera szukasz? Przekaż szefowi, że nie ze mną takie numery”.

II. Pod egidą służb

Brutalna prawda jest bowiem taka, że przewroty i zamachy, zwłaszcza te udane, odbywają się z reguły pod egidą odpowiednich służb, krajowego bądź cudzoziemskiego autoramentu, które dla sobie wiadomych celów prowadzą werbunek do zakładanych przez siebie konspiracyjnych organizacji, by następnie uruchamiać je w odpowiednim momencie. Oczywiście, na ogół nie kończy się to aż takim groteskowym blamażem, jak ta odpalona we wtorek żenada. Czasem udaje się zabić carskiego ministra, samego cara, czy w nowszych czasach – byłego włoskiego premiera. Nigdy jednak nie dzieje się to samo z siebie - że, prawda, jacyś gorącosercy, idealistyczni młodzieńcy zakładają organizację, a następnie zabijają tego Aldo Moro, czy innego Stołypina. Zawsze okazuje się potem, że wszyscy oni – te Czerwone Brygady lub eserowcy - szli na pasku KGB lub Ochrany.

Najgorzej zaś, gdy jakiś nabuzowany emocjonalnie palant uwierzy, że on naprawdę zorganizował taką super hardkorową konspirę, co to ma broń, saletrę amonową i wypieprzy Sejm w powietrze.

Oczywiście, to wszystko jest do zrobienia. W szkole popularną zabawą było puszczanie tak zwanych „bączków” - brało się tę saletrę właśnie, mieszało bodajże z cukrem pudrem, ubijało w przedziurawionej od spodu zakrętce od wódki i podpalało. Sufit szkolnego kibla nosił niezliczone ślady tego typu zabaw młodocianych piromanów. Przypuszczalnie, po dopracowaniu proporcji i kilku eksperymentach, można by na tej bazie wypichcić jakąś bombkę i gdzieś zdetonować. Może nawet w Sejmie. Pod warunkiem, że będzie działało się samemu – dwóch to już zbyt wielkie ryzyko, że cała sprawa skończy się odsiadką i człowiek wyjdzie na idiotę, jak ten Brunon z Krakowa.

Jest jeszcze inny wariant – taki mianowicie, że z jakichś względów obce służby będą zainteresowane zrobieniem tutaj rozpierduchy i wtedy pod ich parasolem faktycznie uda się założyć jakąś organizację. Tylko miejmy przynajmniej tę świadomość, że w takim przypadku działamy w interesie służb obcego państwa, zaś ich plany i interesy wcale nie muszą pokrywać się z naszymi. Nie każdy jest Piłsudskim i nie każde państwo uprzejmie rozleci się w odpowiednim momencie na kawałki jak Austro-Węgry, których wywiadowi Komendant świadczył to i owo.

III. Brunobomberzy do „bączków”

Jeśli zaś nie zdajemy sobie sprawy z realiów, to prędzej czy później skończymy wycyckani przez różnych Bondaryków, otoczeni chłopcami z ABW, a niezależna prokuratura będzie zarykiwać się ze śmiechu na konferencji prasowej, prezentując ku uciesze gawiedzi z reżimowych mediodajni nagrania z próbnych eksplozji i jakieś podrzucone nam militarne gadżety z Allegro. To już lepiej zostać przy tych „bączkach” puszczanych w szkolnej toalecie.
A na domiar złego, przy okazji rykoszetem może oberwać jakiś Bogu ducha winny Artur M. Nicpoń, bo „Wyborcza” za pomocą zmanipulowanego cytatu akurat zechce podkręcić temat „terroryzmu” w kierunku bardziej pisowskim, a sam PiS nie dostrzeże niczego zdrożnego w tym, by organ Michnika korygował mu politykę kadrową, jak niedawno słusznie zauważył MarkD.

Dlatego też ja osobiście wszelkiej maści potencjalnych „brunobomberów” radzę odsyłać do puszczania „bączków” w kibelkach – bo albo są to prowokatorzy, albo idioci. Zarówno na jednych, jak i na drugich szkoda czasu.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3312
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

27.11.2012 17:17

Za moim znajomym krajanem z Krakowa...Bingo!
pzdr
kat

Cat

27.11.2012 19:41

w 44 , mógłbyś uprzedzić Armie Krajową żeby nie wywoływała Powstania bo ruscy czekali aż Nas Niemcy załatwią.... szkoda że nie byleś w 56 w Poznaniu to mógłbyś ostrzec przed skutkami walki z komuną , mam wrażenie że jesteś otoczony przez ABW i całą agenturę ..... musisz się pewnie trochę bać? co? Jako cynik powiem Ci tak trzeba w odpowiednim czasie i na naszych warunkach uderzyć i do tego trzeba się przygotowac ale wg.Ciebie wszyscy to agenci więc z kim to zrobić?. Zdradż mi ta swoją tajemną wiedzę jak pisząc na blogach  można obalić platfokomune a natychmiast przeproszę za złośliwości
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

27.11.2012 20:35

Dodane przez kat w odpowiedzi na Szkoda że Cie nie było

A sądzisz, że walka zbrojna tu i teraz to jest właściwa metoda? Że obecne realia odpowiadają hitlerowskiej okupacji? To na co czekasz? Broni ci ktoś?
kat

Cat

27.11.2012 21:48

Dodane przez Gadający Grzyb w odpowiedzi na A sądzisz, że walka zbrojna

mija się z celem. Zadałem Ci pytanie .... nie odpowiedziałeś , na co czekasz? Ja robie swoje .Obejrzyj się za siebie agent czyta razem z Tobą mój wpis ..... za ścianą następni agenci  itd..... Jesli chodzi o debili z bombami masz racje ale nie zniechącaj ludzi do manifestacji...... no chyba że masz swój cel w tym,....
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

28.11.2012 15:19

Dodane przez kat w odpowiedzi na Walka zbrojna

Okupacja i komuna w 56 to były inne warunki - Twoje pytanie było nieadekwatne do wpisu i opisywanej sytuacji. Gdzie wyczytałeś, że zniechęcam ludzi do manifestacji? Sam byłem na Marszu Niepodległości. Zniechęcam do "debili z bombami" i papierowych rewolucjonistów - bo to jest podkładanie się ABW - i tyle.
tagore

tagore

27.11.2012 20:08

Pokazana na konferencji udowadnia tylko to że Pana Brunona wrobiono.Przypomnijmy sobie Afgańską wioskę i super dętą akcję.Stosownie odbijając obraz w "lustrach" wielu ludzi można o coś oskarżyć spełniając formalne warunki do tego niezbędne. Nie wystarczy to do procesu ,ale do medialnego cyrku tak. tagore
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

28.11.2012 15:27

Dodane przez tagore w odpowiedzi na Nędza

Brunona ewidentnie "hodowano". Ja jednak myślę, że go wsadzą - dla postrachu.
Domyślny avatar

marekagryppa

27.11.2012 22:20

Świetny tekst posumowywujący zabawy"małego chemika" z Krakowa.Jak się czyta o tym szalonym Brunonie to przed oczami staje mi sławetny Gamg Olsena. Szkoda że mnie zawodzisz bo ja też mam telefon, zapalniczkę i drut ale po przeczytaniu twojego tekstu nie mam co liczyć na ciebie?
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

28.11.2012 15:22

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na Bzdurabomber

Ja mam chyba ze trzy stare telefony, drut się znajdzie, no a składniki można kupić w każdym chemicznym i ogrodniczym ;) Ale nie, nie tędy droga ;) Poza tym takie rzeczy trzeba robić bez kłapania dziobem w necie ;)
pozdr.
GG
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.11.2012 10:42

Te "podrzucone nam militarne gadżety" na załączonym zdjęciu to zwykłe elektrośmieci. W supermarketach są specjalne kosze do wyrzucania takich śmieci do utylizacji. Tym dowcipasom z ABW i prokuratury kazałbym zbudować z tego bombę. Nie zbudują to wypuszczają pana Kwietnia a sami zajmują jego miejsce w wiezieniu na Montelupich ;-)
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

28.11.2012 15:25

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Dowcipasy z ABW

Wszystko zgoda, poza tym, że Kwietnia nie wypuszczą. Już prędzej powiesi się w celi.
pozdr.
GG
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,769
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności