Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak głęboko PiS siedzi w kieszeni Bidenowców?

smieciu, 04.11.2024
Tytuł niektórym może wydawać się dziwny. Przede wszystkim stąd że przecież wydawałoby się jest wręcz przeciwnie. Bo przecież zarówno zwykli zwolennicy PiS jak i wysoko postawieni PiSowcy zdają się sympatyzować z Trumpem. Przykładowo pan Kuźmiuk wydaje się być jego zwolennikiem. W ostatnim wpisie sugeruje że Europa (czyli Niemcy...) jest za Harris. Przypomina jak Tusk strzelał z palca w plecy Trumpa. Itp. Czyli Oni, ci źli mają nie lubić Trumpa. Podczas kiedy my, ci dobrzy, PiSowcy, jesteśmy właśnie za nim.
Mimo że taki układ prowadzi do wyraźnych paradoksów.
Związanych z kolei choćby z polityką wobec Rosji i Putina. PiS przecież zawsze był zdecydowanym, jawnym i jednoznacznym wrogiem Putina i jego polityki. Co było jednym z powodów tak głębokiego poparcia przez Polskę sprawy Ukrainy za rządów Morawieckiego. Tymczasem, jak każdy wie, stosunek Trumpa do Putina i Zełenskiego wydaje się być wręcz odwrotny! Trump za pomocą Orbana (najważniejszego swojego kumpla polityka w Europie) wykonał szereg ruchów, wskazujących na chęć dogadania się z Putinem. I przerwania wsparcia Ukrainy.
To nie pasuje! Tym bardziej że przecież za rządów Morawieckiego stosunki z Orbanem były chłodne. Nie były zbyt dobre wcześniej. Ale po wybuchu wojny na Ukrainie, tym bardziej się popsuły. A i nie widać żeby się szczególnie polepszyły także i teraz o czym świadczy zbudowanie przez Orbana (czyli w praktyce Trumpowców) swojej frakcji w Parlamencie UE. Okazało się że frakcji Morawieckiego i Meloni (obaj politycy byli czy są autorami największego wsparcia Ukrainy) wciąż nie po drodze z Orbanem i innymi konserwatystami, których w dużej części łączy silna niechęć do Ukrainy.
To się nie klei.
Wciąż tak naprawdę realnie, w płaszczyźnie czynów, politycznych faktów, stanowiska Morawieckiego i Trumpa są rozbieżne. Ale mimo to zapanowało jakieś ogólne przekonanie że PiS (jego zarząd) jest zwolennikiem Trumpa. Taki popłynął ogólny przekaz informacyjny. Co ciekawe z każdej strony. Tego typu sympatie są sugerowane przez media obu stron politycznego sporu w Polsce.
Choć w istocie naprawdę było to dziwne, pełne hipokryzji, nie zwracałem na to większej uwagi. Wyjaśnienie wydawało się być oczywiste. Dla mnie i dla innych. Czyli PiS, a w szczególności jego wyborcy, sympatyzują z Trumpem gdyż ten wydaje się stać po stronie konserwatystów. Czyli reprezentować coś zwane prawicą. Tak naprawdę byłoby więc tym bardziej dziwne gdyby zarząd PiS próbował naciskać swoich wyborców by ci sympatyzowali z Bidenem czy K. Harris. Którzy są wręcz oskarżani o komunistyczne skrzywienie ideologiczne. Dodatkowo pani Harris jest ciemnoskóra. No i jest kobietą. No i oczywiście kocha imigrantów itp. Słowem stanowi wręcz modelowe skupienie tego co sympatykowi PiS jest ideologicznie wrogie.
Czyli po prostu. Trudno właściwie o inny przekaz medialny. Inne nakierowywanie sympatii odbiorców co do kandydatów na prezydenta USA.
Tak więc mimo oczywistej sprzeczności odnośnie realnych działań polityki PiS i Trumpa rzecz wydawała się naturalna.
PiSowcy faktycznie popierają Trumpa.
Mimo tak ścisłej współpracy ekipy Bidena i rządu Morawieckiego w przypadku wojny na Ukrainie. Wręcz wskazującej na poddańczy charakter działań poprzedniego rządu Polski.

I pewnie, rzecz by gdzieś umknęła bokiem. Tylko że pojawił się bardzo istotny polityk PiS. Z bardzo ciekawą propozycją. Otóż wczoraj, M. Błaszczak, czyli polityk rozważany nawet na pisowskiego kandydata na prezydenta Polski, stwierdził że w przypadku wyborczego zwycięstwa Trumpa cały rząd Tuska powinien podać się do dymisji.
Mnie niepokoi, że obecna władza, Donald Tusk i jego ekipa, postawili na Kamalę Harris — mówił Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń". — A więc Donald Tusk, po wygranej Donalda Trumpa, powinien podać się do dymisji — stwierdził. (Błaszczak)
Ta wypowiedź zapaliła mi głowie czerwoną lampkę.
Dlaczego bowiem Tusk i jego rząd mieliby się podać do dymisji w przypadku zwycięstwa Trumpa? Przecież to jawny absurd.
Tylko że przecież sugeruje to nie byle kto. Ale ktoś z najwyższej półki we władzach PiS.
Błaszczak się tak wypowiada mimo że zwyczajnie nie ma kompletnie nic co wspierałoby jego pomysł. Pomysł przecież zupełnie dziwaczny, wręcz sugerujący jakieś poddaństwo Polski wobec władzy w USA. Nawet jednak podchodząc serio do tego absurdu, takiego jawnego przyjęcia poddaństwa Polski wobec rządu USA, należy sobie zadać podstawowe pytanie. Dlaczego Tusk ma podać się do dymisji w przypadku zwycięstwa Trumpa, podczas kiedy PiS nie miał żadnych problemów ze współpracą z ekipą Bidena? Dlaczego Tusk miałby się unosić jakimś dziwacznym honorem podczas kiedy PiS nie miał oporów przed współpracą z tymi, którzy w jego propagandzie są kreowani na jakichś zajadłych lewaków?
Taaak. To jest dziwne ździebko i dające do myślenia. Aczkolwiek wydaje się że nikogo jakoś to nie zastanawia.
Nie zastanawia cały absurd i sprzeczności!
Błaszczak oskarża Tuska o sprzyjanie Harris i wrogą postawę wobec Trumpa nie bazując tak naprawdę na niczym! Nie mając zupełnie nic na poparcie! Odnoście sympatii Tuska. Podczas kiedy sam Błaszczak i PiS mają piękną historię sugerującą dokładnie to co zarzucają Tuskowi!
To jest właśnie najlepsze w sprawie.
Nagle zniknęła współpraca Bidena z Morawieckim odnośnie wojny na Ukrainie... Zniknęła niechęć PiS do Orbana (przyjaciela Trumpa), zniknęło to, że tak naprawdę nikt z PiS nigdy nie miał żadnych pozytywnych układów z Trumpem! Dojść czy rozmów z jego ludźmi! Morawiecki nigdy nie odbył nawet jednej rozmowy z Trumpem! Podczas kiedy Tusk kilka. Za Trumpa Morawiecki chyba nawet raz nie pojawił się w USA. Miał bodajże dwa spotkania z Sekretarzem Stanu. Co więcej, zdarzył się raz, była znana sprawa, kiedy M. Pompeo poinformował media o konferencji, którą mieliśmy zorganizować choć u nas nikt o tym nie wiedział. Tak to fajnie układało się miedzy rządem PiS a ekipą Trumpa. A warto jeszcze przypomnieć ustawę 447, panią Mosbacher. Kwiatków było więcej!

Czy nie ciekawe? Praktyka polityczna pokazuje że rząd Morawieckiego miał dużo lepsze układy z Bidenem. Więcej spotkań. Wizyty w USA. Bardzo ścisła współpraca. Przemawianie jednym językiem w sprawie Ukrainy. Nasza (nieistniejąca) polityka zagraniczna całkowicie podporządkowana pragnieniom USA. Czyli Orban wrogiem. Niemcy wrogiem. UE wrogiem! Morawiecki jak Biden - Niemców nie lubi. Co akurat też jest ciekawe. Gdyż uważa się że UE (czyli złe Niemcy oczywiście) mają woleć Bidena, tylko że jakoś stosunki na linii Niemcy-USA pozostawały chłodne. Także w związku z wojną na Ukrainie. Stąd też my, jako ukraińska awangarda w Europie zostaliśmy biednym Kopciuszkiem, któremu cała Europa chciała robić źle.
Ale pewnie pisowcy już zapomnieli! Jak to wyglądało. UE była zła bo tam podobno rządziły złe Niemce. Dlatego też, ciągle podkreślano tutaj a Kuźmiuk przypomina: Niemcy były złe dlatego trzymaliśmy i powinniśmy trzymać z USA! Postawiliśmy na USA! Ciągle na nie stawiamy!
Tak, tak panie Kuźmiuk, tak było i jest, postawiliście na USA. Całym sercem. Oraz propagandą. Na USA.
Rządzone przez ekipę Bidena.
Z innymi układać się nie mogliśmy! Tylko USA. I Ukraina. Tyle mogliśmy. Tyle chcieliśmy. Tyle pragnęliśmy. Rząd i jego wyborcy.

Czy naprawdę niesamowite jest więc to co teraz oglądamy? To co mówi Błaszczak? Cichutko i grzecznie wykonywał (przecież był szefem MON!) polecenia z Waszyngtonu. I było pięknie. A teraz co?
Teraz Biden zły? Ukraina zła? Tusk ma podać się do dymisji bo.... pójdzie drogą PiS!
Niewiarygodny jest ten zwrot sytuacji. Niewiarygodny absurd tego co mówi Błaszczak!
Niewiarygodne, zupełnie jak w słynnej scenie Orwella z jego Roku 1984, w jednej chwili przestawienie sympatii, domniemanych sojuszów!
Niewiarygodne jak nikomu to nie przeszkadza, nie kłuje po oczach. Nie zastanawia!

Taaak. Jest to niewiarygodne. Albo może i nie...
No bo... Po kolei.
Nadchodzą wybory w USA. Każdy widzi. Walka jest niesamowicie wyrównana. Nikt nie wie kto wygra. Czyli? Wydawałoby się powinno się przygotować na oba rozwiązania. Czyli nie palić mostów. Nie robić sobie wroga z przyszłego prezydenta USA. Czyli robić tak jak robi rząd Tuska. Starać się zająć stanowisko neutralne. Tak jak napisał Sikorski „Polska ma obstawione dwa pola”. Aczkolwiek warto też przypomnieć co powiedział Tusk „era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”. I że tak naprawdę rząd Tuska nie całkiem jest neutralny gdyż raczej nie pała chęcią pomocy Ukrainie. Czyli ... haha, robi to co powinno spodobać się Trumpowi...
A co robi PiS?
To jest właśnie najciekawsze w tej historii!
PiS, okazuje się, podobno, WSZYSTKO stawia na Trumpa! Tak mocno, tak mocno utożsamia się grupą Trumpa że wręcz uważa, Tusk powinien ustąpić gdy Trump wygra! Czyli PiS, mamy wierzyć, mimo dogłębnego serwilizmu wobec Bidena. Wobec Ameryki. Teraz wszystko stawia na Trumpa! Z którym miał tak nieprzyjemnie wcześniej.
Czyli. PiS nie przejmuje się najwyraźniej że jeśli Harris wygra, a szanse na to są raczej większe niż mniejsze, to zostanie wręcz przez Harris wdeptany w ziemię!
Bo przecież zdradził na każdym froncie! Zdradził Ukrainę. Poparł Trumpa. Mimo że Biden i spóła tak dobrze Polskę traktowali.
Tak! Sam Kuźmiuk i spóła to podkreślają nieustannie! Nie UE ale przyjaźń z Ameryką. Była więc przyjaźń. Przyjaźń z Białym Domem Bidena. A teraz co? Trump jest lepszy? Tusk jest zły bo woli Bidena?
Przecież jeśli wygra Harris oznaczałoby to wyrok śmierci na PiS! Bo przecież USA jest wszystkim... Skoro nie Ruskie, nie Ukraińcy, nie Niemcy, nie Amerykanie. To kto pomoże PiS?

