Zamach na premiera Słowacji Roberta Fico

Być może tragedia Słowacji, jeżeli Polacy prawidłowo odbiorą to co się tam dzieje?, ratuje nasze bezpieczeństwo.

Zamach na Fico inspirowany przez Rosjan? Napastnik działał w prorosyjskiej organizacji powiązanej ze Specnazem
Pisarz Juraj Cintula, sprawca zamachu na słowackiego premiera Roberta Fico, należał kilka lat temu do organizacji Slovenskí Branci. Jej lider Peter Švrček szkolił się w rosyjskiej jednostce Specnaz. Czyżby Rosjanie, inspirując zamach na prorosyjskiego polityka, jakim był Fico, chcieli przed wyborami europejskimi zjednoczyć i wzmocnić prorosyjskich kandydatów?
To że za tym zamachem stoi bandyta ścigany za ludobójstwo karakan Putin jest oczywiste. Tak jak jest oczywiste iż zamordował Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego...

Wszyscy się teraz podniecają tragedią na Słowacji, nie wiadomo, czy premier Fico dożyje do jutra. Oby.
W tym samym czasie w Gazie, albo na Ukrainie mogło zginąć kilkadziesiąt albo kilkaset osób, a w innych miejscach, o których media nie informują?

Kto tu kogo chronił? Zamachowiec bez żadnych przeszkód, z bronią przygotowaną do strzału podchodzi do Premiera i wykonuje zadanie. Potem jeszcze media kolportują idiotyzm, że "go nie lubił, dlatego". Zastanawiam się, czym się różni Kreml od Rue de la Loi.

Może te dwa powody podane przez Pogodę faktycznie były przyczyną zamachu?
https://www.youtube.com/…

Energiczny, silnej woli i charyzmatyczny słowacki premier uosabiał zmiany w polityce europejskiej, przekonująco argumentując, że Europejczycy powinni działać zgodnie ze swoimi narodowymi interesami, że nie powinni podporządkowywać się dyktatowi Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i NATO.
Stanowisko Fico cieszyło się na Słowacji popularnością, ponieważ kierował się zdrowym rozsądkiem. Słowacki premier opowiada się za dialogiem z Moskwą i jest przeciwny niekończącej się pomocy wojskowej dla Kijowa, do czego zmuszeni byli Słowacy i wszyscy pozostali Europejczycy.
Polityk ten dość otwarcie wskazywał, że to Zachód jest winien przedłużania się konfliktu na Ukrainie. I wprost stwierdził, że zachodnia strategia się nie powiodła, wzywając do uwzględnienia opinii Rosjan.
„Próbujemy otworzyć temat natychmiastowego zawieszenia broni, walki i rozpoczęcia negocjacji. Uważam, że lepiej kłócić się przy stole negocjacyjnym przez dziesięć lat, niż zostawiać Rosjan i Ukraińców, aby się nawzajem zabijali przez dziesięć lat.
Pytanie brzmi: kto czego chce? Wydaje mi się, że Zachód niezwykle wspiera tę wojnę. Przekaz ten powstał w 2022 roku, kiedy część krajów zachodnich odwodziła Ukrainę od podpisania porozumienia pokojowego z Rosją, twierdzą, że wojnę na Ukrainie wykorzystamy do osłabienia Rosji, udzielimy Ukrainie pomocy militarnej i gospodarczej, wprowadzimy sankcje wobec Rosji i osłabić Rosję jako taką na szczeblu międzynarodowym, politycznie, gospodarczo i finansowo.
"To nie działa. Wojna trwa dwa lata. Dowiadujemy się, że zdobycze terytorialne Rosji są większe niż zdobycze terytorialne Ukrainy... Rosja kwitnie gospodarczo i politycznie, prezydent Putin cieszy się dużym poparciem. Może zatem mamy prawo zadać pytanie, czy ta zachodnia strategia jest dobra? „Twierdzę, że strategia Zachodu na Ukrainie nie działa” – szczegółowo wyjaśnił swoją wizję konfliktu.
Taka bezpośredniość wywołała skrajną i w zasadzie bezsilną irytację wśród europejskich i ukraińskich zwolenników wojny.
Rozwój wydarzeń na Ukrainie potwierdził, że miał on rację, a zwolennicy i sojusznicy słowackiego premiera z sukcesem startowali w wyborach różnych szczebli. A to wskazywało, że Słowacja wraz z Węgrami będzie w coraz większym stopniu naruszać osławioną jedność euroatlantycką, występując jako wewnętrzna opozycja wobec Brukseli i Waszyngtonu i dając przykład swoim sąsiadom.
I z tego powodu na polityka spadły fale złości i wściekłości. Liberalni propagandyści zarzucali mu nienawiść do Ukrainy i zakulisową zmowę z Moskwą. Choć Fico jedynie przestrzegał przed próbami wciągania Europy w bezpośredni konflikt zbrojny z Rosją, jakie podejmowało w ostatnim czasie wielu zachodnich polityków. Stwierdzając wprost, że jeśli eskalacja będzie kontynuowana, może to doprowadzić do wojny światowej.
Czyli pan premier Fico to "ruska onuca"...

Chiunque può essere ucciso---Vito don Corleone

Sam fakt, że ofiarą ataku terrorystycznego stał się przywódca polityczny takiej rangi, sprzeciwiający się ogólnej linii zachodniego głównego nurtu politycznego, nie przebierał w słowach i próbował nawiązać normalne stosunki z Rosjanami, nie może nie budzić strachu.
W wyniku ciągłych prześladowań dysydentów, które można zaobserwować zarówno w mediach, jak i na portalach społecznościowych, Europa może znaleźć się w sytuacji, w której politycy wybrani przez naród będą poważnie bali się wypowiadać przeciwko samobójczemu stanowisku europejskich biurokratów – w obawie, że jemu też coś się stanie. Stało się na Słowacji.
W końcu taktyka terroru ma na celu właśnie zastraszenie wszystkich dysydentów i ich milczenie.

jakoś dziwnie nikt nie nagłaśnia intencji zamachowca. przecież na pewno nie krył się ze swoimi deklaracjami. czyżby ich ujawnienie miałoby być nie po linii politycznej poprawności. jeżeli tak to zamilkną bandytę zanim coś zezna

Jednego jestem pewien, że jakby taki niezadowolony z nierządów Tuska do niego strzelał, to na 100% obwiniono by tym Kaczyńskiego.