Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Przedarty banknot 20 zł i polska rzeczywistość

Zbyszek, 29.07.2025
- Dzień dobry. Czy mogłaby pani mi pomóc, chciałbym wymienić uszkodzony banknot.
Pani z drugiej strony ma nienaganny strój i makijaż. Niewielki oddział PKO BP u nas na osiedlu.

- A ma pan u nas konto? - pyta mnie z chłodnym uśmiechem.
- Nie.
- A gdzie pan ma?
Odpowiadam, podając nazwę banku.

- No to zapraszam do tego banku.
- A państwo nie możecie mi wymienić?
- Tam pan ma konto, to panu wymienią.
- A wy nie możecie?
- U nas to musielibyśmy pobrać prowizję, a tam panu to zrobią za darmo.
- A ile wynosi ta prowizja?
- To musiałabym sprawdzić.
- To niech pani sprawdzi.

Rozpoczyna się szperanie w komputerze, szybko zakończone ustnie ogłoszoną decyzją, że zadzwonię do "Małgosi", to ona będzie wiedzieć. Poszukiwanie telefonu do "Małgosi" w telefonie pani mnie obsługującej trwa, i trwa, i trwa. W międzyczasie, pani konsultuje się z koleżanką przy sąsiednim stanowisku. Ta nie umie jej pomóc. Jesteśmy tylko we trójkę w pustym oddziale. Po paru minutach udaje się znaleźć numer do "Małgosi" i zaczyna się rozmowa telefoniczna.

- Nie pobieramy prowizji - oznajmia skonfudowana pani pracownik banku. - Ale u nas nie ma oddziału kasowego, więc my panu i tak nie wymienimy.
Dowiaduję się o lokalizacje PKB BP ze stanowiskami kasowymi i opuszczam lokal. Najbliżej jest Velo Bank, wiem, że tam mają kasy. Zajeżdżam, wchodzę.
W pomieszczeniach po dwóch stronach stanowiska, na środku przeszklone miejsce z panią dyrektor za biurkiem, kilka osób czeka, siedząc na zielonych fotelach. Przeszklone drzwi się otwierają i pani dyrektor podchodzi do mnie, może dlatego, że nie siadam jak inni tylko stoję tak na środku. Po co mam siadać?

- W czym możemy panu pomóc? - pyta zaczesana do tyłu, schludna i elegancka pani dyrektor.
- Chciałbym wymienić uszkodzony banknot.
- Nie wymienimy panu.
- A dlaczego?
- Bo nie świadczymy takich usług - pada odpowiedź.
- Ale na jakiej podstawie pani tak mówi? - dociekam trochę uporczywie.
- Jak to na jakiej podstawie? - marszczy brwi.
- No według mojej wiedzy bank, który prowadzi oddział kasowy ma obowiązek wymienić uszkodzony banknot na żądanie.
Sylwetka pani dyrektor jakby zaczyna falować, jakby się jednocześnie zapadała i groziła wybuchem.
- Co to za banknot? - pyta.
- Dwadzieścia złotych - odpowiadam i pokazuję. Banknot jest w zasadzie nienaganny, ale prawie na pół przedarty, trzymający się może na odcinku 1 cm.

Kobieta znika, po czym ląduje w swojej przeszklonej przestrzeni i się do mnie nie odzywa. Zgaduję, bo nie wiem, że doszła do wiedzy, że zgodnie z zarządzeniem Prezesa Narodowego Banku Polskiego nr 31/2013 oraz art. 34 ustawy o Narodowym Banku Polskim jednak "świadczą takie usługi", a jej informacje, jakie mi pierwotnie przekazywała były nieprawdziwe.

Nic się nie dzieje. Pracują trzy stanowiska. Trwają tam zaciekłe obrady pomiędzy pracownikami a klientami banku. - 8 groszy, 8 groszy  - rozlega się raz po raz ze strony jednego obradującego zespołu. Spod sufitu sączy się jakiś pseudo jazz męczący uszy. Oświetlenie białe, nieprzyjemne. Mija 10, 20, 30 minut. Pojawia w międzyczasie się nowy pan, otwierając nowe stanowisko. Jedna z czekających osób szczęśliwie ląduje przed jego biurkiem. Nic się nie dzieje. 40 minut. To chyba jakieś skomplikowane umowy tam konsultują. Prowadzę w myśli rachunek efektywności spędzanego tu czasu, 20 złotych za godzinę, tak średnio wychodzi. Para z lewej strony po co najmniej półgodzinnych obradach wstaje, ale obsługująca pani też wstaje i się ulatnia. Stanowisk znów jest trzy.

Po ok 50 minutach trafiam do młodego sympatycznego człowieka.
- Chciałbym wymienić uszkodzony banknot.
- Tak - odpowiada zafrasowany - to będę musiał zadzwonić do przełożonej.
- Ale ja już rozmawiałem...
- Nie, nie, muszę zadzwonić - i podnosi słuchawkę.

Po chwili pani dyrektor do nas podchodzi.
- No wymień panu banknot.
- Ale jak to zrobić? - młody mężczyzna spogląda na ekran komputera.
- Normalnie, weź od pana, sklej i daj panu nowy. Gdzie masz taśmę?

Kasjer otwiera przepastną szufladę, duża rolka ląduje w dłoniach pani dyrektor. On szuka jeszcze bardziej przeźroczystej, ale ona sprawnie klei naderwaną dwudziestkę tą, taśmą, którą już ma. Zostawia mu ten banknot i odchodzi. Cisza.

- Musimy poczekać, aż mi się otworzy - informuje mnie ten, który mnie obsługuje i wskazuje wzrokiem w kierunku mebla obok niego.
Zgaduję, że to mini sejf czy kasa i tam ma te banknoty. Mija czas. Siedzimy sobie. Jest spokojnie. W końcu po kilku minutach jakiś klik. Pracownik pochyla się i szpera.

- "Gosia",  nie masz 20 złotych? - pyta koleżanki z sąsiedniego stanowiska.
Nie słyszę odpowiedzi. Zafrasowany coś tam grzebie.
- Wie pan co? Za chwilę koleżanka przyjdzie z przerwy to panu wyda, bo ja nie mam dwudziestki. A piątkami mogłoby być?
- Może być i złotówkami - odpowiadam trochę przygnieciony całym tym procesem.

Pan chce mi wręczyć z powrotem banknot, ale ja nie przyjmuję, bo chciałem wymienić. Odchodzę od jego stanowiska i czekam na koleżankę. Po paru minutach podchodzi do mnie pani dyrektor oddziału Velo Banku, która wcześniej informowała mnie, że nie prowadzą takich "usług".
- Niestety nie mamy dwudziestki. Musi się pan udać, gdzie indziej - oświadcza.
- To może jakoś inaczej, monetami czy w inny sposób?
- Nie. Gdyby był pan naszym klientem to tak, ale tak to nie możemy.
- I nie macie w banku 20 złotych?
- Nie.

Notuję nazwisko pani i odgrażam się, że o tym napiszę. Po co pisać? Czy coś złego zrobiła? Dba tylko o swój interes. I o interes firmy. Odbieram sklejony banknot. Ze zdziwieniem dostrzegam, że taśma jakiej użyto, to nie jest taka zwykła przeźroczysta biurowa, tylko jakaś taka bardziej profesjonalna, więc w zasadzie trudno zauważyć, że banknot jest uszkodzony.

Niestety zaczyna lać. Jaka właściwie jest ta Polska? Kim Polacy są dla siebie nawzajem? Dlaczego pani z PKO BP wysyłała mnie kąśliwym "To zapraszam do pańskiego banku"? Dlaczego pani dyrektor z Velo Banku najpierw wprowadzała mnie w błąd, że nie wymieniają banknotów, a potem spędziłem w tym banku godzinę nie wiadomo po co?

Może jest tak, że homo homini lupus est? Człowiek człowiekowi biznesmenem? Czy ja jestem człowiekiem dla tych, próbujących mnie oszukać osób? Nie. Jestem kłopotem. Problemem, którego należy się pozbyć. W tym świecie, w tym środowisku, każdy grabi do siebie. W sumie cała sprawa to śmieszny drobiazg, bo nie ukrywajmy - 20 złotych. Może nawet nie było sensu z tym latać. Z drugiej strony czegoś się uczymy o sobie, o tym jak jest naprawdę, bo... na co dzień kłamiemy. Kłamiemy sobie i innym, o tym jak to o innych dbamy, jacy to nie jesteśmy w porządku. Nie jesteśmy. A to kosztuje. Czas, uwagę, energię. I każdy stara się kosztem innych. I to dopiero rodzi koszty. No ale, może banki kiedyś zmądrzeją. Może nawet będą miały 20 złotych w całym oddziale. Chociaż jedno.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1513
Marcin Gugulski

Marcin Gugulski

28.07.2025 18:16

Współczuję i dziękuję za ten bardzo interesujący - jak to się chyba fachowo nazywa - reportaż uczestniczący.

A skądinąd - cytuję za https://nbp.pl/banknoty-i-monety/wymiana-zuzytych-lub-uszkodzonych-znakow-pienieznych/:

Zasady i tryb wymiany zużytych lub uszkodzonych banknotów reguluje zarządzenie nr 31/2013 Prezesa Narodowego Banku Polskiego z dnia 17 grudnia 2013 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu wymiany znaków pieniężnych, które wskutek zużycia lub uszkodzenia przestają być prawnym środkiem płatniczym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. Urz. NBP z 2024 r. poz. 6).
Zużyte lub uszkodzone banknoty i monety emitowane przez Narodowy  Bank Polski, jeżeli nie są podejrzane co do autentyczności, a ich cechy umożliwiają rozpoznanie wartości nominalnej, w tym banknoty postrzępione, naddarte, podklejone, przerwane, nadmiernie zabrudzone, zaplamione, odbarwione, itp., można wymienić na znaki pieniężne nadające się do obiegu w kasie dowolnego banku działającego w Polsce. W przypadku, gdy banknoty lub monety nie spełniają warunków wymiany w bankach, przyjmowane są przez banki na podstawie wniosku i przesyłane do wymiany do Centrali NBP. 
Rekomenduje się wskazywanie we wnioskach adresu poczty elektronicznej (e-mail) osoby albo podmiotu przedstawiających znaki pieniężne do wymiany, w celu przekazywania informacji o wyniku wymiany drogą elektroniczną. ...
Itd., itd.

Zbyszek_S

Zbyszek

28.07.2025 18:26

Dodane przez Marcin Gugulski w odpowiedzi na Współczuję i dziękuję za ten

I tak pominąłem tu całą warstwę min, gestów, postaw, z którymi miałem do czynienia, aby nie dołować czytelników. Z jednej strony - śmieszna sprawa, bo to tylko 20 zł, z drugiej ta zaciekłość systemu wobec człowieka musi budzić szacunek, choć... sami ten system trochę współtworzymy. No i... jak pan sam przytoczył, jak się nie zna prawa, to się idzie na lewo albo robią człowieka na szaro :)
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

29.07.2025 01:58

skoro wykazal sie pan nieziemska cierpliwoscia w walce z korporacja umyslowo sprawnych-inaczej to moze warto sprawe kontynuowac i zlozyc formalna skarge do nadzoru bankowego. zanosi sie na tworczosc a'la hasek, czy mrozek
Zbyszek_S

Zbyszek

29.07.2025 05:46

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na skoro wykazal sie pan

Tak, jest taka możliwość, ale ona prowadzi do "Procesu" Kafki. Myślę, że lepiej w pewnym momencie popatrzeć na rzeczywistość z dodatkiem politowania, ale i humoru :)
Ijontichy

Ijontichy

29.07.2025 07:36

Większość banków "wtymkraju" likwiduje u siebie kasy!
Już nie wypłacisz gotówki,skierują cie do bankomatu,a tu juz możesz :-))
"Mój" bank już to zrobił..nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

29.07.2025 09:49

@Zbyszek.S
Taka jest mądrość etapu. Koniec gotówki jest bliski. W sumie nie dziwi mnie to o czym piszesz. Dobre 10 lat temu córka zostala przyjęta na uni w Niemczech. Trzeba bylo tylko uiścić pewną kwotę na początek( ubezpieczenie itd) żeby została imatrykulowana.. W żadnym banku w sporym mieście nie chcieli zrobic przelewu gotówkowego. Obszedłem wszystkie banki w centrum miasta. Dopiero za którymś razem jakaś młoda banksterka podpowiedziała, ze bank x robi takie przelewy ale tylko dlatego, ze jest w słabej kondycji. Faktycznie zrobił ale musiałem zapłacić ze 30 e prowizji. Żaden bank nue chciał przyjąć gotówki . Taka mądrość etapu.
admin

Admin Naszeblogi.pl

29.07.2025 10:40

Wierzyć się nie chce.. Czekam na kontynuację przygód, tym razem w "pańskim banku" Autorze (:
paparazzi

paparazzi

29.07.2025 17:49

Dodane przez admin w odpowiedzi na Wierzyć się nie chce.. Czekam

Przypomina mi się "Kapitan z Koepenick," or "The Captain of Köpenick," ale żeby teraz?
Imć Waszeć

Dark Regis

29.07.2025 20:39

Interesujący tekst. Ostatnio spotkałem inny, ale jakże charakterystyczny dla Polski. Chodziło o to, że pewien człowiek siedział 25 lat za morderstwo i w międzyczasie okazało się, że denat jednak żyje. Został złapany podczas kontroli drogowej. Czy to dziwne dla tak rozwiniętego i zcyfrowanego kraju jak Polska, że to jeszcze nie był powód, aby wypuszczać z więzienia pseudomordercę? Tak więc facet posiedział jeszcze 13 lat zanim się nim ktoś z wykształconej ponad miarę elity zajął. Pokaż mi swój kraj od podszewki, a powiem ci kim jesteś. Wydaje się zatem, że afrykańskie bantustany są zdecydowanie bardziej cywilizowane i przyjazne dla obywatela. Komenda to nie był przypadek, ale reguła.
admin

Admin Naszeblogi.pl

29.07.2025 21:06

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Interesujący tekst. Ostatnio

Też dobre (:
Imć Waszeć

Dark Regis

29.07.2025 21:13

Dodane przez admin w odpowiedzi na Też dobre (:

Dobre jest to, ze "wielki kosmiczny cenzor" zza oceanu działa i drugi raz już nie ma realnej możliwości znalezienia tego tekstu :] Najwyraźniej obowiązuje jakaś zmowa kast w celu ochrony honura :D. Zupełnie jak we więźniu. Więzienie ludzkości? Addendum: Sprawdziłem na kilka sposobów i Google nie chce wyszukać bezpośrednio tego artykułu. Robi różne uniki. Dopiero zapytanie pełnym tytułem skutkuje wskazaniem strony obok. Najwyższy Czas i wszystko jasne: https://nczas.com/2020/0…
Zofia

Zofia

30.07.2025 15:18

Do wpisu p. Zbyszka dołożę moją historię dotyczącą innej sfery życia. Pytam w sklepie, w którym nie mogłam kupić potrzebnej mi rzeczy, czy może jest sklep tej samej branży - usłyszałam odpowiedź "nie wiem" , w Przychodni pytam, czy w innej placówce przyjmuje lekarz tej samej profesji i pada odpowiedź od pani rejestratorki "nie wiem". W sklepie spożywczym z serami pytam młodej ekspedientki ( paznokcie miała nad wyraz długie) czy ten żółty ser jest ostry czy łagodny i padła odpowiedź - nie jadłam. Ot przekrój społeczeństwa w "tym kraju" .Pozdrawiam.
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,152
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności