To chyba dzisiaj najbardziej ryzykowna politycznie teza. Poza latami 1993 i 2007 żadna koalicja rządząca nie oddała samodzielnie władzy. W opisanych obu przypadkach, po bardzo chwiejnych pod względem utrzymania większości rządach, doszło do przyspieszonych wyborów.
Poza tymi zdarzeniami samo utrzymywanie władzy było takim lepiszczem, że mimo wszelkich awantur, nasyłania na siebie służb, zbierania haków, koniec końców trwali całą kadencję. I wydawało mi się, że tym razem to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Wprawdzie obecna koalicja jest niemal tak samo niestabilna jak te, które straciły władzę w 1993 i 2007 roku, ale wbrew zapowiedziom dla wyborców była skonstruowana wyłącznie pod rządy Donalda Tuska. To jest jej przewaga nad tamtymi układami, które emanowały różnymi pomysłami na premiera. Kluczowa jest tu więc pozycja Tuska względem koalicjantów.
Zapowiedzi Tuska, że nie będzie startował na prezydenta, należy traktować jedynie jako pewien moment taktyczny. Z jednej strony, jeżeli Tusk wystartuje i wygra, to oczywiście dojdzie do wielu nieszczęść o charakterze wręcz ustrojowym. Z drugiej – główne lepiszcze bardzo osłabnie. Pewnie Tusk znajdzie trochę lepszą Kopacz, ale siły odśrodkowe będą zbyt mocne, żeby koalicję utrzymać, a nawet być może stworzyć rząd bez niego. Jeżeli Tusk przegra, to pozostanie premierem, ale też bardzo osłabnie i zacznie tracić kontrolę. Rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby dla rządzących, żeby w ogóle nie startował. Tyle że za trzy lata zostanie po prostu „rozstrzelany” przez wyborców. Wiara w to, że w Polsce można znacząco ograniczyć demokrację i trwać przy władzy, jest ułudą. Represje już powoli zaczynają odbierać tlen bardziej rządzącym niż opozycji. To zachłyśnięcie się własnymi możliwościami szybko daje efekt gwałtownego przebudzenia. Z jednej strony, będzie rósł opór niezadowolonych z obecnych rządów, a z drugiej – władza coraz mniej będzie mogła liczyć na koniunkturalistów. Takie procesy mogą następować szybko. Już dziś widać po sondażach, że obecna koalicja władzy by nie utrzymała. Jeszcze trudniej będzie za rok. Tyle jej daję realnie do poważnego kryzysu.
Tekst z najnowszego wydania tygodnika "Gazeta Polska" z 04.09.2024
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4711
no wreszcie coś zrozumiałeś, że jak nie myślisz, to zaczynasz widzieć.
a wg ciebie gdzie znajduje się władzę, w piwiarni ?
Ponoć Hitler swoją drogę do władzy tam rozpoczynał, na początku był wyśmiewany, ale ktoś podłapał co mówi i został wylansowany, a konsekwencje poniósł cały świat.
😁😁😁
jest dobrze
Człowieku, przed wakacjami, sam z siebie umawiałeś się ze mną, by trzymać poziom w rozmowie. Ja swego słowa dotrzymuję i będę dotrzymywał, bo po to właśnie dałem, by dotrzymać.
Życzę ci udanego wieczoru.
sorry masz rację
Miłego wieczoru. Komentarz zmieniłem
Dopiszę jeszcze, że faktycznie dałem zaczepny komentarz, ten z kupą. Poprawię się.
jaja, jajami, a ja szukam gotowca na wzmacniacz dzwonka do smartfona, takiego BT, coś podobnego do głośnika, albo zest. głośnomówiącego (one mają wadę, wyłącza się głośnik smartfona, a mają oba dzwonić).
Dzwonek w telefonie za słaby i to cudo ma wtedy się odzywać i donośnie dzwonić gdy smartfon dzwoni, tak?
https://www.amazon.com/C…
szukałem rozwiązania na zasadzie bezprzewodowego zestawu głośnomówiącego, czy głośnika, wtedy telefon może być w dowolnym miejscu, a dzwonek będzie słyszany, BT (Bluetooth) ma zasięg koło 10m. Jak pisałem, wtedy dzwoni głośnik, nie telefon.
Kiedyś modne były świecące stickery, naklejane na telefon, jak dzwonił, to on świecił, a to można by wykorzystać, ale ich nie widzę na rynku.
https://www.olenstechnol…
no dzięki, to może jest to czego szukam, ale niepokoi mnie to:
In MUSIC Mode, all audio is silenced on your phone and instead heard only on Renny JR including all text notifications, music, social media audio, etc.
nie powiem cena też nie jest niska jeszcze koszty wysyłki.
Wiesz co? Syn ma JBL Go 2, gdy wróci z basenu, to zapytam czy daje jakiś dźwięk gdy telefon dzwoni. Miałbyś za stówę problem z głowy.
czad!
Domyślam się, że wiesz o co mi chodzi, ma dzwonić na telefonie i drugim głośniku.
Normalnie jest ustawione, że jak dzwoni dzwonek, to telefon milczy, trzeba ręcznie go włączać.
Ja sprawdzałem dwa głośniki BT, i jedno radio z opcją BT, to samo, a w telefonie nie da się tego ustawić, chyba że coś gdzieś pominąłem.
Sprawa jest taka, to da się zrobić, ale to zabawa, w końcu można zrobić przystawkę mikrofon -wzmacniacz -głośnik, ale telefon musi np. na tym leżeć, BT daje przestrzeń R 10m, telefon jest w jednym pokoju, mogę go słyszeć w drugim.
Niestety głośnik milczy, jak zaklęty. Za to słuchawki douszne dzwonią i jeszcze mówią "incomming call" więc masz źródło dźwięku do wzmacniacza.
😁😁😁
Aaaaa - telefon też dzwoni gdy dzwoni w słuchawkach - kup prosty wzmacniacz za dwie dychy na avt, polutuj i masz zrobione.
😁😁😁
Z tym dodatkowym wzmacniaczem jest wyjściem, mam gdzieś głośniki do kompa ze wzmacniaczem, wystarczy podłączyć do JBL i będzie "ryczał" na całą chatę :))
Pozostaje sprawdzić, czy odbierając rozmowę, w telefonie będzie normalna rozmowa przez głośnik, czy trzeba go ręcznie włączyć.
OK, dzięki za pomoc, jak coś wykombinuję się pochwalę.
PS.mam takie dwa głośniki BT, używałem je do słuchania w nocy TV, głośnik był na poduszce, TV wyciszony, więc nikomu nie przeszkadza moje oglądanie TV.
Tylko mają jeden problem, jakaś niedojda tak go zaprojektowała, że jak się go włącza, czy się paruje, "wydala" głośne komunikaty, w nocy je słychać na całą chatę, musiałem na starcie chować pod poduszkę, by potem wyciszyć, to wkurzające. :))
- JBL Go 2 nie wydaje żadnego dźwięku gdy dzwoni telefon więc się nie nadaje do twego celu.
- za to słuchawki douszne nie tylko dzwonią i gadają "incomming call", ale nie wyłączają dzwonienia i wibracji telefonu. Więc traktując je jako źródło dla wzmacniacza masz to, chciałeś: dzwoni telefon i ryczy gdzieś wzmacniacz w zasięgu BT. Za kilka złotych. No i można przez te sluchawki później prowadzić rozmowy telefoniczne gdy już stukniesz w słuchawkę i odbierzesz tym sposobem rozmowę.
nie napisałeś co to ustrojstwo JBL Go2, z tego co znalazłem w sieci, to głośnik bezprzewodowy BT, z funkcją głośnomówiącą, można do niego podpiąć słuchawki.
jak już wiemy jest drogie, jeszcze nie mam na naszym rynku, a że nowość, więc jest b.drogi, dla nas :)
Dokładnie, Babel.
Tak JBL Go 2 to głośnik, przez który można rozmawiać. Ja jeszcze myślałem, że on potrafi dzwonić - jak przez niego rozmawiać skoro nie wiesz, że ktoś dzwonił?.😁
Dlatego napisałem, że sprawdzę gdy syn wróci z basenu - no i nie dzwoni. Reszta, jak wyżej.
A co do nowych projektów, to zaczynam w ten weekend, o ile dziś przyjadą zamówione rzeczy. Jakoś trzeba dotrwać do przyszłego roku...
typowy zestaw głośnomówiący pozwala dzwonić, głośnik BT ma to jako opcję, więc jest "niewinny" :)
muszę poszukać w aplikacjach, może jest jakaś, która umożliwia konfigurowanie podobne zestawy dodatkowego głośnika BT ?
poczytałem o nim, można przez niego rozmawiać, ale nic nie piszą, czy może dobierać połączenie równolegle z telefonem, z zasady telefony automatycznie wyłączają swój głośnik, można go włączyć ręcznie.
JBL to dobra firma.
Trzeba składać do Trybunału Stanu, do prokuratury, na policję (wszędzie!) zawiadomienia o łamaniu prawa przez premiera Tuska, o zdradę stanu, o malwersacje - niech go zamkną przykładowo i będzie spokój z Tuskiem! Ku chwale Ojczyzny Panie Redaktorze!
Dopóki demon smutku śpi
niech żyją młode żądze
Dopóki życie w nas się tli
Dopóki są pieniądze...
I tu właśnie pęcznieje problem.