Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O ludziach serio i tych co obstawiają

Coryllus, 26.11.2012
Zrobiłem dziś rzecz nieco ekstrawagancką, zajrzałem na blog wywczasa. Pierwszy i ostatni raz. Pisze tam wywczas rzeczy, które nawet mnie do głowy by nie przyszły, bo ja tak źle o Ziemkiewiczu jednak nie myślę. Otóż pojawiła się tam w komentarzach opinia, że Ziemkiewicz wytarł się nami jak brudną szmatą i odrzucił ze wstrętem. Nami, czyli mną i Toyahem, bo rozumiem, że Grzegorz Braun jako członek elity na określenie „brudna szmata” nie zasługuje. Ciekawe skąd u Ziemkiewicza ten dziwny zwyczaj wycierania gęby brudnymi szmatami? Może wyniósł to z domu? Mniejsza. Co innego jest ważne.
To mianowicie w jaki sposób zebrani tam państwo oceniają postawę Toyaha i moją wobec ich ulubionych polityków i ich ulubionych idei. Pomijam określenia takie jak „pajac”, bo to jest ewidentnie objaw zazdrości i frustracji. Chodzi o rozważanie kwestii następującej: czy toyah i coryllus się ustawili, a jeśli już to czy zrobili to właściwie czy popełnili błąd. Przeważa opinia, że popełniliśmy błąd i nasze rachuby na sukces legły w gruzach. Nie wiem jak oni to tłumaczą, ale nie jest to istotne. Już bowiem z samego spozycjonowania problemu jasno widać kim są ci ludzie. To są proszę Państwa wazeliniarze najgorszego gatunku. Bo cóż to znaczy „ustawić się”? To znaczy podlizywać się ile można silniejszemu i mającemu większe wpływy. Jak więc my: toyah i ja mogliśmy się ustawić popierając Jarosława Kaczyńskiego, krytykując wszystkie z wyjątkiem radia Maryja i TV Trwam medialne inicjatywy na prawicy, wdając się w awanturę ze SKOK, opisując otoczenie Jarosława Kaczyńskiego w słowach skrajnie krytycznych, wdając się w awantury z administracją salonu, odmawiając wystąpienia publicznie w programie Marcina Kacprzaka z innymi znanymi blogerami, nie zapisując się – w moim przypadku – do PiS, nie pisząc, z wyjątkiem dwóch czy trzech tekstów o Tragedii Smoleńskiej. Jak do cholery my się mieliśmy ustawić? To jest przecież niemożliwe, ale o to nas podejrzewają. Czynią tak ponieważ ich tchórzostwo i głupota nie przewiduje w ogóle, że taka postawa jak nasza może się w gdziekolwiek i w kimkolwiek zmaterializować. To jest coś poza strategiami przeżycia stosowanymi przez tych ludzi, choć słowo ludzie w tym  miejscu to jest doprawdy zbytek łaski z mojej strony.
Ponieważ my się jednak nie próbujemy ustawić wobec tych silnych i bogatych, nie szukamy u nich ani poparcia, ani akceptacji, nie piszemy nawet listów do Jarosława Kaczyńskiego, a jedynie od czasu do czasu okazujemy mu sympatię i to także nieprzesadną, jesteśmy póki co całkowicie niezrozumiali dla wywczasa, rudeckiej i całej reszty.
Oni coś tam próbują kombinować, piszą, że to szczyt naszej kariery, że teraz będzie już tylko gorzej, że źle wybraliśmy i koń, którego dosiedliśmy właśnie dostał zadyszki. Metaforyka i sposób opisu typowy dla intelektualnej i duchowej nędzy. Ponieważ muszę w związku z III tomem Baśni czytać różne rzeczy po czesku, a nie potrafię i podrzucam to jak zwykle dobrym ludziom, przyszła mi do głowy taka typowa czeska metafora, na czeskiej zasadzie skonstruowana. Otóż my nie dosiadamy z Toyahem żadnego konia. My szybujemy pod niebem na grzebiecie olbrzymiego albatrosa. I ten albatros obsr....a z góry porcjami wielkich odchodów głowy wywczasa, pantryjoty sowińca i całej reszty. Tak mi się to po czesku skojarzyło. Prawda, że ładnie?
No sami popatrzcie: Toyah zaczął blogowanie od tekstu krytykującego Ziemkiewicza, ja z kolei wrzuciłem tu na samym początku tekst pod tytułem „Henryk Sienkiewicz był geniuszem”. Czy ktoś wtedy pomyślał, że jest to działanie obliczone na jakiś sukces? Czy ktoś, choćby twórcy salonu24, którzy chcieli tu wiedzieć z początku osoby takie jak Szczuka, pomyśleli choć przez chwilę, że z tego będzie jakiś sukces?  Na pewno nie.
A tu proszę, krok po kroku, jedna książka, druga, czwarta, a już niedługo będzie siódma. A minęły zaledwie trzy lata. Można? Można. Wszyscy pamiętają, a pewnie nawet nie muszą sobie przypominać bo to dalej tam jest, ile pomyj wylał na nas osobnik podpisujący się nickiem galopujący major. Jak się śmiał i szydził, jak prorokował i jak bardzo chciał by go zauważono i pochwalono. I gdzie on teraz jest? W tym samym miejscu, w którym był trzy lata temu. Podobnie jak reprezentujący inną opcję, a równie utalentowany Rybitzki. Podobnie jak pan Wszołek, któremu marzyła się wielka kariera. Ja im wszystkim życzę jak najlepiej, ponieważ jednak moja wiedza o świecie jest dalece bardziej kompletna niż ich, podejrzewam, że sukcesu jednak nie będzie, podejrzewam, że skończy się na tym co zwykle w Polsce jest udziałem młodych i zdolnych: na wiecznym, trwającym do emerytury „zapowiadaniu się”.
Pozwólcie, że ja będę szedł swoją drogą i będę ciągnął za sobą Toyaha, choć on ma czasem takie chętki, żeby jednak iść tamtędy co wszyscy. To jest jednak błąd, który prowadzi wprost do klęski i ja mu na to nie pozwolę.
To co myśli o nas jakiś wywczas czy inny wyskrobek nie ma najmniejszego znaczenia. Podobnie jak nie ma znaczenia donosicielstwo Ziemkiewicza. Są to bowiem ludzie cierpiący na pewien rodzaj ślepoty. Taki mianowicie, który nie pozwala im zauważyć kilku milionów zdrowych i przytomnych ludzi, którzy nie oglądają telewizji, nie czytają GW, są oszukiwani przez System i nikomu, ale to absolutnie nikomu nie wierzą. To właśnie dla tych ludzi piszemy i będziemy to robić dalej. Ja, w przeciwieństwie do wywczasa, uważam, że jesteśmy dopiero na początku drogi, a sukces jest przed nami. I nie sądzę by ktokolwiek nam w osiągnięciu tego sukcesu przeszkodził. Dla pewnych osób jesteśmy bowiem niewidzialni, zupełnie jakbyśmy narzucili na siebie jakiś czarodziejski kabacik i założyli czapkę niewidkę. Inni zaś, ci na których nam zależy widzą nas doskonale. A wkrótce zobaczą jeszcze wyraźniej. Szykują się bowiem nowe książki. Ja zaś wczoraj wpadłem na pomysł, by napisać coś w rodzaju „Wojny o pieniądz” tylko trochę inaczej. Zabiorą się za to wiosną. Będzie dobrze. Nic się nie martwcie. Aha, jeszcze jedno: ponoć dziś ma o nas – w sensie „blogerska tłuszcza” - mówić w swoim programie Tomasz Lis. W związku z tym informuję, że od czwartku zaczynają się w Warszawie Targi Książki Historycznej, w Arkadach Kubickiego, pod Zamkiem Królewskim. Jak się ktoś naogląda Lisa i będzie chciał kupić książkę, serdecznie zapraszam. Nasze stoisko jest tuż przy stoisku IPN. Wywiadów nie udzielam.

Trwa promocja książki „Atrapia” na stronie www.coryllus.pl. Można ją kupić w cenie 15 złotych plus koszta wysyłki. Sprzedajemy także ostatnie egzemplarze „Dzieci peerelu”. Wznowienia na razie nie będzie.

Książki nasze zaś można kupić w księgarniach:

Księgarnia Wojskowa, Tuwima 34, Łódź
Księgarnia przy ul. 3 maja Lublin
Tarabuk – Browarna 6 w Warszawie
Ukryte Miasto – Noakowskiego 16 w Warszawie
W sklepie FOTO MAG przy stacji metra Stokłosy w Warszawie
U Karmelitów w Poznaniu, Działowa 25
W księgarni Gazety Polskiej w Ostrowie Wielkopolskim
W księgarni Biały Kruk w Kartuzach
W księgarni „Wolne Słowo” w Katowicach przy ul. 3 maja.
W księgarniach internetowych Multibook.pl  i „Książki przy herbacie” oraz w księgarni „Sanctus” w Wałbrzychu.
No i oczywiście na stronie www.coryllus.pl
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2629
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.11.2012 11:31

"Ja tak źle o Ziemkiewiczu jednak nie myślę" - ja też ;-)
Ma-Dey

Ma-Dey

26.11.2012 11:54

tym swoim wpisem dowiodłeś jednego, że wolałbym w okopie za partnera mieć Lisa, niż ciebie i tobie podobnych tzw radykalnych blogerów!
To co dzisiaj (a wczoraj także ) zasugerowałeś w stosunku do Grzegorza Brauna, to dwulicowe swiństwo i żenujący przykład tego,do czego może posunąć sie człowiek, kiedy zionie z niego nienawiść i obrzydliwe wręcz parcie na półki księgarskie.Jak można po tym co dla ciebie ten człowiek zrobił byc takim niewdzięcznikiem i dwulicowcem!
Cały ten wpis wywczasa zaprojektowany jest na to aby zgnoić Brauna, a Ty chętnie posłużzyłeś sie tym paszkwilem aby ugrać swoje..?!!
Na cytacie jakiegoś" komentarza do komentarza" opierasz cały swój mętny wywód, który rzekomo ma dotyczyć urojonego ataku na ciebie..??!W swoich metodach, nie odbiegasz od tych których tak zawzięcie krytykujesz.Cała ta "żurmalistyka " to o d*pe potłuc ( jak i w formie tak i w treści) badziewie obliczone na judaszowe srebrniuki-tak sądze i mam do tego pełne podstawy czytając takie brednie.
Nie mam złudzeń, tylko powazna partia polityczna może cokolwiek zdziałać na rzecz społeczeństwa, a ta cała resza tzw niezaleznych blogerów i innych gryzipiórków niech sobie wypisuje co chce na swoich blogach i w swoich "kniżkach", ale najlepiej niech sie trzyma na odpowiedni dystans od normalnych ludzi i od poważnej polityki z daleka.!!!
Żenada, odruchy wymiotne, blogowstret-oto jakie wrazenie pozostaje mi po czytaniu takich bzdur!
Coryllus

Coryllus

26.11.2012 12:26

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na Coryllus,

Musisz mieć naprawdę poważne powikłania chłopie. Żal mi cię. Ale tym, że mieszkasz w okopie to mnie naprawdę zaskoczyłeś.
Ma-Dey

Ma-Dey

26.11.2012 13:19

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na Musisz mieć naprawdę poważne

gdybyś był w wojsku, to byś nie musiał kleić durnia i  wiedziałbyś co oznacza zwrot "mieć kogoś za partnera w okopie".Lepeij wytłomacz się tu wszystkim z dwulicowości i niewdzięczności wobec pana Grzegorza Brauna..!!!To niebywały skandal i draństwo! Powtarzam, posługujesz sie Złem i robisz złe rzeczy, towje działania cechuja sie niebwałą paranoidalną nienawiścią do wszystkiego co Polskie , oraz do wszystkich którzy mówią ci prosto w oczy kim naprawdę jest bloger coryllus i "komu służy" !
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.11.2012 12:41

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na Coryllus,

Do tego okopu zamelduj jeszcze Kopacz, będzie komplet ;-)
Ma-Dey

Ma-Dey

26.11.2012 14:55

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Kopacz okopy kopie lepiej od Lisa

domyślam sie (czytając twoje komentarze ) że robisz na tym blogu za klakę coryllusa,-  to twój wybór i twója  "małpa" i mnie to tak naprawde ćnia!Ale chociaż jak piszesz już komentarz,to pisz z jakimś sensem , żebym miał co poczytać i ew. zripostować, a nie jakieś dyrdymały.tobie widze też musze wyjasnić : porównaie do Lisa,miało słuzyć temu i tylko temu wyłącznie, aby wyłuszczyć coryllusowi, że w sytuacji (wojennego-frontowego) okopu, bardziej przekonuje się do  tego,że to nie lis
byłby  zdolny by strzelić mi w plecy, a już na pewno nie Ziemkiewicz.!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

26.11.2012 15:18

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na Henry, (czy napewno nasz?)

a będziesz robił za Szarika i Lis ze swoimi gibonami Ci nie POmoże. Czytałeś oświadczenie @Coryllusa, że on strzelaniem się brzydzi i nim się nie zajmuje. @Coryllus występuje pod własnym nazwiskiem a TY się chowasz za @nickiem dlatego trochę umiaru by się przydało nie tylko w zachwalaniu waszego Lisa ;-)
Ma-Dey

Ma-Dey

26.11.2012 21:43

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Pisz tak dalej

jak coryllus brzydzi sie strzelaniem to niech sie zapisze do ligi kobiet bo tam jest miejsce dla takich  "szwejków", a nie zabiera sie do powaznej meskiej sprawy jaka jest prawdziwa walka o wolność Ojczyzny, która  może wymagaćc nawet daniny krwi-co dodatkowo  oznacza że- suma sumarum to  na niego jużz liczyc nie można (jak on w sumie chce bronic swojego podwórka,( czym sie odgrazał komuś tam we wpisie)?gazetą?blogiem?ciekawe! ;po drugie nie wiedziałem że 'coryllus" to nazwisko tego blogera, a po trzecie w końcu (skoro juz mi tak przygadałes )  : "nasz henry" to także twoje prawdziwe nazwisko.... tak?sory nie wiedziałem...!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

27.11.2012 11:03

Dodane przez Ma-Dey w odpowiedzi na Henry

Na zakończenie potwierdzę Twoje obawy(czy na pewno nasz?); @Henry nie jest w a s z @ma-dey! WaSI to z Lisem w okopach siedzą ;-)

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,822
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności