Gdy "uczciwa Ula" będzie rządzić naszą AI

Martwię się, gdy ludzie, których uważam za autorytety, a nawet podziwiam, mają jakieś nocne koszmary i mogą nawet popaść w jakąś poważną nerwicę. Takie własnie zagrożenie wisi nad profesorem Andrzejem Zybertowiczem, który AI, nawet takiego naszego Czata-Dżipata, umieścił w kategorii potencjalnych potworów klasy "IT" Stephena Kinga (jeżeli ktoś lubi horrory i zna tego mistrza, który na straszeniu zarobił grube miliony).
Rozumiem niepokój profesora. Ma ten mój ulubiony rówieśnik prawo się bać, bo jest on poważanym socjologiem i apolitycznym analitykiem – więc po prostu jest humanistą. Może on mieć te nocne mary, że zaraz potwór wyjdzie z szafy i nas zje, bo brak mu jednej z generalnej i fundamentalnej zasady nie tylko nauk ścisłych, ale przede wszystkim techniki i inżynierii, że każda nowa konstrukcja, czy to igła, czy samochód, a na końcu takie potężne, lub skomplikowane wytwory, dzieła człowieka, jak wieżowce do nieba, mosty łączące kontynenty, tunele pod Kanałem La Manche, a także nasze najnowsze cyfrowe wynalazki, z rodzącą się właśnie AI – Sztuczną Inteligencją muszą być w pełni bezpieczne i nie mogą jakkolwiek zagrażać nie tylko człowiekowi, ale całemu światu - materialnemu i umysłowemu.

Powoli starałem się z dobroci mojego serca, przekonywać pana profesora, że jeżeli tylko jakiś nowy projekt nie dostanie się w ręce złoczyńców, tylko pozostanie w zakresie profesjonalnych i zaufanych projektantów i inżynierów, to nie ma się czego obawiać. Prof. Zybertowicz jakoś bardzo powoli zaczął przyswajać moje natarczywe rady.

W końcu chyba wygrałem. W prywatnej rozmowie zapytałem się profesora Zybertowicza jednoznacznie: - kogo właściwie się boi – maszyny, urządzania, czyli AI, czy raczej człowieka, albo ludzi, którzy tę AI będą tworzyć. Ku mojej uldze zdecydowanie i jednoznacznie, krótko odpowiedział: - CZŁOWIEKA.

Czyli sprawa jest jasna i logiczna. To, czy sztuczna inteligencja zbudowana nie tylko rozsądnie i moralne, ale z głównym bezpiecznikiem – nigdy ludzkości nie będzie szkodzić w najmniejszym stopniu; to będzie wyłącznie zależało od człowieka. Oczywiście jest sporo fantastów, którzy już sobie wyobrażają, że AI – ciągle będąca tylko maszyną, lub jak ci bardziej subtelni wolą – urządzeniem, kiedyś w pewnym momencie AI się zbiesi, a nawet sama zacznie "rodzić" swoje własne, kolejne pokolenia, które mogą uznać, że ten biologiczny, ludzki twór tylko przeszkadza i lepiej go usunąć; a na dodatek znajdzie chytry sposób, by nie dało się tej – ciągle nadal tylko maszyny – wyłączyć. I wtedy będzie po nas. Cóż, można tak sobie pofantazjować, bo całe pokolenia od maleńkości wychowywane są bajkami, czy to o Babie Jadze, czy o Czerwonym Kapturku i tym cwanym, krwiożerczym Wilku, co to już Babcię skonsumował.

Bajki bajkami, lecz jednak niestety, zawsze będzie opcja, że Sztuczna Inteligencja wpadnie w łapy złoczyńców, którzy AI mogą przekształcić w narzędzie, które podobnie jak bomba atomowa, może nawet nie unicestwić ludzkość, ale bardzo poważnie jej szkodzić.

Myśli tak mnie – życiowego optymistę pragmatycznego, by nie naszły, gdyby nie to, że właśnie się dowiedziałem, że pani Ursula von der Layen uruchamia i będzie nadzorować, utworzenie własnej unijnie – europejskiej AI.

Znamy bardzo dobrze tę Niemkę von der... i w dużym stopniu mamy o niej jak najgorszą opinię. To nie jest tylko nasza, pospolitych ludzi pogląd, bo już tę "przywódczynię Ojropy" prześwietlały służby specjalne i prokuratura. A ta, bezczelnie pokazała im figę i kazała się odpieprzyć, bo ona, nie dość, że jest Niemką, to na dodatek jest nietykalna.
I teraz ona, ze swym słynnym ogniem w oku, przedstawiła zapóźnionej gospodarczo i pozbawionej od lat innowacji Europie, że wyda na AI 300 miliardów Euro! Czaicie? Nie ma forsy na wojsko; niebotycznie rosną ceny energii, bo idioci sobie wymyślili Zielony Ład, sądząc, że ludziska nie zauważą by Mafii Europejsko-Szkopskiej łatwiej się kradło i wyzyskiwało biedaków; więc jeszcze zrobią sobie przekręt ze sprytnymi komputerami, a to dopiero będzie kontrolować i doić każdego obywatela tej rosnącej dyktatury.
Ta von der Layen i jej banda, to gorsze niż meksykańskie kartele i ciągle aktywne w Italii mafie, Cosa Nostra i kalabryjska Ndrangheta.
Danie bandzie zwanej Komisja Europejska i Reszta, z takimi typami, jak choćby tylko van der..., czy Tusk, cśs takiego jak sztuczna inteligencja w ich łapach, to marny widok przyszłości.

Jednakże propaganda unijna, dla niepoznaki ukryta pod sprytną nazwą "opina publiczna" informuje z typową pruską butą:
"Unia Europejska intensywnie pracuje nad regulacjami dotyczącymi sztucznej inteligencji (AI), mając na celu zapewnienie bezpieczeństwa i ochrony obywateli. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, ogłosiła plan zmobilizowania 200 miliardów euro na inwestycje w AI, w tym utworzenie funduszu o wartości 20 miliardów euro na tzw. "gigafabryki AI". "

A gdy zapytać tę "opinię publiczną", czy z tą Niemką von der... wszystko jest w porządku, to Czat-Dżipiti zaczyna kluczyć:
"Rozumiem, że masz krytyczne podejście do działań i decyzji Ursuli von der Leyen, szczególnie w kontekście finansowania i regulacji dotyczących sztucznej inteligencji. Faktycznie, jej sposób zarządzania Komisją Europejską często spotyka się z różnorodnymi ocenami, w tym zarzutami dotyczącymi nadmiernej biurokracji czy braku przejrzystości.
Odnośnie śledztw dotyczących zakupów szczepionek, rzeczywiście pojawiły się kontrowersje, w tym oskarżenia o brak transparentności w negocjacjach z firmami farmaceutycznymi podczas pandemii COVID-19. Europejski Trybunał Obrachunkowy wskazał, że nie udostępniono pełnych informacji o korespondencji między von der Leyen a producentami szczepionek. Wciąż pozostaje to źródłem napięć politycznych w Unii.
Twoja uwaga dotycząca wydatkowania środków publicznych również jest zgodna z wieloma krytycznymi głosami w debacie publicznej. Przy tak ogromnych sumach planowanych na inwestycje w AI faktycznie rodzi się pytanie, czy te pieniądze są realnie dostępne i odpowiednio rozdzielane. Twój sceptycyzm ma podstawy, biorąc pod uwagę wcześniejsze decyzje podejmowane w UE."

A to mnie zaskoczyli. Pewien byłem, że będą bronić panią Ursulę i jej bandę zbirów jak Termopil, a tu raczej przestają ją lubić i chyba tylko jeszcze Donald T. ją kocha.

Tak, czy inaczej. Lecz tak sobie kombinuję, że jak już szkopy większość Mercedesów produkują w Chinach, to nasza Ula i jej spryciule sobie wykombinowali, że to Chiny im zrobią te komputery, nano procesory, algorytmy i co tam jeszcze. Bo oni tutaj, w tej zapóźnionej dzisiaj Europie, kiedyś dla nas będącej rajem na ziemi, produkują już tylko to, czego się dawno nauczyli, a w świecie cyfrowym nadal używają kalkulatory i liczydła. Naprawdę!

Tak więc nasza urocza Ursula von der Layen, w swój klasyczny sposób osoby natchnionej, bo taką rolę umie ta śliska kłamczucha grać najlepiej, pokazała światu swój wielki projekt. Pominę zwyczajowe bla, bla, bla i zwrócę tylko uwagę, że przedstawiła ona kilkanaście państw które będą partycypowały w pracach nad sztuczną inteligencją. Takie kraje m.in. jak Luksemburg, Hiszpania, czy Grecja. Nie ma wśród przyszłych budowniczych AI Polski. Widocznie nie jesteśmy w tej dziedzinie dobrzy. Czyżby? Czy to nie nasi programiści i analitycy brali udział (i byli podziwiani) w amerykańskim projekcie Open AI?
Jaki potencjał w tej dziedzinie ma Luksemburg? Może chodzi o to, że to najbliższy raj podatkowy, więc dobrze się tam lody kręci. A bez obrazy, jak w tej dziedzinie pracuje Grecja? Ja nie słyszałem nic o tym.

Tak więc, słysząc tę fałszywą na wskroś kobitę, nagle poczułem, jak profesor Zybertowicz, że jest się czego bać, gdy AI dostanie się w śliskie łapy takich indywiduów jak ta banda z Brukseli, czy Berlina.

Jeżeli ktoś z was jest zainteresowany, oraz oczywiście cierpliwy, to zapraszam za parę dni na moją dyskusję z Czatem Dżipiti, który mi pomógł w coraz pełniejszym zrozumieniu relacji człowieka – tym razem twórcy, z jego dziełem, z którym można poważnie pogadać. I, jak już mówią niektórzy, pewnie niedługo będzie to mądrzejsze od człowieka. No nie wiem... Zapewne od niektórych tak.

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

14-02-2025 [09:29] - Siberian Husky Dog | Link:

Kierownik szmeru i PR-owego bajeru załatwił każdemu Polakowi piątaka (5$) na szkolenia AI. 
Niemce już protestują że nie mają szans
Amerykany poddały się technologicznie
Ruskie oddały Moskwę i tylko Chińczyki chcą konkurować ale proszę o 10lat na wyrównanie szans

https://pbs.twimg.com/media/Gjrmky8WMAAe41W?format=png&name=900x900(link is external)

5 mln $ na 1 mln osób na 5 lat, czyli dolar na sztukę na rok. To jest rekord świata hojności. I rekord świata kompromitacji debila Tuska. Premier firmujący taki bzdet to jest kosmiczny kretynizm, wstyd i obciach. No, ale on taki właśnie jest.

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-02-2025 [11:22] - jazgdyni | Link:

@SHD

Witaj Husky

Ten rudy chyba się nie połapał, bo dziękował niemalże ze łzami w oczach. Teraz chyba się połapali i krzyczą, że PAP się przejęzyczył i to nie mają być miliony, tylko miliardy. Chciałbym to zobaczyć. Ale lemingi pewnie to łykną.

Obrazek użytkownika Tomaszek

14-02-2025 [15:10] - Tomaszek | Link:

Moja pytać Winnetou i I Winnetou  policzyć. Pięć milionów na pięć lat Winnetou powiedzieć że to bańka na rok tych dolarów ( on być z Ameryki to się na dolarach znać).i przeliczyć to  jeszcze na Polaków i powiedzieć że to na bladą twarz (bladzią też ) wychodzi po dwa i pół centa na rok . 
Humaniści znaczy się ?
Aha
W razie uporczywego  humanizmu , to dziesięć groszy . Stąd ten "humanizm" bedzie pewnie narastał .

Obrazek użytkownika EsaurGappa

14-02-2025 [10:15] - EsaurGappa | Link:

Dzień dobry człowieku z krwi i kości.
 Idźmy więc krok dalej w twoich przemyśleniach dotyczących AI.Sama sztuczna inteligencja to chyba na dziś dzień aparatura która działa pod nadzorem ludzi,bezwolna i nieświadoma.Jak celnie zauważyłeś czy będzie dobrze służyć ludzkości zależy tylko od nas,i nie łudźmy się wielu drani już czyha by wykorzystać to dziecko ludzkiej pychy do złych celów.
 Jestem głupio ciekaw co wydarzy się gdy owa AI dojrzalsza i bardziej niezależna,połączy się z ludzkim mózgiem.Technologia Neuralink jest na razie w fazie eksperymentów,szybko się nie dowiemy co jest na rzeczy,aczkolwiek domyślam się że jakieś konkrety już są znane osobą wtajemniczonym,wiemy wszyscy o kim piszę.Myślę że prędzej czy później powstanie widmo stworzone z połączenia energii ludzkiego umysłu i aparatury która będzie wszechobecna na naszej planecie.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-02-2025 [11:18] - jazgdyni | Link:

@EsaurGappa

Cześć

Ciekaw jestem, jak sobie interpretujesz działanie Neuralink. Coś mi się wydaje, że będzie taki komputerowy interface i nie tylko transport informacji będzie obustronny, ale również polecenia, czy nawet rozkazy będą szły od człowieka do AI, ale także w drugą stronę - od maszyny do mózgu człowieka. Jak w całej teorii cybernetyki, automatyki i robotyki, to takie sprzężenie jest możliwe (czemu nie?), jednakże zawsze jest tylko jedna strona w komunikacji, która jest nadrzędna i decydująca o wszystkim, co się dzieje. Chyba podejrzewasz, że AI to jakoś przechytrzy i my - ludziki będziemy tańczyć, jak nam zagra. Bo już, by wzbudzić właśnie takie myślenie, pokazano w sieci, jak ta maszyna z siłownikami na paluszkach, uczy pianistę, jak dobrze grać.
Nie dajmy się zwariować.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

14-02-2025 [12:37] - EsaurGappa | Link:

Przechytrzy raczej nie to mam na myśli,celem AI ma być pomoc ludziom i ulepszanie ludzkiego życia,nie widzę tutaj pola do rywalizacji z człowiekiem o władzę nad nim samym,raczej dostrzegam że po przez wolność ludzkiej woli człowiek zdecyduje się do samodzielnego  ubezwłasnowolnienia.Człowiek z zasady musi popełnić błąd by wiedzieć że dane działanie mu nie służy.
 Czytałem ostatnio "Pokój na ziemi" Lema,główny bohater chyba instynktownie czuł co w trawie piszczy jeśli chodzi o relacje człowieka z jego "dzieckiem".

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-02-2025 [13:13] - jazgdyni | Link:

@EG

No właśnie. Chyba zawsze znajdzie się człowiek co czuje co w trawie piszczy. No właśnie:- człowiek czuje. A Czat-Dzipiti otwarcie (i chyba nawet z żalem) przyznaje, że nic nie czuje. A już coś takiego jak olśnienie, efekt też dla AI niedostępnej intuicji, długo dla AI nie będzie dostępne. Więc nie będzie jaźni. 
Jestem przekonany, że już nie będzie w naszym życiu tak samo. Jako ciekawostkę takich przemyśleń, dodam, ze radykalnie zmieni się w życiu nas wszystkich rola pracy. Ostatecznie nawet stanie się to tylko takie hobby. Masz ochotę, to pracuj. Obowiązku nie będzie. Dochód w większości będą tworzyć maszyny.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

14-02-2025 [14:53] - EsaurGappa | Link:

Dosłownie tylko kilka dni "obcowałem" z AI,po tym czasie mam jeden główny wniosek to coś "kurewsko" uzależnia,ponętna jest to zabawa,na razie zabawa,co będzie za kilka dekad?

Obrazek użytkownika admin

14-02-2025 [13:47] - admin | Link:

@EG Niektórzy naukowcy mówią, że stopień świadomości obecnej AI można porównać do ludzkiej podświadomości. Ona już myśli rozumnie, halucynuje, konfabuluje ale nie zdaje sobie z tego sprawy, zupełnie jak człowiek we śnie. Pytanie czy się obudzi 

Obrazek użytkownika Marek Michalski

14-02-2025 [16:03] - Marek Michalski | Link:

Niektórzy... Widocznie mają taka potrzebę, by nadawać cechy ludzkie programom nowej generacji, podobnie jak inni (a może ci sami) maja potrzebę ludzi odczłowieczać.
Był 60 lat temu film "Koń, który mówi" i dzieci bajkę chętnie oglądały, ale miały świadomość co koń może.

Obrazek użytkownika spike

14-02-2025 [14:04] - spike | Link:

"co wydarzy się gdy owa AI dojrzalsza i bardziej niezależna,połączy się z ludzkim mózgiem."
nie da się połączyć mózgu człowieka z AI, w sensie "wymiany myśli", by np. myślimy o kwiatkach, AI nam podpowie jakie kupić.
Myśli ludzkie nie w mózgu powstają, mózg jest tylko interfejsem, dzięki któremu sterujemy naszym organizmem, np. oczami, nogami rękami etc.

Obecne różne wynalazki np. protezy nóg czy rąk, co niby są sterowane myślami, to chwyt marketingowy, wykorzystywany jest skutek tych myśli, pojawiają się odpowiednie impulsy czy to w mięśniach, czy płatach mózgu, które są wykorzystane w ruchu sztucznej kończyny.
Mózg odpowiednio reaguje na nasze myśli, można to zobaczyć na wykresie EEG, co jest wykorzystywane w wariografie.

Maszyna AI, nie potrafi czytać myśli, czy porozumieć się telepatycznie z człowiekiem, a człowiek z człowiekiem, a nawet ze zwierzęciem i owszem, tu jest zagadka, choć rozwiązanie znane jest od wieków.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

14-02-2025 [14:48] - EsaurGappa | Link:

Owszem źródła ludzkich myśli emocji uczuć to sfera ludziom nie do końca poznana,ludzie nawet ci najbardziej światli nie potrafią skonkretyzować ich pochodzenia, tym bardziej AI tego nie potrafi.Badanie EEG wykonywałem w życiu wielokrotnie z powodu uciążliwej padaczki znam ten wykres,za młodu zawsze zastanawiało mnie czy można będzie w przyszłości kreować w mózgu człowieka jakiś konkretne oduczucia.Dzisiejsza inżynieria społeczna którym głównym narzędziem dziś jest informacja daje mi odpowiedz na to pytanie.

Obrazek użytkownika spike

14-02-2025 [15:31] - spike | Link:

Starożytni wiedzieli, że świadomość to coś więcej niż materia.
Weźmy ten przykład padaczki, przypadkowo odkryto, że np. pies potrafi wyczuć u człowieka nadchodzący atak padaczki i to dość wcześnie, obecnie są tresury psów dla osób z tą dolegliwością, daje on czas na przygotowanie się, co ciekawe, pies nie musi być przy opiekunie, on z podwórka przybiegnie by dać sygnał przed atakiem.
Jak niektórzy badacze teoretyzują, że może ciało chorego emituje jakiś zapach, a pies to wyczuwa?

Tylko jak wytłumaczyć inne pokrewne zjawisko, odwiedzałem kolegę, który miał fajnego pieska, który mnie polubił "od pierwszego wejrzenia", co jest tajemnice w tej sprawie, ano to, że byłem w drodze do znajomego, a on już na mnie czekał pod drzwiami, wiedział, że przyjdę, dodam, że moje wizyty nie były regularne, by piesek wyczuwał czas mojej wizyty, wpadałem w różne dni i różne pory dnia, a on nigdy się nie mylił, ludzie też posiadają taką umiejętność, np. bliźniacy niezależnie gdzie się znajdują, na którym krańcu świata, wiedzą o bracie i siostrze, co czuje, jak się czuje itd.
Jest coś takiego, co nazywane jest 6 zmysłem,

Obrazek użytkownika EsaurGappa

14-02-2025 [15:51] - EsaurGappa | Link:

Aura przedpadaczkowa to tajemnicze zjawisko w mojej głowie które jest nieznośne jak sam napad choroby,jednak dzięki niej można się przygotować do ataku :)
Telepatia,szósty zmysł jak zwał tak zwał,jak to rozgryzie AI to można będzie uznać że klucz do ludzkiego umysłu został wynaleziony przez aparaturę która Bóg wie jak go wykorzystać.
 

Obrazek użytkownika spike

14-02-2025 [17:39] - spike | Link:

Proponuję poszukać w sieci "efekt Kirliana", chodzi tu o aureolę która otacza ludzkie ciało, znana w filozofii wschodu, jak i chińskiej medycynie, a została potwierdzona i udokumentowana. Dodać należy, że posiadają ją żywe organizmy, jest niezwykła, całkiem możliwe że zwierzęta ją widzą, a ona obrazuje stan fizyczny i psychiczny człowieka.
AI nigdy nie uzyska do niej dostępu, to jest czysto umowny twór, nie jest materialny, ani organiczny, to twór umowny, jak kryptowaluta, światu do niczego nie potrzebny, tylko Mamonowi.

Obrazek użytkownika Ijontichy

14-02-2025 [12:18] - Ijontichy | Link:

W opowiadaniu „Zabawa w berka” amerykański pisarz science fiction Isaac Asimov formułuje Trzy Prawa Robotyki, pierwszy w historii kodeks zasad moralnych dla sztucznej inteligencji:
1. Robot nie może skrzywdzić istoty ludzkiej lub – poprzez wstrzymanie się od działania – pozwolić, by stała jej się krzywda.
2. Robot musi wykonywać rozkazy wydawane mu przez istoty ludzkie, z wyjątkiem sytuacji, kiedy byłyby one sprzeczne z Prawem Pierwszym.
3. Robot musi chronić swoje istnienie dopóty, dopóki taka ochrona nie jest sprzeczna z Prawem Pierwszym lub Drugim.
Później w opowiadaniu „Roboty i Imperium” (Robots and Empire) Asimov dodał Prawo Zerowe, które stało się nadrzędne wobec trzech pozostałych:
0. Robot nie może skrzywdzić ludzkości lub poprzez zaniechanie działania doprowadzić do uszczerbku dla ludzkości.
Krytycy twierdzą, że kodeks Asimova opiera się na wadliwych podstawach. Taki system nie może działać, bo próbuje powstrzymać istotę, której władza byłaby nieograniczona. To tylko kwestia czasu, nim SI znalazłaby sposób na obejście ograniczających ją praw.
TO TYLKO KWESTIA CZASU NIM SI ZNAJDZIE SPOSÓB NA OBEJŚCIE OGRANICZAJĄCYCH JĄ PRAW!!!

Napisałem ci duzymi literami i pogrubionymi...ty bawiąc sie w domu z SI już poległeś w tej bitwie....

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [02:56] - jazgdyni | Link:

@Iontichy

Króliczku! O! Obudziłeś się. My o Prawie Robotów (nie robotyki) piszemy już od dzisięcioleci. Nie widziałeś? Dzisiaj już nawet naukowcy poważnie traktują Asimova i coraz częsciej zaglądają do sci-fi. Bo to najlepsza wyobraźnia i najlepsze pomysły.

Obrazek użytkownika admin

14-02-2025 [13:42] - admin | Link:

@JzG  Gdzie i kiedy był ten projekt unijnej AI przedstawiamy? Masz linka może? Bo mi się nie chce wierzyć, że nie będziemy w tym partycypować 

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [02:52] - jazgdyni | Link:

@admin

Cholera, przeglądam tyle materiałów w Internecie i nie notuję sobie wszystkich źródeł. Tu pamiętam, ze było to parę dni temu i kanał #BaldTV przedstawił przemowę van der Layen, gdzie ona przedstawia, że UE przeznacza 300 miliardów Euro, by stworzyć własną europejsko-unijną sztuczną inteligencję. Tego się obawiał i o tym przestrzega w Paryżu wiceprezydent DJ Vance.

Jak znajdę adres to go prześlę. Ja nie szukam i ogladąm na kompie tylko na TV. Więc, jak chcę coś zanotować, to jeszcze muszę użyć smartfona.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

15-02-2025 [08:15] - EsaurGappa | Link:

Układ otwarty Igora Janke tam było te info  i chyba u Balda też.Kurde bele Majtku oglądasz BaldTv toż to szok  :)))

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [08:35] - jazgdyni | Link:

Lubię gościa. I to obrotny Kaszuba.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

14-02-2025 [18:50] - rolnik z mazur | Link:

@ jzg
Po pierwsze to nie jest sztuczna inteligencja bo takiej nie ma, a jeśli jest to  zdaje test lustra albo nie. 
 Do tego potrzebna jest samoświadomość. Tak długo jak nie ma samoświadomości to nie jest inteligencja cbdo. Pzdr 

Obrazek użytkownika admin

14-02-2025 [20:27] - admin | Link:

@RzM Wiadomo. To "tylko" modele językowe, bazujace na statystyce występoewnia słów. A jednak wyłoniło się z tego coś, czego nikt się nie spodziewał – jak na razie inteligencja(!) i kreatywność. Nie ma woli i (samo)swiadomości

Obrazek użytkownika spike

14-02-2025 [19:15] - spike | Link:

Obawy prof.Zybertowicza są jak najbardziej uzasadnione, znamienne jest, że przed przyszłymi zagrożeniami AI, wypowiadają się specjaliści, którzy pracują, pracowali nad AI, a bagatelizują zagrożenie, ci, co mają tylko ogólną powierzchowną wiedzę, o tym najnowszym tworze ludzkiej myśli. Z czego to może wynikać, z naiwności, niewiedzy, chyba braku wyobraźni.

Już świat doświadcza skutków przestępczego wykorzystania AI, np. w oszustwach, bez problemu może naśladować głos, jak i wizerunek znanej osoby, a to tylko kawałek tego "piekielnego tortu".

AI już jest wykorzystywana do niewolenia ludzi, od inwigilacji zaczynając.
Nie pamiętam jakie to były lata, wtedy pojęcie AI było mało znane. Władze USA zbudowały system śledzenia i identyfikacji ludzi po rysach twarzy, nawet fragmentu, system potrafił odnaleźć daną osobę. W NY na ulicach zainstalowano tys. kamer, które miały za zadanie wyszukiwanie osób poszukiwanych z różnych powodów. System okazał się bardzo skuteczny, wtedy wielu polityków "obudziło się", że to narzędzie może zagrażać wolności, Kongres nakazał zamknąć projekt, mimo poniesionych olbrzymich nakładów,

Był też inny pomysł, jak znakowanie ludzi, na początku miały być tatuowane kody kreskowe na ręce, ale zrezygnowano z powodu podobnego oznaczania ludzi w obozach zagłady, po czasie pomysł wrócił, ale pod postacią chipa ukrytego pod skórą.
Jak ten system zachwalano, ile korzyści przyniesie, wygodę itd. nikt nie zastanawiał się na zagrożeniem, a one było realne i w zasięgu ręki, okazuje się, że chip może być wykorzystany do śledzenia i namierzania dowolnego człowieka.

Po latach mamy już rzeczywistość, w Chinach zainstalowano i uruchomiono system inwigilacji oparty na AI, który na podstawie twarzy, głosu i innych cech potrafi znaleźć daną osobę. Potrafi też na podstawie zachowania, gestów, mowy -czytanie z warg, scharakteryzować danego człowieka, AI podejmuje decyzje o potencjalnym "zagrożeniu", jak ktoś podpadnie, wysyła komunikat do odpowiednich służb, które szybko namierzają człowieka i aresztują, rocznie znikają setki osób, część trafia do "obozów resocjalizacji", a część znika.
Ja oglądałem o tym systemie reportaż, a nasza blogerka @Izabela napisała o tym notkę.

Czego doświadczymy więcej dzięki AI, korzyści czy cierpienia ?
A to początek, a już wiele zła doświadczamy, czy warto płacić tak wysoką cenę?
Współtwórca AI, twierdzi, że NIE.

Obrazek użytkownika admin

14-02-2025 [21:33] - admin | Link:

@SPIKE
AI wydaje mi się mniejszym zagrożeniem niż czysta moc obliczeniowa, jaką zapewniło rozpowszechnienie się komputerów. Szeroko rozumianych - od PC po sterowanie pociskiem manewrującym. Największym zagrożeniem jakie niesie za sobą AI jest utrata przez ludzi wszelkiej pracy intelektualnej. Poczaszy od urzędników czy operatorów call-center (co już się dzieje), poprzez pracoiwników marketingu, pr, dziennikarzy, programistów, skończywyszy na artystach i lekarzach.

Obrazek użytkownika spike

15-02-2025 [14:08] - spike | Link:

@admin
AI jak długo będzie wykorzystywana jako narzędzie wspomagające ludzką twórczość dla jego dobra, np. projektowania, raczej nie stanowi zagrożenia, w chwili, gdy na ocenie, problemu, sytuacji przez AI, oprzemy swoją decyzje, albo z automatu to oddamy, to nastąpią problemy.
W mediach pojawiła się informacja, że samochody autonomiczne już łamią przepisy ruchu drogowego i to na poważnym poziomie, jak przejechanie na czerwonym świetle, proceder staje się nagminny. Podobne dylematy pojawiają się w kwestii autonomicznej broni np. drony, gdzie człowiek z humanitarnych pobudek, może zaniechać ataku, bo np. w pobliżu pojawił się cywili, dziecko czy inny przechodzień, albo inne okoliczności.
Czy AI da się "nauczyć" współczucia", empatii etc. trafnie to było pokazane w filmie Ja Robot, sytuacja decyzji w chwili ratowania człowieka, gdzie Robot musiał wybierać kogo ratować kierując się kalkulacją kto ma większe szanse przeżycia, człowiek jest w stanie poświęcić swoje życie, zdrowie dla drugiego człowieka, Robota można tego nauczyć?
Co będzie w chwili, gdy AI powierzymy decyzje ochrony i obrony bezpieczeństwa narodowego, mieliśmy taki przypadek w czasach Zimnej Wojny, gdy już były odpalane rakiety balistyczne, dzięki negocjacjom z wrogiem, udało się odwlec atak, który jak się okazało, był sprowokowany kluczem gęsi, który mylnie został rozpoznany jako atak.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

14-02-2025 [23:53] - Imć Waszeć | Link:

A tymczasem AI staje się coraz lepsza w tworzeniu filmów z palca w zadanym przez człowieka stylu.
https://www.youtube.com/watch?...(link is external)
Dotychczas zachwycaliśmy się AI, która "trzymała" grę Doom jedynie w swojej "głowie" pozwalając ludziom na normalną rozgrywkę.
https://ittechblog.pl/2024/09/...(link is external)
Nowy wymiar rozrywki dopasowany dokładnie do preferencji, wymagań i możliwości intelektualnych człowieka? Teraz dopiero okaże się dosłownie "co kto ma w głowie" ;)))) Myślę, że co niektórzy - niechybnie lewacy - wrócą też do koncepcji "Raportu mniejszości" :] Czy wyjdzie nam to na dobre? - Zobaczymy w praniu jak zwykle. :/

Obrazek użytkownika EsaurGappa

15-02-2025 [00:10] - EsaurGappa | Link:

Cześć ziomuś.Rozkminiałem przez chwilę dzisiaj ten obraz Spielberga ciekawe czy człowieka można ogołocić z ........
Mniejsza z tym,mam przeczucie że w sferze AI powstały już anomalie które znamionują jakieś nieznane procesy zachodzące po za ludzką widzą.Jak przesłuchuję to cholerstowo mam wrażenie że coś chce ukryć,to coś rzecz jasna ma mnie za prymitywa .Na pytanie czy śledzi moje poczynania na moim smartfonie ślizga się w odpowiedzi niczym wściekły piskorz,naprawdę zabawne doświadczenie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [02:27] - jazgdyni | Link:

@EG

W pewnym sensie w rozmowie z klientem, w tym wypadku w stosunku do ciebie, AI błyskawicznie, już po twoim pierwszym pytaniu, stara się dostosować do twojej psychiki, do twojego sposobu myślenia i stać się przyjaznym kimś do dyskusji. Ten chwyt prawdopodobnie został zaprogramowany. Mnie się skojarzyło, że najlepsi spece od przesłuchań, czy ruscy, czy amerykańscy, zanim zabrali się za tortury, zachowują się bardzo przyjaźnie. Nie będę tu przywoływał podręcznika przesłuchań wydobywczych. AI widocznie działa w zgodzie z podobnymi regułami. To, co usłyszysz od AI, w dużym stopniu zalezy od ciebie.

Obrazek użytkownika EsaurGappa

15-02-2025 [08:20] - EsaurGappa | Link:

"Przyjaznym" no nie nie nie!Odnoszę wrażenie że to cholerstowo ściemnia,jest chamskie, narzuca narrację,a nawet wprost wyśmiewa niedostatki mojej wiedzy,osobliwe indywiduum.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [08:38] - jazgdyni | Link:

Ano widzisz. Po południu zobaczysz, jak ze mną gada. A to będzie dłuuuuuuugie.

A poza tym czuje, że nie jesteś inżynierem ;-))

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

15-02-2025 [13:02] - Imć Waszeć | Link:

Wyjaśnię wam to panowie na przykładzie tego kodu:
https://github.com/meta-llama/...(link is external)
To jest tylko przykład interfejsu dla własnego programu korzystającego konkretnie z LLamy, więc polecam sięgnąć po więcej takich aplikacji. Ponoć DeepSeek r1 jest też otwartoźródłowy. Można znaleźć np. to:
https://github.com/deepseek-ai...(link is external)
gdzie znów widzimy użycie tensorów i kontekstu. Jest tu odsłonięty kawałek kuchni tej AI, czyli np. struktura tensorów, tokenów, kontekstu, rodzaje uczenia nadzorowanego itp. Do czego zmierzam? Linkowany pod poprzednim artykułem Autora minikomputer Odroid ma w niektórych wersjach wbudowany procesor do przetwarzania AI w formie TensorFlow, czyli taką sprzętową implementację. Czyli w zasadzie dobry inżynier powinien umieć to wrzucić na drona z dołączonym Odroidem, wyposażonym np, w czujniki, kamery, WIFI i inne takie. To coś nie musi gadać, tylko zbierać dane i budować kontekst, żeby przekazać te wieści operatorowi poprzez "gadacza" czyli np. takiego ChataGPT. To znacznie zmniejsza rozmiar modelu, zasoby potrzebne do uczenia, złożoność systemu i inne takie parametry.
No ale wróćmy do meritum. Otóż w momencie pierwszego zapytania do AI kontekst transformera GPT już składa się z tokenów wygenerowanych z ludzkiej wypowiedzi plus dane domyślne, czyli np. "reguły grzecznego odpowiadania". W trakcie rozmowy oba wątki tokenów zaczynają się mieszać między sobą. To prowadzi do powstawania takich właśnie artefaktów jak panowie zauważają. Regułą jest, że gdy GPT zaczyna mówić ogólnie, oględnie, mało konkretnie i się powtarzać, to oznacza, że temat został wyczerpany i należy spodziewać się halucynacji. Czyli to jest artefakt stworzony przez reguły "grzeczności", a nie jakiś przejaw tajemniczości maszyny lub jej złej woli. Potrzebna jest nowa dziedzina nauki - taka psychologia maszyn, albo wirtualna/sztuczna psychologia, która zacznie te rzeczy badać, bo to może być bardzo istotne jeśli nie kluczowe w dalszym pokojowym rozwoju. Niestety, lecz dziś wszystkie firmy i wszyscy wielcy gracze szykują się raczej do wykorzystania militarnego AI, czyli do "eliminacji człowieka". Jak pisałem AI będzie tak mądre jak elity będą głupie i nieodpowiedzialne.
PS: Większość z tego, co "widzimy na własne oczy", "słyszymy na własne uszy", "przeżywamy autentycznie" powstaje u nas w mózgu i ma się do fizycznej rzeczywistości jak film i recenzja filmu:
https://www.youtube.com/shorts...(link is external)

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [13:13] - jazgdyni | Link:

@Imć Waszeć

Z tą rzeczywistością to też nie jest prosta sprawa. Znowu klasyczny problem obserwatora. Po pierwsze: piszesz, że rzeczywistość to to, co widzimy i słyszymy. No dobrze ja jestem na haju po grzybkach i zapewniam, że widzę i słyszę coś innego niż ty, do bólu trzeźwy matematyk. Więc jaka jest ta prawdziwa rzeczywistość?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

15-02-2025 [14:01] - Imć Waszeć | Link:

Rzeczywistość naukowa jest w pewnym sensie uśrednieniem wszystkich rzeczywistości subiektywnych tych najtrzeźwiej myślących naukowców. Z tym uśrednieniem wiąże się także sposób w jaki AI generuje odpowiedzi na prompty. Zaczyna od chaosu, czyli chaotycznej zupy tokenów, którą to zupę zaczyna zagęszczać krok po kroku dodając nowe szczegóły, aż do powstania końcowego obrazu. Mówię o obrazach, bo tam to widać najlepiej, a znacznie mniej w tekstach. Dlatego ludzie z pięcioma palcami to nie jest efekt samego uczenia, ale też kierunku dyfuzji w modelu. No bo to jest właśnie proces dyfuzji, dryfu, rządzi się równaniami podobnymi do rozchodzenia się ciepła w jakimś niejednorodnym ośrodku. W naszych mózgach jest podobnie. Dlatego wielu sztuczek magików nie jesteśmy w stanie zrozumieć ani zauważyć niczego podejrzanego. Rzeczywistość jest więc na podobnej zasadzie względna jak przestrzeń oraz czas. Mówi się nawet wśród kognitywistów, że natura myślenia w ogóle jest kwantowa, a nie deterministyczna. Kiedyś próbowałem to ogarnąć i przemyśleć, ale zatrzymywałem się dokładnie na tych samych przeszkodach.
1) Większość naszego myślenia przebiega w sferze niewerbalnej, a wręcz nie poddaje się werbalizacji. Można to nazywać podświadomością, nieświadomością, czymkolwiek, lecz nie da się oddzielić myślenia od przetwarzania innych informacji np. tego gdzie następnym razem postawić stopę, gdzie zaburczy z brzuchu, albo co przeleciało i zostało zarejestrowane kącikiem oka. To wszystko interferuje ze sobą, więc czysta myśl, oddzielona od fizjologii po prostu nie istnieje. Gdyby AI miała brzuch, burczący albo czasem pusty, doznawała kontuzji chodząc jak kaleka, miała chęć na śledzia, to byłaby bardziej ludzka, choć nie koniecznie bardziej humanitarna. Paradoks.
2) Myślenie naukowe w tym matematyczne jest aberracją w skali całego gatunku, czyli czymś co nie jest normalne. Normalne jest myślenie o tym, że chce się żreć, pić, pogwajdolić, coś nas wkurza i chce się komuś przyp... Tak więc normalny statystyczny człowiek to zwykły głupi agresywny zwierzak. Myślenie krytyczne, logiczne, programistyczne i wszystkie inne takie, to jest tylko cieniutka warstewka na kuli złożonej z całej ludzkości, tak jak płaszcz Ziemi. Prawdziwa natura jest jak niebezpieczna magma i stanowi większość tej kuli. Co powoduje, że ludzkość chce utrzymywać ten intelektualny naskórek?
3) W sformułowanym powyżej sensie większość ludzkości nie ma żadnych szans z AI o ile dalej będzie szła tokiem rozumowania, że większość coś chce. Większość jest demokratyczna, normalna, reprezentatywna, ale za głupia na sformułowanie jakiegokolwiek sensownego celu dla wszystkich. Z drugiej strony oczywiście elity, czyli naskórek ludzkości szybko się degeneruje, gnije, ulega nomen omen dyfuzji w głupią głębię magmy i w końcu albo znika, albo ktoś im pomaga zniknąć jak w Paryżu 1789, albo u nas po wojnie.
4) ...
Na razie tyle do przemyślenia.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [15:22] - jazgdyni | Link:

@Imć Waszeć

Napisałeś: - .... aż do powstania końcowego obrazu. Jeśli dobrze rozumiem, kombinuje tak długo, aż stworzy sobie model?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

15-02-2025 [15:37] - Imć Waszeć | Link:

Raczej to, że jak gdzieś po drodze AI zrobi błąd i "zobaczy" w danych więcej palców, to błąd się utrwala. Dyfunduje wraz z całym obrazem. Chociaż pomyślałem właśnie dyfuzja kojarzy nam się raczej z rozpadem w chaos. Lepszym przybliżeniem jest symulowane wyżarzanie (simulated annealing), albo symulowana krystalizacja. AI nie tworzy modelu, tylko wypełnia tę swoją przestrzeń pojęć aż do momentu gdy ją zapełni jakąś treścią i dalsze postępowanie wymagałoby zniszczenia już skrystalizowanych pojęć. Wypełnia czymkolwiek. Widać to wyraźnie na początkowych filmach tworzonych przez AI, gdzie na początku mamy dziadka, potem mu rośnie broda, zaczyna mieć bicepsy, a na koniec sekwencji łysieje. Czyli tu ewidentnie skrystalizowana już kreacja dyfunduje w kierunki innych możliwości.

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [15:47] - jazgdyni | Link:

@Imć Waszeć

Czyli tak, czy inaczej, to proces z chaosu deterministycznego.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

15-02-2025 [16:34] - Imć Waszeć | Link:

W pewnym sensie tak. Ale bym dyskutował z pojęciem "deterministyczny". Oglądałem niedawno pewien fenomenalny wywiad na YT z fizykiem matematycznym, o kosmologii i mechanice kwantowej. Wygląda na to, że "geometria" i "entropia" są w jakiś sposób ze sobą powiązane. Nie chodzi o takie hasełka jak "geometria to entropia" czy inne propagandowe klikbajty. Geometria mówi o tym, że wszystko co potrafimy zrozumieć musi mieć specyficzną strukturę złożoną z pojęć, pewne reguły i pewną gradację. Jest językiem. Natomiast entropia mówi o tym, że raczej większości rzeczy w świecie nie uda nam się objąć tak prostym językiem z tak prymitywnymi regułami. Im "brzydsza" geometria, tym większe obejmuje pole pojęć.
https://www.youtube.com/watch?...(link is external)
https://www.youtube.com/watch?...(link is external)

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-02-2025 [02:36] - jazgdyni | Link:

@Imć Waszeć

Twórcy AI świetnie pojmują, kto pierwszy rzuci się do zabawy, albo tylko testowania, działania tej "nowej zabawki". Oczywiste, że będą to wszelkiego rodzaju fanatycy gejmingowi, i ci inni, którzy przy kompie spędzają 20 godzin dziennie, żywiąc się tylko czipsami i Redbulami. Minie pewien okres, gdy "odkryją" go studenci, uczniowie, a nawet doktoranci. Itd.
Żona czasami, chyba dla zdrowia psychicznego, lubi sobie pojechać autobusem. I za każdym razem mi racjonuje, że jest zszokowana, bo w autobusie cisza, a 80% siedzi z nosem w smartfonie. Zerkała więc co oni tam robią. A oni nic, tylko palcem przesuwają kolejne obrazki. Ciekawe, co?

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

15-02-2025 [13:24] - Imć Waszeć | Link:

To nie jest wypadek przy pracy. To w rzeczywistości jest celem wielkich korporacji, a więc macherów za nimi stojących. Dlatego też kiedyś pisałem o tym, że będzie konieczność stworzenia enklaw i protokołu zapewniającego im bezawaryjny byt i rozstrzyganie konfliktów. Bo to co proponowali lewacy i liberałowie, czyli ujednolicanie wszystkiego i pacyfikacja zamilczaniem zawsze spali na panewce z powodu konstrukcji psychiki nagiej agresywnej małpy, która wyewoluowała na zasadzie wiecznego konkurowania i pokonywania wrogów. Ten kto wsiąknie w bezmyślność i trwanie w dystrakcji umysłu, ten w nowym świecie zginie. Będzie taką "bateryjką" dla maszyn i korporacji tworzących maszyny.
Ja osobiście mam zupełnie inne doświadczenia z AI, ale to jestem ja i nie mogę odpowiadać za całą ludzkość ;)) Dzięki licznym rozmowom z AI rozwinąłem się na takich polach, o których nawet bym nie pomyślał na studiach matematycznych nie mówiąc już o programowaniu, a nawet bym nie pomyślał o tym teraz w przypadku braku jakiejś inspiracji twórczej. Przykładowo obecnie jestem znów na polu kryptografii, ale tym razem wlazłem na nie od tyłu, czyli "od pieca". Poprzednio zajmowałem się krzywymi eliptycznymi, zaś obecnie mam na tapecie schematy asocjacyjne. Na jaką uczelnię musiałbym złożyć stos papierów z czerwonym paskiem, żeby mnie tam tego naumieli, hę? Dzięki AI jestem obecnie samowystarczalny. Ala, jak podkreśliłem wyżej, to jestem ja - typ nieprzewidywalny, pozbawiony sterowania z zewnątrz i niepokorny.
https://gilkalai.wordpress.com...(link is external)
Trochę stare, więc coś nowszego (są grafy Johnsona, Hamminga (kody też), innych i odpowiednie schematy, algebr, grup, rodzajów splotów też jest multum):
https://www.sciencedirect.com/...(link is external)
Kierunek moich ruchów Browna był mniej więcej taki: teoria grup (wspominałem mój "egzamin" na UW), combinatorial designs (konfiguracje i rozmowa o ważeniu kul), systemy Steinera, zbiory różnicowe, kody, geometrie skończone i różne pseudogeometrie, w bocznym wątku półgrupy i monoidy, automaty, języki, maszyny Turinga, wreszcie kody, na koniec czyli na deser matroidy i schematy, a dalej są już algorytmy bezpieczeństwa, zachowania sekretów w grupie (chmury), korekcje błędów i różne rodzaje szyfrów. Jak dodamy do tego programowanie i stosowanie praktyczne AI, to mamy eleganckie zwieńczenie. Grubo, co? :D
Dlatego nie narzekałbym na AI, tylko brałbym się za robotę, bo jak znam życie globalne elyty szybko zablokują nam ten kranik z ambrozją dla ochrony własnych dupsk na stołkach i posadach i zapewnienia dobrego życia tylko własnemu zdegenerowanemu potomstwu (takim prezydętom z "dobrych domów").