Podobno mają układy z Trumpem... Tylko nie wiadomo kto

Czyli i ja przyłączę się do wyborczego pudelka jaki ostatnio zaprząta polską scenę polityczną. Sprawa w sumie jest prosta. Czyli, po wyborze Trumpa, wydawałoby się będzie prosto! Tylko właśnie jakoś nie jest. Tak jak ostatnio pisałem, pokiełbasiło się. I co ciekawe, raczej gmatwa się dalej!

Zacznijmy może od PO.
Był sobie Trzaskowski, wydawałoby się, właśnie, sprawa jest prosta. Ale pojawił się Sikorski. Nie można jego wejścia gra uznać za wielką niespodziankę ale mimo wszystko. Coś przecież za tym stoi! W świecie pudelka szukać daleko nie ma po co... Ktoś tam kogoś nie lubi. Albo lubi. I tyle. Czyli przykładowo Tusk lubił Trzaskowskiego, razem mieli rozkręcać lewacki pochód w Polsce. Jak można było wnioskować z pisowskiej propagandy. Tusk więc miał więc mieć swojego przydupasa, z którym będą wykonywać polecenia złej lewackiej UE. Jasne. Ale w takim razie skąd Sikorski? W tym świecie łatwym prostym i przyjemnym? Nie wychodząc z niego odpowiedź brzmi: bo Tusk bardziej lubi Radka a z Rafała mniej...
Tyle! Trudno o więcej w tym świecie pisowskiego pudelka bo oznaczałoby to pytania. Jak zwykle mogące być zbyt trudne.
Przykładowo takie pytanie:
Po co urządzać bratobójczą walkę, która chcąc nie chcąc musi osłabić PO? Muszą przecież ujawnić się podziały. Obaj kandydaci będą musieli zaatakować swojego przeciwnika uderzając w słabe punkty rywala. Tym samym podając je na tacy wrażemu PiS. Z tej walki PO siłą rzeczy w jakiś sposób wyjdzie osłabione. Najważniejsi ludzie na szczeblach władzy w PO będą musieli zająć czyjąś stronę. Tym samym stać się stroną wygraną lub przegraną po wyznaczeniu kandydata. Podziały frakcyjne, wewnętrzne koterie staną się wyrazistsze. Powstaną grupy wzajemnej adoracji i oraz szukania sposobów na wygryzienie tych drugich. Co w nadchodzącym czasie, zdecydowanie trudnym biorąc światowe zawirowania, które łatwo mogą przynieść Polsce negatywne skutki, może mocno uderzyć w bazę obecnego rządu. Przez co pomagając narracji PiS.
Choćby tyle więc sugeruje że sprawa jest poważniejsza i dobrze byłoby się wynurzyć z pudelka. Skąd to parcie u Sikorskiego na prezydenturę, które osłabia rządzącą partię. Dlaczego Tusk nie uciął tego w zarodku co wydawałoby się powinien uczynić?
Wyraźnie musi być coś więcej skoro Tusk dał zielone światło Sikorskiemu. Dlaczego uznał że może być lepszy od Trzaskowskiego?
Sam Sikorski daje następujące wyjaśnienia. Po pierwsze będzie lepszy gdyż właśnie nadchodzą silne zawirowania międzynarodowe, związane oczywiście także z wyborem Trumpa. W tej sytuacji mający międzynarodowe obycie i kontakty Sikorski sprawdzi się lepiej, także jako prezydent bardziej twardy potrafiący zawalczyć o swoje. Po drugie, co ciekawe, w tym kontekście, Sikorski uważa że będąc bardziej centrowo-prawicowy  lepiej się w tej nowej rzeczywistości znajdzie. Przyciągnie nawet być może jakąś część elektoratu, który obecnie ma tylko PiS lub Konfederację.
Wydawałoby się ciekawe. Czyżby Tusk porzucał lewactwo, którego przedstawicielem był Trzaskowski?
Nastał Trump więc Trzaskowskiemu mówimy do widzenia? Bo Sikorski lepiej dogada się z nowym prezydentem USA?
No nie tak szybko!
Bo przecież choć Sikorski kreuje się na gościa z prawej strony to jego żonka wybitnie mu to utrudnia. Po pierwsze lubi się medialnie udzielać. Przez co trudno oddzielić jej poglądy i jej politykę od Sikorskiego. A jej polityka była jednoznaczna. Trump w niej jest kimś w rodzaju faszysty, Harris była tą, która powinna znaleźć się w Białym Domu. Pani Applebaum wyrażała się w tej kwestii wyraziście. No i w sumie ciągle to robi. Tak więc coś tu Sikorski wydaje się być mało wiarygodny. Owszem on sam zachowywał się i mówił jak dyplomata. Unikał wspierania lewackiej ideologii. Faktycznie także starał się kreować na w miarę twardego (na nasze warunki) polityka, który potrafi się przykładowo oprzeć naciskom płynącym z Ukrainy. To mogło do niego przekonać. Wydawało się że po czasach pisowskiej uległości ktoś faktycznie próbuje jakoś inaczej pogrywać z Ukrainą. Którą Sikorski z Tuskiem zdawali się popierać jedynie werbalnie. W przypadku konkretnych czynów zasłaniając się sprzeciwem Kosiniaka czy nawet, jak to było ostatnio, wysyłając Gawkowskiego, który wprost ostrzegł przed ukraińskimi próbami wciągnięcia nas do wojny.
Polityka ukraińska naszego rządu więc rzeczywiście zdawała się być zgodna z linią Trumpa. Co jest bardzo istotne gdyż Ukraina jest dla niego zdecydowanie jedną z najważniejszych spraw.
Tak więc Sikorski rzeczywiście ma w ręku pewne karty sugerujące że zmiana lokatora w Białym Domu sprawia że i on sam w związku z tym lepiej nada się jako prezydent Polski. Dlatego też, po wyborach w USA, przystąpił do walki z Trzaskowskim.
Tylko że...
Jeśli faktycznie Sikorski jest tym na kogo się kreuje dlaczego pozwolił żonie na tak jednoznaczne przedwyborcze komentarze? I powyborcze! Kto tu nadaje ton w tym związku? Dlaczego ostatnio Sikorski ciągle posługuje się bardzo ostrą retoryką antyrosyjską. Zamknął ambasadę, straszy kolejnymi krokami. Ma to przypaść do gustu Trumpowi chcącemu deeskalacji? Czemu Sikorski, który dotychczas faktycznie zdawał się lawirować, teraz jakby wsiadał do pociągu innego niżby wybrał Trump?
To wszystko razem nie trzyma się kupy. O Sikorskim można właściwie powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze że ma jakieś silne wsparcie z zewnątrz, za pomocą którego też oddziałuje na Tuska. Ale nie można łatwo stwierdzić czyje jest to poparcie. Sam Sikorski prowadzi bardzo dwuznaczną grę, przez co wydaje się być mało godnym zaufania.
To wrażenie potęgują co istotne działania Trumpa.
Który 5 dni temu wysłał do Polski swoją delegację. Ludzi wyraźnie od roboty wojskowej czyli od wojny na Ukrainie. Tak swoją drogą, patrząc na ostatnie ruchy na tej wojnie, widać że delegacja nie została wysłana przypadkiem. Dzieje się, są rzeczy do obgadania. Tylko dlaczego nie są obgadywane z polskim rządem? A z prezydentem Dudą i prezydentem Trzaskowskim?
Ten ruch Trumpa powinien dać dużo do myślenia. Trudno go zrozumieć inaczej jak krytykę postępowania rządu polskiego. Czyli w szczególności krytykę Sikorskiego, który tu nadaje ton. Tym bardziej zostało to podkreślone wizytą u Trzaskowskiego. Tym bardziej jest to podkreślone skoro trwa w PO walka o nominację wyborczą.
Przesłanie wydaje się być jasne! Polityka Sikorskiego nie jest zgodna z linią Trumpa! Sikorski pozuje na prawicowca, na człowieka, który będzie pasował do nowej ekipy Białego Domu. To on potrzebuje w tym momencie jakiegoś sygnału od Trumpa, który potwierdziłby aspiracje szefa MSZ. Skoro tego sygnału nie ma, a nawet jest wręcz przeciwnie, to znaczy chyba że rzeczywistą linię polityczną w dworku w Chobielinie ustala pani Applebaum...

Natomiast Trump najwyraźniej nie będzie niezadowolony jeśli prezydentem Polski zostanie dyżurny lewak Trzaskowski...
I tak przechodzimy do PiS.
Które po wyborach w USA urządziło wielką medialną pokazówkę poparcia dla Trumpa. Ten jednak wysłał ludzi do Trzaskowskiego. Który przecież nie ma żadnej funkcji rządowej, dyplomatycznej. Równie dobrze ludzie Trumpa mogliby spotkać się z kimś z PiS! A nie spotkali się...
Tyle Rachoń narobił krzyku, jako jedyny z Polski dostał pozwolenie relacji ze sztabu Trumpa. Gadał z nim wcześniej, wywiad przeprowadzał. I nic!
A przecież Trump naciskając rząd Tuska mógł właśnie taką taktykę obrać. Nacisnąć go PiSem. Trump się w takich wypadkach nie bawi w szczególną dyplomację. Raczej wyraziście definiuje co i kto mu się podoba lub nie. Przykładowo Musk się nie patyczkował określając Scholza głupcem. To nie szef SPD będzie tym kogo Trump wolałby na stanowisko kanclerza. Skoro więc można w Niemczech czemu nie w Polsce?
Czemu nie nacisnąć Tuska PiSem?
Bo jak się wydaje Trumpowi nie chodzi o Tuska. Ale o Sikorskiego. Przeciw któremu najmocniej oddziałała cała ta akcja.
Dalej.
Podobno PiS ma układy z Trumpem. Dlaczego więc tak długo schodzi z wyborem kandydata na prezydenta? Każdy przecież wie, zresztą PiS, za pomocą Błaszczaka nadał otwartym tekstem: Cała nadzieja PiS w Trumpie. PiS kocha Amerykę miłością bezgraniczną. Zresztą także miłością bez wyjścia. Jak bowiem bez niej inaczej wrócić do władzy?
Jeśli PiS faktycznie ma układy z Trumpem rzeczy powinny dziać się szybko! Powinien był już zostać wyznaczony kandydat mający dojścia do nowego prezydenta. Powinny były już być przeprowadzone rozmowy. Ustalona taktyka. Nadane sygnały poparcia od Trumpa. Teraz na fali!  A tu nic.
Choć nie do końca.
Mieliśmy bowiem ciekawy lans Dominika Tarczyńskiego. Który miał tam już Trumpowi całą teczkę z donosami na Tuska dostarczyć. Po wyborach w USA Tarczyński w mediach pisowskich brylował. A nawet, i to jest ciekawe, na kandydata pisowskiego pozował. W jednym z tweetów zasugerował że to on stanie do walki przeciw Trzaskowskiemu, historyjka ta nawet kilka dni na górze niezalezna.pl wisiała.
Ale teraz jakby cisza!
Nie ma kandydata, nie ma kontaktów z Trumpem, nie widać wsparcia z Ameryki!

Jak się pokiełbasiło tak jakoś ciągle jest...



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2024 [15:17] - smieciu | Link:

Sikorski mnie trochę zmylił. A może nie on ale rządowa polityka ukraińska, która była dość sensowna. Jednak jego agenturalna działalność wydaje się być coraz bardziej oczywista. Żeby było jasne, każdy kto się liczy w polityce ma jakieś plecy, zewnętrzne umocowania. Ale Sikorski prowadzi taką typową agenturalną gierkę.
Przykładowo skąd Tusk wytrzasnął Trumpa ruskiego agenta?
Źródło mogło być tylko jedno: Sikorski. Oczywiście mogli też takie info podrzucić Tuskowi ludzie Bidena ale ostatecznie Tusk pewnie oparł się na zdaniu Sikorskiego, któremu najwyraźniej ufa.
Wiele innych działań Sikorskiego pokazuje dwie rzeczy. Po pierwsze faktycznie ma jakieś wysoko umocowane wtyczki, które mu podpowiadają to i owo. Po drugie zabawne jest to że najprawdopodobniej te wtyczki traktują go mocno instrumentalnie. Chociaż Radkowi może się wydawać że wzleci gdzieś do góry i będzie wydawał rozkazy.

Obrazek użytkownika Adam66

19-11-2024 [19:37] - Adam66 | Link:

Trzeba by zacząć od wyp...nia w kosmos wszystkich czynnych polityków, którzy mają pdwójne obywatelstwa i/lub współmałżonków z takowymi.  Ale co zrobić z takimi co mają współmałżonków niepolskiego pochodzenia albo sami mają polskie obywatelstwo ale nie są etnicznymi Polakami?

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2024 [20:15] - smieciu | Link:

Wywalenie trochę zmieni ale niewiele. Teraz przynajmniej nieco łatwiej dostrzec powiązania. Ale tak czy owak agenci zawsze się znajdą. W istocie tak zwyczajnie działa, już od dawna, polityka. Bez odpowiednich dojść pozostajesz nikim. A dojścia oznaczają wejście w różne układy, zależności.
Z Sikorskim chodzi mi o co innego. O jego fałszywą kreację. Bo to że ma gdzieś tam plecy, podobnie jak inni, jest nieuniknione.
Konkretnie mam na myśli kwestię polityki ukraińskiej. Jak wiele razy pisałem, są siły dążące do eskalacji. Oraz przeciwne dążące do wyciszenia tej wojny. W Polskim interesie wyciszenie powinno być absolutnie priorytetowe. Rozkręcenie wojny nie daje nam zupełnie nic, poza tym że staniemy zapewne na pierwszej linii ze wszelkimi tego konsekwencjami.
To w tym kontekście widzę brudną grę Sikorskiego. Wydawało się dotychczas że rząd starał się jakoś wyślizgiwać z nacisków ekipy Bidena. Sikorski wyrabiał sobie pozycję skutecznego polityka w tej materii. Tylko że...
Ostatnie jego posunięcia sugerują że to była ściema. Że najprawdopodobniej siedzi głęboko w kieszeni Bidenowców i na ich rozkaz wkręci nas wojnę. Tak więc Sikorski kłamie i zwodzi pod każdym względem. Czy to udając prawicowca czy też udając opór wobec żądań Ukrainy. Kręcąc w ten sposób wywiera wpływ na Tuska. Który wojny nie chce dobrze wiedząc że eskalacja będzie katastrofą dla niego.
Tak więc cała te wcześniejsze, wyglądające na rozsądne, postępowanie Sikorskiego zapewne była agenturalną rozgrywką mającą go uwiarygodnić. Co do kwestii ukraińskiej. Sikorski mógł udawać opór bo miał takie możliwości jako agent.
Tak naprawdę jednak jego zadaniem może być wkręcenie nas w wojnę. Co spadnie na PO wysadzając z siodła Tuska i całą resztę. Słowem typowa gra agenta - wkręca się w czyjeś otoczenie by działać na jego niekorzyść.
Dlatego zapewne Sikorski odcinał Tuska od Trumpa. Którego plan był i jest dla nas korzystniejszy. Tak więc pomimo zmiany rządu w Polsce, kontrolę nad tym co się tu dzieje sprawowała ekipa Bidena. Stąd naciski poprzez Orbana czy też Dudę na polski rząd.
Wydaje się że zwyczajnie Tusk co do tych międzynarodowych relacji dał się wpuścić w maliny. Sikorski skutecznie Tuska odizolował od tych, których plany byłyby dla niego korzystniejsze.

Obrazek użytkownika Hornblower

19-11-2024 [20:17] - Hornblower | Link:

Zgodnie z polityczną logiką naszego bantustanu prezydentem powinien zostać Inofizielle Mitarbeiter. Pytanie tylko czyj?

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2024 [20:19] - smieciu | Link:

Czyj?
Należałoby najpierw ustalić jakie są możliwości. Kto dyktuje warunki. Wtedy można próbować odpowiedzieć na to pytanie.

Obrazek użytkownika Pers

19-11-2024 [21:35] - Pers | Link:

Wielokrotnie pisałem, że każdy kolejny minister SZ jest gorszy od poprzedniego.
To samo dotyczy prezydentów RP. I to, niestety, sprawdza się.
Gdyby kandydatem został Sikorski to byłby to wielki prezent dla PiS.
Sikorski to wyjątkowa gnida.

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2024 [22:20] - smieciu | Link:

Sam Kwaśniewski poparł Sikorskiego. Ciekawe dlaczego nie lewaka Trzaskowskiego...
Pomijając domniemane afiliacje ideologiczne warto zauważyć że pan Aleksander siedział w jednej ławce jednej firmy, na Ukrainie z samym panem Hunterem. Bidenem.
Tak więc zna się na rzeczy...

Obrazek użytkownika Tomaszek

20-11-2024 [00:00] - Tomaszek | Link:

Proste łosiu 
Bo Czaskoski jest pajacem a Sik orski do operatorów tego pajaca się przypucował . A tym Hunterem to ciekawe . Może pierdziel liczy że mu sie i synkowi wałki na UPAdlinie uwalą .

Obrazek użytkownika Tezeusz

20-11-2024 [09:12] - Tezeusz | Link:

@ tomaszek rus..
Łosiem komuszym z lgbt panienko to ty jesteś. Piszesz jak cwel z ancla po podstawówce, twoja wiedza to zero, intelekt podobnie psuudo marynarzyku z GB.

Obrazek użytkownika paparazzi

19-11-2024 [23:09] - paparazzi | Link:

Nu i pagaworku zdiełali. :-)