Uważam, że słusznie Wesoły Bronek został pierwszym obywatelem. W wielu sprawach nie ma sobie równych. Nikt tak jak on nie tłumaczy podwładnym zaistniałych sytuacji, zjawisk czy potrzebnych emocji. Np jego "arcyboleśnie prosta" przyczyna wyjaśnienia Smoleńska przejdzie z pewnością do historii, właściwie już przeszła!
W związku z nieobecnością na pogrzebie sp prezydenta Kaczorowskiego wszystkich państwowych przedstawicieli III RP Bronek tymi słowy przemawia do narodu :
"uroczystości ponownego pogrzebu nie są uroczystościami, które by były uroczystościami żałobnymi, które miały miejsce 2,5 roku temu. Tamte wydarzenia ja współorganizowałem. Organizowała je kancelaria prezydenta i przyznam się państwu, że włożyłem, wydaje mi się, ogromną ilość serca i własnego zaangażowania w pożegnanie ostatniego prezydenta na uchodźstwie".
O co więc tyle hałasu? Bronek był, serce włożył, więcej już nie ma! Nasz myśliwy nie widzi w tym nic złego, że zorganizował i włożył ogromną ilość serca w pogrzeb kogoś innego. Zresztą ile razy można na te same pogrzeby chodzić?! Relacje z "druhem prezydentem" i rodziną były pełne serdeczności ciepła i bliskości. Żona Karolina nawet do komitetu poparcia Bronka się zapisała. Może teraz, po takiej wtopie trudno by było spojrzeć jej w oczy? Aby zachować jako dominującą w pamięci polskiej tę atmosferę tamtego pożegnania sprzed dwóch i pół roku, aby pokazać "szczególne emocje" dla rodziny byłego prezydenta i aby nie być, Boże broń nagorliwym, Bronek na uroczystości wydelegował Dziadzię. Sam pozostał nieutulony w żalu, dlatego obecne oskarżenia są dla niego "niesprawiedliwe i wyjątkowo bolesne".
No i co, łyso? Kto zrobiłby to lepiej? Nawet Tusk nie dałby rady!
A z drugiej strony : nad czym tu się rozwodzić? Nie ma pozwolenia z Kremla, bo Putin kogoś nie lubił - to w pogrzebie się nie uczestniczy ( vide pogrzeb Vaclava Havla). Wsród ogólnego zniesmaczenia i potępienia, Komorowski znalazł jednak dzielnych adwokatów. Najbardziej powinien podziękować Cezaremu Michalskiemu, który "wydedukował" usprawiedliwienie na miarę prezydenckiego majestatu :
"Na tego typu imrezach zawsze jest wycie. Dobrze kancelaria prezydenta zrobiła, że nie uczestniczyła, bo wyciu zapobiegła". No, to w domu jesteśmy! Wszystko się zgadza, Bronek wycia nie lubi, jeśli już, to tylko na polowaniu!
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39953-bronislaw-komorowski-uroczystosci-ponownego-pogrzebu-nie-sa-uroczystosciami-ktore-by-byly-uroczystosciami-zalobnymi
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2333
a nawet Arcybolesnie Prostego,teraz rodzi nam się Bronek Refleksyjny mierzący choc wprawdzie po kupiecku żałobę ogromem swego serca .Nieważne,że to sercowe zaangażowanie nawet nie wie komu poswięcił po kolejnej pomyłce szczatków.ale upewnia wszystkich ,że postąpił aż nadto szlachetnie.Może hnawet zasługuje po swym ,,oredziu na miano Dronek Wzruszający?
jeszcze wtedy nie wiedziała do jakiego chlewa wstępuje
a jak sie pomyliła to niech publicznie przeprosi
i niech ma świadomość jakie zło Polsce wyrządziła
Ksieciuniu zyrandoluf oprucz "serca" wlozyl jeszcze wiele durnych chichotuf.Zapomnial?Ja pamietam! Pozdrawiam.