A więc co mamy? Podobno Tusk robi źle według Błaszczaka. A co w takim robi PiS? Czy nie po stokroć źle? Odcinając się od tego co było, w imię gościa po którym nikt nie wie czego się spodziewać. I którego szanse są wyraźnie mniejsze. To jest dobre? I sensowne?
Jak nazwać polityka, zarząd partii, który w takim momencie składa takie jednoznaczne deklaracje? Pali mosty? Stawia na nie tylko niepewnego konia ale też takiego, z którym właściwie żadnych dobrych doświadczeń się nie ma?

W pudelkowym świecie pewnie nikt się nad tym nawet nie zastanowi. Nad całą sekwencja absurdów które się pojawiają jeśli się założy że PiS stawia na Trumpa. A Tusk na Bidena.
Ale ci nieliczni, którzy pragną jakiegoś styku z rzeczywistością, mogą chcieć mieć wytłumaczenie. Czyli logicznie. Dlaczego Błaszczak, PiS, rozgrywa tak a nie inaczej.
I znów. Rozwiązanie jest proste. Bo możliwości tak naprawdę wielu nie ma.
Jeśli Błaszczak i PiS nie są szaleni to znaczy że działają z premedytacją. Czyli nie palą mostów. Nie ryzykują. Nie kombinują. Nie tworzą niczego! Tak samo jak też nie tworzyli za Morawieckiego. Robią to co wcześniej! Ciągle to samo!
Wykonują! W ramach przyjaźni z Ameryką. Tą samą! Nie tracą więc przyjaciół, których tam mają, a którzy opiekowali się nimi przez 8 lat. Dzięki którym władzę zdobyli, władzę utrzymali i UE się opierali. Ci przyjaciele z Ameryki mają problem. Dlatego potrzebują przyjaciół z PiS.
Gdyż w Polsce pojawił się Sikorski i Tusk. Obaj jakoś nie lecą w podskokach na skinienie Zełenskiego. Tusk wręcz stwierdza: dość „geopolitycznego outsourcingu”. Czyli tego co chce USA. Pyta, dlaczego USA ma decydować o składzie rządu? Tak jak tego chciałby Błaszczak.
W istocie - mamy tutaj jasność: Polityka Tuska pod wieloma względami pokazuje opór wobec USA. Podczas kiedy ta Błaszczaka wręcz przeciwnie.
Jeśli odrzucimy krzykliwą medialną wrzawę rzeczy stają się proste!
Działania Tuska wykazują sprzeciw wobec polityki USA. Wobec polityki na Ukrainie. Podczas kiedy te Morawieckiego były zawsze całkowicie zgodne z tą polityką. A przecież do dzisiejszego dnia nic się w Białym Domu nie zmieniło. Więc sprzeciw Tuska jest sprzeciwem wobec amerykańskich przyjaciół PiS.
Dlaczego więc PiS nie ma oporów, nie boi się krzyczeć „Chcemy Trumpa precz z Kamalą”. A nawet „precz z pomocą Ukrainie?”
Bo przyjaźń wciąż trwa! Dla niektórych (Błaszczaka) bez żadnej alternatywy. Stąd przyjaźń bez alternatywy. Bez możliwości odwrotu. Może więc Błaszczak krzyczeć „Chcemy Trumpa precz z Kamalą” ponieważ te słowa nic nie znaczą. PiS i Kamala są nierozerwalnie związani. Zdrada w grę nie wchodzi. Więc krzyk ma na celu co innego.
Co?
Pierwszy powód jest prosty. PiS siedzi głęboko w kieszeni bidenowskich komunistów. Więc musi tak krzyczeć. Pod swoich ogłupianych wyborców. Którym tak swoją drogą, by nie widzieli jawnego układu z Bidenem, ukuto slogan. „PiS stawia na USA!”
Nie tak jak Tusk.
Do którego tak naprawdę ostatecznie jest skierowany ten krzyk.
Ten krzyk ma za zadanie postawić Tuska w niewygodnej sytuacji. Bo skoro w PiS tak krzyczy że kocha Trumpa, to przecież PeOwcy kochać go nie mogą... Czyli... niech postawi na bidenowskich przyjaciół PiS... Niech tam ludzie w PO i popierający PO myślą że tylko Harris jest słusznym wyborem. Niech w mediach tłuką jaka to ona jest dobra. Lepsza niż Trump dla Polaków. Niech PO zostanie utożsamione z lewactwem definitywnie. A jeszcze lepiej z wojną na Ukrainie. Niech tam w mediach wierzą. I mówią! Mamy postawić na Ukrainę. Tak jak tego chciała i chce Ameryka. Bidena. Teraz Harris.
Tym bardziej że Tusk zaprzeczyć nie może! Harris wcisnąć mu łatwo. Bo przecież. Tusk doskonale wie. To samo co Błaszczak. Na Trumpa postawić nie może. Gdyż ten, zapewne przegra. A nawet jeśli miałby szansę. To przecież właśnie, jest elementarna polityka. Pola obstawia się dwa. No chyba. Że w czyjejś kieszeni siedzi się głęboko...

Tusk prowadzi politykę oporu wobec tego co chce Biały Dom. Wie że wojna na Ukrainie może umoczyć rząd Polski definitywnie. Tusk zna Trumpa. Dogadywał się wcześniej. Wie że znów by się dogadał. Bo zamierzenia ich obu są we wspólnym interesie. Spokój na Ukrainie to spokój w Polsce. Spokój Tuska. To Polska dobra dla inwestorów. To pozytywne sygnały gospodarcze. To właśnie wszystko to czego Tusk potrzebuje by rządzić i przetrwać.
Tusk więc chce Trumpa.
Ale powiedzieć tego nie może. Gdyż przyszłość jaka nas czeka to K. Harris w Białym Domu. Ta właśnie ekipa pisowskich przyjaciół z USA. I trzeba będzie z tym sobie radzić. Lepiej więc w sumie teraz powiedzieć:
„era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”
Teraz kiedy brzmi to neutralnie. Nie jest skierowane przeciw nikomu. Ale co i tak, tak wzburzyło Kuźmiuka i spółę. Miałby Tusk prowadzić swoją politykę? Nie tą od pisowskich przyjaciół z USA?
O nie panie Tusku. Łatwo się z tego nie wywiniesz. Wkręcimy cię w to czy tego chcesz czy nie...
Twoi zwolennicy sami nam pomogą!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7366
smieciu

smieciu

05.11.2024 20:59

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @smieciu.....Po co ten

@sake Może faktycznie za długi tekst i zapomniałaś co w nim jest w trakcie czytania. Dla ciebie więc skrót :)
1. Nie zostanie ogłoszony zwycięzcą wyborów Trump lecz Harris.
2. W związku z czym ewentualny fikołek będzie w drugą stronę.
3. Tusk już go zapowiedział:
„era geopolitycznego outsourcingu dobiegła końca”
chce zerwać z zależnością od Ameryki. Choć nie wiadomo czy mu się uda.
4. PiS nie optuje za Trumpem. To bajki nie mające żadnego umocowania w faktach, sensie poczynań. Opisałem dokładnie. Ale domyślam się że do wielu mogło nie dotrzeć. Bo najważniejsze i najprawdziwsze jest to co mówią politycy.
Czyli przykładowo jeśli PeOwcy czy sam Tusk powiedzieliby że wolą Harris to wierzysz bez wahania? Przecież kłamać nie mogą?
sake3

sake2020

05.11.2024 21:28

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na @sake Może faktycznie za

@smieciu........Zbytnia troska o moją pamięć,tę akurat mam dobrą, ale słowotok nie dodaje panu uroku jako propagandyście. Ma wygrać Harris to wygra Harris,ale mój komentarz nie był wskazaniem mojego kandydata. Zmierzyłam się tylko z pana przekonaniem, że Tusk akurat wspiera Harris. Jemu jest obojętne która strona wygra tylko musi pokazać ,że on to ,,przewidział'' i od początku gorąco wspierał.
smieciu

smieciu

05.11.2024 21:36

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @smieciu........Zbytnia

@sake
Jemu jest obojętne która strona wygra tylko musi pokazać ,że on to ,,przewidział'' i od początku gorąco wspierał. 
Jejku. Przecież jest wręcz przeciwnie!
Gdyby było jak piszesz nie zrobiłby tego komentarza o „outsourcingu” . Akurat teraz, tuż przed wyborami! Wyraźnie Tusk tym komentarzem deklaruje że nie podoba mu się owo wspieranie. Deklaruje przecież próbę zerwania z Ameryką. Tusk będzie mieć więc typowe politycznie poprawne, powyborcze wypowiedzi. Żadnego gorąca nie będzie. Skoro zmierza w kierunku oziębienia.
Dodatkowo nie może mu być zupełnie obojętne kto wygra. Nikomu nie może to być obojętne. Tym bardziej szefom europejskich rządów.
sake3

sake2020

05.11.2024 21:54

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na @sake

@smieciu.....Oj panie smieciu, oczywiście, że Tusk deklaruje zerwanie z Ameryką. Ale to nie jest takie hop siup jak pan uważa. Żeby zerwać z Ameryką trzeba ,,unormować'' stosunki z Rosją, przeprosić ,zapewnić o swoim oddaniu, nadmienić, że Niemcy też chcą i pan Schroeder jest gotów do tego ocieplania jako wielki admirator Putina. No i ta Eurazja majacząca w tle po wykurzeniu Ameryki z którą więzy będą już tylko polegały na wspólnym ględzeniu o aborcji, mniejszościach seksualnych i klimacie. Jeszcze będzie mi pan stawiał kawę ryzykując zakład że ta Eurazja to cel wytyczony Europie przez Scholtza i Merkel.
smieciu

smieciu

05.11.2024 22:44

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @smieciu.....Oj panie smieciu

@sake ...jest gotów do tego ocieplania jako wielki admirator Putina. No i ta Eurazja majacząca w tle po wykurzeniu Ameryki...
Hej sake, czyżbyś opisywała idee Trumpa? :) Przecież ten jest wrogiem Zełenskiego. Czyli za Putinem! Chce się z nim dogadać... Dodatkowo sam mówił że wypina się na Europę, ta ma zająć swoimi problemami sama! Ameryka nie pomoże! Tak mówił Trump, na szczycie NATO gdzie zrobił sobie swoje słynne zdjęcie Tusk...
Czyli sake...
Ta dam!
Program Tuska to program Trumpa! :P
Tomaszek

Tomaszek

05.11.2024 22:10

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na @sake Może faktycznie za

Ale tak dupę sprzedać na żywca to tylko ty Śmieciu z Tyfusem potraficie. "Przecież kłamać nie mogą" , pojebało cię do reszty .
paparazzi

paparazzi

05.11.2024 23:29

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na Ale tak dupę sprzedać na

:-)
spike

spike

05.11.2024 21:36

Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble,
"...w przypadku wyborczego zwycięstwa Trumpa cały rząd Tuska powinien podać się do dymisji."
"Ta wypowiedź zapaliła mi głowie czerwoną lampkę."
no właśnie, w głowie masz tylko czerwone lampki, a od dawna się takich nie używa, bo się grzeją, są mało wydajne i się psują, zostawiają ślad węglowy, teraz są LEDy, i mikroprocesory, oraz AI.
a nielegalny i szwindlem zdobyty "rząd" Tyfuska, powinien być zdelegalizowany, postawiony przed sądem i skazany, a relikwie wysłane do Berlina i Moskwy.
Czego życzę sobie i Polakom.
smieciu

smieciu

05.11.2024 21:42

Dodane przez spike w odpowiedzi na Ble, ble, Ble, ble, Ble, ble,

bo się grzeją, są mało wydajne i się psują, zostawiają ślad węglowy, teraz są LEDy, i mikroprocesory, oraz AI.
Te zostawiam tobie spike!
Ja jestem staroświecki... Stąd ble ble ble. Zgadzam się! Człowiek współczesny oczekuje mema, LEDa i do przodu. To samo pisze Ijontichy. Dłuższy tekst, wyjaśnienia... Nie te czasy! Nie ci ludzie!
Disco Polo, Zenek, Kurski. Było dobrze.
Wywalili, wyłączyli?
Padło :)
spike

spike

06.11.2024 18:25

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na bo się grzeją, są mało

@śmieciu
co ty teraz zrobisz, cały dzień nic nie piszesz, nie dzwonisz, nie faksujesz, a Trump świętuje, jak większość Amerykanów i polska prawica, pochlastasz się, skoczysz z mostu, czy pod pociąg się rzucisz ?
Trump zapowiedział rozprawienie się z twoim zboczonym lewactwem, zmieni klimat na normalny, etc.
a co zrobi z twoim ulubionym folksdojczem Tyfusem, pokaże mu fucka, Klicha każe zapakować w kuferek i mu go odeśle? (byłoby fajnie i sprawiedliwie)
:)))))))))

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
smieciu
Nazwa bloga:
Anarchia czyli Świadomość

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 194
Liczba wyświetleń: 1,207,404
Liczba komentarzy: 4,461

Ostatnie wpisy blogera

  • Tak ode mnie trochę o wyborach, Nawrockim i Ukrainie
  • To kim są ci agenci i popychadła o których pisałem?
  • Wraz z wzrostem ciśnienia agentury wyłażą na wierzch stadami

Moje ostatnie komentarze

  • Jedyne co ten wpis pokazał to że autor jest trollem memowym. Na temat zdjęcia właściwie nic nie wiadomo. Kiedy zrobione. Może jest z przed 4 lat? Jest to jakaś tandetna o wyjątkowo małym zasięgu…
  • „Reakcja władzy i jej mediów? Jednoznaczna. Wyśmiewanie, olewanie, kpiny, ataki. Wyzwiska- w tym uderzenie w tych, którzy o tym mówili, w Starostę Powiatu Garwolińskiego.Rzecznik MSWiA nawet…
  • Autor z każdym tekstem przebija swój sufit pisowskiego nawiedzenia... Parodia, groteska, kompletny odlot. Wydawałoby się niemożliwe że można mieć mózg, być dorosłym człowiekiem i pisać tak żenujące…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PiS giął kark przed UE
  • Kukiz a Morawiecki. Wielki czy mały spisek?
  • A może, przy okazji, wróćmy do Smoleńska?

Ostatnio komentowane

  • keram, Apel do wyborców Polonii w zachodniej Europie ! Odpierdolcie się wreszcie od Polski !!!  
  • spike, Sądzę, że Prezydent Nawrocki odda hołd pomordowanym, tym bardziej, że jako prezes IPNu walczył o pozwolenie ekshumacji ofiar na Ukrainie. Ciekawi mnie czy się odważy na ekshumacje ofiar w Jedwabnem,…
  • Jabe, Bez partii pana Nawrockiego by nie było. Łaska pre­zesa jest jedynym po­wodem jego byt­ności w polityce.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności