Ruskie cienie na Bałtyku

To taka "wrzutka ad hoc". Zazwyczaj w nocy śledzę co się na świecie dzieje, by wyłapać pośród dominującego ble,ble, coś ważnego.
No i właśnie wyłapałem coś, co już mnie od dawna niepokoi, bo ukochany Bałtyk traktuję osobiście jako urocze jeziorko za płotem.
I niestety – źle się dzieje na Bałtyku. I jak zawsze ostatnio, zagrożenia płyną z Rosji.

Ktoś nazwał flotę statki cienie, tę kupę złomu, która po 20 – 30 latach eksploatacji, zamiast być fachowo zezłomowana (co widziałem na północ od pakistańskiego portu Karachi – chyba to osobno opiszę). Jakimś cudem statki te mają papiery i pozwolenia, zazwyczaj z państw tzw. taniej bandery, jak na przykład Bahamy, Boliwia, Jamajka, Cypr, Panama, Malta i Bermudy, gdzie za grosze można zarejestrować i otrzymać certyfikaty do pływania po morzach i korzystania z portów na świecie. W morskim biznesie, gdzie przypomnę, który obsługuje 80% światowego handlu, jest pokaźna flota pływających wraków, które ciągle znajdują zatrudnienie, gdy ktoś chce eksportu lub importu jak najtańszym kosztem. Po II WŚ Grecy dorobili się fortuny skupując w USA setki budowanych w parę miesięcy wojennych drobnicowców "Liberty" dla konwojów przez oceany (w latach 1941–1945 wybudowano 2710 statków tego typu).

Statki cienie na Bałtyku, to ruski sposób na ominięcie blokad i restrykcji na nałożony przez świat zachodu eksport rosyjskich surowców, co pozwala wzmacniać potencjał wojenny Putina. Przykro patrzeć, bo tak jak mafie, często ukryte pod pozorem instytucji humanitarnych, robią duże brudne pieniądze przemycając nielegalnych imigrantów z Afryki i Azji (a nawet z Ameryki Płd.), tak obecnie, czując zapach szybkiej, nie ważne że śmierdzącej onucą, kasy, wiele "niewinnych" państw, jak Turcja, Grecja, Malta, Liban, a nawet Chiny, przewożą przez Bałtyk z Rosji, jakie tylko surowce oni eksportują. I nie jest to tylko ropa naftowa, czy gaz.
A ile z tych surowców trafia mimo blokady do państw Unii Europejskiej? Nie wiem ile i gdzie, lecz wiem na pewno, że po cichu wiele od ruskich nadal kupuje.

Ponad rok temu "proroczo" ostrzegałem, że Rosjanie wykazują niesłychane działania szpiegowskie, szczególnie na Atlantyku, Morzu Północnym, czy Bałtyku. Jako, ze sam kładłem kable – światłowodowy na dnie mórz, byłem uczulony, jak wielkie straty w komunikacji i informacji można ponieść, gdy takie grube kable się przerwie. Gdy zna się dokładną lokalizację takich połączeń, to nic prostszego, bo Bałtyk i Morze Północne są stosunkowo płytkie, zatrzymać statek, rzucić kotwicę, a potem trochę poorać po dnie tak, by o kabel zahaczyć, a potem spokojnie, jak to się w slangu mówi, wybierać kotwicę i zaplatany kabel pęka jak zapałka.
Jak wiemy, już dwukrotnie statki – cienie przerwały na Bałtyku światłowody pomiędzy Państwami Bałtyckimi i Skandynawią.

Te pływające wraki, to nieustanne awarie i zagrożenia dla otoczenia. Właśnie u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugii, płynący z Rosji tankowiec "stutysięcznik"; 270 metrów długi i 50 metrów szeroki, stoi zatrzymany, Statek ma awarię silnika głównego. Nie może się sam poruszać i trzeba go będzie odholować. Nawet trudno sobie wyobrazić, co by się stało z zachodnim Bałtykiem i Cieśninami Duńskimi, gdyby nastąpił wylew tej ropnej mazi ze zbiorników. Jedyny wyjazd na ocean byłby zablokowany na wiele miesięcy, a zanieczyszczenie przyrody naszego morza miało tragiczne skutki na długie lata.
To nie jest incydentalny wypadek. Straże wybrzeżne Finlandii, Szwecji, Danii, Niemiec, a nawet Norwegii zatrzymały już wiele te wraki z ruskim ładunkiem, nie w pełni zdatnymi do morskiej żeglugi.
W Porcie Gdyńskim, zajmując kosztowne miejsce, już od 7 lat stoi ruski statek, właściwie porzucony, bo jeden Rusek zbankrutował i właściciela niet. A my – jak zwykle bezradne ofermy – nie wiemy co z tym złomem zrobić.

Lecz dosłownie włosy mi się zjeżyły, bo sporo na morzu przeżyłem, a wyobraźnię mam ciągle bujną, gdy usłyszałem, że awarii doznał kolejny ruski cień, bo nie dość, że ma spieprzoną śrubę i ster, to jeszcze ma pęknięcia poszycia kadłuba. Lecz prawdziwym szokiem jest ładunek – to 20 tysięcy saletry amonowej. Pamiętacie zapewne tragedię z 2020, kiedy to w Bejrucie potężny wybuch mniej więcej o sile paru kiloton bomby atomowej, spowodowany został właśnie przez saletrę amonową.
Gdyby ten tutaj ruski cień wybuchł w Porcie Gdyńskim, to nic by pozostało z portu, z oksywskiej bazy marynarki wojennej, części śródmieścia i dzielnic – Oksywia i Obłuża.

Nie jestem specem IMO (Interneational Maritime Organization), ani straży przybrzeżnej, a również nigdy nie byłem w Marynarce Wojennej. Nie mogę więc powiedzieć, co powinniśmy robić. Tym bardziej, że u wybrzeży Bałtyku mamy państwa, które mają stosunek ambiwalentny w stosunku do Rosji.
Czy jak zwykle mamy czekać, aż jakaś tragedia się wydarzy?
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jazgdyni

12-01-2025 [06:08] - jazgdyni | Link:

@Przyjaciele

Jako, że zerkam dalej na moje tv na YT tej nocy, to będzie coś nie na temat.

Oglądam wywiad z Karolem Nawrockim na You Tube (nie mam dzisiaj ochoty na Maxa, Netflixa, czy Igę, która ma jakieś kłopoty z nerwami) prowadzony na podcaście #PRZEkanał, przez mojego ulubionego dziennikarza młodego pokolenia, Bartłomieja Graczaka (styl BBC, pełna kultura. Nieco już mnie nudzą fajne pogadanki, niestety, z wieloma powtórzeniami (starzeje się szybko?) Rafała Ziemkiewicza, oraz złośliwe wywiady (oprócz pewnych wybrańców) Roberta Mazurka, z jego denerwującym, nieustannym sarkazmem i z mega super-ego nuworysza (Zna wszystkich i z większością jest po imieniu, od Śp. Jaruzelskiego, Kiszczaka i Urbana, aż po ministrów 13 Grudnia i celebrytów i celebrytek Warszafki, co to nie wiedzą, jaką mają płeć).

Żeby wreszcie do cholery i @$#!&!!! You Tube się ocknął plus całe Google, a właściwie właściciele i poszli za Facebookiem, stając się uczciwym i przyzwoitym instrumentem. Może nawet Larry Page chciałby, ale pewnie Sergey Brin mu nie pozwala (wiadomo dlaczego).

TV mam na dole w salonie z moją ukochaną kanapą, a komputer jest wyżej w mojej kajucie. Więc jak chciałem na kompie wystukać sobie ten wywiad, który mam zatrzymany pauzą na YT w telewizorze. to przelecałem w tym cholernym YT na kompie ponad 30 filmików na hasło =Karol Nawrocki, wywiad= i tego ważnego wywiadu u Graczaka, 14 godzin temu nie ma! Zarówno You Tube, jak i Google niestety nadal manipulują z dostępem do informacji, preferując wszelkie lewackie kocopały. Więc musiałem pobiegac sobie po schodach.

Ale ad rem.
Graczak, całkiem słusznie, bo lewa propaganda wrzeszczy z pianą nie tylko w ustach, zapytał Karola N. o jego powiązania z Wielkim BU (może coś przekręciłem), że niby kandydat na prezydenta miał kontakty i obracał się w gdańskim półświadku. Bartek dostał dobrą odpowiedź. Ale ja się wściekłem.

Słuchajcie lewackie durnie!
Oficjalnie przyznaję się, ja mały, też "obracałem się w półświatku Małej Sycylii". Nikodema "Nikosia" poznałem wchodząc jako ciągle szczeniak-student z moją ferajną, do orłowskiego Maxima. Nikoś był wtedy tam bramkarzem. A zastrzelili go kilometr od mojego dawnego domu. Kłaniał mi się także Szwarceneger i parę mniejszych płotek.  

Chciałbym, żeby ktokolwiek, nie z klasy normalnie pracujących, tylko ta reszta z wykształceniem, fachem i ci od biznesu, a szczególnie politycy, urzędnicy, artyści, służby , prawnicy i tak dalej piwiedzieli, że NIGDY nie mieli w Trójmieście żadnych kontaktów z szarą strefą, bo to było dawniej, a dzisiaj nazywa się głupio półswiatkiem. Wtedy komuchy PRLu nawet biednego ogrodnika nazywali badylarzem.

Idę oglądać dalej...
 

Obrazek użytkownika tricolour

12-01-2025 [11:33] - tricolour | Link:

Cytuję:

"Nie jest łatwo być prorokiem polskiej polityki, a zwłaszcza polityki PiS. W kwestii wyborów prezydenckich nam się udało — a to głównie dlatego, że gigantyczne ego Mateusza Morawieckiego to element przewidywalny. Tak jak zapowiadaliśmy, ex premier właśnie rozpoczął operację obliczoną na zatopienie prezydenckiego kandydata PiS Karola Nawrockiego. Morawiecki i jego ego mają jeden cel — chcą zastąpić Nawrockiego w prezydenckim wyścigu..."

Pożyjemy, zobaczymy...

PS. Zamiast latać góra - dół, z kajuty do zęzów, było przesłać do telewizora link...

Obrazek użytkownika jazgdyni

13-01-2025 [02:20] - jazgdyni | Link:

@Tri

Stary jestem. TV nie ma klawiatury. Wiem, że można by wyprodukować modem, by sterować TV klawiaturą standardową, a nie pilotem, albo słownie, czego nienawidzę. Ponadto, u góry, w mojej "kajucie" mam biurko, drukarkę i 3 kompy. To miejsce pracy, a na dole, to miejsce wypoczynku i konsumpcji + imprezowanie.

Obrazek użytkownika tricolour

13-01-2025 [19:45] - tricolour | Link:

@jazgdyni

E, tam stary, nie przesadzaj. Mój Tata zaczyna być stary, bo potrafi mnie pomylić ze swoim rodzeństwem...

Wydawało mi się, że pisałeś, że masz raczej nowoczesny telewizor więc powinien mieć wifi albo USB co najmniej. Ja mam Panasonica, jeszcze plazmowego, z 2009 roku (zepsuć się nie chce więc nie wymienię dobrego telewizora) ale USB już ma. Klawiatura bezprzewodowa, taka całkiem mała, mająca gotowe klawisze do obsługi TV, to góra stówa.

Popatrz dokładniej - pewnie nawet masz Youtube gotowe w tv, z klawiaturą będzie ci wygodniej.

Obrazek użytkownika jazgdyni

18-01-2025 [05:10] - jazgdyni | Link:

@Tri

Telewizor ma WiFi, ma dwa USB, ma apkę do współpracy z zewnętrznymi urządzeniami, itd. Lecz jak mam klawiaturę używać? Trzymać na kolanach, czy jak? To ja już wolę sparować smartfona z tv i palcem stukać w mały ekran. Lecz jak mam nieco dłuższy tekst do wystukania, to w ramach zalecenia dla seniorów aktywności i miliona kroków dziennie, wolę przespacerować się na górę i stukać w moją klawiaturę.
A poza tym - po 70-tce ma się swoje przyzwyczajenia, których warto się trzymać, bo może (ale nie musi) przyjść taki czas, że zgubisz się we własnym domu,

Obrazek użytkownika Kaper

12-01-2025 [09:52] - Kaper | Link:

To przerażające co pan pisze.
Jestem bezpośrednio zainteresowany bo moja skromna chałupka jest blisko molo w Brzeźnie. I bardzo bym nie chciał, żeby na moim podwórku zdarzyła się jakaś katastrofa ekologiczna. Ciągle jeszcze chodzę na ryby.
Pan myśli, że Ruskie specjalnie używają starych, zardzewiałych tankowców, żeby nam zagrozić?
Przecież chyba ich stać na nowoczesne jednostki?
Pan jako wilk morski pewnie potrafi to wytłumaczyć takiemu szczurowi lądowemu jak ja bo przyznam się szczerze, że mnie pan poruszył.

Obrazek użytkownika jazgdyni

13-01-2025 [02:41] - jazgdyni | Link:

@Kaper

Witam

Też się obawiam. Dlatego przeprowadziłem się z Kępy Oksywskiej na zachód, na moreny za obwodnicą ;-). To żarty. Nie ma strachu. Moje źródło z ochrony wybrzeża zapewnia, że nawet błyskawiczny atak, w tym rakietowy, z Królewca, skierowany na Trójmiasto będzie w minuty zablokowany. Wierzę, bo Amerykańce potrzebują gdyński port marynarki wojennej. A Redzikowo już jest gotowe.

Obrazek użytkownika Warmia

12-01-2025 [11:01] - Warmia | Link:

Finowie pokazali jak się załatwia sprawy ze statkami - Ruskie widmo. Kiedy po aresztowaniu statku i załogi, Europa zapytała czy kontaktowali się z Rosją w celu wyjaśnienia sprawy - Finowie odpowiedzieli,  Nie. ( z pamięci piszę - Nie skontaktowali się z Rosją, uznali że to nie jest konieczne)
Andrew Michta powiedział, że Finów podziwia. A jak My byśmy sprawę z takim statkiem załatwili, czy podobnie jak Finowie?

Obrazek użytkownika jazgdyni

12-01-2025 [12:34] - jazgdyni | Link:

@Warmia

Finowie to twardy naród. Choć trudno się z nimi rozmawia, bo w mowie są dwa razy wolniejsi od nas. Są twardzi i asertywni. Powoli zawsze dopinają swego.
A co do naszych standardów, to napisałem o tym 7 letnim wraku na honorowym miejscu w gdyńskim porcie. Jak widać, nam często po prostu zwisa.

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

12-01-2025 [18:07] - SilentiumUniversi | Link:

A gdzie jeszcze takie statki stoją? Okazuje się, że nie trzeba bomb atomowych. Azotan amonu i stare wraki są na pewno łatwiejsze do dostarczenia i znacznie tańsze 

Obrazek użytkownika Ptr

12-01-2025 [21:30] - Ptr | Link:

Ten statek z saletrą  szanowny Jazgdyni to gdzie ? Czy to ten co stoi w Gdyni ? Tego już za wiele. Taki ładunek to bomba uruchamiana przez słuzby. I nic innego. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

13-01-2025 [02:26] - jazgdyni | Link:

@Ptr

Nie, nie. Ten złomowiec, co od 7 lat jest zacumowany w Gdyni, to pusta puszka. Nic wspólnego z saletrą. A ten wybuch w Bejrucie, to do dziś nie wiadomo jaka była przyczyna. Eskimosi? Tak jak dzisiaj już są różne rozważania o zapłonie pożarów w Los Angeles. Lewactwo oczywiście wskazuje na bandę Trumpa.

PS  A pozycji tego statku z saletrą nie znam.

Obrazek użytkownika Es

12-01-2025 [21:17] - Es | Link:

Saletra amonowa to jakaś ruska specjalność chyba. Parę miesięcy temu głośno był o ładunku saletry zrzuconym przez ruski statek gdzieś w pobliżu południowych wybrzeży Anglii

Obrazek użytkownika jazgdyni

13-01-2025 [02:31] - jazgdyni | Link:

@Es

"Eksplozja w Bejrucie w 2020 roku była jednym z największych niejądrowych wybuchów w historii i została spowodowana składowaniem dużych ilości saletry amonowej (azotan amonu, NH₄NO₃). Saletra amonowa jest powszechnie używana jako nawóz w rolnictwie, ale w odpowiednich warunkach może działać jako silny materiał wybuchowy. Poniżej szczegóły dotyczące jej wykorzystania i eksplozji w Bejrucie:
Saletra amonowa i materiały wybuchowe
Właściwości saletry amonowej:
Jest stabilna w normalnych warunkach i trudna do zdetonowania bez odpowiednich bodźców, takich jak wysoka temperatura, ciśnienie, iskra, czy detonatory.
W czystej formie nie jest bardzo wybuchowa, ale w mieszance z substancjami palnymi (np. paliwami) staje się potencjalnym materiałem wybuchowym.
Materiały wybuchowe na bazie saletry amonowej:
ANFO (Ammonium Nitrate Fuel Oil): Mieszanka saletry amonowej z paliwem, np. olejem napędowym. Jest to najczęściej stosowany materiał wybuchowy w górnictwie i budownictwie.
Amatol: Połączenie saletry amonowej z trotylem (TNT), używane w czasie wojen.
ANFO i dodatki: Dodatek np. aluminium zwiększa moc wybuchową mieszanki.
Mieszanki improwizowane: Saletra amonowa była również używana w improwizowanych urządzeniach wybuchowych przez organizacje terrorystyczne.

PS   Wyobrażasz sobie co by zrobiło 20 tysięcy ton spreparowanej saletry?! Wybuch na wybrzeżu chyba by doszedł do Torunia.
 

Obrazek użytkownika Es

13-01-2025 [03:36] - Es | Link:

Rozszerzone we własnym zakresie zestawyMłody Chemik pozwalały zapoznać się z paroma aspektami zupełnie chyba nie przewidzianymi przez ich twórców i pomysłodawców popularyzacji nauki wśród młodzierzy.Tak wiem doskonale( i ówczesna szopa wspólnika w naszych paranaukowych peregrynacjach również) jakie są własności saletry. Z pochodnych miałem  kontakt przez pewien czas z amonitem..
Ale cześniej chodziło mi o wywalenie z takiego rosyjskiego pływającego widma tysięcy ton saletry, która rozpuszczona w wodzie jest silnie utleniająca, zdaje się w pobliżu podwodnych instalacji brytyjskiej marynarki.To prawdopodobie miał być jeden z wielu szturchańców na morzu między ruskimi i brytyjczykami.

Obrazek użytkownika jazgdyni

13-01-2025 [05:24] - jazgdyni | Link:

@Es

My, szczeniaki z Gdyni Orłowa, nie musieliśmy bawić się z chemią. A do pirotechniki mieliśmy kota. Skubało się główki zapałek i strzelało się z klucza. W sprzedaży były takie pistoleciki na korki. Naboje, właśnie te korki, to była kulka materiału wybuchowego, umieszczona właśnie w takim korku ze sprasowanych trocin. No, a jak udało się skombinować karbid - to były imprezy. Psy szczekały w całym Orłowie, a nerwowi dorośli nas gonili. Ale to wczesne szczeniactwo. Nieco później robiliśmy wyprawy do bagien w okolicach pobliskiego Tuchomka. Tamtędy szedł atak wyzwalania Gdyni, albo nawet obrony miasta w 1939. Te bagna to była skarbnica broni. A także na przykład żółtych kostek wielkości pudełka papierosów. Oczywiście sprawdziliśmy w ognisku jak to działa. Oczywiście odeszliśmy parę dobrych metrów. Był huk, ognisko zniknęło, a po nim była spora dziura.
Długo miałem sztylet, niestety bez rękojeści, z wytrawionym Meine Ehre heißt Treue. Sprawdziłem - to sztylet honorowy SS-Ehrendoch. Zniknął mi gdzieś przy przeprowadzkach.
Byliśmy zaiste eksplozywnym pokoleniem

Obrazek użytkownika u2

13-01-2025 [07:57] - u2 | Link:

"Mieszanka saletry amonowej z paliwem"

Taki materiał wybuchowy chciał ponoć wykorzystać Brunon K. w ataku na WIejską. Poniżej filmik z YT:

https://www.youtube.com/watch?v=TuMV2AQndSk

Polski chemik wrobiony przez SŁUŻBY? | Sprawa Brunona K

PS. Co do bańki medialnej YT to po prawej stronie polecanych klipów jest pionowy wielokropek i można kliknąć "nie nteresuje mnie to" lub "nie polecaj mi tego kanału".

PS2 Niedawno jakiś 36-letni żołnierz z USA, ale służący w Niemczech jako "zielony beret" wysadził się pod hotelem Trumpa w Las Vegas. Użył Tesli Cybertruck i fajerwerków z kanistrami paliwa. Tesla okazała się nadzwyczaj wytrzymała po bokach. Wybuch poszedł pionowo do góry, a hotel pozostał nietknięty :-)