Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wyspa Zbawienia

VivaPalestina, 10.07.2025
Czyli jak banki zabierają całe bogactwo w zamian za nieszczęście

Kolega mjk1 podjął bardzo ciekawy i ważny temat, który niestety jest nieznany ogromnej większości ludzi - pieniądza, jego emisji i długu.
Wszyscy mamy do czynienia z pieniędzmi codziennie czy to w ekonomii domowej czy słuchając doniesień o coraz większym zadłużeniu publicznym.
Znalazłem bardzo pouczającą historyjkę Louisa Evena po przeczytaniu której nawet największy matoł powinien zrozumieć sedno i istotę długu, tak prywatnego jak i publicznego.
Mam nadzieję, że mjk1 pociągnie dalej ten interesujący temat bo szczegółowych argumentów do omówienia jest bez liku.
Miłej i pouczającej lektury życzę. 



l. 5 OCALAŁYCH Z KATASTROFY STATKU
 
Eksplozja zatopiła statek. Wszyscy próbowali ratować się najlepiej, jak potrafili. Pięciu mężczyzn znalazło się skulonych na tratwie, niesionych przez fale ku zagładzie; los pozostałych mężczyzn na zatopionym statku jest nieznany.
Ich oczy bez końca przeszukują horyzont. Czy statek ich dostrzeże? Czy tratwa zabierze ich w bezpieczne miejsce?
Nagle rozbitek krzyczy: „Ziemia! Ziemia! Tam, w kierunku, w którym niosą nas fale!”
A ponieważ wyłonił się kształt, który okazał się być samym lądem, rozbitkowie radośnie tańczyli na tratwie.
Było ich pięciu, pięciu Kanadyjczyków.
Był tam Frank, cieśla, wysoki i energiczny; to on pierwszy krzyknął: „Ziemia!”
Był tam Paweł, rolnik; możemy go zobaczyć klęczącego, z prawą ręką na desce, a drugą trzymającą się masztu tratwy.
Był tam Jim, farmer; to ten w pasiastych spodniach, klęczący twarzą do ziemi.
Był tam Harry, rolnik, niski i trochę krępy, siedzący na skrzyni ocalałej z rozbitego statku.
I wreszcie Tom, technik górniczy; to rozbitek, który stoi z ręką na ramieniu cieśli.
 
 2. WYSPA ZBAWIENIA
 Dla naszych pięciu mężczyzn wyjście na ląd było jak powrót do życia, zza grobu. To była mała wyspa, z dala od cywilizacji.
Gdy już wyschły i ogrzały się, ich pierwszym odruchem było zbadanie ich.
Szybkie śledztwo wystarczyło, by podnieść ich na duchu. Wyspa nie była jałową skałą. W rzeczywistości byli wówczas jedynymi ludźmi na niej. Sądząc jednak po stadach na wpół udomowionych zwierząt, które napotkali, w przeszłości musieli tam przebywać inni ludzie. Jim, farmer, był przekonany, że uda mu się je całkowicie udomowić i dać im pracę.
Paul odkrył, że gleba wyspy w większości nadaje się do uprawy.
Harry odkrył kilka drzew owocowych, które przy odpowiedniej pielęgnacji mogły dawać obfite plony.
Było tam mnóstwo drewna, w tym wielu gatunków. Frank mógł z łatwością budować domy dla małej społeczności.
W ten sposób Tom, inżynier górnictwa, odkrył w formacjach skalnych wyspy ślady bogatych złóż mineralnych, z których, dzięki swojej pomysłowości i inicjatywie, mógł uzyskać metale potrzebne do wyrobu narzędzi roboczych.
W ten sposób każdy mógł służyć społeczności swoimi wyjątkowymi talentami. Wszyscy zgodzili się nazwać tę krainę „Wyspą Zbawienia”. Wszyscy dziękowali Opatrzności za szczęśliwe zakończenie ich przygody, która równie dobrze mogła skończyć się tragicznie.
 
3. PRAWDZIWA OBFITOŚĆ
 Tutaj widzimy mężczyzn przy pracy.
Cieśla buduje domy i wytwarza meble. Początkowo pożywienie znajduje w dzikiej roślinności. Wkrótce jednak pola zostaną zaorane i obsiane, a rolnik będzie miał obfite plony.
Z każdym sezonem ta wyspa, wyspa Zbawienia, dzięki pracy pięciu mężczyzn, stawała się coraz bardziej bogata we wszelkie dobra niezbędne do życia.
Bogactwo nie polegało na posiadaniu złota czy papierowych pieniędzy, ale na posiadaniu istotnej wartości: bogactwa pożywienia, ubrań, mieszkań, duchowości; wszystkich tych rzeczy niezbędnych do zaspokojenia prawdziwych ludzkich potrzeb.
Każdy dbał też o swoje interesy. Wymiana nadwyżek pozwalała każdemu korzystać ze wszystkich produktów pracy małej społeczności, bez poczucia braku czegokolwiek.
Życie nie było tak różnorodne i złożone, jak mogliby sobie życzyć; brakowało im wielu rzeczy, do których przywykli w „cywilizacji”. Ale z pewnością nie mogli narzekać na to, jak się zorganizowali ani na to, co zastali. Przed wyjazdem dowiedzieli się o głębokim kryzysie gospodarczym, który dotknął Kanadę, gdzie ludzie głodowali, a jednocześnie domy towarowe pękały w szwach od żywności, na którą stać było tylko nielicznych szczęśliwców.
Przynajmniej na Wyspie Zbawienia nie musieli patrzeć, jak ich jedzenie się psuje. Podatki były tu nieznane; nie żyli w ciągłym strachu przed poborcą podatkowym.
Ciężko pracowali, ale przynajmniej mogli cieszyć się owocami swojej pracy.
W ten sposób rozwijali wyspę, dziękując Dobremu Bogu i zawsze mając nadzieję, że połączą się ze swoimi rodzinami, odzyskają życie i zdrowie – dwa największe dary.
 
4. POWAŻNA NIEDOGODNOŚĆ
 Nasi ludzie często spotykali się, aby omówić swoje interesy.
W prostym systemie gospodarczym, który się rozwinął, jedna rzecz zaczynała im najbardziej przeszkadzać: nie mieli żadnej formy pieniądza. Barter, czyli bezpośrednia wymiana towarów za towary, miał swoje wady. Produkty będące przedmiotem wymiany nie zawsze były aktualne lub świeże w momencie zawierania transakcji. Na przykład, za drewno dostarczone rolnikowi zimą nie można było zapłacić ziemniakami, dopóki zbiory nie dojrzewały sześć miesięcy później.
Czasami człowiek może posiadać produkt o dużej wartości, której wartość nie może zostać zrekompensowana produktami innego człowieka w danym czasie.
Wszystkie te komplikacje utrudniały życie społeczne. Dzięki systemowi monetarnemu każdy mógł sprzedawać swoje produkty innym za pieniądze. Za te pieniądze mógł kupować od innych rzeczy, których potrzebował, kiedy chciał i kiedy były dostępne.
Wszyscy zgadzali się, że system monetarny rzeczywiście byłby bardzo wygodny. Ale żaden z nich nie wiedział, jak go wdrożyć. Wiedzieli, jak produkować żywność i dobra; ale jak produkować pieniądze? To bogactwo było czymś zbyt odległym od ich mentalności. Nie zdawali sobie sprawy z pochodzenia pieniądza i chociaż go potrzebowali, nie wiedzieli, jak go produkować. Z pewnością wielu wykształconych ludzi znalazłoby się w tej samej sytuacji; wszystkie nasze rządy znajdowały się w takiej sytuacji w ciągu dziesięciu lat poprzedzających II wojnę światową. Jedynym, czego brakowało wszystkim krajom w latach 1929–1939, były pieniądze, a prawie żadnemu rządowi nie udało się rozwiązać tego problemu.
Tylko Hitler rozwiązał ten problem poprzez nacjonalizację banku centralnego, zdobywając jednocześnie serca Niemców, którzy dopiero co otrząsnęli się po prawie 20 latach nędzy i upokorzeń.
 
5. PRZYBYCIE NOWEGO OSADNIKA
Pewnego wieczoru, gdy nasi chłopcy siedzieli na plaży i po raz setny omawiali swoje problemy finansowe, zobaczyli zbliżającą się małą łódkę, w której płynął tylko jeden mężczyzna.
Dowiedzieli się, że był ocalałym z katastrofy morskiej. Nazywał się Oliver.
Ucieszyli się z nowego towarzysza; pokazali mu całą wyspę, ofiarowali mu najlepsze produkty i swoją gościnność.
Powiedzieli mu: „Chociaż jesteśmy rozproszeni i odcięci od reszty świata, nie możemy zbytnio narzekać. Ziemia i lasy są dla nas dobre. Brakuje nam tylko jednej rzeczy – myślimy – pieniędzy. Ułatwiłyby nam one wymianę produktów”.
„Cóż, możesz dziękować Opatrzności” – odpowiedział Oliver – „bo jestem bankierem i wkrótce będę w stanie stworzyć dla ciebie prawdziwy system monetarny. Wtedy będziesz miał wszystko, co mają cywilizowane narody”.
„Bankier!... BANKIER!...” Anioł zstępujący z nieba nie mógłby wzbudzić większego szacunku i respektu w naszych ludziach. W końcu, czyż my, którzy tworzymy cywilizację, nie jesteśmy przyzwyczajeni do kłaniania się bankierom, tym ludziom, którzy kontrolują życiodajną krew finansów?
 
6. BÓG CYWILIZACJI
 „Panie Oliverze, jako nasz bankier, jedynym pańskim zajęciem na tej wyspie będzie zarządzanie naszymi pieniędzmi; żadnej pracy fizycznej”.
„Jak każdy inny bankier, aby sprostać waszym potrzebom, przeprowadzę operację tworzenia dobrobytu Wspólnoty”.
„Panie Oliver, zbudujemy panu luksusowy dom, odpowiadający pańskiej godności bankiera. W międzyczasie będzie pan mieszkał w budynku, który służy naszej społeczności”.
„Spełnię wasze życzenia, przyjaciele. Ale najpierw rozładujcie łódź. Jest papier i prasa drukarska z farbą; jest też mała beczka, którą proszę traktować z największą ostrożnością”.
Rozładowali wszystko. Mała beczka wzbudziła ogromną ciekawość naszych ludzi.
„Ta beczka” – oznajmił Oliver – „zawiera skarb wszystkich marzeń. Jest pełna… ZŁOTA!”
Pełno złota! Pięciu mężczyzn oszalało z radości. Bóg cywilizacji przybył na Wyspę Zbawienia! Żółty bóg, wiecznie ukryty, a jednak przerażający dla tych, którzy go nie posiadają; jego obecność lub nieobecność, a nawet najmniejszy kaprys, mogły zadecydować o losie wszystkich cywilizowanych narodów!
„Złoto! Panie Oliver, naprawdę jest pan świetnym bankierem!”
„O, Wasza Dostojna Mość! O, czcigodny Oliverze! Arcykapłanie wielkiego boga złota! Przyjmij nasz pokorny hołd i przyjmij nasze przysięgi wierności!”
„Tak, moi przyjaciele, mam wystarczająco dużo złota, żeby starczyło na cały kontynent. Ale złoto nie jest przeznaczone do obiegu. Złoto musi być ukryte. Złoto jest duszą prawdziwych pieniędzy, a dusza jest zawsze niewidzialna. Ale wszystko ci wyjaśnię, kiedy otrzymasz pierwsze dofinansowanie”.
 
7. TAJEMNICZY POCHÓWEK
 Zanim wszyscy rozeszli się do domów, Oliver zadał im jeszcze jedno, ostatnie pytanie.
Ile pieniędzy potrzebujesz, żeby zacząć łatwo handlować?
Spojrzeli na siebie, a potem z szacunkiem na bankiera. Po kilku obliczeniach i za radą eksperta finansisty, doszli do wniosku, że po 200 dolarów każdy będzie wystarczający.
Mężczyźni rozstali się, wymieniając entuzjastyczne komentarze. Pomimo późnej pory, większość nocy spędzili na rozentuzjazmowanych fantazjach o złocie i bogactwie. Ranek nadszedł, zanim zdążyli zasnąć.
Oliver jednak nie tracił ani chwili. Jego zmęczenie wkrótce miało pójść w zapomnienie dzięki dochodom z pracy w banku. O świcie wykopał studnię, do której wtoczył beczkę. Napełnił ją i zamaskował, przesadzając mały krzew jako punkt odniesienia. Złoto zostało odpowiednio ukryte!
Następnie uruchomił swoją małą prasę drukarską, drukując tysiąc banknotów jednodolarowych. Patrząc, jak nowe, czyste banknoty wychodzą z prasy, rozbitek-bankier pomyślał sobie:
Jakże proste jest zarabianie pieniędzy. Cała ich wartość pochodzi z produktów, które umożliwią ci zakup. Bez produktów te banknoty byłyby bezwartościowe. Moich pięciu naiwnych klientów nigdy tego nie zrozumie. Naprawdę myślą, że te nowe pieniądze czerpią swoją wartość ze złota! Sama ich ignorancja uczyni mnie ich panem.
Zaraz po dotarciu na miejsce pięciu mężczyzn znalazło się w restauracji Oliver's, gdzie rozmawiali o tym, jak działa system monetarny.
 
9. PROBLEM Z ARYTMETYKI
I tak banknoty pana Olivera weszły do ​​obiegu na wyspie. Handel, ułatwiony przez pieniądze, podwoił się. Wszyscy byli szczęśliwi. Pieniądze były prawdziwą siłą napędową organizmu gospodarczego!
A bankier zawsze był witany z szacunkiem i serdecznymi podziękowaniami. Ale teraz spójrzmy na nich...
Dlaczego Tom, inżynier górnictwa, siedzi przy stole, patrzy tak zamyślony i tak aktywnie kalkuluje z ołówkiem i papierem? Bo Tom, podobnie jak pozostali, podpisał umowę o spłacie Oliverowi 200 dolarów plus 16 dolarów odsetek w ciągu roku. Ale Tom ma w kieszeni tylko kilka dolarów, a termin płatności się zbliża.
Długo rozmyślał nad swoim osobistym problemem, ale bezskutecznie; nie mógł znaleźć rozwiązania. W końcu podszedł do tego samego problemu z perspektywy całej małej społeczności.
Biorąc pod uwagę wszystko na wyspie, jako całość, czy jesteśmy w stanie wywiązać się z naszych zobowiązań? Oliver wyemitował w sumie 1000 dolarów. Żąda od nas zwrotu 1080 dolarów. Ale nawet gdybyśmy przynieśli mu wszystkie banknoty na wyspie, nadal brakowałoby nam 80 dolarów. Nikt nie wyemitował tych dodatkowych 80 dolarów. Mamy mnóstwo produktów, ale nie mamy już banknotów dolarowych. Oliver będzie więc mógł przejąć całą wyspę, ponieważ wszyscy mieszkańcy razem wzięci nie będą w stanie spłacić mu całości kapitału i odsetek.
„Nawet jeśli niektórzy, nie troszcząc się o innych, mogliby dotrzymać zobowiązania, pozostali nie będą w stanie. I prędzej czy później wszyscy popadną w niewypłacalność. Bankier i tak będzie miał wszystko. Konieczne jest natychmiastowe zwołanie zebrania i podjęcie decyzji, co z tym zrobić”.
Tom, z banknotami w ręku, bez trudu zilustrował sytuację. Wszyscy zgodzili się, że bankier będzie dostępny, aby rozwiązać problem. Postanowili poprosić Olivera o spotkanie.
 
10. DOBROCZYNNY BANKIER
 Oliver natychmiast odgadł, co dzieje się w ich umysłach i pokazał się z najlepszej strony. Słuchał uważnie, jak Frank z pasją wyjaśniał problem nękający grupę.
„Jak możemy zapłacić ci 1080 dolarów, skoro na całej wyspie jest tylko 1000 dolarów?”
„Różnica tkwi w odsetkach, moi przyjaciele. Czy nie zwiększyliście swojej produkcji?”
„Jasne, ale nikt nie ma odsetek w wysokości 80 dolarów. I to są pieniądze, o które prosisz, a nie nasze produkty. Tylko ty możesz zarobić. Wydrukowałeś tylko 1000 dolarów, a prosisz o 1080 dolarów. To niemożliwe!”
„Posłuchajcie mnie, przyjaciele. Bankierzy, dla dobra społeczności, zawsze dostosowujcie się do potrzeb czasu. Poproszę was tylko o odsetki. Tylko 80 dolarów. Nadal będziecie mogli zatrzymać kapitał.”
„Błogosławię ci, panie Oliver! Czy anulujesz te 200 dolarów, które jesteśmy ci winni?”
„O nie! Przepraszam; bankier nigdy nie anuluje długu. Nadal jesteś mi winien całą pożyczoną kwotę. Ale będziesz mi spłacał co roku tylko odsetki. Jeśli będziesz spłacał mi odsetki punktualnie, nie będę cię naciskał na zwrot kapitału. Może się zdarzyć, że niektórzy nie będą w stanie spłacić odsetek z powodu panującej wśród was sytuacji. Cóż, musicie zorganizować się jako naród, tworząc system składek, który nazwiemy podatkami. Ci, którzy mają więcej pieniędzy, będą płacić wyższe podatki; biedni będą płacić mniej. Ustanowicie system opieki społecznej. Upewnijcie się, że w sumie będziecie w stanie spłacić należne mi odsetki, a ja będę zadowolony. A wasz mały naród będzie prosperował”.
Nasi chłopcy wyjechali więc pewni siebie, lecz wciąż pełni wątpliwości.
 
1 l . OLIVER EXULTS
 Oliver jest sam. Myśli głęboko. Jego myśli wyglądają tak:
Interesy idą dobrze. Ci ludzie to dobrzy pracownicy, ale głupi. Ich ignorancja i naiwność to moja siła. Proszą o pieniądze, a ja zrywam kajdany niewolnictwa. Dają mi orchidee, a ja legalnie opróżniam im kieszenie.
„Czy mogliby się zbuntować i wrzucić mnie do morza? Ale nie sądzę! Mam ich podpisy. To uczciwi ludzie; to robotnicy! Zostali stworzeni, żeby służyć finansistom”.
„O, wielki Mamonie! Wierzę, że Twój bankowy geniusz płynie przeze mnie! O, znakomity mistrzu! Jakże miałeś rację, mówiąc : »Dajcie mi kontrolę nad pieniędzmi narodu, a nie będę się przejmował, kto ustanawia prawa«. Jestem panem Wyspy Zbawienia, ponieważ kontroluję pieniądze całej wyspy”.
„Moja dusza pragnie fanatyzmu i ambicji. Mógłbym rządzić wszechświatem. Dlaczego ja, Oliver, tu trafiłem? Moim miejscem był świat. Och! Gdybym tylko mógł uciec z tej wyspy! Wiem, że mógłbym rządzić całym światem bez nikogo nade mną! Moją największą przyjemnością byłoby wpajanie mojej filozofii tym, którzy rządzą społeczeństwem: bankierom, przemysłowcom, politykom, żołnierzom, nauczycielom, dziennikarzom; wszyscy byliby moimi sługami. Masy zadowalają się życiem w niewoli, gdy ci, którzy rządzą, należą do partii politycznej, na którą głosują”.
 
12. NIEZNOŚNY KOSZT UTRZYMANIA
 Tymczasem na Wyspie Zbawienia sytuacja stawała się coraz gorsza. Produkcja była wysoka, ale handel minimalny. Oliver regularnie pobierał odsetki. Pozostali musieli oszczędzać, aby je spłacić. W ten sposób pieniądz zaczął krzepnąć, zamiast swobodnie krążyć. Zaczęło się pojawiać zjawisko niedoboru pieniądza.
Ci, którzy płacili najwięcej podatków, protestowali przeciwko tym, którzy płacili najmniej. Podnieśli ceny swoich towarów, aby zrekompensować straty. Biedni, którzy płacili najmniej podatków, ubolewali nad wysokimi kosztami utrzymania i kupowali mniej. Bankier ostrzegał przed ryzykiem inflacji i nawoływał do zaufania. Morale było niskie. Radość życia zniknęła. Nikt już nie był pasjonatem swojej pracy. Dlaczego mieliby? Produkty sprzedawano po bardzo niskich cenach. Kiedy udało się coś sprzedać, trzeba było zapłacić Oliverowi podatki. Tak właśnie było, tak jak dzisiaj. To był prawdziwy kryzys. I oskarżali się nawzajem o utrzymywanie zbyt wysokich cen lub o to, że nie konsumują już wystarczająco dużo.
Pewnego dnia Harry, siedząc w sadzie, głęboko rozmyślał nad swoją sytuacją. W końcu doszedł do wniosku, że ten „postęp”, wprowadzony przez bankowy system monetarny, zrujnował wszystko na wyspie. Oczywiście, każdy z tej piątki miał swoje wady, ale system Olivera zdawał się celowo zaprojektowany, by wydobyć to, co najgorsze w ludzkiej naturze.
Harry postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami z przyjaciółmi i dołączyć do akcji. Zaczął od Jima, którego łatwo było przekonać. „Nie jestem geniuszem” – powiedział – „ale cierpimy pod rządami tego bankowego systemu monetarnego od zbyt dawna”.
Jeden po drugim doszli do tego samego wniosku i postanowili zwrócić się do Olivera po dalsze wyjaśnienia.
 
13. NEGOCJACJE O NIERUCHOMOŚCIACH
 W uszach bankierów rozpętała się prawdziwa burza.
„Pieniądze na wyspie są ograniczone, kolego, a ty ciągle nam je kradniesz! Płacimy je w kółko, ale wciąż jesteśmy ci winni tyle samo, co na początku. Pracujemy tylko dla ciebie, ale wciąż nie jesteśmy w dobrej kondycji! Mamy najpiękniejszą ziemię, jaką można sobie wyobrazić, ale jesteśmy biedniejsi niż przed twoim przybyciem. Dług! Dług! Jesteśmy zadłużeni po uszy!”
„Och! Chłopaki, bądźcie rozsądni! Wasz biznes się rozwija i to dzięki mnie. Dobry system bankowy to największy atut kraju. Ale żeby funkcjonował jak najlepiej, musicie mieć zaufanie do bankiera. Przyjdźcie do mnie jak do ojca... Potrzebujecie więcej pieniędzy? Bardzo dobrze. Moja baryłka złota wystarczy na wiele tysięcy dolarów więcej. Widzicie, wystarczy zastawić kilka innych nieruchomości, a kolejny tysiąc dolarów będzie dostępny.”
„Więc nasz dług wzrósłby do 2000 dolarów! Musielibyśmy płacić podwójne odsetki i tak dalej, do końca życia!”
„Ale dzięki systemowi monetarnemu wasze nieruchomości wkrótce zyskają na wartości, a ja będę mógł pożyczyć wam jeszcze więcej pieniędzy. I nigdy nie zapłacicie nic więcej niż odsetki i niespłacony kapitał. Możecie też przenieść dług z jednego roku na następny”.
„Czy podatki będą rosły z roku na rok?”
„Oczywiście. Ale twoje dochody będą rosły z każdym rokiem.”
„Im bardziej kraj rozwija się dzięki naszej pracy, tym bardziej rośnie dług publiczny!”
„Oczywiście! Tak jak w Kanadzie czy gdziekolwiek indziej w cywilizowanym świecie. Stopień cywilizacji kraju zawsze mierzy się wielkością długu wobec bankierów; bez długu nie ma postępu”.
 
14. WILK POŻERAJĄCY BARANY
 „Czy to jest zdrowy system monetarny, panie Oliver?”
„Panowie, wszystkie prawdziwe pieniądze oparte są na złocie i są sprzedawane za pośrednictwem długu. Dług publiczny to dobra rzecz. Sprawia, że ​​ludzie konkurują ze sobą o pomnażanie bogactwa. Podporządkowuje rządy najwyższej i ostatecznej mądrości, ucieleśnionej przez bankierów. Jako bankier, jestem pochodnią cywilizacji i postępu tutaj, na waszej małej wyspie. Będę dyktować waszą politykę i regulować wasz standard życia”.
„Panie Oliver, jesteśmy prostymi ludźmi i nie znamy systemu monetarnego, ale nie chcemy tu takiej cywilizacji. Nie pożyczymy od pana ani centa. Prawdziwe pieniądze czy nie, nie będziemy z panem przeprowadzać żadnych nowych transakcji”.
„Panowie, głęboko żałuję tej skrajnie lekkomyślnej decyzji z Waszej strony. Jeśli jednak to jest Wasza decyzja, proszę pamiętać, że mam Wasze podpisy. W związku z tym żądam natychmiastowego zwrotu całej kwoty: kapitału i odsetek”.
„To nie jest niemożliwe, proszę pana. Nawet gdybyśmy dali panu wszystkie pieniądze na wyspie, i tak nie bylibyśmy w stanie panu oddać.”
„To nie mój problem. Podpisałeś, czy nie? Tak? Bardzo dobrze. Na mocy nienaruszalności zawartych umów, przejmuję w posiadanie twoje obciążone hipoteką nieruchomości z chwilą dostarczenia pieniędzy. Jeśli nie zamierzasz wypełnić swoich zobowiązań wobec najwyższego autorytetu finansowego, będziesz posłuszny siłą. Będziesz nadal eksploatować wyspę, ale w moim najlepszym interesie i zgodnie z moją wolą. A teraz odejdź! Jutro otrzymasz nowe instrukcje.”
 
15. KONTROLA NACISKU
 Oliver wiedział, że kto kontroluje pieniądze narodu, kontroluje naród. Wiedział jednak również, że aby osiągnąć pełną kontrolę, konieczne jest dezinformowanie ludzi i odwracanie ich uwagi od prawdziwych problemów.
Oliver zrozumiał poglądy polityczne pięciu wyspiarzy; dwóch było konserwatystami, a trzech demokratami; wiele zmieniło się w ich wieczornych rozmowach, zwłaszcza po tym, jak popadli w niewolę. Między konserwatystami a demokratami dochodziło do ciągłych tarć.
Od czasu do czasu Harry, najbardziej neutralny z całej piątki, wierząc, że wszyscy mają te same potrzeby i aspiracje, sugerował ich związek, aby wywrzeć presję na władze. Takiego związku Oliver nie mógł tolerować; oznaczałby on koniec jego rządów. Żaden dyktator, finansowy czy inny, nie mógłby istnieć, gdyby ludzie byli zjednoczeni i odpowiednio poinformowani.
W związku z tym Oliver starał się podsycać, tak bardzo jak to możliwe, polityczne spory między nimi, nastawiając ich przeciwko sobie.
Bankier zaangażował się w działalność prasową i został redaktorem dwóch tygodników: „The Sun” dla Demokratów i „The Star” dla Konserwatystów.
Linia redakcyjna „The Sun” brzmiała: „Jeśli nie jesteście już wolni, to jest to wina konserwatystów, którzy powodują inflację, utrzymując ceny na zbyt wysokim poziomie”.
„Star” napisał: „Zniszczony stan handlu i długu publicznego jest skutkiem zdrady demokratów, którzy prowadzą handel wymienny poza oficjalną siecią handlową”.
Obie frakcje toczyły między sobą zażarte spory, zapominając, że prawdziwym winowajcą ich nieszczęść, tym, który wykuł ich łańcuchy, był właściciel pieniędzy, bankier Oliver.
 
16. CENNY WRAK
 Pewnego dnia Tom, inżynier górniczy, znalazł łódź ratunkową na małej plaży ukrytej w wysokiej trawie na jednym z krańców wyspy. Była w dobrym stanie, a jej ładunek, składający się z drewnianej skrzyni, był nienaruszony.
Otworzył pudełko; zawierało ono kilka dokumentów. Wśród nich była książka zatytułowana „Pierwszy rok akredytacji społecznej”, pierwszy tom kanadyjskiej publikacji o akredytacji społecznej.
Zaciekawiony, Tom usiadł i zaczął czytać dokumentację. Jego zainteresowanie wzrosło; jego twarz się rozjaśniła.
„Zgadza się!” krzyknął głośno. „To coś, o czym powinniśmy wiedzieć już dawno temu”.
Wartość pieniędzy nie wynika ze złota, lecz z produktów, które można za nie kupić.
„Pieniądze powinny być po prostu narzędziem księgowym, kredytami, które przepływają z jednego konta na drugie w zależności od zakupów i sprzedaży. Całkowita kwota pieniędzy powinna być równa sumie produktów na rynku ” .
„Za każdym razem, gdy produkcja rośnie, ilość pieniądza musi odpowiednio wzrosnąć. Nowo wyemitowane pieniądze muszą być własnością społeczności, ponieważ społeczność zasługuje na uznanie za wzrost produktywności. Postęp nie jest wyznaczony wzrostem długu publicznego, ale emisją równej dywidendy dla każdego członka społeczeństwa… Kredyt Społeczny…; Dochód Obywatelski…”
Tom nie mógł się już powstrzymać. Wstał z książką w ręku i szybko podszedł do czwórki przyjaciół, aby opowiedzieć im o swoim nowym odkryciu.
 
17. PIENIĄDZE – PROSTA RACHUNKOWOŚĆ
 Więc Tom został nauczycielem. Przekazywał innym to, czego nauczył się z tej danej mu przez Boga publikacji na temat akredytacji społecznej.
„To” – powiedział – „jest to, co moglibyśmy zrobić, nie czekając na bankiera i jego baryłkę złota ani nie zaciągając żadnego długu”.
Otwieram konto na każde z waszych nazwisk. W prawej kolumnie wpisuję kwoty doładowań, a w lewej kwoty debetowe, które mają zostać pobrane z waszego konta.
Chcesz zacząć od 200 dolarów? Świetnie. Zapiszmy po 200 dolarów na koncie każdego. Każdy od razu dostanie 200 dolarów.
Frank kupuje od Paula jakieś towary za 10 dolarów. Odejmuję Frankowi 10 dolarów, zostawiając mu 190 dolarów. Dodaję 10 dolarów Paulowi i teraz ma 210 dolarów.
„Paul sprzedaje Jimowi towary za 8 dolarów. Odejmuję Jimowi 8 dolarów, zostawiając mu 192 dolary. Paul ma teraz 218 dolarów.
Paul kupuje drewno od Franka za 15 dolarów. Odejmuję Paulowi 15 dolarów, co daje 203 dolary. Dodaję 15 dolarów do konta Franka i wychodzi 205 dolarów.
I tak to trwa; z jednego konta na drugie, w ten sam sposób, w jaki papierowe banknoty wędrują z jednej kieszeni do drugiej.
Jeśli ktoś potrzebuje pieniędzy na rozszerzenie produkcji, emitujemy potrzebną kwotę jako własność publiczną; po sprzedaży produktów zwracają tę kwotę do funduszu kredytowego. To samo dotyczy robót publicznych; nowe emisje pieniądza są własnością publiczną.
Podobnie, każde konto jest okresowo powiększane proporcjonalnie do zamożności społeczności, aby wszyscy mogli korzystać z rzeczywistego postępu społecznego. To jest dywidenda narodowa. W ten sposób pieniądz przekształca się w narzędzie służby. Wraz ze starzeniem się aktywów, pieniądz musi również stopniowo tracić na wartości, aby nigdy nie było za dużo pieniędzy przy zbyt małej ilości aktywów (inflacja), a przede wszystkim, aby zapobiec nadmiernej akumulacji władzy.
 
18. ROZPACZ BANKIERA
 Oliver wszystko rozumiał. Członkowie tej małej społeczności z dłużników stali się wierzycielami społecznymi. Następnego dnia Oliver, bankier, otrzymał list podpisany przez tę piątkę:
Szanowny Panie, bez żadnego powodu wpędził nas Pan w długi i wykorzystał. Nie będziemy już musieli funkcjonować w ramach Pańskiego systemu pieniężnego. Od teraz będziemy mieli tyle pieniędzy, ile potrzebujemy, bez złota, długu ani podatków. Natychmiast wprowadzamy na wyspie system kredytu społecznego. Dywidenda narodowa zastąpi dług publiczny.
Jeśli nalegasz na zwrot, możemy zwrócić wszystkie pieniądze, które nam dałeś. Ale ani centa więcej. Co więcej, zwrócimy ci tę walutę, którą zamierzamy, która istnieje, a nie twoją, która nie istnieje, bo jest zbyt rzadka. Nie możesz stawiać przeszkód prawdziwemu prawu, obecnemu, dzięki Bogu, w sercach ludzi dobrej woli.
Oliver pogrążył się w rozpaczy. Jego imperium chyliło się ku upadkowi. Jego marzenia legły w gruzach. Co mógł zrobić? Dyskusje byłyby daremne. Cała piątka była teraz wierzycielami społecznymi: pieniądze i kredyt nie były im już obce, tak jak Oliverowi.
„Och!” powiedział Oliver. „Ci ludzie odkryli wiarygodność społeczną. Ich doktryna rozprzestrzeni się znacznie szybciej niż moja. Czy mam błagać ich o wybaczenie? Czy mam zostać jednym z nich? Ja, finansista i bankier? Nigdy! Zamiast tego spróbuję uciec z tej przeklętej wyspy!”
 
19. UJAWNIENIE OSZUSTWA
 Aby uchronić się przed ewentualnymi skargami ze strony Olivera, naszych pięciu mężczyzn postanowiło poprosić bankiera o podpisanie dokumentu potwierdzającego zwrot wszystkiego, co posiadał, po przybyciu na wyspę.
Trzeba było zrobić inwentaryzację: łodzi, wioseł, małej prasy i słynnej beczki złota.
Oliver nieuchronnie musiał wyjawić, gdzie ukrył złoto. Nasi chłopcy wykopali je z mniejszym szacunkiem niż w dniu, w którym wyładowywali je z łodzi. Prestiż społeczny nauczył go gardzić złotem.
Technik górniczy, podnosząc beczkę, stwierdził, że jest ona zaskakująco lekka jak na beczkę wypełnioną złotem. „Gdyby beczka była pełna złota” – powiedział pozostałym – „musiałaby być znacznie cięższa”.
Impulsywny Frank nie tracił ani chwili; uderzenie topora odsłoniło zawartość beczki.
Złoto? To nie było złoto, ani trochę, ani dużo! Po prostu kamienie, zwykłe, bezwartościowe kamienie! Nasi ludzie nie mogli być bardziej zaskoczeni.
„Nie mów nam, że możesz nas tak oszukać!”
„Byliśmy tak naiwni i pełni entuzjazmu, że nie zdawaliśmy sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie ze sobą system monetarny oparty na długu, a nie na aktywach ”.
„Czy zastawiliśmy wszystkie nasze aktywa na kilka funtów skały w ramach formalnego zobowiązania? To kradzież oparta na kłamstwach!”
„Aby pomyśleć coś tak przewrotnego, trzeba naprawdę nienawidzić ludzkości! Ten diabelski bankier!”
Wściekły Frank uniósł siekierę. Ale bankier już uciekł do lasu.
 
20. POŻEGNANIE Z WYSPĄ ZBAWIENIA
 Po otwarciu beczki i ujawnieniu oszustwa Olivera nikt już nie słyszał o nim.
Niedługo potem statek, który zboczył z normalnej trasy, dostrzegł oznaki życia na wyspie i rzucił kotwicę, aby wysłać łódź ratunkową w celu zbadania sytuacji.
Nasi pięciu mężczyzn dowiedzieli się więc, że statek płynie do Ameryki. Do Kanady mogli zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
Przede wszystkim zadbali o to, aby zabrać ze sobą dokumentację finansową oraz książkę „Pierwszy rok Kredytu Społecznego”, która była ich ratunkiem z rąk finansistów i rozjaśniła ich umysły „boskim” światłem.
Wszyscy pięciu uroczyście zobowiązali się do szerzenia swojego wielkiego doświadczenia w Kanadzie i wszystkich innych miejscach, gdzie istniała cywilizacja, aby ludzkość nigdy więcej nie była zniewolona przez dług . Prawdziwa ekonomia opiera się na akredytacji społecznej .
 
Niestety, nadal znajdujemy się w tej samej sytuacji co pięciu mężczyzn na wyspie, pod jarzmem bankierów, z tym że od 15 sierpnia 1971 roku wszyscy oficjalnie wiemy, że rezerwy złota już nie istnieją. Jesteśmy więc jeszcze bardziej bezradni niż oni.


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2039
VivaPalestina

VivaPalestina

10.07.2025 18:49

Idę o zakład, że zaraz pojawi się tu znajome trio Pierdunów (wsiowych głupków), którzy nawet tego prostego tekstu nie zrozumieli.
mjk1

mjk1

10.07.2025 23:15

Dodane przez VivaPalestina w odpowiedzi na Idę o zakład, że zaraz pojawi

Na razie zjawił się tylko kompletny idiota i  i Sake, którą uważałem jednak za mądrzejszą a tylko zaślepioną PiS-em.
Niestety z jej komentarza wnioskuję, że tekst całkowicie przerósł jej intelekt. Szkoda, że ta prosta historyjka jest dla niej kompletnie niezrozumiała..
Nie odezwie się też Rolnik z Mazur, bo albo zrozumie, że popełnił błąd, twierdząc, że zadłużenie nie jest takie złe a spłacanie samych tylko odsetek też prowadzi do bankructwa. Albo nie zrozumie i też się nie odezwie.
Do samego tekstu tylko jedna uwaga. Pieniądz wcale nie musi tracić na wartości. Teorię o rdzewieniu pieniądza (utracie jego wartości) sformułował niemiecki ekonomista Silvio Gasell. Błąd jego rozumowania wykazał i udowodnił Milton Friedman, ale to w tej historyjce nieistotny szczegół.
Jutro postaram się opisać dlaczego współczesna gospodarka się nie bilansuje, podobnie jak ta na wyspie.
Obawiam się jednak, że też nikt nie zrozumie.
VivaPalestina

VivaPalestina

10.07.2025 23:40

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Na razie zjawił się tylko

mjk1
Ten Pierdun Tezeusz to kompletny idiota, prawdziwy wsiowy przygłup. Nie ma co zwracać na niego uwagi.
Rolnik ma pojęcie ale temat jest tak rozległy, że różnice zdań zawsze będą.
Napisz do mnie na [email protected] to podeślę ci trochę materiałów na temat suwerennego pieniądza, może ci się przydadzą do następnych notek.
mjk1

mjk1

11.07.2025 09:51

Dodane przez VivaPalestina w odpowiedzi na mjk1

@Viva.
Za materiały z góry dziękuje.
Wolałbym jednak, żebyś komentował moje wpisy i to jak najbardziej krytycznie, podobnie jak Rolnik z Mazur.
Wtedy tylko dyskusja jest ciekawa.
Spijanie sobie z dzióbków. jest nudne jak flaki z olejem.
Tezeusz

Tezeusz

11.07.2025 06:50

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Na razie zjawił się tylko

@mk1rus
Masz racje trudno idiotę i kompletnego chama zrozumieć -  stań przed lustrem i to powiedz a powiesz prawdę.
sake3

sake2020

11.07.2025 08:05

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Na razie zjawił się tylko

@mjk1.....Bardzo pan uprzejmy wobec mnie ,więc dodam, ze ja w ogóle nie posiadam żadnego intelektu.Widocznie nad drzwiami mojego szefa nie wsiał napis nawołujący do nowych wyzwań,więc nie mogłam rozwinąć się tak twórczo jak pan .Pokazałam jedynie, że każdą historyjkę można wykorzystać, rozwinąć ,dodać inne wątki żartobliwie czy poważnie ale bez ujmy dla jej autora. Jak widzę każda uwaga jest tu traktowana jak zaśmiecanie wpisów a nie jak możliwość  skorzystania z wolności słowa...
mjk1

mjk1

11.07.2025 09:45

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @mjk1.....Bardzo pan uprzejmy

Nie napisałem, że nie posiadasz intelektu Droga Sake. Przeczytaj jeszcze raz.
Bezapelacyjnie pokazałaś, że do tej historyjki można dodać wątki żartobliwe, poważne, mniej poważne a nawet erotyczne.
To jednak rozmywa główny wątek i zaciemnia przekaz.
Wolałbym, żebyś odniosła się do istoty spraw poruszonych w tej historyjce, nawet krytycznie a tego nie zrobiłaś.
Dlatego uznałem, że zamiast merytorycznie odnieść się do przedstawionego problemu wykpiłaś Autora i jego wpis.
sake3

sake2020

11.07.2025 10:30

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Nie napisałem, że nie

@mjk1....,,Wolałbym''.....Czy to pana blog i historyjka w którą bezczelnie się wtrąciłam swoim ,,niestosownym '' wpisem? Pan Viva jakoś nie żywi o to do mnie specjalnych pretensji a ja nie miałam najmniejszego zamiaru go wykpić  Po prostu pofantazjowałam podając inną wersję życia owych rozbitków na bezludnej wyspie bez uszczerbku dla treści historyjki. Nie wiedziałam, że cenzura na NB jest  tak surowa. że aż zabrania odchylania się od tematu nawet na krok  i skutkuje natychmiastowym zawiadomieniem o braku intelektu..Wiedząc o tym nie zamierzałam i dalej nie zamierzam pana blogów zaśmiecać swoimi wpisami. czy przemysleniami.  . .
mjk1

mjk1

11.07.2025 12:12

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @mjk1....,,Wolałbym''.....Czy

Dokładnie tak jak piszesz pofantazjowałaś, dlatego, że nie rozumiesz treści przekazu.
A moich blogów nie będziesz "zaśmiecać swoimi wpisami" dokładnie z tego samego powodu.
Po prostu nie rozumiesz ich treści.
Gdybyś rozumiała, to krytyka z Twojej strony płynęłaby pełnym strumieniem, podobnie jak bezrefleksyjna obrona błędów Twojego idola z PiS.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.07.2025 09:38

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Na razie zjawił się tylko

@autor, mjk1
Mozna długo dyskutować o istocie pieniądza. Ogólnie pieniądz jest niczym innym niż informacją o wartości. Pieniądz dłużny ma swoje wady ale to co proponujesz mjk1 to utopia i komuna. Bajeczka fajna. O problemie odsetek sam wielokrotnie pisałem. Ba , cale wieki się nad tym zastanawiano i to nic nowego. Dalej uważam, ze trzeba kontrolować banki i nałożyć odpowiednie uregulowania. Silvio Gesell i jego rdzewiejący pieniądz to moze byc całkiem fajny projekt w cbdc.
mjk1

mjk1

11.07.2025 09:56

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @autor, mjk1

Chętnie się dowiem, co w moim wpisie (wpisach) jest utopią i komuną.
Pod moim kolejnym wpisem będziesz miał okazję odpowiedzieć.
Pozdrawiam i czekam z utęsknieniem.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.07.2025 09:45

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Na razie zjawił się tylko

Mjk1
Co się nie bilansuje? Gospodarka się nie bilansuje?  Ależ doskonale się bilansuje.Aktywa, pasywa się nie bilansuja? A moze my się u Marsjan zadłużamy ? Wszystko się doskonale bilansuje. Nie praw herezji.
mjk1

mjk1

11.07.2025 09:53

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na Mjk1

@Mazur.
Postaram się umieścić wpis na ten temat i to jeszcze dziś.
Już się cieszę na konwersację z Tobą i mam nadzieję, że będzie jak najbardziej krytyczna z Twojej strony.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.07.2025 10:22

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na @Mazur.

@ mjk1
Chyba nie chodzi o to , zeby się ze soba zgadzać w 100%. Idea pieniądza suwerennego jest fajna na pierwszy rzut oka ale nie do zrealizowania.
mjk1

mjk1

11.07.2025 12:19

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ mjk1

Przed problemem suwerennego pieniądza staniemy szybciej niż się nam wydaje i będziemy musieli rozwiązać problem.
Też o tym napiszę a Merca nie mam, bo mi się niemieckie samochody nie podobają. Wszystkie bez wyjątku, więc mam nadzieje, że w luft nie wylecę.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.07.2025 12:39

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Przed problemem suwerennego

@ mjk1
A ja mam starego 40 lat merca i jestem bardzo z niego zadowolony. Bez obaw w luft nie wylecisz. Malo kto czyta te blogi.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

11.07.2025 11:21

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na @Mazur.

@ mjk1
Może warto wrócić do Biblii a konkretnie do Pięcioksięgu Mojżesza, gdzie jest napisane, ze po siedmiu latach niespłacone odsetki po prostu umarzano. Taką propozycję rzucił prezes Deutsche Bank Herrhausen w stosunku do państw tzw.trzeciego świata, bodajże w 1985 r. Rok później jego opancerzony merc wyleciał na minie w powietrze łącznie z nim . Zamach przypisano trzeciemu pokoleniu RAF.
sake3

sake2020

10.07.2025 19:29

Hstoryjka aczkolwiek pouczająca i ciekawa ale nie byłoby lepiej gdyby tą tratwą czy łódką zamiast Oliviera przypłynęlo  5 kobiet ,,rozbitczyń'' ze statku urodziwych ,ale  oczywiscie w wieku rozrodczym. Sprawy wyspy nabrałyby od razu innego biegu ,miłe głosiki dzieci przeplatały by się z głosami dyskutantów  przy grillu i wódce o roli pieniądza w życiu wyspiarzy w nieskończoność niczym ględzenie o złym PiS-ie na NB. . Problem depopulacji zostałby rozwiązany a to już dużo, bo problemów zacznie przybywać. Ale od tego jest  człowiek ze swym intelektem by je rozwiązywać. Czuję że pan Viva z chęcią uzupełni do  kwartetu nielubiane przez siebie trio moją osobą.
Tezeusz

Tezeusz

10.07.2025 19:36

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Hstoryjka aczkolwiek

Jaki pon to przecież rusofil o wielu odsłonach cham @Pers.
VivaPalestina

VivaPalestina

10.07.2025 20:01

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Hstoryjka aczkolwiek

sake3
Musieli sobie jakoś radzić bez kobiet.
Ale nie możesz sobie odmówić, żeby nie przywołać PiS. Dla mnie to temat wybitnie nieciekawy. Są ważniejsze rzeczy na świecie.
Taki Kaczor z Donaldem w końcu przeminą a problem zadłużania państwa zostanie i o tym powinniśmy rozmawiać.
"Czuję że pan Viva z chęcią uzupełni do  kwartetu nielubiane przez siebie trio moją osobą. "
Broń Panie Boże!
Te trio to takie wsiowe głupki, Pierduny. Ty do ich grona absolutnie nie pasujesz.
Tutaj Tezeusz wystąpił, rola życia https://www.youtube.com/…
Tezeusz

Tezeusz

11.07.2025 08:20

Dodane przez VivaPalestina w odpowiedzi na sake3

Ruszkiewicz nie wal glupa
VivaPalestina
Nazwa bloga:
VivaPalestina
Zawód:
prawnik
Miasto:
Firenze

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 40
Liczba wyświetleń: 71,600
Liczba komentarzy: 551

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy USA to wiarygodny sojusznik? Przykład Iranu
  • „Głód wyniszczy ludność Gazy”. Zmierzch Zachodu, desperacja
  • Były prezydent Francji chce klęski Rosji i śmierci Europy

Moje ostatnie komentarze

  • Ciekawe ile ten podporucznik zarobił funtów?W rublach na pewno mu nie płacili.
  • @Alina@Warszawa To ty nie wiesz, że tylko rusofob może być prawdziwym polskim patriotą?Jak nie wierzysz to spytaj się naczelnego pat-ryj-jotka NB. Jak mu tam... @tw.te-Zeus albo jakoś tak.
  • Nie podoba ci się LGBT i UE?Jedź do Rosji, tam propaganda LGBT jest prawnie zabroniona.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Iran – Izrael: kto wygrał?
  • Polska klasa polityczna nie zdała egzaminu z człowieczeństwa
  • Auschwitz: sześć faktów i siedem pytań

Ostatnio komentowane

  • sake2020, @VivaPalestina.....Satanistyczne elity?  Zawarły pakt z szatanem? Przesadyzm na miarę Fidiasza. 
  • VivaPalestina, Mrówek Są.
  • Mrówka, https://drignacynowopols…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności