Nic się nie stało! Polacy! Nic się nie stało!

Jaki futbol tacy kibice, i vice versa.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz

W notce pt. "Sekret sukcesu Platformy" pisałem między innymi:
"Rozpoczęty w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku proces skretynienia populacji nadwiślańskiej nie tylko nigdy się nie skończył, ale z powodzeniem się pogłębiał, żeby już nowym stuleciu, szczególnie w okresie nazwanym przemiennie „epoką orlików”, „erą kultu salonu” bądź „erą zielonej wyspy”, zbliżyć się niebezpiecznie do granicy debilnego absolutu. Ten typ ewolucji stoi w ewidentnej sprzeczności z teorią rozwoju osobniczego gatunków Karola Darwina. Bowiem, o ile Darwin zakładał, że od zarania dziejów Ziemi, ewolucja organizmów żywych szła w kierunku rozwojowym, to w drugiej połowie ery Trzeciej Rzeczypospolitej nastąpiło niewytłumaczalne dla nauki odwrócenie tego trendu. Najbardziej zadziwiające jest jednak, iż pomimo genetycznego dryfu w kierunku form osobniczych coraz bardziej bezrozumnych, życie w rejonie Wisły toczy się w najlepsze...", koniec cytatu.
Pozdrawiam Pana serdecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz