Z obrzydzeniem Magdalena Środa przeczytała wywiad Teresy Torańskiej z Jarosławem Kaczyńskim*.
Obrzydzenie - do tej pory wydawało mi się, że publiczne okazywanie wstrętu nie przystoi, a wręcz jest naganne, ale ja się nie znam, standardy wytycza tu publicystka GW, etyk Magdalena Środa, a ja się uczę. W dodatku uczę się szybko. Dziś, na przykład, nauczyłam się publicznie deklarować swoje obrzydzenie.
Z obrzydzeniem czytam Środę. Uczucie obrzydzenia towarzyszy mi również podczas wystąpień Donalda Tuska. I Palikota, Wojewódzkiego, Michnika...
Pani Środzie dziękuję.
--
* Do istoty wspomnianego tekstu się nie odnoszę, bo po cóż komentować czyjeś wyobrażenia, szczególnie gdy są to wyobrażenia osoby tak przewidywalnej, jak przewidywalna jest Magdalena Środa.
Ale, gdyby ktoś chciał zapoznać się ze źródłem, to proszę: link
Wywiad, do którego nawiązuje, pisząc swoje bzdury, Magdalena Środa, pochodzi z lat 1990-93. W tym czasie Jarosław Kaczyński był znanym ze swojej niepodległościowej działalności politykiem. Środa też w latach 80-tych działała... jako socjalistyczna aktywistka "dowartościowująca" młodzież. Ciekawe, z jakimi uczuciami słucha samej siebie?
Opis do filmu:
"Fala zawiera fragmenty występów ówczesnych gwiazd Jarocina, m.in. Madame z Robertem Gawlińskim jako wokalistą i Aya RL z Pawłem Kukizem. Są Tilt, Moskwa, Dzieci Kapitana Klossa. Muzyka jest przeplatana wypowiedziami mieszkańców Jarocina, m.in. Jana Jajora, I sekretarza PZPR w Jarocinie, przewodniczącego ZSMP, milicjantów, sekretarza Ligi Kobiet w Jarocinie. W filmie, wśród młodzieży ZSMP dyskutującej na tematy ideologiczne pojawiła się m.in. Magdalena Środa, późniejsza minister III RP." źródło
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4336
Pozdrawiam