Kochani, oto zarejestrowany w Klubie Ronina wieczór ziemiański. Byłem na trybunach i w drugiej oraz trzeciej części coś tam mówię. Nie oglądam tego tradycyjnie. Wy jednak obejrzyjcie. To jest załamka. Miałem nic nie pisać na ten temat, bo mnie po prostu zdjęła groza, ale jutro coś napiszę. Zwróćcie uwagę co mówi ten pan, który w pewnym momencie zarzuca mi bolszewizm, to jest niesamowite. Postaram napisać coś wyważonego i delikatnego, bo ci starsi panowie nie zasługują na szyderstwo. Mam jednak poważnego doła.
http://www.youtube.com/w…
http://www.youtube.com/w…
http://www.youtube.com/w…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2809
Istotnie w tych starszych panach,dostrzec sól swojej klasy i co tu zrobic z tą ciasnotą poglądów?Chyba niewiele.Na pocieszenie mogę panu powiedziec,że w życiu spotkałem też innych ziemian,w Londynie.Pełni energii i znajomości świata.I jeszcze można ich tam czasem spotkac.Ziemian,panów "calą gębą"nawet bez majątków.Nie"działaczy"ziemiańskich opowiadających niemądre anegdoty.A tak przy okazji serdecznie Pana pozdrawiam gratuluję bloga i książek.Pana tekst o p.Jarosławie Kaczyńskim wywołał w całej mojej rodzinie łzy wzruszenia,dziękuję i życzę samych sukcesów.;)
To ja Państwu dziękuję.
Tak po za tematem.Dwa lata temu,w tym naszym tragicznym kwietniu moja córka została w szkole poproszona przez dyrektora szkoły by w szkolnym radiowężle podzieliła się jako Polka(Walia,UK) z calą szkołą swoimi przemyśleniami na temat Katastrofy.Wybrała pana tekst ("Pan Jarosław")przetłumaczyła,dodała pewne wprowadzenie by tekst był zrozumiały dla nie znających naszych realiów i odczytałaOczywiście dodała,że jest to tekst Pana.A ona tylko w pełni się z nim identyfikuje.I co?.I nic.Żaden zaniepokojony rodzic nie napisał do GW z prośbą interwencję.Potem był odczyt tego tekstu w lokalnym kole weteranów(Britsh Legion),potem w jakiejś anglikańkiej parafii,i poszło.... Wciągnęlo ją pisanie.A lokalna gazeta poprosiła ją o okazyjne felietony dotyczące spraw Europy środkowej.Zdobyla stypendium na studia,by rzec prawdę dzięki pańskiemu talentowi.Ot taka historia jednego pana teksu.Pozdrawiam powtórnie;)
co może znaczyć "poza tematem".
:-) Piękna historia. Może mógłby ją Pan opowiedzieć czytelnikom w salonie24 :-)
On mowi o zupelnie innych procesach niz Ty.
Dlatego sa nieporownywalne.
Dlatego odradzam dyskusje, nie mialaby sensu.
Spotkanie fascynujace.
To jednak jest inna rasa ludzi.
Piekna, Polska :)
O niej też mówił ostatnio Ojciec Rydzyk na Placu Trzech Krzyży.
Była wspaniała.
Dzieje się zresztą coś cudownego.
Patrzę dookoła na ludzi.
Ta stara polskość szczerozłota zaczyna po Zamachu z ludzi wychodzić.
Ludzie dojrzewają w przyśpieszonym tempie.
Wracamy do Narodu Szlacheckiego.
Do prawdziwego szlachectwa dusz.
Ziemianie mogą nam w tym procesie bardzo pomóc.
Otoz Ziemianstwo okazalo sie politycznie nieprawdopodobnie naiwne: ONI wierzyli w Bronka.. ze Bronek im pomoze. Dlatego Bronka na prezydenta popierali.
A teraz sa rozczarowani, ze Bronek Mazowieckiego, Palikota i Nalecza wybral zamiast im, Ziemianom, tej soli patriotyzmu pomoc.
To jest tak nieprawdopodobne, ze az sie wierzyc nie chce.
Oni niestety politycznie zyja w nieistniejacym swiecie.
Jezeli wiec chodzilo im o tworzenie nowych procesow politycznych przez najpierw tworzenia Polakow z nowa swiadomoscia w ciagu najblizszych paru pokolen aby potem wlasnie cos zmienic... to niestety, jest to piekna rasa, ktora absolutnie nie pojmuje otaczajacej rzeczywistosci.
Mam nadzieje, ze sie zasadniczo myle.
Jak widac, Ziemkiewicz jest w tym srodowisku b. popularny.
To jest jego zasluga w duzym stopniu.
To jednak jest dla mnie dopiero pierwsze rozeznanie.
Pewnie rozrzut polityczny jest u nich taki sam ,jak u księży,albo w całym społeczeństwie.
Chodzi więc o stworzenie organizacji innej,czysto konserwatywnej,kultywującej historię i patriotyzm,i lobby`ującą w PIS-ie.
Wtedy dopiero możnaby walczyć o wpisanie zwrotu majątków do programu wyborczego PIS...
Chcę wykorzystać okazję ,że spotkaliśmy się tutaj.
Z Rzeczpospolitej już pod koniec Lisickiego mnie wyrzucili na amen...
Przepraszam,że kilka razy bardzo ostro Pana zaatakowałem.
Wiem o co Panu chodzi.
Jest Pan jednak jeszcze większym werydykiem niż ja.
Uważam jednak,że nie wolno,ze względu na psychologię polityczną ,NIGDY publicznie krytykować Jarosława Kaczyńskiego,ani PIS-u.Chcemy przecież wygrać.
Tymczasem Pańskie uwagi SUGEROWAŁY,ze JK nie kontroluje PIS-u,ani nie ustala jego linii.To bardzo szkodliwe i nieprawdziwe skojarzenia.
Musiałem więc ostro zareagować,choć bardzo niechętnie,ponieważ zawsze Pana ceniłem,i wiele Panu zawdzięczam.M.in.krytyczną ocenę Ziemkiewicza.
temat ziemiaństwa.
Przyznam się ,ze poprzednio interesowałem się tym albo tylko ogólnie,albo rodzinnie,bądź historycznie.
To spotkanie pobudziło jakieś moje czułki.
Oto parę wniosków,które "same" mi błyskawicznie do głowy wpłynęły,jeszcze nawet w czasie oglądania tego spotkania.
1)Bardzo dobrze,że istnieje Związek Ziemian.Ale żeby spowodować ich powrót do majątków,i do wpływów,potrzeba społecznej i politycznej mobilizacji.
Należy stworzyć Ligę Kultury Ziemiańskiej,zrzeszającej wszystkich,bez względu na pochodzenie,którym miła jest tradycja i moralność rycerska,szlachecka i ziemiańska.Ziemianie byliby automatycznie honorowymi członkami.Dopiero wtedy mielibyśmy szanse na rezultaty.
Nie wszyscy wywodzimy się z dworków.Ale każdy z nas chciałby dworek posiadać,i rozwijać polską rodzinną tradycję ziemiańską.
Zresztą Związek Ziemian istnieje niezależnie od Związku Szlachty Polskiej.
2)Należy napisać teksty przybliżające te tradycje ,i wiążąc je z tradycją Solidarności i PIS-u.
Należy upowszechnić wiedzę,że wszyscy mamy INTERES ,by przywrócić ziemiaństwo,i jego kulturę i patriotyzm.
3) Solidarność była plebejska,ale była utworzona ,co było wyraźnie widać,na bazie indywidualizmu drobnej szlachty,przywiązanej do Złotej Wolności.My wszyscy jesteśmy,poza chamami z PZPR,SLD i PO,kulturowo drobną szlachtą.
4)Wpisanie ich w narrację dzisiejszą będzie kosztowało zawinięcie rękawów.
Robi to zresztą ,poza Panem Maciejewskim,także Pan Rymkiewicz.
5)Jak się podrapałem po głowie,okazało się ,że ja również w to jestem już dawno zaangażowany,choć od zupełnie innej strony.
Pan Adam Michnik opracował pewien projekt zniszczenia katolicyzmu na Ziemiach Polskich.Chodzi o poprzez podawanie się za prawdziwy "katolicyzm",otwarty,czy postępowy,wytłumaczyć wiernym w Polsce,że nie wolno im, nie mają prawa bronić się przeciwko Wrogom Kościoła.Jako Katolicy powinni się za nich tylko modlić i całować po zakrwawionych rękach.Wprowadza to czasem dużo zamieszania,zwłaszcza w szeregi pięknoduchów pseudokatolickich.
Dlatego od szeregu lat nawołuję do odrodzenia Ducha i Zakonu Rycerstwa Chrześcijańskiego.
I oto przecież mamy żywych potomków ziemian,wywodzących się z tradycji,gdzie modlenie się za dusze pohańców nie tylko nie wykluczało,ale nawet zakładało obcinanie im głów,i innych części wystających ciała.
6)Panu Gabrielowi Maciejewskiemu dziękuję za zainteresowanie tematem,dzięki czemu obejrzałem całe spotkanie.
6)Zadanie rozbudowy narracji,by PIS mógłby wpisać ją w swój program wyborczy wygląda pozornie beznadziejnie.
Dlaczego miliony ludzi,mieliby domagać się i godzić ,by "obszarnicy" dostali z powrotwem swoje majątki ?
Należy uzasadnić i wykazać ten ich,jak mi się wydaje,oczywisty interes.
Jest więc konkretny cel ,i konkretna robota do zrobienia.
Ja wiem jak połączyć ziemiaństwo z Solidarnością. Zrobię to w swojej nowej książce. Zobaczy pan. Pomysł z Ligą bardzo dobry, pod warunkiem, że prezesa Mańkowskiego nie będzie we władzach tej ligi.
ziemianom wbił Aleksander Kwaśniewski wetując ustawę reprywatyzacyjną. PO obiecywało powrót do tematu ale Tusk tyle naobiecywał, że tego już nikt nie pamięta ;-)
... ten starszy Pan ma rację. Załamka i groza to jest to, co Ty wypisujesz. Z Tobą jest jak z Marksem: Ty piszesz teksty, Twoi zwolennicy je czytają, a Twoi przeciwnicy je rozumieją. To co proponujesz to czysta bolszewia. Z tym wyjątkiem, że miast rewolucji proletariackiej, postulujesz swoim klakierom i publice rewolucję burżuazyjną (trzymając się nomenklatury tej zbrodniczej ideologii). Nie może być inaczej. Co prawda proponujesz "zwycięstwo" ziemian w drodze wyborów, ale każdy znający Polskę i demokrację wie, że jest to niemożliwe. Tylko człowiek niemądry, naiwniak lub nasłany może sądzić, że ludzie zgodzą się na pełne odtworzenie struktur ziemiaństwa. A tak przy okazji, czy zadałeś sobie pytanie, jak bardzo zmieniło się przez te długie lata ziemiaństwo, podobnie jak ich dawna własność? Postulujesz także odnowienie "sieciowości" poprzez restytucję instytucji ziemiaństwa. A zadałeś sobie pytanie, czy może patriotyczne sieci istnieją pomimo braku ziemiaństwa?
Już tłumaczę. Postulujesz dokładnie to samo, co postulowali bolszewicy: odebranie własności i wręczenie jej innym, bo tak i już. Bolszewizm był w gruncie rzeczy ideologicznie uzasadnionym złodziejstwem, straszeniem i morderstwem. Dawne olbrzymie włości ziemiańskie należą dziś często do innych właścicieli prywatnych, a chcąc pozbawić ich groźbami tego, czego się ciężką pracą dorobili (np. na niby-darowanej ziemi wybudowali domy będące dorobkiem ich całego życia) - jest tyle atrakcyjne dla fanatyków ziemiaństwa, co zbrodnicze nie mniej jak rewolucja 1917 roku. Sam sobie przy okazji przeczysz: ze złodzieja anioł nie powstanie. Pewne rzeczy są bezpowrotnie stracone, pewne rzeczy same się odrodzą, ale wymagają czasu. Pewne rzeczy wymagają odtworzenia w drodze ewolucji jeśli chcemy by było to uczciwe, sprawiedliwe i dobre. Tak jest z własnością ziemiańską.
Ty, nawołując do rewolucji, domagasz się krwi, po prostu. Wiem, zaprzeczysz. Ale pomyśl też tak: Marks też zaprzeczyłby, że chce rozlewu krwi i cierpień milionów ludzi. Ale tak się stało, że jego ideologia posłużyła do wykonania wielu zbrodni. Na pozór wspaniała ideologia: powszechna szczęśliwość, równość - doprowadziły do największej tragedii w XX wieku. Nawołując do rychłego "zwycięstwa" dawnych (byłych) ziemian, nawołujesz w gruncie rzeczy do ich rychłej klęski i kompromitacji. Ludzie ich znienawidzą. Pomyślałeś o tym? Nawet ziemianie tego nie chcą, jak sam widzisz.
Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana, a Twoje "plany" do niej nie przystają. Jeśli się w porę nie opamiętasz, jeśli Twoi zwolennicy w porę nie zrozumieją co czytają, czeka Was droga hańby, po prostu. Ktoś ładnie powiedział: jesteś potencjalnym totalniakiem. Chyba, że robisz za prowokatora wśród prawicowców, do czego się ostatnio przyznałeś niemalże wprost w Roninie.