Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Tradycyjny polski bigos

jazgdyni, 15.12.2024






Głośno zarzekałem się, że nie będę zajmował się bieżączką. Niestety, od roku sytuacja na świecie, a przede wszystkim w mojej ojczyźnie, jest tak dynamiczna, niespokojna i z zapachem ozonu, który czujemy, gdy zbliża się potężna burza, że łamię te przyrzeczenie i muszę opisać, co ja widzę dzisiaj. A co widziałem rano to całkiem inne, niż to, co teraz, wieczorem widzę.




To chyba dla nas, trzeźwo myślących patriotów, jest najbardziej ważne co się dzieje na prawicy sceny politycznej. Zbliżają się wybory prezydenckie, które musimy wygrać. Jeśli przegramy, to koniec z nami. Nie tylko z nami – prawdziwymi Polakami, ale także z tymi, co jeszcze tego nie pojmują – z fałszywymi Polakami, którzy wolą flagi z gwiazdkami i te tęczowe. Po prostu instytucja Rzeczpospolita przestanie istnieć. Poprzednio, przy podobnej postawie, ze swoją głupotą i egoizmem, doprowadziło to do tego, że państwo nasze zniknęło na symboliczne dzisiaj, 123 lata.


Odpuszczam tutaj teraz ten szpital psychiatryczny z całym wachlarzem chorób umysłu i osobowości, ukrywający się pod milusim symbolem "Uśmiechnięta Polska". No nie – to jakieś jaja, kpina ze wszystkich. Czy ktokolwiek przez ostatni rok, a właściwie przez długie lata widział uśmiechniętego wodza – formalnie premiera, a po prawdzie już, już, dyktatora Donalda Tuska? Ja widziałem tylko ściśnięte usta, zmarszczone czoło i obłęd w oczach, co oznacza furię typową dla schizofrenii paranoidalnej. Zaraz... wróć! Jednak ten uśmiech, nieco podobny do takiego, jaki widzę u mojego wiernego pasa, widziałem, nawet parokrotnie, gdy DT znalazł się w towarzystwie swojej bogini, Ursuly von der Leyen. Wydaje mi się, że to te "von der" w środku tak go podnieca, że nawet gębę do góry wykrzywia, a z oczu bije mu poddańcza uległość. Na razie – pies go je..., sorry, drapał.


W Krakowie dopiero co, odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości, gdzie zaprezentowano społeczeństwu kandydata na prezydenta RP, Karola Nawrockiego. Kawał twardego i spokojnego chłopa od nas z Trójmiasta; nadal prezesa IPN, Instytutu Pamięci Narodowej, i gościa, którego ruskie ścigają listem gończym. To dobry fakt, bo nikt z tej walczącej demokracji nie może krzyczeć, że to onuca, albo ruski agent.
Nie wiem, czy zastanawialiście się państwo, jak to okazanie kandydata się zaczynało: pierwszym autorytetem, szanowanym przez wszystkich, który ogłosił kandydaturę, nie pisowską, tylko niezależną, demokratyczną i tylko przez PiS wspieraną, Karola Nawrockiego był profesor Andrzej Nowak. Drugim rekomendującym i przemawiającym był nasz stary znajomy i ulubieniec, Jarosław Kaczyński.
Mnie zastanowiła ta kolejność wystąpień – pierwszy Nowak, a Kaczyński drugi. Można sobie to tłumaczyć typowym krakusowskim savoir vivrem, bo i konwencja była w Krakowie, a prof. Nowak jest Krakusem, czyli gospodarzem, więc, rzeczywiście to on ma wprowadzać.
No a PJK, wiadomo... Żoliborz – tam można nie zawiązać butów, ale kultura musi być obowiązkowa, jak na królewskich dworach. Mimo tego, mam ciągle niejasne przeczucie, że za kurtyną może być jakaś inna gra.


Jak już się dowiedziałem, że Karol Nawrocki, staje się kandydatem na prezydenta Polski, to zacząłem szukać w doniesieniach, mediach i wikipediach, a także węszyć od Stegny (królestwo Tygrysa), po Rumię na zachodzie Gdyni.
Musiałem węszyć, bo w Trójmieście nazwisko Nawrocki miało bardzo czarne konotacje. Jeszcze bardziej, że osobiście znałem tę nieszczęsną rodzinę Nawrockich. Bogu dzięki byli z Gdyni, a nie z robotniczej dzielnicy Gdańska.
O co chodzi? Zacytuję tylko taki opis z Inertii z 2016 - "Gangster Mariusz Nawrocki, syn trójmiejskich lekarzy i brat znanego biznesmena Macieja, milionera z listy stu najbogatszych Polaków ..." Ufff... Tak więc, trzeciego brata Karola w tej rodzinie nie było. (Przypomnę, że brat Mariusz zabił brata Macieja).
Upewniwszy się, że Karol Nawrocki, to postać spoza kręgów półświatka Małej Sycylii, jak powszechnie nazywa się Trójmiasto: - Gdynia, Sopot, Gdańsk, gdzie trudno czasami określić, czy to sędzia, czy gangster, wyrobiłem sobie obraz uczciwego i przyzwoitego człowieka. Do tego silnego i twardego. Po prezydenturze Andrzeja Dudy, człowiek z charakterem wojownika jest ogromnie potrzebny. Bo może będzie nam potrzebny wódz, co patriotów poprowadzi do walki. Mam silne przeczucie, że Karol Nawrocki jest właśnie kimś, kogo bardzo potrzebujemy. I może to ironicznie – nie jest on ani z Krakowa, ani z Żoliborza. Chyba państwo rozumiecie co mam na myśli.




Nie bylibyśmy sobą, Polakami od stuleci, z tym szlacheckim zadufaniem, co zawarte jest w powiedzeniu Polak na zagrodzie, równy wojewodzie, a każdy przecież nosi buławę w plecaku, że gdy jeszcze nie zaczęła się kampania wyborcza, a już mamy 23 obywateli, którzy mają ochotę kandydować na prezydenta RP. [*]. Pomijam, bo pies drapał chcących kandydować lewaków, którzy są niepoważni – zakręceni, zdalnie sterowani, albo z intelektualnymi niedoborami, lecz fakt, że, jak policzyłem, aż 11 patriotów, nielewaków zamierza stanąć do walki o prezydenturę. Właściwie to trzeba odjąć jednego, bo Krzysiek Stanowski, szef kanału ZERO, to jajcarz i nie chce zostać prezydentem, tylko chce poczuć, jak to jest w czasie kampanii wyborczej. Lecz jest tak popularny w sieci, ze mimo tego może sporo namieszać.
To mi się zawsze nie podobało u nas, że mamy duże trudności by się jednoczyć, bo częściej mamy tysiąc generałów, a nie ma wojska. To ego i nadmuchana samoocena, a jednocześnie brak pragmatyzmu i trzeźwej oceny, powoduje, że przy każdych wyborach, domy pogodnej starości i kółka różańcowe wystawiają swojego kandydata na przywódcę państwa. Część z tych kandydatów in spe, to przyzwoici i mądrzy ludzie, którzy niestety są za słabi, lub za grzeczni, by się przeciwstawić swoim znajomym, co go lubią i cenią, lecz niestety zaślepieni i rozsądku wołają chórem: - Franek, Franek! Zostań naszym prezydentem!


Jest jednak w obszarze prawdziwych patriotów, coś, co niestety jest dzisiaj przykre, bo mam przekonanie, że dobre 70% z nas prawicowców cokolwiek słyszało. Chodzi mi o ROP – Ruch Obrony Polaków. O tym za chwilę, bo cofnę się, do pierwszych i podobno pierwszych "wolnych wyborów" w roku 1991. Młodsi, powiedzmy nawet 45-latkowie, zapewne nic nie wiedzą, albo tylko slyszeli jakieś opowieści z mchu i paproci, że wówczas w Sejmie zasiedli posłowie z 23 partii. Były takie partie, jak Partia Przyjaciół Piwa. Wiadomo, że dla jaj, ale jednak udało się zrobić posłami trzech piwoszy. Tak samo, po raz pierwszy na scenie politycznej pokazał się Janusz Korwin-Mikke, który również zasilił Sejm trójką posłów, a on sam, od tamtego momentu jest rekordzistą posłowania z ramienia swoich kolejnych ugrupowań, czy partyjek, a ponieważ to mistrz brydża i pokera, to taki wybór "pracy" zapewnił mu niezły dochód przez 30 lat ( nawet finansowo zaliczył okres turbo doładowania zostając europosłem).


Przypomniałem to, że mamy jakiś popieprzony syndrom tworzenia małych, słabych grupek, jak to się mówi – Towarzystw Wzajemnej Adoracji, gdzie jest jeden Misio, albo nawet kilku, którzy mają ego na poziome jonosfery i zakłóconą samoocenę i są święcie przekonani, że to właśnie ONI staną się ZBAWCAMI NARODU. Jeśli tylko ich ufny i mądry naród wybierze. Zazwyczaj rzadko przekraczają jakieś 2000 głosów jak ten wspomniany "szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie".


Tak więc i dzisiaj, gdy do władzy dorwał się za pomocą klasycznego od wieków, germańsko – ruskiego tajnego porozumienia, człowiek chory (a choroba nadal postępuje) Donald Tusk, my wszyscy prawdziwi Polacy, nawet nie jednolici, ale prawicowo zróżnicowani, nie potrafimy się jakoś zjednoczyć, pod jedną banderą i z jednym wodzem na czele. Znowu, jak trzydzieści lat temu powstają różne stowarzyszenia, ruchy, akcje, zgrupowania, gdzie liczba członków jest tak mała, że nawet nie wprowadziliby kogoś do rady nie za dużego miasta.


Skoncentrujmy się jednak tylko na jednej obywatelskiej inicjatywie: ; to ROP – Ruch Obrony Polaków. Nie mam pewności, ale sądzę, że głównym inicjatorem był redaktor Witold Gadowski. Lubię gościa; to worek wiedzy i informacji, często nawet z niedostępnych źródeł. Mądry facet, ale czasami się czymś podnieca i pitoli tak, że ja się wściekam.


Dzisiaj ROP na swojej stronie pisze [**]:
"Witold Gadowski, Wojciech Sumliński i Andrzej Komorowski to osoby, które stworzyły nasz ruch. Wspólnie zdecydowały się przewodzić w tych trudnych czasach, angażując swoje umiejętności i doświadczenie dla dobra Polski.
Nasze działania opierają się na odpowiedzialności, wiedzy oraz dążeniu do wspólnego dobra. Jako ojcowie założyciele Ruchu, stawiamy przed sobą wyzwanie, aby dotrzeć do was i stworzyć silne struktury regionalne. Teraz jednak, zdajemy sobie sprawę, że nasza siła tkwi w naszym wspólnym działaniu. Zawołaliśmy Was do współpracy, ponieważ wierzymy, że tylko razem możemy osiągnąć nasze cele".


Redaktor Witold Gadowski, to popularny, wszechstronny dziennikarz, biznesmen, aktywista społeczny i zdecydowany patriota. Ale też po pewnych przeżyciach. No i też nietypowy Krakowiak.
Wojciech Sumliński jest również znanym dziennikarzem śledczym, który ma odwagę chwytać najbardziej ryzykowne tematy. Co czasem drogo kosztuje, więc raz doprowadziło go do załamania psychicznego i tylko się cieszyć, że ten sympatyczny chłop nadal żyje. Ale emocjonalnie jest on nadal rozchwiany.
Andrzeja Komorowskiego nie kojarzyłem, więc musiałem poszukać w Internecie i chyba jest to krakowski duchowny. Nie wiem o nim nic.


Początkowo, kilka miesięcy temu, jak słuchałem pomysłów red. Gadowskiego, to zamierzał on nie tworzyć zjednoczonej grupy, tylko sieć rozproszonych ognisk w całym kraju, jak i poza Polską. Chyba coś, jak Kluby Gazety Polskiej prezesa Sakiewicza.
Nie wiem kiedy to się stało, gdy trzech założycieli zdecydowało się zmienić strategię i zacząć walczyć o stworzenie jednego, dużego stowarzyszenia prawicowych patriotów, poprzez porozumienie się z kilkoma innymi, jeszcze mniej znanymi organizacjami obywatelskimi, bez żadnego politycznego i partyjnego wpływu. Osobiście wydaje mi się, że to już nieco za późno. Każda poważna kampania wyborcza to koszty sięgające gdzieś okolice 50 milionów zł.


Właśnie sobie obejrzałem na kanale You Tube – EWTN, właśc. Eternal Word Television Network, dużym i bogatym, amerykańskim i katolickim kanale, gdzie zaglądam, gdy zapraszają jakąś ciekawą osobę. Tym razem był to właśnie Wojciech Sumliński. Wtedy ten biedny człowiek, pod koniec wywiadu, dosyć przykro zaczął się żalić – właśnie w temacie kampanii wyborczej już za chwilę.


Przytoczę to własnymi słowami, bo tak jest to chyba bardziej zborne, a i logika taka, jak tę opowieść "o niewdzięczności i zdradzie" po przefiltrowaniu zrozumiałem.




Zakładam, że to cała trójca ojców założycieli ROP, gdy już trzeba się zebrać i jednoczyć, a nie rozsiewać ziarno to tu, to tam, zaczęła się rozglądać za swoim kandydatem na niezależnego od partyjnej polityki Prezydenta RP, z autorytetem, powszechnym szacunkiem, wielkim dorobkiem i popularnym i lubianym. Nie ma takich dużo, i przyznam, że ja sam też bym wskazał na profesora Andrzeja Nowaka. Jak to red. Sumliński opowiadał, "zdobyli" prof. Nowaka, już się umówili, że on właśnie będzie ich, Ruchu Obrony Polaków, kandydatem na prezydenta naszego państwa,
I oto zdrada! Nie powiadamiając nikogo, w tajemnicy, czyli nielojalnie i nieuczciwie, Andrzej Nowak odszedł z projektu ROP, by zostać "ojcem chrzestnym" niezależnego, wspierającego przez PiS kandydata, dr Karola Nawrockiego. Co zapewne dla wielu jest nieco dziwne, bo nasz najlepszy historyk dziejów Polski, parokrotnie bardzo krytycznie odnosił się do działań Prawa i Sprawiedliwości, a samemu prezesowi Kaczyńskiemu radził, by już przeszedł na emeryturę.
Redaktor Sumliński niemalże płakał, bo jakże można być takim fałszywym, takim nieuczciwym i obywatelskiemu ruchowi wywinąć taki wredny numer.


No cóż... pan dziennikarz śledczy, nie potrafi dobrze analizować, na zimno skalkulować, co jest najlepsze dla Polski i Polaków, może logika i dedukcja mu dobrze nie funkcjonuje i nie rozumie, że Andrzej Nowak intelektualnie przerasta go mocno i zdecydował, poskramiając swoje ego, bo jako katolik gardzi pychą, by przez parę miesięcy prezentować się jako prezydencki kandydat i na dodatek, wiedząc, że popierająca go organizacja, mimo, że brzmi dumnie, jest słaba, jest mała, nie ma kasy a i zbudowanie komitetu wyborczego będzie problemem. Podobno – sam to słyszałem o pewnym Polonusie, naszym emigrancie do USA, gdzie zrobił karierę i został poważnym milionerem i już zadeklarował, że chce wziąć udział w majowych wyborach w RP. Może źle usłyszałem, ale sobie zapamiętałem, że ten nasz rodak za oceanem sam chciał kandydować, a nie wspierać kogoś z kraju. Lecz mogę się mylić.


Jeszcze nic nie słyszałem opinii do tego zdarzenia pana redaktora Witka. On emocjonalnie i pragmatycznie jest nieco inny niż nasz znerwicowany red. Sumliński.


Specjalnie chcę zwrócić uwagę na te zdarzenie. U wielu Polaków istnieje marzenie, taka wizja i nadzieja zostania kimś, kto będzie wielkim, jak Alexander Wielki, albo choć Napoleon Bonaparte, co pokaże, jak zdobywać mamy. To taki mały nieważny defekt, który nazywam "bohaterszczyzna". Nie bohaterstwo jak pokazał ten młody strażak wyciągając z płonącego ognia domu malutkie dziecko.


Bohaterszczyznę ładnie opisała nasza wspaniała Maria Konopnicka, która, mądra poetka, dobrze znała zalety i przywary dzieciaków i chłopców nawet 60-cio letnich.



O większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha, - Ja nikogo się nie boję! Choćby niedźwiedź... to dostoję! Wilki?... Ja ich całą zgraję Pozabijam i pokraję! Te hieny, te lamparty To są dla mnie czyste żarty! A pantery i tygrysy Na sztyk wezmę u swej spisy!



No fajnie. Na dworze -1 stopni, kominek grzeje. Syczy sykiem smolnych szczap. Słucham 2 godzinnego wykładu prof. Cenckiewicza o weryfikacji służb w 1990. To dopiero akcja.
W chwilach wolnych piszę to – i jestem szczęśliwy, że właśnie skończyłem.






[*] https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/kandydaci-na-prezydenta-2025-r-lista-nazwisk/
[**] https://www.rop.org.pl/o-nas/
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 6475
Jabe

Jabe

15.12.2024 16:09

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sake3

Dlaczego w panu Nawrockim po­kładać zaufanie, skoro już na starcie widać, że mu się nie należy? Przykładem jest choćby wspomniana ab­sencja prezesa IPN na od­słonięciu pomnika po­mordowanych leżących gdzieś w dołach. Do tego wystawiła go partia chanu­kowa. Czemu w takim razie w niego wierzyć?
Siberian Husky Dog

Siberian Dog Husky

15.12.2024 16:40

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Dlaczego w panu Nawrockim po

Agnieszka Pomaska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, przyniosła do szczujni Tn 24 umowę na zakup odzieży patriotycznej od firmy Red is Bad przez Muzeum II Wojny Światowej, którym w czasie jej podpisania kierował Karol Nawrocki.
Boże teraz już nie zagłosuję na Nawrockiego... To straszne.
Skandal! Skandal!
Dlaczego nie z Che Guevarą!?
sake3

sake2020

15.12.2024 18:03

Dodane przez Siberian Husky Dog w odpowiedzi na Agnieszka Pomaska, posłanka

@Siberian husky.......A czegóż można oczekiwać sensownego po paniusi Pomaskiej?
jazgdyni

jazgdyni

15.12.2024 17:51

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Dlaczego w panu Nawrockim po

@jabe
 że mu się nie należy...
Dlaczego?
Jabe

Jabe

15.12.2024 18:15

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @jabe

Napisałem.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 17:42

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Pani Alina zapewne ma już

[15:20] - sake3 
Odpowiadasz sobie sake3 na pytanie którego nie zadałam! Masz problem z czytaniem i rozumieniem?
sake3

sake2020

15.12.2024 17:52

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Odpowiadasz sake3 na pytanie

Nie, po prostu przewidziałam i jak widzę nie pomyliłam się.
jazgdyni

jazgdyni

15.12.2024 15:25

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Plama jednak zostanie. Bo

@ Alina@Warszawa
Cześc.
Klasyczna małomądra postawa. Posłuchaj Alino całości jego wymowy. Uczepianie się jednego zdarzenia, to dosyć głupie. Na przykład wiesz, co on w tym czasie robił? Był w kraju? Ja nie wiem. I mnie już to dosłownie mierzi, gdy używa się naszych wszystkich polskich tragedii, by zdobyć poparcie ludzi i zachęcić do walki o dobrą przyszłość. To jest nasza narodowa idiotyczna przywara - patrzeć na człowieka, nawet jak się go nie poznało, krzywym okiem. Jest duży problem z obiektywną oceną czegokolwiek. Komuchy intensywnie nad tym pracowali, by ludzie mieli kiełbie we łbie.
Chcecie do cholery mieć w końcu koniec Tuska?! Czy nadal będziecie marudzić - a to, a tamto? Kurcze blade, co za pokręcenie, bezradność i bezmyślność.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 16:25

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @ Alina@Warszawa

[15:25] - jazgdyni 
Nic nie poradzę, że FAKTY są "małomądre". O wymowie tego jednego faktu powinien wiedzieć i prezes i każdy kandydat do stanowiska prezydenta Polski. Otóż żaden ze znanych kandydatów nie był w Domostawie, więc wszyscy są akurat w tej samej sytuacji.
Inne cechy będą decydować o poparciu kandydata.
Jak mam osądzać ich zdolność do walki o dobrą przyszłość, skoro nie chcą pamiętać o tragicznej przeszłości, jej przyczynach i skutkach do dziś?
jazgdyni

jazgdyni

15.12.2024 18:01

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Nic nie poradzę, że FAKTY są

@A@W
FAKTY???? A ROZUM?  Co ważniejsze? To jest filozofia bodnarowska.  Czy wiesz dlaczego KN nie był i wysłał zastępcę?  To mi powiedz, że mógł, ale mu się nie chciało.
Co ważniejsze - radykalny formalizm, czy pragmatyzm? Czy to znaczy, że Nawrocki już stracił twój głos?  TAK czy NIE? Coraz mniej czasu na fochy. Ale jak ci zwisa popieranie Trzaskowskiego... 
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 18:14

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @A@W

O jak łatwo tracisz spokój - ja nie tracę. 
Chyba ze wszystkich moich wpisów wynika jednoznacznie że tacy kandydaci jak Trzaskowski i jemu podobni nie nadają się na sołtysa, a co dopiero na prezydenta Polski, dziś dołączyła do tego zbioru lewaczka Biejat, na którą pewnie będą głosować panowie 45+ z problemami.
Nie znaczy to, że nie mogę każdego kandydata oceniać realnie i bez emocji. 
Oto co podpisał Andrzej Duda (NASZ A. DUDA!): 
"Podwójne Obywatelstwo czy Podwójni Agenci w Dyplomacji Polski?" 
W czyim interesie i dlaczego?
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

15.12.2024 16:31

@Jazgdyni. Januszu. Witek  Gadowski w ostatnich wyborach parlamentarnych przyczynił się (świadomie? nieświadomie?) do zmarnowania głosów oddanych na sympatycznego skądinąd prezydenta Siemianowic Śl. Gdyby samorządowcy poszli razem z Konfederacją - znacznie wzmocniliby prawą stronę i być może koalicja PiS - Konfa miałaby szanse na oddalenie na cztery lata powstania "rządu likwidacji RP". A tak za cztery lata UE utonie, a my razem z nią... 
Majstrowanie przy osłabieniu Nawrockiego spowoduje wybór Trzaskowskiego - i układ się domknie... I każdy, kto do tego przyłoży rękę jest ... mało pragmatyczny! Mógłbym nazwać to gorzej, ale i tak mamy mnóstwo złości w narodzie, więc jestem oględny w obrażaniu...
Napisałem ten utwór kilkanaście lat temu.
I znowu jest aktualny:
“Patriotyzm”
http://www.youtube.com/watch?v=wjmkbxqISxc
PS Ja też nie byłem w Domostawie, mimo że mam w repertuarze utwór "Wołyń 1943".
https://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA
Dokładnie tego samego dnia graliśmy koncert na Jasnej Górze, zamówiony dużo wcześniej.
A na odsłonięciu pomnika moją balladę śpiewała młodzież - i chwała jej za to...
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 17:20

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na @Jazgdyni. Januszu. Witek 

Był Pan wówczas prezesem IPN?
sake3

sake2020

15.12.2024 17:48

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Był Pan wówczas prezesem IPN?

