Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Biały Dom nadal będzie "barakiem" Obamy!
Wysłane przez Ma-Dey w 07-11-2012 [07:16]
Stało się i kropka.Już wiemy iż w Białym Domu nic się nie powinno zmienić bo lokator pozostaje ten sam-czyli nowy/stary prezydent Barak Obama.
Ale czy napewno nic sie nie zmieni?Przypominajac sobie to co głosił w poprzedniej kampani wyborczej urzędujący dziś ( i jutro ) prezydent USA, należy sie domyslać,
że teraz nadszedł włśanie ten czas kiedy zacznie on i jego admimnistracja realizować swoje pomysły.
Ogólnie mówiąc, czeka nas wiecej....., i wiecej socjalizmu w Ameryce, a jesli w Ameryce to i w Europie -czyli i u nas.
Do czego zdolny jest światowy socjalizm, czy to nazi-socjalizm, czy inter-socjalizm świetnie pokazjue ponury i przygnębiający film "Soviet Story".
Kiedyś, ok 2 tys lat temu, na niewielkim placyku przed pałacem namiestnika Rzymu, tłuszcza podjudzona obietnicą krótko trwałego" zysku",
wykrzyczała Barabasza.Moim zdaniem wrzask i bezrozumne żądania tej "tłuszy" coraz bardziej slychać nie tylko w Ameryce (te wybory) ale i na całym świecie.
to źle dla ...tej" tłuszczy", kiedyś trzeba będzie za to zapłacić!
Komentarze
07-11-2012 [08:38] - KONFESION | Link: Przypomne,ze bedac w Polsce
NIE mial chwili czasu na SPOTKANIE z OPOZYCJA!Wiec NIE placze z powodu jego przegranej,chociaz zyczylem mu jednak ZWYCIESTWA-chyba za PONZENIE jakiego doznalem od OBAMY z REZYGNACJI zainstalowania tarczy OGLOSZONEGO swiatu AKURAT...17 WRZESNIA,nieobecnosci na WESTERPLATTE w 70-ta ROCZNICE napasci Niemiec na moja OJCZYZNE i GRY w GOLFA w czasie POGRZEBU mojego PREZYDENTA!!!! Po TYCH faktach mam prawo TWIERDZIC o POLONOFOBII jego i jego DORADCOW wobec swojego wiernego sojusznika-jakim BYLA Polska!Obama NIE uczynil dla Polski....NIC!!!!
07-11-2012 [18:43] - Ma-Dey | Link: Zanim zaczniem juz polegać na kimkolwiek,
powinniśmy nauczyć sie polegać na sobie samych.Gdzie jest nasza gospodarka, gdzie nasza armia i gdzie w końcu jast nasza wiara w nas?
Sojuszników owszem terzba sobie zjednywac, ale nie na zasadzie ze oni za nas coś zrobą, albo my dla nich za friko, ale że sojusznicy owi będa wykonywac to co my chcemy aby wykonali, ot cała strategia!
Inaczej ciagle jesteśmy/będziemy w roli petenta i ...tego "gościa" co go masz w okienku!