10.04.2010 roku na stronie Heraldu lotniczego:
https://avherald.com/h?article=429ec5fa
wśród wielu informacji o wydarzeniach na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku, podano informacje o warunkach meteorologicznych tego dnia.
Oto ta tabela z danymi meteo, które podała lokalna stacja meteo:
10:00Z (13:00) Temp. 3°C Rosa 2°C Wilgotność 94% QNH 1025 hPa Widzialność 4 kilometry Wiatr wschodni 14,4 km/h / Mgła
07:00Z (10:00) Temp. 1°C Rosa 1°C Wilgotność 98% QNH 1026 hPa Widzialność 0,5 kilometra Wiatr SE 10,8 km/h / Gęsta mgła
04:00Z (7:00) Temp. 0°C Rosa -1°C Wilgotność 89% QNH 1025 hPa Widzialność 4 kilometry Wiatr ESE 7,2 km/h / Mgła
01:00Z (4:00) Temp. 3°C Rosa -0°C Wilgotność 72% QNH 1025 hPa Widzialność 10 kilometrów Wiatr SE 7,2 km/h /
22:00Z (1am) Temp 6°C Rosa -0°C Wilgotność 52% QNH 1025 hPa Widzialność 10 kilometrów Wiatr SE 7,2 km/h
Pytanie: - co w tej tabeli jest nieprawdziwe/fałszywe?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4840
Ciekawe, że nikt nie brał poważnie sugestie, że mgła była sztucznie wytworzona, a to jest b.prawdopodobne, tym bardziej, że w okolicy było pełno wojska, a generatory mgły to nie nowość, na YT jest pokazany taki, rosyjski chyba z lat zimne wojny, robi to wrażenie, nie trzeba długo czekać by zakryć okolice lotniska.
Ponoć w USA mają takie generatory mgły przy reaktorach atomowych, by je zasłonić w razie potrzeby.
https://youtu.be/Pc3cZBZ4OfE
Mnie w tym pytaniu chodzi jednak o inny szczegół, który jest dowodem na fałszerstwo narracji o tym czym były te wydarzenia naprawdę.
W tym: 07:00Z (10am)
Czy teraz jest jaśniej?
Nie, wcale nie trzeba się znać na meteorologii, wystarczy sprawdzić parametr widoczności, proszę zwrócić uwagę, że Widzialność 4 kilometry jest przed i po 07:00Z (10:00).
Taka nagła zmiana tylko tego jednego parametru jest raczej niemożliwa i sugeruje ludzką ingerencję.
Tak i to zmiana akurat na czas tego wydarzenia!
Ale mnie chodzi o jeszcze inny szczegół.
Widzę, że komentarze już ustały i jak rozumię, nikt nie wpadł na to o jaki szczegół chodzi. Czy możemy teraz zostać oświeceni?
Pozdrawiam.
Od kilkunastu lat na różne sposoby staram się zachęcać czytelników by sami wpadli na ten szczegół i jak do tej pory jest trud daremny.
Ludzie patrzą a nie widzą.
W przedstawionych danych meteorologicznych w Smoleńsku w dniu 10.04. 2010 roku mamy kilka parametrów opisujących warunki pogodowe(temperatura, wilgotność, ciśnienie, widzialność, kierunek i prędkość wiatru, zamglenie lub jego brak).
Te parametry są przez czytających zauważane i komentowane.
A przecież jest jeszcze jeden parametr, czyli godzina do której odnoszą się pozostałe parametry.
Czytelnicy widzą ten czas/godziny, ale nikt nie zauważa tego, że o to pytam w tym tekście a konkretnie o fałsz zawarty w prezentowanych godzinach.
Najbliższe czasowi zdarzenia to te z godziny 07:00Z (10:00).
Rozszyfrujmy ten czas:
07:00Z - to godzina Zero(południka zero), czyli 7:00 UTC, czyli czasu uniwersalnego
(10:00) - to godzina 10:00 czasu moskiewskiego zimowego/strefowego UTC+3 MSK(ros. pisownia MCK)
Problem w tym, że 10.04.2010 roku w Rosji powinien obowiązywać urzędowy czas letni UTC+4 MSD (przejście z czasu zimowego na letni powinno się dokonać w marcu 2010 roku i tak się nie stało a zmieniono ten czas dopiero po 10.04.2010 roku)
W Polsce, Europie i w Ameryce zmianę urzędowego czasu letniego na zimowy dokonano na dzień 10.04.2010 roku, czyli na dzień zamachu.
Po co zamachowcom potrzebny był taki zabieg z czasem?
Program uroczystości, w tym czasy startu i lądowań samolotów rozpisane były wg czasu letniego(dla zmylenia w dokumentach posługiwano się pojęciem czasu lokalnego LT a wszyscy mający witać Prezydenta na lotnisku Siewiernyj mieli w swoich telefonach czas zimowy, przez co przybywali tam z jednogodzinnym opóźnieniem.
To dawało zamachowcom jedną godzinę czasu na odpowiednie przygotowanie miejsca zdarzenia, szczególnie cenną jesli uwzglednimy, ze na Siewiernym urządzono inscenizację katastrofy z udziałem samolotu dublera a TU154M nr 101 odesłano na inne lotnisko zapasowe o czym świadczy informacja podana przez E. Klicha w notatce służbowej do d. Tuska z dnia 15.04.2010 roku:
Raport Podkomisji MON
Załącznik NR 38
(...)
Po odlocie samolotu ił-76 z KL nawiązała łączność załoga jakiegoś samolotu, który chciał lądować na lotnisku w Smoleńsku i KL nie wydał zgody na lądowanie.
(...)
str. 106/162
https://drive.google.com/file/d/11lT-njTdRUVxaCZUsCaPnnszmo7TPBEV/view
Dzięki za wyjaśnienia, swego czasu był ten temat różnicy czasu poruszany ale jakoś to się rozmyło, chyba dlatego, że to wygodne dla wielu polityków...
Jest to możliwe, jeżeli nadmuchano mgłę, to i parametry się zmieniły, albo odpowiednio je dopasowano, co jest najbardziej prawdopodobne, podobnie jak dorobiono serię zdarzeń, by samolot uderzył w tą niezwykłą i wyjątkową w przyrodzie brzozę.
W tym jednym momencie się pogorszyły... Tabela jest co trzy godziny, więc ten jeden moment to sześć godzin.
"Mgła wyszła, panie dyrektorze" pada ile minut przed katastrofą?
Akurat ta wypowiedź wg stenogramów z Raportów pada o 10:26:17,1, czyli na ~15 minut przed 10:41:06
Załodze TU154M nr 101 przekazano informację o mgle na Siewiernym podczas lotu nad Białorusią, po minięciu punktu nawigacyjnego Minsk-2.
Wtedy też załoga wprowadziła do komputera pokładowego FMS zmiany w aktywnym planie trajektorii poziomej od punktu ASKIL zapisanej w planie lotu
na ASKIL - DRL1 - 10XUB - DRL – XUBS
Ze współrzędnych miejsca na trasie, w którym dokonano tej zmiany, podanych w "Raporcie z odzyskania danych FMS" jako:
N 53:57.959
E 028:22.868
wynika, ze było to pomiędzy punktem nawigacyjnym Minsk-2 a punktem BERIS(punkt początku zniżania przed punktem ASKIL na granicy białorusko rosyjskiej, który wg stenogramów CVR TU154M nr 101 osiągnął o 8:09:21.753), czyli tę zmianę aktywnego planu trajektorii poziomej musiano wprowadzić wcześniej niż o 8:09:21.753, co dowodzi fałszerstw MAK-u w osi czasowej lotu TU154M nr 101
W stenogramach podano ten czas jako :
8:14:06 D Polish Air Force 1-0-1, for information at 06:11 UTC), Smolensk visibility 400 meters fog.
Piętnaście minut lotu, to sto kilometrów lekko licząc. I to za dnia więc gdyby nagle na płaskim terenie pojawiła się mgła, jak garnek stojący na pustym stole, to było widać takie kuriozum. Nawet mi się nie chce gadać...
"Będziemy próbowali do skutku"... Też ze stenogramu.
A te zdjęcia satelitarne, te które oglądałaś dzień przed katastrofą, to kiedy byly robione?
U mnie Google street viewer pokazuje mój dom z zaparkowanym samochodem, którego nie mam od dwóch lat.
To kiedy byly robione te zdjęcia z mnóstwem samolotów na lotnisku?
Tak, ale były to samoloty transportowe, takie jak IŁ-76, który w tym dniu podchodzxił do lądowania a nie TU154M, którego szczątki wraku znalazły się na polance Siewiernego.
Jak na razie nikt z czytelników tego tekstu nie wpadł na to, o co ja pytam.
pamiętam te samoloty, wyglądały na duże, transportowe.
W sprawie katastrofy 10.04.2010 w Smoleńsku są same kłamstwa. Miejscowi chłopcy pokazywali zdjęcia, które zrobili w momencie owej niby katastrofy z błękitnym niebem.
Nikt nie robi wywiadów z dziennikarzem który jako pierwszy był na miejscu katastrofy. Nie wiadomo, czy jeszcze żyje, a nawet jeśli żyje, to czy w Polsce.
Minie w tym roku 15 lat od zamachu, i to jedno słowo "ZAMACH" jest wciąż pomijane w oficjalnych publikacjach, a my jesteśmy wciąż traktowani jak zupełni bezmyślni idioci.
Więcej szczegółów spisanych na gorąco jest tu KATYŃ kwiecień 1940/2010 (czyli SMOLEŃSK)