Przy promowaniu pana Brauna obecnego na odsłonięciu pomnika w Domosławie proszę nie zapominać, że Nawrocki w tych dniach uczcił pamięć pomordowanych na Wołyniu. Chyba najważniejszy jest fakt  uczczenia a nie wyboru miejsca.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 17:51

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Przy promowaniu pana Brauna

[17:48] - sake3 
Piszesz o jakichś faktach, czy bajeczki?
jazgdyni

jazgdyni

15.12.2024 18:03

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Piszesz o jakichś faktach,

Idź poczytaj, wypij kawę i się dalej nie kompromituj. Znam ten typ - JA MAM ZAWSZE RACJĘ!
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 18:06

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Idź poczytaj, wypij kawę i

:)
Tomaszek

Tomaszek

15.12.2024 18:18

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Idź poczytaj, wypij kawę i

P Januszu 
Lady Gazrurka jest z Warszawy , zero dyskusji . Nawet gdyby taki np Tomaszek był z Oxfordu . A z facio Gdyni ? Where the fuck is Gdynia ? Gdzie my się pasujemy ? Braun to taki aj waj . Nawet  sie tak "zagranicznie" nazywa . Ciekawe w co chciałaby żeby wygrał ? Bo z wyborami to mało że krucho , to gościu , który jakby z nie tej choinki sie urwał moim zdaniem .
jazgdyni

jazgdyni

15.12.2024 18:10

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na @Jazgdyni. Januszu. Witek 

@Lech Makowiecki
Grasz, komponujesz, piszesz wiersze... Masz poczucie, harmonii, ładu i sensu. Ale wiesz jak to jest. Tu taki ludowy cytat, bo od stuleci już tak jest:
"Jak się baba uprze, to diabła przegada i młyn przekrzyczy, świat zrujnuje, byle na swoim postawić"
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

15.12.2024 18:17

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Lech Makowiecki

Akurat ta "baba" nie "rujnuje", ale buduje i to bardzo potrzebne i praktyczne rzeczy. Do tego trzeba mieć faktycznie dużo uporu.
Nie muszę stawiać na swoim - ja tylko piszę o FAKTACH, które są jakie są bez względu na to kto o nich napisze.
Smutne jest tylko to, że obaj Panowie wdajecie się w beznadziejną dyskusję, w której każdy może was przegadać i to bez specjalnego wysiłku... 
To mój tekst o KN https://naszeblogi.pl/71…
Lech Makowiecki

Lech Makowiecki

15.12.2024 20:29

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Lech Makowiecki

@Jazgdyni. Januszu. Piszę wiersze, komponuję, gram etc. etc.
To prawda.
Ale, dzięki mojemu technicznemu wykształceniu, nie bujam w obłokach, tylko staram się mocno stąpać po ziemi.
Logika, statystyka i rachunek prawdopodobieństwa  pozwalają mi podejmować rozsądne wybory wtedy, gdy emocje biorą górę nad dostępną wiedzą (vide: tzw. katastrofa smoleńska, tzw. pandemia i szał szczepień, naiwna wiara w możliwość braterstwa z Ukrainą etc etc). I zawsze wybiorę mniejsze zło, wbrew pieniaczom i idealistycznym marzycielom. I dopiero wtedy, gdy dopadnie nas to, do czego dąży dziś wielu "pożytecznych idiotów" – czyli pełnowymiarowa wojna na terenie Polski – będę próbował z bronią  w ręku bronić tego, co jest najważniejsze: Wolności i Ojczyzny. W odróżnieniu bowiem od większości obecnych mężczyzn służyłem w  wojsku...
Polecam:
ROMAN DMOWSKI (testament)
https://www.youtube.com/watch?v=xrzHbNQdFRA
PS Poznałem osobiście Karola Nawrockiego. Facet wydaje się być poukładany i szczery.
Powiedział mi, że ukształtowały go: boks, historia i ... książki Waldemara Łysiaka...
I ja mu wierzę.
jazgdyni

jazgdyni

16.12.2024 01:21

Dodane przez Lech Makowiecki w odpowiedzi na @Jazgdyni. Januszu. Piszę

@Lech Makowiecki
Nasze inzynierskie wykształcenie właśnie daje nam trzeźwe spojrzenie; lubimy porządek i zawsze widzimy, albo przewidujemy sens przyczyna ->skutek. Koleżanka opiera swoją postawę - i to wielokrotnie powtarzając: - Takie są FAKTY. Klasyka. Jak to mówią widzi drzewa, a nie widzi lasu. Czy to się ludziom nie chce, czy nie potrafią, dokonać sobie syntezy sytuacji, albo syntezy efektów działania. Może na matmie różniczkowanie poszło jako tako, ale całkowanie ani w ząb.
Ja kandydata osobiście nie poznałem. Ale znam co najmniej dziesięciu patriotów z Andrzejem Gwiazdą na czele, którzy wprost z entuzjazmem i szacunkiem mówią o Nawrockim. Może to Warszawa swoją atmosferą prowadzi do takich zachowań?
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

16.12.2024 11:16

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Lech Makowiecki

No cóż. Mogę do tego tylko dodać, że "koleżanka" zajmuje się projektowaniem, a to polega na tym, że nie tylko trzeba wiedzieć wszystko o stanie istniejącym, to jeszcze wymyślić nowe rozwiązania, zapewniające działanie obiektu w dającej się przewidzieć przyszłości ze wszystkimi konsekwencjami i kosztami. To naprawdę ciężka praca umysłowa i nie każdy się do tego nadaje.  W dodatku nie można polegać na wierze w czyjeś dobre intencje, ani uczciwość, bo wszystko trzeba dokładnie policzyć, żeby działało zgodnie z dostępną wiedzą i zleceniem klienta. 
Tymczasem wielu chyba zapomniało jak to było w ostatnim kilkunastoletnim okresie i jakie "autorytety" były nam wciskane przez lewiznę SLD i jego odrosty - patrz pornogrubas Kalisz, Kwaśniewski, Czarzasty, Jaruzel, Żukowska itp.
Albo autorytety Tuska, z których Nowak chyba siedzi, albo długo siedział, Kierwiński tak ratuje powodzian, że tylko im współczuć, Bodnar który powołuje bezprawnie prokuratora, Giertych, S.Niesiołowski, Sikorski z dwoma paszportami i synami w USA jest ministrem spraw zagranicznych (żeby za darmo do nich latał?). O takach dokonaniach Tuska jak dwa zamachy na samoloty i ponad 120 ofiar śmiertelnych, największa strata polskich oficerów, prezydenta i wielu zasłużonych Polaków, mało kto już pisze, bo media jakby wszystkie były na utrzymaniu obcych agentur i nie używają pojęcia zamach i zbrodnia w przypadku CASY w Mirosławcu i TU-154M w Smoleńsku. 
Ale i przywódca PiS ma na sumieniu takie "pomyłki" jak Kluzik-Rostkowska, Miś-Kamiński, Paweł Poncyljusz, Paweł Kowal, a nawet Radosław SIkorski.
Polityczny transfer Radosława Sikorskiego był jednym z najmocniejszych punktów kampanii wyborczej z 2007 roku. Niezwykle popularny były minister obrony narodowej w rządach PiS był ważnym wzmocnieniem PO. – Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię! – wzywał z zapałem neofity do walki ze swoim dawnym obozem.
=============
No i tu mamy problem - ja o tym wszystkim pamiętam, a Panowie jakby zapomnieli. 
Ja pamiętam i jestem w stanie zupełnie na chłodno, bez emocji i nieuzasadnionego optymizmu oceniać wszystkich kandydatów na prezydenta RP.
K. Nawrocki jest bardzo dobrym kandydatem na tle wszystkich obecnie zgłoszonych. Mam nadzieję, że jego PR-owcy nie spalą tej kandydatury codziennym bieganiem w telewizorach. I że nie będzie tak jak to było w Ranczu", że ktoś wyeliminuje "wieloryba", żeby płotki (Trzaskowski) miały szanse wyborcze.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

17.12.2024 20:08

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na No cóż. Mogę do tego tylko

Zapomniałam o takich "wynalazkach" prezesa jak K. Marcinkiewicz. 
Przy okazji KRAJE Z NAJSZYBSZĄ DEPOPULACJĄ (WYMIERAJĄCE) W EUROPIE, 2022-2023
u2

u2

17.12.2024 20:11

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Zapomniałam o takich

"wynalazkach"
A co, jeśli jesteśmy nieśmiertelni? Hę?

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,871
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności