Operacja ukraińskiej armii w obwodzie kurski przyspieszy pojawienie się katastrofy społecznej w państwie-agresorze, Rosji. Federacja Rosyjska nie jest jeszcze gotowa na rewolucję; nie ma tam przywódców będących alternatywą dla rosyjskiego dyktatora Władimira Putina. Ale wkrótce w kraju agresora wybuchnie brutalny bunt, a Putin zniknie wraz ze swoją elitą.
Operacja kurska zapoczątkowała w Federacji Rosyjskiej procesy, które uświadomiły Rosjanom, że obecny szef Kremla nie jest w stanie podejmować ważnych i operacyjnych decyzji. Rosjanie rozumieją też, że świat nie szanuje Rosji. Poinformował o tym doradca szefa Kancelarii Prezydenta Michaił Podolak w rozmowie z Chanel 24.
Według niego Rosjanie nie są jeszcze gotowi na organizowanie zamieszek w Rosji. Nastąpi to jednak wkrótce i w efekcie Putin po prostu zniknie z powodu niemożności utrzymania władzy. Podolak jest przekonany, że Rosjanie nie akceptują Putina jako osoby, która potrafi rozwiązać poważne problemy, ponieważ w Rosji funkcjonuje klasyczny pion autorytarny. W tym systemie Rosjanie boją się, ale jednocześnie jest im to obojętne.
„Rosjanie żyją w „obozie”, w którym protesty nie są akceptowane; ci ludzie, w przeciwieństwie do Ukrainy, nie mają wartości narodowych ani chęci obrony swojego kraju.
Doradca szefa OP zauważył, że operacja ukraińskiej armii w obwodzie kurskim nie jest procesem szybkim, w wyniku którego jutro w Rosji mogą nastąpić zamieszki i spadek ratingu rosyjskiego dyktatora Putina.
„W kraju autorytarnym ocena dyktatora jest niczym, gdy ma on władzę, Putin uważa, że ma pionową strukturę władzy, ale nie jest ona tak potężna, jak to udowodnili Rosjanie nie stawiać oporu i wspierać Prigożyna”
Rosjanie w obwodzie kurskim rozumieją, że to ich kraj jest inicjatorem wojny i zwrócił się w ich stronę drugą stroną. Rosjanie też widzą, że przed wojną mogli swobodnie przemieszczać się po świecie, robić interesy i kupować nieruchomości, ale dziś świat nie traktuje ich już z szacunkiem, sankcje nadal działają, a ich sytuacja się pogarsza. Podolak jest pewien, że takie procesy mogą doprowadzić do katastrofy społecznej w Federacji Rosyjskiej.
„Są to zaniedbane procesy, które doprowadzą do katastrofy społecznej. Operacja kurska powinna je przyspieszyć. Rosja nie jest jeszcze gotowa na rewolucję, nie ma tam przywódców alternatywnych dla Putina. W tym kraju wkrótce nastąpi brutalny bunt i Putina zniknie wraz ze swoją elitą” – podkreślali doradcy szefowie OP.Kim jest Michaił Podolak
Ukraiński polityk, strateg polityczny, dziennikarz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Władimira Zełenskiego. Wraz z początkiem inwazji na Ukrainę na pełną skalę brał udział w negocjacjach ukraińsko-rosyjskich, Przypomnieć należy, że rosyjski strateg polityczny i właściciel galerii Marat Gelman powiedział, kto może wstrząsnąć reżimem w Federacji Rosyjskiej . Część mas politycznych lojalnych wobec Putina otrzymała poważny sygnał, że Putin nie jest taki silny. Bliscy mu ludzie nie boją się już tak głowy Kremla. Już wcześniej inny socjolog, publicysta i autor książek Igor Eidman zauważył, że wśród elity rządzącej Federacji Rosyjskiej narasta niezadowolenie z Putina i wojny.
Wowka miał wszystko w garści. Podbił Donbas i Krym bez większego wysiłku. Opozycję spacyfikował, a liderów zabił np. Nawalny, Niemcow. Ale w końcu postąpił jak Hitler, który uwierzył w swoją boskość, czyli nieomylność i zaczął SOW na Ukrainie. Chciał zabić skrytobójczo Żeleńskiego i ustanowić marionetkowy rząd Miedwiedczuka, albo Pinczuka. No nie udało się i wszystko wzięło w łeb. Zgniły zachód nie zamierza już padać na kolana przed Wowką za ruski gaz i dozbraja Ukrów. Jedyna nadzieja Wowki w Niemcach, że w końcu osiągną upragniony pokój i podpiszą kolejne mińskie daga-wory :-)
Wielu z nas na NB stara się zwrócić uwagę na „okoliczności” teraźniejsze. Dlatego z uwagą przeczytałem zdecydowanie inny pogląd od serwowanej nam papki. Każdy sposób dotarcia do zjadaczy tej papki jest dobry. Coś tam próbujemy wspólnie. Dobrze, że jesteś. Gdy jednak skutecznej przyglądnąć się dostępnemu przekazowi jest też to; https://www.msn.com/pl-p…
Z komunikatu wynika, że obok białoruskich sił specjalnych zauważono tam najemników prywatnej firmy wojskowej Wagner. Ukraińskie MSZ przestrzegło Białoruś przed popełnieniem „tragicznych błędów” w sytuacji, gdy znajduje się „pod presją Moskwy”.
I wszystko jasne!
Samyj nastajaszczyj heroj zabrał głos :)))))
Zadnego powstania nie będzie, chyba w UNI E.