20 lat po odejściu św. Jana Pawła II

W tych dniach zatem przypomnijmy to, co było dla Niego zawsze najważniejsze, nawet przed konklawe w 1978. A On sam to powiedział w 1997 u grobu Św.Wojciecha w Gnieźnie i w obecności prezydentów Polski, Czech, Litwy, Niemiec, Słowacji, Ukrainy i Węgier przybyłych na Mszę Świętą w 1000-lecie śmierci  patrona Polski i wschodniej Europy.   A w Homilii nasz papież powtórzył własne słowa, słynne wołanie z początku swego pontyfikatu : „OTWÓRZCIE DRZWI  CHRYSTUSOWI!  W imię poszanowania praw człowieka, w imię wolności, równości, braterstwa, także w imię międzyludzkiej solidarności i miłości wołam: nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi! Człowieka nie można zrozumieć bez Chrystusa. Dlatego mur, który wznosi się dzisiaj w sercach, mur, który dzieli Europę, nie runie bez nawrotu do Ewangelii. Bez Chrystusa nie można budować trwałej jedności. Nie można tego robić odcinając się od tych korzeni, z których wyrosły narody i kultury Europy, i od wielkiego bogactwa tylu wieków.

Jakże można liczyć na zbudowanie „wspólnego domu” dla całej Europy, jeśli zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii, połączonych spoiwem solidarnej miłości społecznej będącej owocem miłości Boga? O taką właśnie rzeczywistość zabiegał również św.Wojciech i  za taką przyszłość oddał swoje życie. On też dzisiaj  nam przypomina, iż  nie można zbudować nowego porządku bez odnowionego  człowieka, tego najmocniejszego fundamentu każdego społeczeństwa...”

    Niestety, w r.2014, a zwłaszcza w 2022, wydarzyło się coś  zupełnie przeciwnego, bo zamiast otworzyć drzwi Chrystusowi, otwarto bramy piekła i diabelskie dywizje wjechały na ziemie Ukrainy rozpoczynając  okrutną wojnę między narodami, dotąd uchodzącymi za bratnie... ! Dlaczego doszło do tej nieludzkiej tragedii ? Bo – jak ostrzegał św.Jan Paweł II – nie można zbudować nowego porządku bez ODNOWIONEGO  człowieka, a przecież prezydentem Rosji był i jest człowiek wychowany w Sowieckim Sojuzie... Wychowany ponadto w kulcie Stalina, jest więc jakby jego ideologicznym wnukiem. Rosja z takim przywódcą nie spełnia jeszcze proroctwa z Fatimy, a zatem nie nawróciła się naprawdę i dalej snuje swoje imperialne plany.  

Trwa zatem eskalacja wojny z Ukrainą, mimo żałosnych i nadal daremnych prób negocjacji, albowiem Rosji nie zależy na pokoju i na sprawiedliwej współpracy z narodami, a wyłącznie jest opętana wolą wcielenia Ukrainy ( i innych terytoriów byłego ZSRR) do swego imperium. Ruski mir...W tym kontekście słowa Steve Witkoffa, jednego z naiwnych delegatów pokojowych, że Rosja nie zamierza atakować całej Europy, a jedynie...jej część, brzmią niepoważnie i śmiesznie!  Jak łaskawi okazują się władcy Kremla chcąc wyłącznie zająć sobie tylko pars pro toto...?  Czy aby na pewno ? Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jak wiemy, zaś granice Rosji od wieków miały charakter „płynny”, by nie powiedzieć  koniunkturalny. A skandalem było to, że Roosevelt uznał przesunięcie polskich granic po brutalnej i  krwawej agresji 17 września 1939, co ułatwiło potem Sowietom  budowę imperium. Rosja  próbowała nawet eksportu rewolucji do Hiszpanii  w 1936-39, a  po 1945 nieomal sterując ONZ-etem wydała zimną wojnę Zachodowi, która  – jak na półwyspie koreeańskim  czy wietnamskim – przybrała kształt wojny otwartej.  Czy nowy prezydent USA o tym nie pamięta? A dziś Rosja jest w ścisłym sojuszu z Chinami i Północną Koreą, także z Iranem, i  w razie militarnego zwycięstwa tego sojuszu zapanuje nad resztą świata. Alianci z Pekinu i Pyongyang też marzą o zdemolowaniu demokracji Zachodu.   A wówczas granice będą przesuwane jak ławy w karczmie!   Wojny na planecie mnożą się z szybkością dźwięku, od Bliskiego Wschodu po Afrykę i być może wkrótce Azję. Bezradne ONZ nie jest w stanie przywrócić pokoju, tylko inne plagi ( jak np. trzęsienie ziemi w Burmie ) zdołają przejściowo  zatrzymać  tę wojenną machinę...A na horyzoncie bardzo wyraźnie rysuje się konflikt globalny, być może z użyciem broni nuklearnej. Czy ludzkość sobie z tym poradzi?  A imperium zła ( i północna Korea)  nie ustają w tych atomowych pogróżkach.Bardziej racjonalne wydają się Chiny, ale jak długo? Znowu trwają ich manewry wokół Taiwanu...

Wolny świat natomiast, zalękniony, jak zwykle szuka recepty na pokój. Nie znalazł jej w Monachium przed drugą wojną światową, a czy teraz w powtórnej edycji Monachium  będzie miał więcej szczęścia? Unia Europejska nie dysponuje nawet armią, a poszczególne kraje europejskie – dryfujące bez USA – czy potrafią stawić czoła  sojuszowi Moskwy,Pekinu i Pyongyang, a może i Teheranu? Cała nadzieja w NATO, ale choć silniejsze o Finlandię i Szwecję, czy nie grozi mu nagle rozłam z USA? Niejasno wygląda też natowska Turcja, targana obecnie  politycznym kryzysem...Więcej pytań niż odpowiedzi i dużo obszarów wolnego świata wymaga obrony przed imperium zła, które niedawno pozyskało nowych aliantów.

  A jak w orędziu z 1997, skierowanym  do prezydentów siedmiu państw europejskich, mówił św.Jan Paweł II : „Nie można pozostawić żadnego kraju, nawet słabszego, poza obrębem wspólnot, które obecnie powstają!”.  Słowa te odnoszą się też i do Ukrainy, która od stuleci była jakby naszą  siostrą, czasem grzeszną, gdy zapominała o piątym przykazaniu. A wojny ustaną i pokój na świecie zapanuje dopiero wtedy, gdy otworzymu drzwi Chrystusowi jak marzyl o tym św.Jan Paweł II. Przyszłość naszej planety zależy zatem od tego czy ludzkość przyjmie naukę Zbawiciela. Papież Franciszek powinien więc częściej przypominać homilie naszego Karola Wojtyły, wielkiego Gazdy z Watykanu. 

                                                   Marek Baterowicz  
 
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek Kudła

03-04-2025 [14:48] - Marek Kudła | Link:

Takiego człowieka i papieża jakim był Jan Paweł II - Polak, nie będzie już nigdy !  No chyba, że Polska wyda na świat  drugiego takiego Wojtyłę !