
Wielu się dzisiaj zastanawia, kto spuścił ze smyczy te tytułowe ogary. Jedni mówią że to owczarki niemieckie a inni że to charty syberyjskie. Wszyscy jednak są zgodni co do jednego, ogary polują na polską kuchnię i jej przepisy. No i psia menażeria rozlazła się po polskiej gastronomi.
Do sejmowego "baru naleśnikowego" wpada na kawkę kolejny spec generał i nic nie zamówił. Osoba kelnerska,, cwana sroczka, nie odpuszczała, i na chama próbowała coś mu sprzedać. Generał owszem, powiedział że lubi "coś zjeść", ale preferuje wyłącznie "kuchnię zagraniczną". Już myślałam że srokata kelnerka za chwilę wystosuje wniosek o przymusowy serwis naleśników do szefa kuchni, ale tym razem paniusia zrozumiała, że to nie jej liga dla jej mocy sprawczej i odpuściła. Barman jednak chciał być pierwszą jaskółką wiosny i ruszył na pomoc. Zimny wzrok generała usadził go jednak za ladą. Generał dokończył wykład, wstał, pożegnał się i nawet kawki nie spróbował - a to cham.
Kolejny punkt wieczoru także nie wypalił, bo szef TK zadzwonił i poinformował że nie skorzysta z zaproszenia, ponieważ bar nie ma koncesji. I do tego, w brudnym środowisku on nie zaryzykuje degustacji. Załoga baru uchwaliła że sędziemu należy wplepić mandat i poleciała ze skargą do naczelnego ogara.
Czym to się skończy? Plan jest taki: Przejmą całą gastronomię- a gdy ogary zagryzą obecnych beneficjentów, nastąpi nowy podział łupów. Jest tylko jeden problem: podobno przyzwoici ludzie wynajęli hycla by wyłapał te pieski obsrywające chodniki
Dziękuję za uwagę.
Nikt nie powinien uważać że jest ponad prawem.
Miejsce przestępców jest w więzieniu.
Wszystko jeszcze przed nami.
Nie kto inny jak Ziobro mowił kiedyś że niewinni nie powinni się obawiać a sam trzymał latami w więzieniu niewinnych.
Nosił wilk razy kilka poniosą i wilka.
//Ziobro kilkatrotnie podkreślał ,że walczy o częściowe przynajmniej wyzdrowienie żeby przedstawić swoje racje,których jak widać boi się komisja.//
Gdyby komisja się bała to by go nie wzywała. To Ziobro robi wszystko żeby nie zeznawać. Straszy policjantów 'arsenalem " a sędziego "samobójstwem ".
Twoja dewocja dla przedstawicieli twojej sekty jest doprawdy godna podziwu.
Miejsce przestępców jest w więzieniu.
Tyle w temacie.
//Choć w komentarzu wykazał się pan nie lada fantazją. Ziobro straszący arsenałem i samobójstwem..//
To są jego słowa. Starczy wygooglować. Podać linki?
//Co za bzdety. Pana miejsce w kabarecie rządowego przydupaska Górskiego. //
Bzdety?
Podeślę linki :)))
( Admin i tak tego nie puści:))
@sake
Idź do kościoła albo gdzieś na łąke i wyspowiadaj się.
Ufność można mieć tylko w Chrystusie a nie w fałszywych Kaczorach Donaldach.
O jakich "przestępstwach" piszesz? Bo moze nie jestem na czasie.
Zakup systemu szpiegowskiego podpiętego pod serwery obcego wrogiego państwa jest zdradą stanu. Abstrahując nawet od sposobu finansowania zakupu.
//Tylko podpięcie do moskiewskich serwerów nie jest zdradą stanu?//
Ty rozumiesz znaczenie słowa OBCE państwo?
Obce czyli każde inne niż polskie.
Chciałeś się popisać złośliwością a popisałeś się ignorancją.
Połowa, a może więcej państw UE posiada Pegazusa, więc też są zdrajcami?
do tego dochodzi najważniejsze, sądy wydawały zgodę na "podsłuchowywanie", nawet sędzia Tuleja czy inny Bodnar to przyznali.
A że "podsłuchowywani" byli politycy, cóż, musiał być powód, sędzia na inną okoliczność by się nie zgodził, widać POlitycy mieli szemrane kontakty z przestępcami.
ty faktycznie jesteś idiotą, a jeszcze się łudziłem, że udajesz.
Nikt nie powinien uważać że jest ponad prawem.
Miejsce przestępców jest w więzieniu.
To kiedy rozliczysz sie ze mna?
A po co mu służby , jak są w Moskwie ?
Co te dzieci tu wypisują . Im się wydaje że jak ...obrosły to dorosły . Zero poglądu na teraz czy wstecz . Paweł Wojtunik, były szef CBA " Za czasów rządów PO-PSL "Służby zakupiły podobne narzędzie - aplikację Remote Control System" Aplikacja została zhakowana w roku 2014 , bo "nosił wilk razy kilka " i https://www.youtube.com/… ."W tekście zaznaczono, że informację o tym, iż polskie służby za rządów Donalda Tuska korzystały z systemu inwigilacji RCS podał m.in. kanadyjski Citizen Lab - a zatem ta sama grupa, która obecnie twierdzi, że obecny polski rząd używał do inwigilacji Pegasusa. " Był to Pegasus do kwadratu umożliwiał inwigilację zarówno telefonów jak i komputerów z transferem niezależnym w czasie rzeczywistym . Tekst Wojciecha Biedronia, zawierający analizę, jak wyglądała inwigilacja za rządów PO-PSL.
"W rekordowym jeśli chodzi o inwigilację Polaków okazał się rok 2014. Częstotliwość z jaką służby występowały do operatorów telekomunikacyjnych o udostępnienie danych retencyjnych, czyli szczegółowych informacji o połączeniach za pomocą środków komunikacji elektronicznej przyprawia o zawrót głowy. W 2014 skorzystano z tego narzędzia aż 2 351 067 razy! Samej kontroli operacyjnej poddano 5221 osób"
— pisze we wspomnianym tekście Wojciech Biedroń.
A rozmowa z tymi chłopakami spod trzepaka to o podsłuchiwaniu sąsiadki w kąpieli przy pomocy szklanki przy ścianie to może na innym forum. To taki samogwałt na inteligencji . Sorry z tą inteligencją to raczej u większości przesadziłem . No ale wiesz ... ja niemagister jestem to się mogę z tym mylić .
Aha
A może Brejzę w kiblu podłuchali i temu on ten kibel spalił . Zeby dowodów nie było . Wiesz ... on magister to działa inteligentnie .
Też mi się tak wydawało do dziś, bo dziś moje wcześniejsze mgliste podejrzenia wyostrzył mec. R. Sklepowicz w swoim programie ujawniając, że informacje zebrane przez system Pegasus wcześniej niż do polskich służb trafiały do izraelskich, w dodatku w większym zakresie niż to co dostawały polskie służby. Jeśli tak jest, to faktycznie kaszana.
Ale może być też zupełnie inny powód zakupu tego systemu. Taki jaki przyświeca innym zakupom nowinek np. technicznych, kiedy kupujemy "pendolino", żeby ulepszyć własne konstrukcje, tak jak Chińczycy zakupili prawie wszystkie światowe technologie i teraz mają wszystko u siebie i mogą produkować co chcą w jakości jakiej chcą, zupełnie nie przejmując się prawami autorskimi i patentami. Wystarczy popatrzeć na rynek klimatyzatorów, pomp ciepła, sprzętu domowego. całej elektroniki komputerowej i telewizyjnej.
Nie wiem, czy nasze służby przeanalizowały system Pegasus, czy nasi są w stanie stworzyć taki system, albo lepszy, bardziej niezawodny i tajny?
Może już jest stworzony?
Dzwoni dzwon i nie wiesz gdzie on . Pewnie gumowy . Chińczycy nie zakupowali żadnych technologii , tylko produkty i po prostu je kopiowali na żywca i na potęgę . Po co więc im prawa do jakichś wzoró użytkowych czy przemysłowych (bo tak sie to nazywa). Wykorzystali fakt lokowania inwestycji produkcyjnych przez światowe koncerny fabryk i na każdym stanowisku możliwie lokwali swoich ludzi . Gebelsom , Jankesom , innym Żabojadom itp wydawało sie że mają tanio a tanio to wychodziło Kitajcom . Technologia , szkolenie i praktyka na najwyższym światowym poziomie . A potem po sąsiedzku fabryka klonów załogą na światowym poziomie i w światowych firmach wyszkolonych . Trochę drożej wychodziło szkolenie za granicą . Przez dwa lata jeździłem do pracy przez teren uniwersytetu miejscowego ( Top of the Top) po drodze mijałem zakłady chemii , materiałów (nie na kiecki) , biologii i biochemii i jeszcze takie . Jak jechałem to sami Chińczycy na przejściach . Jak jechałem później to dopiero biali "panowie świata i reszta . Studenci wykładowcy asystenci wszelkiego koloru (no może nie wszelkiego) ale . Zapytaj Sake czy mieli oni dostęp do wyników badań i najnowszej wiedzy o tym co studiowali czy badali . zgadnij gdzie poszła ta wiedza i wyniki badań . Bo są nadal na wszelkich szczeblach kariery i dostępu . Podobnie było w Holandii , której jeden z topowych uniwerków też trochę poznałem czy w Belgii . W Niemczech jest to samo i wszędzie indziej . I Angole sie cieszą , bo podstawowe studia kosztują Chińczyków od 30 tys funtów za rok plus drugie tyle kosztów ( bo chińczyk odłożył z wypłaty , co ?) . Mało tego to wielu Chińczykom "najzdolniejszym i najpracowitszym" UK refunduje to w formie stypendiów . To cos jak u Marksa ze sznurem tyle że sznur rozdają za darmo . Podobnie jest na naukach politycznych czy innych socjologiach nawet, bo nie ma to jak mieć kumpla ze studiów premiera albo ministra niezależnie czy w rządzie UK czy np Rosji czy bananowej innej republiki . Jeżeli chodzi o studia prawnicze to znam to z kontaktów bezpośrednich . Chinka , koleżanka ze studiów mojej córki w wieku 23 lat została adwokatem . Cud? Nie . W opanowanej i wykupionej przez Chińczyków firmie cudów nie ma , tylko plan i konsekwencja . Tytuł zawodowy jest może dalej się przenieść i opanowywać . Taka zdolna . A taką wzorowaną na piątce z Cambridge może nawet setkę albo więcej to pewnie już dawno kupili znając ich konsekwencję , metody i skuteczność działania . To całościowy i kompleksowy zespół działań państwa nie jakieś tam małpowanie maszynki do golenia czy telefonu .Sun Tzu był Chińczykiem . Nawet Mao to rozumiał . Ty nie musisz bo jesteś na poziomie przerysowywania gazrurki czy innej rury bardaszanej . Dyskusji nie oczekuje bo my jesteśmy z innych światów i bajek . Ale coś przeczytasz to może zostanie .
Aha
Z Konfy to cenię sobie Mentzena . Tylko trochę gość jest nie na dzś.
Tyle
Aleś się rozpisał :)))
Ale i tak ciągle ci siano z czachy wystaje.
Masz przeorany mózg pajacyku.
Pogadaj sobie z @tez-kapuchą, w sam raz twój poziom.
//Zresztą ruskie też mają taki sam pomysł na sobie//
"Na sobie" to można mieć kufajkę.