Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kto czuwa nad wszystkim?

Coryllus, 26.05.2012
Ludzie obsługujący ideę działają zawsze na jej niekorzyść. Tak myśl przyszła mi do głowy i pewnie nie jest to myśl specjalnie oryginalna, ale warto byśmy się przy niej zatrzymali w związku z blogosferą, ale nie tylko. Oto mieliśmy w salonie tego całego Goćka. Ja zwróciłem na niego uwagę od razu ponieważ Gociek został zaanonsowany przez Igora Janke jako skończona doskonałość. Jeszcze bardziej zaciekawił mnie Gociek, kiedy w jego charakterystyce obok zdjęcia przeczytałem słowo – pisarz. Używanie tego słowa w różnych kontekstach ciekawi mnie bardzo, a to z tego względu, że sam go nigdy prawie nie używam, przede wszystkim zaś nie używam go w stosunku do siebie samego. Gociek nie wydawał się wcale zestresowany używaniem słowa „pisarz”. On się z tym czuł swobodnie i naturalnie. Jak pisarz po prostu.
Kiedy Gociek się pojawił pod jego pierwszym tekstem znalazły się gratulacyjne komentarze wielu stałych komentatorów salonu,  tak jakby Gociek był kimś w salonie z dawna oczekiwanym. Były to jak powiadam komentarze wpisywane przez komentatorów stałych, w dodatku tak stałych, że ja się nawet zacząłem nad ich stałością mocno zastanawiać.
Pisarz Gociek jak może ktoś jeszcze pamięta wrzucał do salonu po cztery, pięć tekstów dziennie. Były to tak zwane dowcipne, ale jednocześnie dojrzałe komentarze na temat rzeczywistości. Nie zaglądałem do tego co znajdowało się pod tekstami, bo zestaw pod pierwszym kawałkiem Goćka zupełnie mi wystarczył. Gociek dostał nawet specjalną zakładkę na SG, żeby miłośnicy jego talentu mogli go łatwiej odnaleźć. Po tym jakże widowiskowym wejściu Gociek zniknął. Ponoć jednak jest nadal obecny na portalu „Wpotylicę” i na innych. Co to oznacza dla salonu? Same złe wieści – myślę. Oto celebryta, gwiazda, człowiek ze szczytów, zaproszony tu w celu uświetnienia, pogardził. Czemu? Może zbyt mało „stałych komentatorów” wpisywało gratulacje pod jego tekstami? Może trzeba było poprosić jeszcze kilku? Może gdyby seawolf się tam wpisał, wtedy Gociek by został? Trudno powiedzieć. Tak samo jak trudno ocenić ilu nowych czytelników ściągnął na salon pisarz Gociek.
Zwróćmy teraz uwagę na to, że obecność Goćka i jego zniknięcie to objaw katastrofy dwóch metod promocji. Przede wszystkim okazało się, że wolni i świadomi ludzie, wyjąwszy oczywiście „stałych komentatorów” są całkowicie odporni na jakiekolwiek sugestie dotyczące jakości. I zawsze rozpoznają bez pudła co jest dobre a co parszywe i nędzne. Okazało się także, że instytucje takie jak salon24 nie potrzebują gwiazd, nawet kreowanych przez samą administrację. To jest konstatacja, która może okazać się bardzo bolesna dla „stałych komentatorów” albowiem oznacza, że każda, nawet najbardziej dynamiczna aktywność autorska może być potraktowana z obojętnością lub nawet jako akt wrogi. Od  razu także wyznacza to pewną ścieżkę postępowania w relacji – autor – gospodarze. I jest to ścieżka znana z rozmaitych filmów. Można ją streścić słowami pewnej, nie najlepszej, uczciwie przyznam, piosenki, które  brzmią: „nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu...” I tak dalej. I tak jest w przypadku każdej platformy blogerskiej. Dla takiego na przykład w „Wpotylicę” właściwe będą słowa” „nad wszystkim czuwa, Eryk Mistewicz, nie da on krzywdy zrobić nikomu...” A dla niezalezna.pl takie: „Nad wszystkim czuwa teść Sakiewicza, nie da on krzywdy zrobić nikomu...”. Dla NE zaś inne: „Nad wszystkim czuwa Wilecki Tadeusz, nie da on krzywdy zrobić nikomu...”
Cała zaś blogosfera, o czym nie powinniśmy ani przez moment zapominać, zorganizowana została, po to, by poszerzyć obszar wolności słowa w tym strasznym świecie zdominowanym przez „Gazetę wyborczą” i jej siepaczy. Kiedy się jednak do organizacji zabrano  okazało się, że wolność słowa to są horyzonty tak szerokie, w dodatku tak łatwe do otwarcia, że umysł żadnego z organizatorów nowej przestrzeni medialnej tego nie przewidział. Pojawiła się więc potrzeba racjonalizacji i jakiegoś uporządkowania tej całej wolności słowa, tak by „człowiek przeciętny”, a takich jak mnie pouczył El Gaupo na portalu u Nicka, jest większość i to wynika w dodatku z krzywej Gausa, się w tym wszystkim nie pogubił.
Blogosfera zaś to także, prócz wolności, biznes. Ten zaś zakłada zyski, a zyski to w tym przypadku jak największa ilość odwiedzających. Jak największa ilość odwiedzających – co pewnie również wynika z krzywej Gausa – to jak najbardziej przystępne dla tych odwiedzających teksty. Jeśli więc – co było do okazania – najwięcej jest przeciętności, a wynika to przecież z krzywej Gausa, w każdym portalu winno być jak najwięcej tekstów dostosowanych do przeciętności. Wyjąwszy oczywiście te portale gdzie teksty umieszczane są w kolejności „wieszania” czyli jak niezależna na przykład, na którą wiadomo kto czuwa.
I to jest proszę czytelników wielki triumf wolności słowa, z którego my sobie nawet możemy nie zdawać sprawy, ale to także wynika z krzywej Gausa, bo to my przecież jesteśmy tą przeciętnością. W żadnym razie nie Gociek i nie administracja S24 i nie cała reszta. A już na pewno przeciętnością nie jest taki JKM, gwiazda NE, wolnościowiec z misją, jak go tam nazywają. A może z pasją? Sam już nie wiem. Zapomniałem.
Wypada teraz zastanowić się co jest w tak opisanym świecie sukcesem. Otóż jest nim pełna kontrola nad produkowanymi treściami. Nie biznes bynajmniej, co udowodnili właściciele S24 wydając lubczasopisma. Nie pozostaje mi wobec tego nic innego, jak po raz kolejny zaanonsować książki Toyaha i moje, które – tak jest z dwoma ostatnimi – powstały poza wszelką kontrolą i poza systemami. Żaden ze znajdujących się tam tekstów nie został nigdzie opublikowany. Kawałek mojego tekstu z najnowszej „Baśni jak niedźwiedź” znajduje się w ostatnim numerze „Zeszytów karmelitańskich”, do których kupowania zachęcam, bo są tam także inne ciekawe rzeczy.

Informuję także, że 30 maja, godz. 19, dziedziniec Muzeum Archeologicznego w Poznaniu; odbędzie się wieczór
autorski o. Antoniego Rachmajdy ocd, pt "PUSTELNIK PÓŁNOCNEGO OGRODU W
LETNICH PORACH". Pory jak wszyscy wiemy to po "poznańsku" spodnie. Warto więc tam przyjść i zobaczyć co zaprezentuje naczelny "Zeszytów karmelitańskich". 
 
Książki są także do kupienia w księgarni Tarabuk – Browarna 6, oraz w księgokawiarni „Ukryte miasto” Noakowskiego 16, w bramie. No i oczywiście w sklepie FOTO MAG przy metrze Stokłosy.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2407
Domyślny avatar

Gość

26.05.2012 09:39

Szanowny Coryllus też ma SG u Jankego i Krawczyka! Zasmieca swoimi reklamami wszystkie dostepne portale...nawet ten! Agnostyk i zdufany w sobie kabotyn,który nie przyjmuje zadnej krytyki, tylko reaguje banem na S24 i bluzgami na niezależnej.pl,niepoprawnych.pl i gdzie tylko moze. Była tu dyskusja nad osobą Coryllusa,był na niepoprawnych.pl i tolerują go z niewiadomych powodów...a moze z wiadomych? Na temat S24 nie bede sie wypowiadał,bo nie zagladam do smietnika,którym stal sie S24. Wystarczy,ze sa tam RR-K i Coryllus,aby omijac ten portal z daleka! PS.Pewnie Gociek "nadepnął" Coryllusowi na odcisk,stąd ten wylew szamba?
Coryllus

Coryllus

26.05.2012 09:53

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Jak nie Ziemkiewicz,to Gociek?

tylko bezbożnik. Krytyka na tym blogu jest obecna ciągle, cały czas kto tu włazi i krytykuje. O co ci chodzi?
Domyślny avatar

Gość

26.05.2012 10:03

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na nie agnostyk

Agnostyk i bezboznik,to nie to samo? Moze definicje sie troche różnią,ale na jedno wychodzi... Nie mam pretensji do agnostyki,bezboznictwa,czy materializmu dialektycznego. To sprawa prywatna i sumienia [sumienie to jeszcze egzystuje w słowniku?] pewnie tylko w słowniku archaizmów. O co mi chodzi? O ustawiczne ataki ad personam! Bądź łaskaw przeglądnąć swoje blogi...ile osób zaatakowałeś? Pomijam to,czy słusznie,czy niesłusznie,tylko to jest obrzydliwe. Swoje dzieła literackie bezwstydnie reklamujesz,a wszystko inne to badziewie niewarte nawet 5 groszy. To tyle...miłego dnia.
Coryllus

Coryllus

26.05.2012 10:27

Dodane przez Gość w odpowiedzi na Bezboznik...

Takie jest moje zdanie. Chyba mam do cholery prawo do własnego zdania? Czy nie? A ataki personalne są przeprowadzane przede wszystkim w stosunku do mojej osoby.
Domyślny avatar

semper idem

26.05.2012 10:34

Dodane przez Coryllus w odpowiedzi na a wszystko inne to badziewie niewarte nawet 5 groszy.

"A ataki personalne są przeprowadzane przede wszystkim w stosunku do mojej osoby" --koniec cytatu.
Nie wystarczy napisać "...w stosunku do mnie?"
Moja osoba jest zdziwiona,że pisarz,in spe laureat nagrody Nobla,tak sie wypowiada...
Moja osoba...nawet Tusk tak sie nie wypowiada!! A mógłby...bo w końcu premier i Słońce Peru.
Moja osoba bierze osobę psa i ida na spacer.
Addio Wasza Wielkość
Coryllus

Coryllus

26.05.2012 12:34

Dodane przez semper idem w odpowiedzi na Mania wielkosci,czy grafomania?

kiedy się stąd zabierzesz.
Domyślny avatar

HENRY

26.05.2012 09:48

Ludzie głosują nogami ;-)
Domyślny avatar

Gośćola

26.05.2012 14:19

Doczytalem.
Coryllus

Coryllus

26.05.2012 15:51

Dodane przez Gośćola w odpowiedzi na Offf.

Analfabecie trudniej, co nie?

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 820
Liczba wyświetleń: 3,931,818
Liczba komentarzy: 10,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Syn pana prefekta dał głos
  • Szlachta i "szlachta"
  • Nasi bohaterowie

Moje ostatnie komentarze

  • wejdziesz na moją stronę. Nie mogę pozwolić na to, żeby mnie gównem obrzucali...przepraszam.
  • Moje komentarze nie były żadnymi prowokacjami, ale odpowiedziami na prowokacje. Niech się pan już tak mocno mną nie martwi, jak będzie pan chciał sobie coś poczytać, zapraszam na stronę www.coryllus.…
  • Tutaj niczego nie uprawiam, bo nie mam żadnej możliwości. Tymi blogami rządzi administracja, autorzy są tylko dodatkiem. A o takich jak ty to w ogóle szkoda mówić.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Bezczelność Ziemkiewicza zwala z nóg
  • Czy Łysiak też kochał Monikę Jaruzelską?
  • Nasi bohaterowie

Ostatnio komentowane

  • , Dzień dobry Przeczytałam całość, niby się zgadzam z opinią o niedocenianiu niektórych Twórców, ale jakieś takie poczucie krzywdy we mnie rośnie. I dlatego piszę, by sprostować to, że niby Rapacki w…
  • , Nie zgodzę się z Pana oceną tej książki. Ale mam do tego prawo. Pan również ma prawo do własnej opinii na jej temat. Uderza mnie jednak to że nie prowadzi Pan rzetelnej krytyki ani polemiki z faktami…
  • , Rzeczywiście - tobie odpisywać nie warto. Więc tylko dla ewentualnych innych - Coryllus sam się stąd wynósł, jak obrażony smarkacz. Napisał o tym wyraźnie na blogu, z którego próbował zrobić…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności