Skoro pana zdaniem "absurdalne zarzuty o zbrodnie, o zdradę można oczywiście przypisywać temperamentowi politycznemu Jarosława Kaczyńskiego, ale można też zapytać o igranie z emocjami. O niezrozumiałe powtarzanie tych samych procedur śledczych. O reagowanie przedstawicieli rządu dopiero po tym, jak wybucha skandal".
Biorąc pod uwagę wszystko co do tej pory wydarzyło się w związku z katastrofą smoleńską, te tysiące zdarzeń dających się powiązać w jeden tylko sposób, tylko idiota kompletny może wykluczać koszmarny mord na polskiej elicie niepodległościowej na oczach całego świata, tak jak na oczach całego świata mordowano dziesiątki tysięcy Czeczenów i tych, którzy o tym pisali, Politkowską, Litwinienkę. Po mordzie smoleńskim w Polsce grasuje seryjny samobójca. Ma na koncie spory dorobek, ostatnio dopadł śp. chorążego Remigiusza Musia.
Tylko idiota może nie dostrzegać, że był to mord, albo osoba, która nie zna faktów, albo ktoś kto został w zbrodnię wciągnięty na jakimkolwiek z etapów: przygotowania, wykonania, zacierania śladów, mataczenia, dezinformacji. Liczba UMOCZONYCH rośnie bo dzięki aktywności środowisk Solidarni 2012, GP, ND, Rodzin Ofiar i Prawa i Sprawiedliwości i wielu innych coraz więcej osób potrzeba do osłaniania kłamstwa smoleńskiego. Wraz ze wzrostem liczby umoczonych rośnie ich siła, możliwości i determinacja zamiecenia zbrodni pod dywan.
Jako dziennikarz, wszystko to doskonale pan wie, trudno też uznać, że tęskni pan za rozumem, pozostaje zatem trzecia możliwość. Czyżby dołączył pan do UMOCZONYCH? Łatwo się domyślić czym, skoro jest pan dziennikarzem. Łatwo się domyślić też co mogło pana wciągnąć, skoro po 10 kwietnia został pan redaktorem naczelnym jednej z najbardziej opiniotwórczych gazet.
Wygląda na to, że ci, którzy postawili na pana, wiedzieli co robią.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7128
Napisałem na swoim blogu. Widać myślimy podobnie...
Pozdrawiam:-)
Tak się jakoś dzieje, że a to Kluzik z Jakubowską ustawiają razem z Olejnik prowokację wawelską, która w zamyśle miała skompromitować przypadkiem pozostałego przy życiu Jarosława, a to poprowadzą wykorzystując jego zaufanie kampanię tak, że wygrywa ruska buda, a to tuż przed kolejnymi wyborami wybucha cieszący szczególnymi względzami z uwagi na oczekiwania związane z przyszłą reformą wymiaru sprawiedliwości Ziobro, odbierając sporo głosów. W krytycznym momencie, gdy demaskowane są potworne kłamstwa z pijanym dowódcą Wojsk Lotniczych i zdziecinniałym prezydentem, kłamstwa kompromitujące nas wszystkich, uderzające w poczucie dumy narodowej, w nasz kraj, wspaniałego Śniadka niewielką przewagą zastępuje Duda, za pomocą którego buduje się wsparcie dla ruskiej budy i jednocześnie pozbawia się ważnego zaplecza instytucjonalnego wściekle atakowanych przez zaprzyjaźnione media wszystkich, którzy kłamstwa smoleńskie demaskują.
Powtórzę swoją tezę. W świetle tysięcy zdarzeń, których świadkami byliśmy od czterech lat, od prowokacji gruzińskiej nie istnieje inne wytłumaczenie niż zamach. Jeśli ktoś z tego nie zdaje sobie sprawy to tylko dlatego, że nie zna lub nie chce znać istotnych faktów. Nie sądzę by redaktor naczelny opiniotwórczego pisma mógłby nie interesować się wszystkim co wiąże się z tak potworną tragedią polskiego państwa. Musi zatem świadomie grać w tamtej drużynie. Pamiętajmy, że samo wciągnięcie wydaje się niewinne, ale z czasem obopólne korzyści coraz bardziej obciążają sumienie i nie wiemy kiedy stajemy się zakładnikami.
Ten gest z podaniem się do dymisji ładnie komponuje się z całością i wzrusza, choć Sawickiej nie przebija. Szanowni komentatorzy, niemartwcie się, krzywda mu się nie stanie. Chyba, że zerwie się ze smyczy, ale niemożliwe, bo dla takich przewidziano seryjnego samobójcę.