Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rosyjska gra polską ewangeliczną pokorą

szczurbiurowy, 14.06.2012
"Ikona" Putina z kaplicy we wsi Bolszaja Jelena w Rosji
Rzepa opublikowała za PAP tekst z tytułem „Pojednanie Polaków i Rosjan?” ze znakiem zapytania, a w tekście info o przygotowywanym przyjeździe Cyryla I, Patriarchy Moskwy i Wszechrusi do Polski , i planowanym podpisaniu wspólnego orędzia.

Dziennikarze oczywiście ekscytują się dookoła tego faktu, że będzie to tak przełomowy dokument jak „List Biskupów polskich do niemieckich”

Nie wnikając w to, czy list polskich biskupów z połowy lat 60 był rzeczywiście przełomowy (z tym słynnym zdaniem „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, które płynie wprost z Ewangelii, a w płaszczyźnie politycznej posłużyło do wściekłego ataku komunistów na Kościół, nie przynosząc – jak dzisiaj widać - nic pozytywnego w relacjach polsko-niemieckich. Minęło prawie 40 lat i widać, że mimo tego orędzia, wina Niemców jest dyskusyjna co do wywołania II Wojny i jej skutków, a Polaków – zaczyna być bezsporna), a więc nie wchodząc w materię skuteczności tego rodzaju dokumentów, to spójrzmy na to z punktu widzenia polskiego interesu narodowego – jednania się Polaków i Rosjan na gruncie orędzi kościelnych.

Orędzie dwóch Kościołów, które utraciły jedność na początku XI wieku (co dla wiernych dało się odczuć dużo później, bo przez lata i liturgia i artykuły wiary były takie same) może być znaczące, oczywiście, ale na ile można tu mówić o pojednaniu Polaków z Rosjanami? Czy wykorzystując Cerkiew Rosjanie mogą się pojednać z Polakami?

O ile od czasów Piotra I Cerkiew jest częścią aparatu państwowego Rosji (a przeciętny Polak nie wie, że stało się to kosztem krwawych represji na początku XVIII wieku) o tyle Kościół polski zawsze był wyrazicielem autonomii narodu wobec władzy państwowej, a w okresie zaborów przechował ducha narodowego, wbrew represjom ze strony władz rosyjskich (w udziałem Cerkwi) i niemieckich (Kulturkampf). Więc jeśli patrzeć tylko na okres zaborów to „jednanie” się Polaków z Rosjanami powinno wyglądać raczej tak, że to Rosjanie powinni błagać Polaków i stronę katolicką o wybaczenie za bezmiar wyrządzonych krzywd, począwszy od palenia polskich kościołów podczas Konfederacji Barskiej, aż po przymusowe „nawracanie” unitów i rzeź w Pratulinie w 1874 roku, ograniczenia językowe, rusyfikację, kasatę zakonów, likwidacja polskich seminariów duchownych (polscy księża z zaboru rosyjskiego mogli kształcić się tylko w Akademii Duchownej w Petersburgu i nie mogli wyjeżdżać na studia do Rzymu. Moj dziad stryjeczny pisał doktorat w Rzymie przed pierwszą wojną światową, pod przybranym niemieckim nazwiskiem, w Collegium Germanicum), nie mówiąc już o ucisku ściśle narodowym, tłumieniu powstań, idącej z Moskwy demoralizacji itd.

Więc jeśli mówić o jednaniu się z Moskalami, jeśli Kościół polski, Episkopat przygotowuje orędzie które ma mieć wymiar jednania się z Rosjanami, to mam nadzieję, że pamięta o tym wymiarze stosunków katolicko-prawosławnych, które mają szerszy wymiar niż tylko polsko-rosyjskie. Niestety, w artykule w Rzepie  czytamy, że „Orędzie – jak dowiaduje się „Rz" – nie odnosi się do polityki. Nie ocenia też trudnej historii między naszymi narodami, zostawiając to historykom, niemniej jednak odwołuje się do wspólnego doświadczenia obu narodów – komunizmu.
Dokument nie podnosi także kwestii unitów oraz rozumienia prozelityzmu, gdyż wykraczają one poza kompetencje Kościoła w Polsce. Dotyczą relacji Cerkwi Rosyjskiej z Watykanem i od dawna są powodem napięć.”

A więc czego ma dotyczyć to orędzie? Tylko okresu komunizmu? W takim razie  czemu Cerkiew przysyła tu swego przedstawiciela, skoro to nie prawosławny kościół mordował Polaków w Katyniu, to nie prawosławni księża byli konwojentami Polaków na posielenie i do łagrów ani nie oni sporządzali listy proskrypcyjne w Wilnie i we Lwowie, w końcu to nie prawosławni rosyjscy biskupi rządzili jako namiestnicy komunistyczni w Warszawie przez 40 lat. Co ma do tego cerkiew prawosławna? 

I tu dochodzimy do kwestii bolesnej i jak najbardziej dzisiejszej – Cerkiew rosyjska próbowała w 1917 roku po rewolucji lutowej uwolnić się od wpływu państwa. Zlikwidowano urząd Oberprokuratora – nadzorcy ze strony caratu i następowała odnowa duchowa, która już była poprzedzona kilkunastoletnim zainteresowaniem prawosławiem ze strony zlaicyzowanej inteligencji rosyjskiej. Niestety przyszedł październik 1917 roku i ludobójczy komunizm. Prześladowania podobne do tych w starożytności prawie że zniszczyły prawosławie, a o wielkości świętych męczenników prawosławia nic prawie na zachodzie Europy nie wiemy, bo Europa jest głucha na wołanie prześladowanych za wiarę. Wybuch wojny z Niemcami zatrzymał prześladowania – jakoś trzeba było „ludzi radzieckich” zmobilizować do walki i zrobiono to pod hasłem obrony Świętej Rusi”, a prawosławie postanowiono do tego wykorzystać. I od czasu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Cerkiew stała się jednym z elementów aparatu propagandowego Sowietów - z jednej strony prześladowano administracyjnie i karano tych duchownych którzy chcieli krzewić żywa wiarę, a z drugiej – Cerkiew występowała za granicą jako orędownik rozbrojenia itp.
W okresie pierestrojki znowu nastąpiło ożywienie religijne, wokół takich postaci jak Aleksander Mień czy Gleb Jakunin. Ojciec Mień został zamordowany siekierą w 1990 roku. Diabeł nie odpuszcza.

Nowa władza rosyjska, reżim który widzimy, ich przedstawicieli w ekranie telewizora, chętnie pokazuje się w towarzystwie patriarchów, kamery pokazują ich jak kłaniają się ikonom i pala świeczki przed nimi. Cóż możemy sobie myśleć o pułkowniku KGB który teraz żegna się krzyżem przed ikoną Matki Boskiej Kazańskiej? Może się nawrócił, to tajemnica jego sumienia, ale fakty są takie, że Cerkiew dalej jest fragmentem moskiewskiego aparatu państwowego. Nie ma urzędu Oberprokuratora Świętego Synodu jak przed 1917 rokiem, ale wystarczy, ze wielu biskupów ma jakiś związek z KGB, jak to opublikował ojciec Gleb Jakunin na początku lat 90.

Tak zwane „ocieplenie relacji” między Polską a Rosją po Smoleńsku ma swój wymiar polityczny, który dostrzegamy na co dzień – jakiś rodzaj serwilizmu władzy wobec Rosji, nie reagowanie na uwłaczające Polakom zachowania, rosyjska buta i pokazywanie Polsce, gdzie jej miejsce jako „bliska zagranica”, co rząd polski znosi bez słowa – to wszystko pokazało jakie są rzeczywiste relacje miedzy państwowe.
A teraz przyjeżdża patriarcha Moskwy i Wszechrusi, w momencie rosyjskiej ofensywy propagandowej i politycznej, w momencie, gdy kwestia rosyjska jest jak najbardziej polityczna. I ma być wydane orędzie obu Kościołów – Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i polskiego Kościoła Rzymsko Katolickiego. Ma być pojednanie.

Więc pytam kogo z kim? Polaków z Rosjanami? Katolików z prawosławnymi? Powtarzam: przecież to nie prawosławni mordowali Polaków w Katyniu. A za co mają Polacy przepraszać Rosjan? Wolne żarty.
Obawiam się że polscy Biskupi przystając na prace nad redakcją tego orędzia zupełnie nieświadomie stali się instrumentem rosyjskiej gry dyplomatycznej. A zapewne przystąpili do tych prac z myślą o słowach Chrystusa: "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci na nią kamień".
Tylko, że ta ewangeliczna pokora niestety jest rozumiana przez Rosjan jako słabość i okazja do zdobycia nowego pola ustępstw.

Moskale umieją grać na wielu instrumentach.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3207
Domyślny avatar

semper idem

14.06.2012 12:50

Powtarzam: przecież to nie prawosławni mordowali Polaków w Katyniu. ---koniec cytatu
Ad tytułu...
Tusk tez po latach wziął ślub koscielny! PR i zwykła socjotechnika...
Ad cytatu
A skąd ta pewność? Sam Stalin sie umiał przeżegnać i był kształcony w katolickiej szkole!
Wybaczcie i my wam wybaczamy...w adresie do Rosji?
Mieszkam w kraju,w którym jest takia sentencja...
"Owszem...wybaczę ci wszystko...tylko gdy będe miał pewność,ze nie żyjesz,wbiję ci kołek osikowy
w serce,utnę głowę i włożę pomiędzy stopy,ręce zwiążę srebrnym łańcuchem.
Potem sam zabiję wieko 88 gwoździami i dopilnuję,aby trumnę zasypano i postawiono na nagrobku
duży kamień.
Po dwóch tygodniach,gdy wszystko będzie nienaruszone...zastanowie się...czy juz mogę ci wybaczyć"
Obawiam się,że w stosunku do tych sąsiadów...dwa tygodnie to za mało...
pzdr
Domyślny avatar

empiryk primus

14.06.2012 18:04

Dodane przez semper idem w odpowiedzi na Putin i Miedwiediew zapalają świeczki w cerkwii...No i co?

zawsze bądź czujny semper, bo inaczej się ośmieszasz. Stalin kształcony w katolickiej szkole? Ochłoń chłopaku.
szczurbiurowy

szczurbiurowy

15.06.2012 01:28

Dodane przez empiryk primus w odpowiedzi na semper!

Stalin ukończył 2 lata prawosławnego niższego seminarium duchownego i usunięto go za niepłacenie czesnego
Domyślny avatar

fritz

14.06.2012 12:57

nad redakcją tego orędzia zupełnie nieświadomie stali się instrumentem rosyjskiej gry dyplomatycznej." *** Jak najbardziej swiadomie. W kosciele nie bylo lustracji. Co sie na rozne sposob okazuje, filozofow w kosciele, miedzy biskupami, nie brak.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

14.06.2012 13:05

Jest świetna książka Władimira Wołkowa (Volkoff) "Gość papieża", która bardzo ciekawie opisuje sytuację w cerkwi prawosławnej, w Rosji itp. Jest sensacyjna, za duzo dla mnie rozważań o prawosławiu, ale może to jest własnie jej zaletą, dużo się można dowiedzieć. Można kupić w księgarni GP na Nowym Świecie (za Foksal licząc od Al. Jerozolimskich).
Domyślny avatar

macho

14.06.2012 14:05

Zwracam się z nieśmiałym zapytaniem: czy aby ta "ikona" to zaprawdę autentyk? A nawet jeśli nie - cacko, sam smaczek! Z góry dziękuję za odpowiedź i ew. rozwiniecie tematu. Z wyrazami uznania - macho.
szczurbiurowy

szczurbiurowy

15.06.2012 01:27

Dodane przez macho w odpowiedzi na @Szczur

Wzięte ze strony Superekspresu, gdzie o tym pisali
Domyślny avatar

macho

15.06.2012 22:58

Dodane przez szczurbiurowy w odpowiedzi na @macho

Wielkie dzięki, a "ikonę" nie omieszkałem skopiować, nie powiem. Mój kot okropnie syczy jak ją widzi, a jest ciekawski, jak to kot... pozdr.
szczurbiurowy
Nazwa bloga:
W pustynnych okopach krętych korytarzy

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 129
Liczba wyświetleń: 484,944
Liczba komentarzy: 628

Ostatnie wpisy blogera

  • Ostatni dzwonek - dlaczego nie warto zajmować się Durczokiem
  • Zychowicz czyli hitleryzm niedoceniony
  • Pięć polskich prawd po marszu 13 grudnia

Moje ostatnie komentarze

  • @Marek1taki Bredzisz kolego.
  • Dziękuję za relację dokładnie oddającą przebieg zgromadznia, z jedną poprawką - Redutę założyłem w listopadzie 2012, a jako samodzielna fundacja działamy od listopada 2013 Serdecznie pozdrawiam…
  • Prof. Jan Żaryn przyszedł i wygłosił referat, prof. Zdzisław Krasnodębski był od początku. Był także prof. Gliński, Ryszard Czarnecki, pos. Dorota Arciszewska Mielewczyk, Mec.Hambura, Mec. Brzozowska…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Koniec zniewag - RDI zwołuje protest pod ZDF!
  • Binienda Show czyli klęska uniwersytetu
  • Niewyobrażalny skandal z polskim ambasadorem w Chinach

Ostatnio komentowane

  • NASZ_HENRY, Durczak służy do duraczenia ;-)
  • Captain Nemo, Nie piszę się na tę opcję. Zgłoszę się na pewno ale nie do tej kolejki.
  • Es, Może jednak warto zwrócić uwagę na sprawę tego pana z jednego powodu.Wydaje się,że został on w ten sposób przywołany do porządku po nierozważnej,z punktu widzenia meinstreamu wypowiedzi sprzed kilku…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności