
Na początku dla jasności powiem, że nie mam żadnego problemu z konfederacką młodzieżą. Ta młodzież w moim mieście tworzy nawet koalicję z pisiorskim prezydentem. Co roku idziemy razem w Marszu Niepodległości - razem z Narodowcami i tysiącami Polaków. Natomiast od lat mam problem z przywództwem tej partii. Ciągle słyszę z ust przywódców, że PiS i PO to samo zło itd. Jednak jeśli chodzi o realną politykę, to zawsze dmuchają w "tuskowy puzon", najlepszym przykładem jest tzw. "porozumienie Lubelskie" Korwina i Tuska przeciwko PiS. Nie zapominajmy o przemożnym wpływie Giertycha w czasach "wszechpolaków" na dzisiejszą elitę Konfederacji - to był ich wychowawca i nauczyciel. Ten przebieraniec wszedł potem w koalicję z PiS - a czym się to skończyło, to chyba pamiętacie? Czy dzisiaj mają podobny plan? Na przebierańców PiS już się nie nabierze.
Teraz znów poszli na wybory ze starym hasłem - i miało być "kopnięcie w stolik" a skończyło się jak zawsze, wskoczeniem pod tuskowy stolik - i liczeniem głosów z Tuskiem. Teraz cel mają jeden: uwalić PiS gdzie się da i wskoczyć na miejsce Lewicy - no może nie tak oficjalnie, ale Tusk na ich głosy może już liczyć - zwłaszcza po "eksporcie" braunowego obciachu.
Inny z wodzów Konfederacji ma ciekawą przeszłość. A przypomniała nam o tym parę lat temu nasza blogerka Pani Izabela Brodacka w jednej ze swoich notek. Jak pisze Pani Izabela, kiedy ogłoszono stan wojenny, to wszystkim Polakom wyłączono telefony - JKM do nich nie należał, jego telefon nie został wyłączony. I tym sposobem Pani Izabela mogła spokojnie wezwać pogotowie i urodzić dziecko - wielu Polaków nie mogło i musiało umrzeć. Jak ktoś nie wie, to w moim mieście nawet najważniejszym komuchom wyłączono telefony na trzy dni. No i w sprawie Ukrainy warto coś przypomnieć. JKM na kilka dni przed ruską inwazją, przekonywał nas że tylko idiota może mówić że Putin zaatakuje Ukrainę itd. O wspólnej wyprawie na Ukrainę z jego ekstelencją Putinem to już nie wspomnę.
Ostatnie zachowania posłów z listy Konfederacji, świadczą o tym, że nigdy nie wystąpią przeciwko Tuskowi. A Dziambor, Giertych i "banasie" są tego gwarantem. To przebierańcy, takie "palikmiotki" po prawej stronie sceny politycznej - i spełniają taką samą rolę jak kiedyś Palikot.
Dziękuję za uwagę.
Panie Bogdanie, bardzo dobra analiza - dziękuję za ten wpis
A według ciebie PiS jest potrzebny czy lepiej zaorać?
//Jak widać takimi jak pan łatwo manipulować//
Mną nie da się manipulowany. Dla mnie PiS PO to jedno zło. Grabarze Polski.
//Wyście już PiS dawno zaorali nienawiścią,poniżaniem i chamstwem)//
Ja nic nie orałem. Sami się zaoraliscie.
//Tylko dlaczego usmiecha się pan pod Etną zamiast tu?T//
Przyjedź to zobaczysz:))
Im dalej od PO PiS u tym lepiej.
Twierdzenie i to po ośmiu miesiącach od wyborow, żePIS je przegrał z powodu Konfederacji i Gadowskiego, a nie przez ciąg poważnych błędów tak w polityce Krajowej jak i międzynarodowej jest dowodem chyba kiepskiego rozeznania i oceny zarówno nastrojów społecznych, sytuacji politycznej jak i następujących po sobie wydarzeń.
Darcie szat z kolei z powodu zwyczajnej walki politycznej konkurujących ze sobą o wyborców parti jest dowodem braku zrozumienia zasad funkcjonowania demokracji i żądaniem na przyzwolenie istnienia wyłącznie "jedynej siły przewodniej". Bez względu na katastrofalne dla Polski skutki przynoszone przez istniejący duopol partyjny wymieniający się cyklicznie wladzą( ja twierdzę, że według ustaleń z kiszczakiem).
Mamy juz 35 lat od upadku niby starego systemu, a kraj tkwi w nim "po same uszy", bo zarówno jedni jak i drudzy robią wiele hałasu, ale pilnują skrupulatnie, aby nic się nie zmieniło. Proszę przy tym nie traktować ładnych budynków ulic i fontann na każdym kroku jako dowodu że jest zupełnie inaczej.
Tak ten stary uklad nie wróżący niczego dobrego dla Polski trzeba zniszczyć. Jeśli nie da rady inaczej to razem i z pisem i platformą.
Ps. Nie. Nie glosowalem na konfederację. Uważam, że najpierw musi okrzepnąć i stać się poważnym projektem politycznym. To się dzieje. Ale jak dla mnie za wcześnie.
Tym bardziej nie głosowałem na platformę-aby nie pozostawiać miejsca wielu zainteresowanym na spekulacje.
Nie nastaje. I wiadomo było na długo przed jesiennymi wyborami, że z punktu widzenia polskiej racji stanu nie nastanie. Polska konsekwentnie od pierwszego rządu Tuska jedzie tymi samymi torami. Lub jak kto woli: zjeżdża po tej samej równi pochyłej. Spodziewane odwrócenie trendu po 2015 roku nie nastąpiło a wręcz zjazd ku katastrofie uległ ostremu przyspieszeniu, natomiast Tusk załączył wersję turbo. To że " jeńców brać nie będą", też było wiadome. Bo też sytuacja w unii stała się bardziej dynamiczna, a jej w większości niemieckie elity postanowiły iść na zwarcie.
To wsztstko było wiadome od lat. A mimo ostrzeżeń a nawet ostrego sprzeciwu najważniejszego koalicjanta Pis, a w zasadzie Kaczyński i Morawiecki robili to co robili. Nikt mi nie powie, że nie wiedzieli, popełnili drobny błąd, nie byli świadomi. I z tego powodu Pis stał się największym po blamażu Solidarności po roku 90 rozczarowaniem. Poprzez nieodpowiedzialne, a wręcz głupią politykę paru kmiotow na jego czele, roztrwonił zarówno zaufanie jak i cały polityczny kapitał dający niekończący się kredyt na rządzenie. A tak mogło być . Gdyby nie arogancja, i lekceważenie kluczowych dla kraju dziedzin i grup społecznych. Przekonanie, że dzięki 500plus i 13,14 emeryturze , oraz coraz bardziej tępej i intensywnej propagandzieda się wygrywać wybory w nieskończoność okazało się rzeczywiście jednak złudne. No jaka niespodzianka.
Moze jjednak Polacy po przećwiczeniu finansową nahajką po wyborach prezydenckich jednak zmądrzeją na tyle, żeby zanim pójdą do urny wyborczej zacząć poszukiwaćnowych opcji, zawczasu weryfikować kandydatów i wybierać świadomie. Tego Polsce przede wszystkim należałoby życzyć. A nie bezdyskusyjnego powrotu Pis do wladzy tylko dlatego, że 20 procent wyborcow- najgorliwszych jego wyznawcow uważa ich za " swoich" I jedynie godnych " sprawowania władzy
"«Polak mądr po szkodzie»; Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."
Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate (porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie) - napis nad brama piekielna wg. Dantego. pasuje do blogosfery politycznej
Widać, że nawet Admin ma chwile słabości i czasem krytyczny głos dopuszcza do publikacji, nawet prze upływem 12 godzin. Idą zmiany.
"Haniebna postawa ambasadora" Liwne. Braun wzburzony: Wara wam od tego
Komentarze też. Co ciekawe, takie komentarze nigdy nie są cytowane w mediach telewizyjnych.