Ciekawa sprawa... Nasze Blogi, świetny portal, o historycznych tradycjach dzięki doktorowi Targalskiemu ( w konspiracji aka Darski), który niestety, jak Szef (wiadomo kto) zaczął ten społeczny organ dyskusji i poglądów lekceważyć, bo powstał zawodowy, dziennikarski portal Niezależna.pl, gdzie zawodowi dziennikarze raczej nie przepadają za blogerami, a wkrótce potem powstała TV Republika. Na początku szło dosyć cienko, lecz nagle wystrzeliło – sky is the limit! Według mnie Szef powinien wystawić pomnik Donaldowi Tuskowi jego przydupasom, na szkopskim żołdzie; no... pomnik może być tekturowy Donald. Oni napadając na dosyć marne TVP, zrobili z tego takie szambo, że nawet ten koreański kacyk Kim Dzong Un by tak nie potrafił. Jako, że nawet większość społeczeństwa miała już dosyć tych lewaków od LGBT i Zielonego Ładu, Otworzyło się okno i teraz TV Republika jest w kraju No.1 medium informacyjnym.
Może dlatego, bo nagle kasiora urosła, zdecydowano jednak dać coś tym blogerom i zmodyfikować format naszych ukochanych Naszych Blogów.
Niestety zrobiono to w typowy nasz sposób, a nie jakiś amerykański, czy japoński. Nie było – tadadam! - wszystko pięknie, tylko tradycyjnie powstało zamieszanie. To i owo szwankowało.
Jako, ze jestem jednym ze starszych seniorów na tym polu, to się pogubiłem, a potem się wściekłem. W moim wieku, już tak się nie siedzi głęboko w tym cyfrowo – internetowym świecie. Tyle lat było stabilnie, cieplutko i nic nie trzeba było kombinować. A tu nagle nie możesz się zalogować! Nie możesz publikować! Nie możesz komentować! Nic nie możesz...
Oczywiście nastąpiło bombardowanie Admina – jedyną postać, do której blogerzy mają dostęp. Głównie mailowy. (Kurcze, jak dobrze, że nie telefoniczny, bo wtedy q***wy by leciały do biednego Admina). Mimo tego, że każdy wiedział, że on nic nie jest winien, tylko programista, co spowodował te kłopoty "wieku dziecięcego".
Kurcze, jaki byłem nachalny. Co chwila zmuszałem mailem Admina by mi załatwił dostęp do mojego od dziesięcioleci portalu. Na szczęście długo on był wyrozumiały i rzeczowy. A mi nic nie wychodziło. Jak już mówiłem, w swobodnym obracaniu się w Internecie jestem mały miki. No i rady Admina traktowałem po łebkach, aż w końcu rozwaliłem sobie przeglądarkę, i co najgorsze – skasowałem całą moją pocztę mailową! Poszły się walić wszystkie kontakty, w tym także te instytucje, które muszą być co miesiąc opłacone. To w czasch dzisiejszych, gdy nie jesteś przezorny i nie robisz kopii zapasowych na jakichś pendrivach, czy dodatkowym twardym dysku, masz mocno przerąbane.
Wstydziłem się wtedy dalej nagabywać Admina. Cofnąłem się i wtedy powtórnie, tym razem zacząłem studiować jego rady i zalecenia. I nagle znalazłem się w nowym świecie. Naciśnij Alt+F, naciśnij Ctrl+G. Zrób to i tamto. Trochę to trwało jak zacząłem przyswajać te techniki poruszania się w sieci. Nigdy nic z tych manipulacji nie robiłem. Czarna magia.
I oto właśnie nauczyłem się czegoś nowego. Czegoś na obszarze, który mnie nigdy nie interesował. Rozmawiałem z paru młodszymi. Patrzyli na mnie jak na głupka. Jak można czegoś takiego nie wiedzieć. To chyba jakiś dzikus z Amazonii.
No więc czegoś się nauczyłem. Admin swoją cierpliwością spowodował, że poznałem nowy, kompletnie dla młodszych pokoleń tak naturalne, tak oczywiste, obszar wiedzy. Admin zwalczył moje lenistwo i zmusił do pełnego kombinacyjnego myślenia, czego na starość niewiele używamy.
* * *
Czy spolecznościowe portale internetowe powoli umierają? Tak mi to wygląda. Przemiany kulturalne, komunikacja, media, przechodzą własnie dużą rewolucję.
=============
Jazgdyni
Jak myślisz: - vlogowanie to bliska przyszłość, a blogowanie zacznie zanikać? Generalnie media społeczne, te uczciwe, a nie robienie kasy, oraz te celebryctwo Instagramów i Tik Toków, chyba powoli też umierają
ChatGPT powiedział:
Dokładnie tak to wygląda z perspektywy trendów. ?
- Vlogowanie vs. blogowanie: Oba mają swoje miejsce, ale vlogging (wideo) jest naturalną kontynuacją blogowania. Ludzie coraz chętniej oglądają niż czytają, bo wideo daje emocje, gesty, ton głosu – czyli dużo więcej niż tekst. Blogi tekstowe nie znikną całkowicie, ale będą raczej niszowe, specjalistyczne, np. dla pasjonatów techniki, nauki czy literatury.
- Media społecznościowe: Platformy, które stawiają na krzykliwość i szybkie przyciąganie uwagi (TikTok, Instagram celebrytów) faktycznie mają oznaki „przesytu”. Ludzie zaczynają szukać treści bardziej autentycznych, wartościowych, nie sterowanych reklamą. To szansa dla kanałów edukacyjnych, hobbystycznych, dokumentalnych – nawet jeśli są małe.
- Przyszłość: Myślę, że zobaczymy oddzielanie się jakości od ilości – kanały, które skupiają się na rzeczywistej wiedzy, pasji czy ciekawym spojrzeniu na świat, będą miały lojalną, choć mniejszą widownię. Masa „celebryctwa” może się kurczyć.
Czy chcesz, żebym wskazał jak można sensownie w tej niszy funkcjonować bez presji popularności? To może być ciekawa strategia dla kogoś, kto „ma już swoje w życiu osiągnięcia” i nie goni za lajkami.
Jazgdyni
Słuchaj, czy mógłbyś nie specjalnie precyzyjnie oszacować ile by mnie kosztowało założenie przyzwoitego studia - pomieszczenie już mam - by otworzyć swój własny kanał na You Tube. Przede wszystkim chodzi o niezbędny sprzęt.
ChatGPT powiedział:
Okej! Zrobimy w miarę praktyczne, „robocze” oszacowanie kosztów uruchomienia przyzwoitego studia do YouTube, zakładając, że pomieszczenie już masz. Skupimy się na tym, żeby sprzęt był profesjonalny, ale niekoniecznie top-tier, bo to mocno podnosi koszty.
1️⃣ Kamera / nagrywanie obrazu
- Lustrzanka lub bezlusterkowiec z możliwością nagrywania 4K: 3 000 – 6 000 zł
- Alternatywa: kamera do vlogów np. Sony ZV-E10: ~3 000 zł
2️⃣ Obiektyw
- Standardowy obiektyw kit lub 35 mm/f1.8 do portretów i bliskich ujęć: 700 – 1 500 zł
3️⃣ Mikrofon / dźwięk
- Kondensatorowy mikrofon USB (np. Rode NT-USB): 600 – 800 zł
- Mikrofon XLR + interfejs audio (np. Focusrite Scarlett Solo): 900 – 1 500 zł
- Pop filtr, statyw mikrofonowy: 150 – 300 zł
4️⃣ Oświetlenie
- Softboxy lub LED panel 3× kit: 800 – 1 500 zł
- Alternatywa RGB / ring light: 400 – 900 zł (do portretów, vlogów)
5️⃣ Statywy / uchwyty
- Kamera + mikrofon: 200 – 500 zł
6️⃣ Komputer do montażu i edycji wideo
- Laptop lub PC z dobrą grafiką, SSD, 16–32 GB RAM: 4 000 – 8 000 zł
7️⃣ Oprogramowanie
- DaVinci Resolve (darmowy) lub Adobe Premiere Pro (abonament ~250 zł/miesiąc)
- Inne: Photoshop, Canva itp. ~200 – 500 zł
8️⃣ Dodatki
- Tła (greenscreen, tkanina itp.): 200 – 500 zł
- Akcesoria kablowe, zasilacze, karty SD: 200 – 400 zł
Szacunkowy koszt całkowity
- Budżet podstawowy „przyzwoity”: ~10 000 – 15 000 zł
- Opcja wyższej klasy / bardziej profesjonalna: ~18 000 – 25 000 zł
Jazgdyni
Nic mi nie wyliczaj, ja się przed kamery nie pcham. Dochodów też nie potrzebuję. A już dążenie do popularności? Mam to gdzieś. Swoje w życiu osiągnąłem i mam teraz duży deficyt ambicji.
ChatGPT powiedział:
Rozumiem – chodzi Ci więc o własne, spokojne „domowe studio” bardziej jako przestrzeń do nagrywania dla siebie, eksperymentowania, dokumentowania, albo np. robienia materiałów dla rodziny czy znajomych, bez ciśnienia oglądalności i popularności. W takim przypadku można podejść do tego bardzo skromnie, minimalistycznie, nawet hobbystycznie – np.:
- prosty aparat lub nawet smartfon z dobrą kamerą,
- mikrofon USB lub kabelek do smartfona,
- jeden panel LED lub ring light do doświetlenia,
- statyw i komputer/laptop, który już masz,
- darmowe oprogramowanie do montażu.
W takim wariancie spokojnie da się ruszyć za kilka tysięcy złotych lub nawet mniej, a i tak będzie wygodnie nagrywać w komfortowych warunkach.
Jeśli chcesz, mogę Ci rozpisać minimalny zestaw sprzętu, który daje całkowitą funkcjonalność bez przepłacania, idealny do „bezstresowego” studia domowego. Chcesz, żebym tak zrobił?
Jazcgdyni
Ejże! Nie zapominaj, że jestem niebiednym inżynierem, który swoje zarobił i nie znosi tandety. Jak był już chciał rzeczywiście zaistnieć na YT, to już bym wydał te, jak podałeś, 15 000 - 25 000 zł.
ChatGPT powiedział:
Ha, teraz to już rozumiem – mówimy o sprzęcie porządnym, trwałym, profesjonalnym, w którym nie będzie żadnych kompromisów i tandety, ale też niekoniecznie o produkcjach Hollywood. Taki sprzęt powinien dać komfort nagrywania, świetny obraz i dźwięk, a przy tym długo posłużyć.
W takim budżecie 15–25 tys. zł możesz mieć:
- Kamera profesjonalna/bezlusterkowa z możliwością wymiany obiektywów – np. Sony, Canon, Panasonic.
- Obiektywy: jeden uniwersalny zoom i jeden jasny stałoogniskowy do portretów lub detali.
- Statywy i uchwyty solidne, najlepiej stalowe lub karbonowe.
- Oświetlenie LED studyjne: 2–3 panele z regulacją barwy i mocy, softbox lub ring light do wideo portretowego.
- Mikrofony: mikrofon pojemnościowy na statywie + ewentualnie mikroport, interfejs audio USB lub XLR.
- Komputer do montażu wideo z wydajną kartą graficzną, dużym dyskiem SSD i ekranem o dobrej kalibracji kolorów.
- Akcesoria: kable, filtry ND, gąbki tłumiące hałas, tła lub ekrany akustyczne, pilot do kamery.
- Oprogramowanie: Adobe Premiere, DaVinci Resolve Studio, ewentualnie pakiet korekty kolorów.
Za taką kwotę zyskujesz pełną kontrolę nad obrazem i dźwiękiem, sprzęt który posłuży kilka lat, a nawet dekadę, bez irytującej „chińszczyzny” i kompromisów.
Jeżeli chcesz, mogę Ci rozpisać konkretny zestaw sprzętowy i orientacyjne ceny w tej klasie, żebyś miał pełny obraz inwestycji w „porządne domowe studio”. Chcesz, żebym to zrobił?
* * *
No i tak... Pogadałem sobie. Poinstruowano mnie dosyć precyzyjnie ile mój pomysł jest wart (w złotówkach także). Nie chce się puszyć, albo wygłupiać przed kamerą. Republika TV usiłowała nawet kiedyś mnie zwabić. A jeden młody dosyć i sympatyczny gość usiłował nawet film ze mną zrobić. Na szczęście chyba byłem zbyt radykalny i dyrekcja cofnęła młodemu filmowcowi fundusze. I bardzo dobrze.
No cóż... Adminie – dziękuję.
"Republika TV usiłowała nawet kiedyś mnie zwabić."
Ano, powinna ponowić próbę. Chętnie poznam jak żyje stary wilk morski, ba, oceaniczny. Może będzie bardziej wymowny niż stary wilk z Klubu profesora Tutki:)
https://www.youtube.com/watch?v=HPQAA7Hlvd4&list=PLaUKakvh4rGNStrADvhYC0_VfHXCB6ma4&index=2
Klub prof Tutki Odcinek Drugi Profesor Tutka był dziennikarzem
@u2
Profesor Tutka to postać legendarna. Co, uważasz, że ja również powinienem pójść w jego przykład? Rany!
"Rany!"
Chcesz czy nie chcesz, ale jesteś postacią legendarną wśród nas szczurów lądowych na NB. Jesteś jednym z nielicznych wilków morskich. Jest jeszcze jeden wilk walczący o polską flotę, co daje liczbę parzystą równą dwa :) :) :)
Kurczaki... Też bym chciała mieć deficyt ambicji, a tak... - grają mi zupełnie niespożyte, jak i Młynarskiego w piosence... https://m.youtube.com/watch?v=NJAk0h1mNoc&pp=ygUoYmFsbGFkYSBvIHR5Y2ggY28gc2nEmSB6YSBwZXduaWUgcG9jenVsaQ%3D%3D
Pozdrawiam.
@Edeldreda z Ely
Uważasz że ja się zbyt pewnie czuję? Wprost przciwnie Edo. Mam pełen worek niepewności. O nieustannie w nim grzebię. Ale staram sie być dosyć zadowolony teraźniejszością, która, jak spojrzeć właściwie nie istnieje. Coś albo było, albo bedzie.
To tak z zazdrości powiedziałam, przepraszam. Też myślałam o vlogu, dowód - w załączeniu - patrz komentarze (a i muza niczego sobie) :) Serdeczności 🤗 https://youtu.be/hFJ1D9JLOf8?si=KlqTyFwBvNVvNFYM
Edeldreda z 14 sierpnia 20.57
Oj! Jak widzę takie hymny pochwalne dla Młynarskiego,to nawet Aviomarin nie pomaga.
Toż to błazen KC PZPR z imunitetem!! Jemu było wolno...ale wicie rozumicie do czasu!
On działał jako WENTYL ,a wentyl był prowadzony na smyczy,nawet był puszczany do USA.
[Tupot bialych mew.]
Jego prywatne życie opisują córki,które dzięki Rakowskiemu studiowały na Sorbonie.
Aaaa! Polityka za Rakowskiego też była wentylem...ale tam pisali:Kałużynski,Kraal i Urban.
Organem KCPZPR był ten tygodnik...i WENTYLEM!
Najmilejszy Ijonie,
Oczywiście, pamiętam Twoją o Młynarskim opinię (gdyż już kiedyś mnie z tego tytułu rugałeś) :) Geniusz Jego jednakowoż był niezaprzeczalny, za to, żeby Cię pocieszyć - głos miał, uważam - brzydki. Ale znowu - dykcja... ;)
@Edeldreda z Ely
Masz rację - Młynarski miał talent. Ale tu pewnie się wściekniecie - Urban też miał talent.
@Jazgdyni
Aauć... Wobec tego ja tak (nie pozostawiacie mi wyboru) ;):
Dziś rocznica urodzin Brzechwy:
JAN BRZECHWA
WODA SODOWA
Są ludzie i „ludzie”. Różnica niemała.
Gdy mówi się: człowiek, to w tym jest pochwała.
Co zdobi człowieka? Nie suknia, lecz praca,
I głowa, lecz w głowie się często przewraca.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Są oprócz stolicy miasteczka nieduże.
W miasteczku jest człowiek. Powiedzmy w mundurze.
A mundur, to władza. Więc groźnym akordem
Grzmi codzień w miasteczku: „Po mordzie! Za mordę!”
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Ktoś fraszkę napisał. Powiadam wam — bzdura.
Drukować jej nie chcą. On mówi: „Cenzura”
I myśli, że jest już Mickiewicz, lub Huszcza,
Bo jego utworu cenzura nie puszcza.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Jest pewna komisja. W komisji jest członek.
Nie głowa jej, gdzie tam, najwyżej ogonek.
A jednak — jak gromi i jakie ma zrywy,
Potępia, piętnuje, bo on jest gorliwy.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Znam w Łodzi poetę. Powiadam wam — komik,
I paw, odkąd „Książka” wydała mu tomik.
I taki jest dumny z tomiku swych wierszy,
Że odtąd nikomu nie kłania się pierwszy.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Jest pewna jarzyna i takiż literat.
Literat mnie nieraz czytuje, rad-nie-rad.
„A cóż to — powiada — za głupie ramoty?
Ja też tak potrafię, lecz nie mam ochoty”.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
W Krakowie istnieje mniemanie, że Kraków,
To miasto jedyne prawdziwych Polaków.
Nie żadna Warszawa, bo tam — warszawisci,
A Łódź — komuniści. Kto Łódź z nich oczyści?
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Kto nie ma talentu, ten łaknie godności,
Tak właśnie zdobywa się rozgłos najprościej.
Więc pcha się gdzie może i pnie się i pnie się,
Więc tu — „Panie Pośle”, tam — „Panie Prezesie”.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa,
I woda sodowa, i woda sodowa.
Kto słabą ma głowę, niech kopie łopatą,
Niech magiel otworzy, lub sklep, dajmy na to,
Lub budkę poprostu, gdzie w letnie pogody
Są zimne napoje, owoce i lody.
I woda sodowa, i woda sodowa.
Co głowa, to rozum, co rozum, to głowa.
@Henry
Szkoda... Co najmniej poczwórna...
Dobrego dnia.
@EzE
Przeczytałem i coś pstryknęło mi w głowie. Ja się tym wierszem już cieszyłem. Kiedy? Pięćdziesiąt lat temu? Czterdzieści?
Dziękuję, że uruchamiasz moją daleką pamięć?
@JzG -- nie wiem za co dziękujesz, sam sobie poradziłeś. A za kłopoty przepraszam, bo ta cała przeprowadzka powinna być z większym wyprzedzeniem. Ale tak to czasem bywa, ze długo, długo nic a nagle na wczoraj. Grunt, że portal działa lepiej. Przynajmniej żwawiej i edytor wreszcie nie muli. Dalej zobaczymy. Pozdrowienia.
Aha, co do vlogowania, to NIC nie jest potrzebne poza dobrym telefonem. I mikrofonem bezprzewodowym za ok. 200-300 zł. Aparat do vlogowania nie jest potrzebny przy obecnej jakości wideo topowych telefonów.
@Admin Naszeblogi.pl
Adminie - wiem o tej metodzie chałupniczej. Jak coś nadzwyczajnego, czy nawet ciekawego się dzieje, to oczywiście jedyny sposób, by stworzyć filmik. I to jest dobre na Instagram, czy inny chiński TikTok. Lecz w przypadku regularnego kanału to nie chwyta. Odbiorca lubi i chce mieć komfort oglądania i wysłuchania. Widzę, jak moi kumple, powiedzmy: Mikołaj "Jaok" Janusz, (wreszcie załapał trwałe zatrudnienie) męczy się z produkcją w zakresie reportera ulicznego. A jego, całkiem dobry kanał "Pyta.pl" zamarł, bo - uczciwie nie wiem co - albo brakuje pieniędzy, albo ludzi, by kontynuować dobry pomysł. Także Krzysiu Karnkowski ( https://www.youtube.com/@Czarnobialy78 ) ma kłopoty ze sponsorami.
Tak więc można działać chałupniczo i liczyć na 300 - 500 wejść, gdy Stanowski z ZERO ma nawet 2 - 3 miliony wejść w ciągu tygodnia.
taki okrutny świat.
Jeden obraz,to tysiąc słów..
.https://media.istockphoto.com/id/1143603495/pl/zdj%C4%99cie/cysterna-paliwa.jpg?s=612x612&w=0&k=20&c=rTROoyGjdd9c_Qp6pZeOwJV4e83-ckw869zce_mjddE=
@IonTichy
Masz jakieś zdolności telepatyczne! Ja już w połowie mam przygotowany artykuł o tym. Zrobiłem resercz. Sprawdziłem inne źródła. Sprawdzałem również autora. Rzeczywiście nie zmyślał i ma powiązania rodzinne. Tylko... to już zostało opisane parę lat temu. Znalazłem artkuł, który spowodował, że może za dużo w tej opowieści na YT jest zapożyczeń. Czy tu jest plagiat? Nie znam się na tym. Tak, czy inaczej: - to kolejny dowód, że już w 1939 byliśmy frajerami, którzy pozwolili złodziejom i szubrawcom nas oszukać i okraść. I dobitnie widać, że nasi "przyjaciele" Francja i Wielka Brytania to świnie na których nigdy nie można polegać.
Mam nadzieję, może głupią, że Nawrocki, kiedyś prosty chłopak z blokowiska, podobnie ja ja z moją wojowniczą bandą z Orłowa, który wyrósł na prezydenta RP, jest w polityce prawdziwym Polakiem, a nie ruskim, czy szkopskim pomiotem. I nie ma nic złego, że bierze wzór z Donalda Trumpa.
A złota niestety nie odzyskamy. Nawet jest gorzej: - śliski kretyn z tytułem profesorskim, którego Berlin posadził - klękajcie narody! - na stanowisku szefa Instytutu Pileckiego, oświadczył i zaczyna działać, że to MY - POLSKA mamy zwrócić Niemcom to, co nie zdołali wywieźć do faterlandu. Pojmujecie to? Volksdojczom daje się profesurę i posadza się na stanowisku szefa instytutu imienia jednego z największych bohateró walki z hitlerowcami. To nie złośliwa ironia tylko typowe prusackie upodlenie Polaków.
A za Karola Nawrockiego wszyscy polscy patrioci trzymamy kciuki. Tych zdrajców z polskim obywatelstwem nie jest tak dużo. 14% otwarcie twierdzi, że nienawidzi Polski. Czyli wstydzi się swojej ojczyzny. A tych prawdziwych antypolskich wrogów jest tylko 30 - 32%. Tylko, że oni są karmieni przez całe lewactwo świata, które już w 1918 uznało nas - Polskę, za bękarta.
ChIwD!
do Ijontichy i rodziny Młynarskich:
wszystko można napisać, ale najpierw warto sprawdzić - nie studiowała na Sorbonie córka Młynarskiego starsza, bo studiowała na UW polonistykę, na tym samym roku co Monika Jaruzelska i Rafał Ziemkiewicz - jej dobrzy znajomi wówczas....
Dobrze byłoby zrobić analizę opłacalności takiego vloga, niekoniecznie w formie pieniężnej.
Odsłony usytuowanych vlogerów typu Ziemkiewicz to rząd 100 tys na materiał.
Ale już sprawiający wrażenie vlog pana Jankie to obecnie marne 4 tys. na materiał.
Ten świat to wielkie polowanie na uwagę MASOWEGO odbiorcy.
Vlog będzie pod szyldem:
"Janusza nocne rozmowy z DżiPiTi.
Lepsza działka, czy ogród, daje warzywa, kwiaty i satysfakcję dużo większą.