Jak pamietamy,afera Rywina lezała u Michnika i czekała na odpowiedni moment.
Teraz ta "afera" też czekała...az dojrzeje. Aaaa! Afera PSL u mnie jest w cudzysłowie,bo to jest USTAWKA!
Geniusze od PR-u w Kancelarii Tuska,maja takich wrzutek kilkanaście...przygotowanych "NA WSZELKI WYPADEK"
Na czym to polega,pisałem wczoraj u Seawolfa,więc odsyłam,ale tu zobrazuję!
Nie na darmo tytuł mojego blogu brzmi: paleosocjotechnika.
Cała ta "afera" to teatr dla ubogich duchem i wiernych lemingów. Oraz dla mediów,które maja to sprzedać oglądaczom TV!
Zatroskane miny,ponure spojrzenia,wywiady z posłami,osoba palikot z oburzeniem wystepuje o wotum nieufności etc.
Sawicki najpierw mówi,ze to nie on,potem leci do Pawlaka,potem narada i Tusk łaskawie przyjmuje dymisję.
Media mają SCOOP,NEWS...żółte paski,czerwone paski...a wdzięczny lud bije sie w piersi i dziekuje Bogu,ze ma takiego premiera!!
Tylko teraz zadajmy sobie pytanie:
CO MA PRZYKRYĆ UJAWNIENIE TEGO "SPISKU" WŁASNIE TERAZ?!
Jaki przekręt szykuje Tusk,Rostowski,Boni,Sikorski etc?!
Cała III RP ma bredzić o Sawickim,CBA,prokuraturze,NIK-u i groźbie Tuska! Media wiedza co mają ZAKRYĆ?!
Strach się bać i jak mówiono za Gomułki: nie ważne co teraz napisali...ale co jeszcze kombinują?!
Wrzucam kilka zdjęć,kolejność jest ważna,ale jak to wejdzie...?
Te zdjęcia maja cos powiedziec...liczę na to...że odczytacie.
PS.Znikam na kilka dni...addio :-)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2314
ma do zaproponowania w temacie PRZYKRYCIA?
Ja mam dwa proste warianty:
MIN: Pawlak pozbył się Sawickiego przed wyborami w PSLu.
MAX: Tusk pozbywa się Pawlaka z koalicji ;-)
Reszta to maskirowka...
Od sprzedaży Azotów odstąpili, a PKO to tylko rozpaczliwe poszukiwanie
gotówki na spłacenie odsetek od pożyczek 40 mld rocznie. Kombinuj dalej ;-)
Przecież półroczne czy nawet większe opóźnienie to jest standard w nowoczesnej produkcji filmowej.
Przecież film trzeba zmontować, poprawić fonię albo czasami coś dograć czy skasować kilka scen.
Ostateczny efekt dramaturgiczny dzieła filmowego tak w około połowie zależy od całej postprodukcji.
Czas premiery też jest bardzo ważny. Zwykle premierę wybiera się na piątek popołudnie wtedy kiedy ludzie są już po całym tygodniu pracy i chcą przy czymś dobrym odpocząć .. widać że i w tym wypadku producenci tego wybitnego dzieła filmowego wiedzieli w jakim dniu należy ogłosić premierę.
Zwykle tak,ale nieraz premierę przekłada się na dzień następny, a wtedy to już następuje zmiana nazwy na:"wicepremiera"! Głównym reżyserem takiej cichej wicepremiery jest głośny ostatnio w kraju i za granicą "samozabójca".
Pozdrowionka