Na wiecach, w telewizjach liderzy PiS płaczą nad zakazywaniem prac domowych, redukcją podstawy programowej o 20%. Płacze te podsumował najtrafniej prezes Kaczyński: chcą zrobić z Polaków parobków. A czego chciał PIS? Tego samego tylko jeszcze bardziej.
Dwie najgłośniejsze obecnie sprawy
a. prace domowe
b. redukcja programów
A. Prace domowe
Sposób zorganizowania pracy szkoły musi prowadzić do odciążenia rodziców. Uczeń musi być w szkole otoczony kompleksową opieką, ponieważ tylko w ten sposób szkoła będzie realizować, pomocnicząwobec rodziców, funkcję wychowawczą. - to fragment programu PiS. Cel identyczny, jak te PO: rodzice maja nie odrabiać prac domowych z uczniami
Jak to osiągnąć?
Elementem tego procesu będzie m.in. wprowadzenie programu odrabiania prac domowych w klasach I–III wyłącznie na zajęciach pozalekcyjnych. - to kolejny fragment. Min. Czarnek tłumaczył, że chodzi o to, by dzieci odrabiały prace domowe na świetlicy. Sądzę jednak, że kłamał, bo jak to jest fizycznie możliwe, by panie świetliczanki ogarnęły kiladziesiąt do kilkuset maluchów na świetlicy? Z 3 różnych poziomów? W malutkich szkołach wiejskich może tak, ale nie w średnich i nie w kombinatach, gdzie uczniów liczy sie w tysiącach. De facto oznaczałoby to, że nie byłoby żadnych prac domowych dla tych dzieci, bo tylko to rozwiązywałoby problem.
A co ze starszymi dziećmi? Tutaj PiS zapowiadał program wyłapywania talentów na dużej liczbie zajęć pozalekcyjnych i fakultatywnych, oczywiście nic nie mówiąc o budżecie na te zajęcia. Dziś zajęcia takie finansuje samorząd i ile ich jest wiedzą ci, którzy się takimi sprawami interesują. Podpowiem: tyle co kot napłakał. Nie ma porównania do czasów, gdy szkoły były państwowe i państwo dbało o edukację.
B. Podstawy programowe
Na wszystkich portalach pisowskich, w audycjach publicystów związanych z prawicą wielki płacz, że redukuje się materiał do nauczania. A kto dokładnie redukuje? Tego nie wspomina sie, ale mówią o tym inne portale, np. wp.pl wskazując, że autorami zmian tak mocno przez PiS wyklinanych jest zespół ekspertów powołanych przez min. Czarnka. Bo właśnie min. Czarnek głośno zapowiadał redukcję programów nauczania wszystkich przedmiotów o 20% ich wymagań, dokładnie tak jak Platforma. A w zasadzie nie dokładnie tak. Bo PO nie zmienia czasu w ciągu którego uczniowie mieliby być nauczani zredukowanej podstawy - liczby godzin na przedmiot mają być niezmienne.
Inaczej PiS. Prof. Czarnek zapowiadał to wielokrotnie: redukcja programów nauczania oznaczać ma zmniejszenie liczby godzin nauki: od 2 do 5 - jak rozumiem - na tydzień, bo to byłoby jakimś odpowiednikiem 1/5 - przede wszystkim dla szkół średnich oraz klas 7-8. "Oszczędzone" w ten sposób godziny miały być przeznaczone na zajęcia integracyjne, czyli gry i zabawy.
Teraz pytanie kluczowe: kto bardziej chce robić z uczniów parobków: ci co w podstawówce mgliście ograniczają pisemne prace domowe, czy ci którzy wszystkim powyżej 13 lat zabierają od 2 do 5h lekcji tygodniowo przeznaczając je na gry i zabawy?
Pytanie oczywiście do prezesa Kaczyńskiego, ale prezes Kaczyński nigdy na to pytanie nie odpowie, bo wie doskonale, że i on, i jego partia, jeśli chodzi o realne działania to ma edukację tak głęboko w nosie, że aż dooopie (lic. poetica KMN), a najbardziej widać to w działaniach prof. Czarnka, który po tym, jak zakazano mu powrotu do tego by to państwo przejęło kontrolę nad edukacją (rezygnacja z noweli by to kurator wybierał dyrektora szkoły) postanowił zrobić z MEN gigantyczną przepompownię pieniędzy, które zamiast iść na stricte naukę dla uczniów poszły na różne okołoedukacyjne milionowe i miliardowe granty do różnych podmiotów (np. PZPN) i udało mu się to.
******************UPD************************
10 mln zł - tyle MEiN miał zapłacić PZPNowi za to by dzieci mogły oglądać mecze. W r. 2022/3 skorzystało z tego 20 tys. uczniów. A gdyby te 10 mln przeznaczyć na edukację, na zajęcia dodatkowe? Pensja nauczyciela dyplomowanego to 4550 zł brutto. W kosztach pracodawcy (z pełnym ZUS) to 5482 zł. Za godzinę wychodzi ok 75zł (z czego nauczyciel dostaje 40zł a 35zł wraca do państwa w postaci podatków i wpłaty na ZUS dla aktualnych emerytów). Za 10 mln można wykupić 4598 lekcji w cyklu rocznym (1h/tydz w ciągu 10 m-cy łącznie 30 h na rok szkolny)- gdyby na takich zajęciach było średnio 10 uczniów to objęłyby one 50 tys. dzieci. Z tych 10 mln ok. 5 mln to wypłaty dla nauczycieli, 4 mln trafiłoby do portfeli emerytów, a trochę wiecej niż 1 mln trafiłoby z powrotem do budżetu w części na służbę zdrowia, w części na inne wydatki. A co z 10 mln na bilety na mecze i dojazd? Nie wiem oczywiście. Podejrzewam jednak, że prezesi klubów ekstraklasy przede wszystkim wydadzą je na zakupy młodych talentów na Bałkanach i w Afryce. A PZPN to oczywiście na szkolenie młodzieży. Akura prezes Kulesza robi teraz objazd po okręgach zbierając poparcie działaczy a wiadomo, że działacza PZPN z prowincji nic badziej nie przekona niż informcje o tym, jak bardzo PZPN szkoli młodzież.
I pytanie do wyborców PiS: co państwo wolicie? by te 10 mln zostało wydane np. na dodatkowy angielski czy matematykę w szkołach czy na oglądanie meczy? Jeśli na oglądanie meczy to wspierają Państwo PiS, jeśli jednak na zajęcia pozalekcyjne dla dzieci to - wg części zaperzonych również z tego forum - jesteści Państwo kłamcami, zdrajcami Polski, PO-cami, PSL-wcami, nienawidzicie Państwo PiSu i macie szczególną chorobliwą obsesję na punkcie ministra Czarnka, prezesa Kaczyńskiego i Beaty Kempy plus tam inne zwroty z podręcznika funkcjonariusza czy adepta przemysłu pogardy.
++++++++++++++++++++++++++++++
================================
Informacja dla Czytelników:
Szanowni Państwo już od dłuższego czasu pod moim blogiem na tym portalu wpisują się różni osobnicy, którzy próbują oszukać Państwa twierdząc, że należę do tej czy innej politycznej organizacji, partii czy opcji. Przypisują mi też różne dziwne stany emocjonalne, nienawiść do PiSu i poszczególneych jego polityków, jakieś inne kłamstwa i zwroty wziete z podrecznika funkcjonariusza czy adepta przemysłu pogardy.
Wszystko to są bzdury i łgarstwa.
Stali Czytelnicy wiedzą jakie mam poglądy. Jeśli o innych chodzi każdy może przejrzeć archiwum czy to na tym blogu czy w Salonie24.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4664
Jest to program realizowany przez wszystkie kolejne ekipy wywodzące się z układu okrągłostołowego.
W skrócie to wg. tych założeń "nowoczesne" państwo to takie, które praktycznie nic nie posiada np. przemysłu narodowego bo narodowy to nie może być nowoczesny, bez dostępu do własnych zasobów energetycznych w imię ekologii i państwo musi być rozbrojone by nie prowokować. W zamian za to każda przybłęda ze świata może tu otworzyć dowolną montownię, sieć sklepów i to często dotowaną z pieniędzy podatników. Reedukacja społeczna przeprowadzana w tychże montowniach czy innych Ikeach gdzie Polak i patriota to zaścianek wstyd i obciach. I to jest ta droga do nowoczesności czyli zupełnej anihilacji państwa i państwowości. Likwidacja co narodowe przebiegało w sposób koncertowy przy owacjach np. związków zawodowych..... Pod tym względem jesteśmy już niezwykle nowocześni i niedługo dogonimy np. Burundi. Czy Polacy będą potrzebni do zbierania szparagów? Nie, nie będą. Polacy mają zniknąć, rozpuścić się w tęczowym terrorze, pigułki dzień po, przed do śniadania, obiadu i kolacji z robali....
Czy kogoś trzeba przekonywać, że Niemcy, gdy najdzie ich ochota wymordują miliony ludzi a zwłaszcza z nieukrywaną radością Polaków, przecież nie raz to robili.
Nie słyszeć o planowanej inwazji edukatorów seksu w szkołach i nie widzieć, że kretyniszcza wspierane przez aktywiszcza majstrują przy podstawach programowych nie widząc na przykład, że wyrzucenie funkcji sinus z programu matematyki powoduje na fizyce wyrzucenie fal dźwiękowych i świetlnych oraz całej fizyki kwantowej i chemii współczesnej do kosza 😎
A wyraziłeś już swój protest poprzez formularz, do którego link podaje Pan Marcin Gugulski w swoim wpisie?
😛
Nie zrozumiałeś to klikaj:
https://pbs.twimg.com/media/GFbD-l0WwAAjifp?format=jpg&name=small
już zrozumiałeś 😎
Gdybyś poprosił, tom bym się zastanowił i może przychylił do prośby. Nie zrobiłeś tego, nie poprosiłeś mnie więc nauczę cię prosić. Tak długo będę cię szkolił, jak uznam za stosowne. Możesz się jednak wymigać i wcześniej umrzeć.
Wybieraj.
😛😛😛
Widzę, że kliknąłeś znaczy jesteś mało rozumny, ale mało to jest, mało powiedziane 😎
Gdybyś napisał "Widzę, że kliknąłeś, znaczy jesteś mało rozumny, ale "mało" to jest mało powiedziane" to bym się zastanowił nad taką wypowiedzią.
Przykro to napisać, ale jesteś śmierdzącym niechlujem, który nie potrafi z sensem wytłuścić, co chciał podkreślić, a interpunkcja to obraz nędzy i polskiej rozpaczy. Kalecząc w ten sposób język nie jesteś w stanie przekazać treści.
Zatem niczego nie widzisz. Popraw się.
😛
Te konsultacje to Obłudna troska o edukację - te wszystkie wnioski pójdą do kosza przed przeczytaniem bo to "pic na wodę i fotomontaż". Widzę, ze nie tylko TY ulegasz złudzeniom kolorowej kolaboracji ale i pan Marcin Gugulski w końcu radny PiSu nie kuma co jest grane. Ale zamiast taplać się w kolorowym piasku na NB możesz wypłynąć na szerokie wody co jako artystce, nie byle jakiej, Ci się bezwzględnie należy. A protest organizujesz tak:
Bierzesz Pana Marcina, bierzecie łańcuch i kłódkę i przykuwacie się do bramy MENu w Alei Szucha, nie zapominając namalować sobie odpowiedniego plakatu - można wykorzystać SI i opisać, że AI też protestuje. Wcześniej umawiacie się z redaktorem Sakiewiczem o wysłanie ekipy TV Republika i nakręcenie filmu. @admin po znajomości załatwi obstawę i klakę. Mogę zostać Waszym fotografem żebyś nie czuła się samotna jak kołek i nie mówiła, że się Tobą wysługuję. Jak nie chcesz sama występować na tej scenie (wiadomo wielkie artystki są wybredne) to Pan Marcin może skaperować jakąś nauczycielkę - może być z Ukrainy ;) Powodzenia 🌼
1. Początkowo myślałam, że to *spadaj wpisane zamiast adresata, do mnie było...
2. Mój pomysł z f(t)ajnymi kompletami (robocza nazwa Twojej szkoły. Proszę. ) wiesz, że nie jest zły.
3. A Ty zamiast brać się do roboty, przykuwać mi się każesz i to samotnie...
4. Za propozycję sesji fotograficznej, dziękuję :),
5. Czemu akurat piasek? Że temat grząski? ;)
Ad 1. Nadal tak mi się wydaje...
Ten pomysł tajne/fajne będzie miał realizację. Nie kontynuujmy jednak dalej tutaj bo tylko nabijamy oglądalność trollowi.
Pozdrawiam serdecznie🌼
Proszę Państwa
Proszę ostrożnie podchodzić o treści serwowanych przez miejscowch politruków, bo ich celem jest oszukanie Państwa.
W dawnych czasach rzeczywiscie było dużo zajęć pozalekcyjnych dziś praktycznie ich nie ma, bo samorządy wolą wydawać na co innego. A jeśli chodzi o min. Czarnka, to o zajęciach dodatkowych wyłacznie mówi. Żadnego dużego państwowego programu finansującego zajęcia dodatkowe Czarnek nie zorganizował. Osobiście nie słyszałem nawet o jakichś mniejszych takich programach (ale chętnie dowiem się, może ktoś tutaj pochwali ministra). Ale jak miał to zrobi skoro kasa z MEiN poszła na budowanie poparcia politycznego u firm i organizacji? Nowe etaty dla swoich? I to jeden z podstawowych zarzutów do min. Czarnka.
A porównywanie Czarnka z Nowacką? Czarnek to 4 lata czynów. I te można oceniać. A Nowacka? Jakoś niedługo skończ drugi miesiąc. Co z czym porównywać? Ale cóż, w partyjnej propagandzie każdy kij dobry.
Zwracam też uwagę, że ja polityki Nowackiej wcale nie oceniam, nie mówię o niej nic. Co nie przeszkadza niektórym okłamywać Państwa, że popieram tę politykę.
Proszę się nie przejmować. Taka sake nigdy nie zajmuje się omawianą sprawą tylko szuka przykładów do ilustracji przeciwnych tez - dlatego w sprawie Czarnka ma dziób zamknięty, ale Nowacka i pornografia - tak, to jest temat choć nikt o pornografii wcześniej nie mówił.
Widać głodnej kakao na myśli...
@foros,
To jest porażka nie argument :)
Co mi tam, w gospodarce rynkowej tworzących kulturę seriali trzeba ufundować… No właśnie co? Oto mamy serial kto nie lubi Profesora Czarnka? Trzy dni prekonsultacji, ba z udziałem 120 osób? I jest reforma, że taka to Pis winny. To najgrzeczniejszy komentarz jaki przychodzi mi do głowy. Wypadli autorzy lektur kojarzeni z prawicą:)). To usłyszałem od wykształconych młodych ludzi? Na przebudzenie autora wpisu wpłynęły zapewne wycofania z kolejnych pomysłów edukacyjnych.
Czy to wybieganie przed szereg europejskiego marazmu wynika z fascynacji, niewiedzy czy może jeszcze innych powodów?
\
Do powyższego mogę jedynie dołączyć link; https://www.youtube.com/…;
Mocie.
A, że wyjdą z tego głupoty to jest oczywiste.
Jeśli swego wpisu nie pojmuje może warto przeczytać jeszcze raz pominąwszy kalumnie. Minęło dwa miesiące, a efekty przyjdzie zbierać latami. Gdyby nie społeczna wrzawa (również wejście Lubnauer) to nieprzygotowane chęci wsparcia odrabiania prac domowych w klasach I–III spaliłyby na panewce. Najbliższe wywiadówki to obnażą. W dawnych czasach zajęć pozalekcyjnych nie było. To była szkoła czasów, które próbują powrócić w kamuflażu. Tylko wymagania i kumoterstwo. Całe szczęście w życiu to ostatnie jest czynnikiem destrukcyjnym.
Z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że 43,8 proc. respondentów popiera pomysł wprowadzenia zakazu zadawania uczniom prac domowych, natomiast 51 proc. uważa go za złe rozwiązanie. 5,2 proc. nie miało zdania na ten temat. https://serwisy.gazetapr…; Zwykła ludzka odpowiedzialność pomogła Nowackiej. Odpowiedzialność Polaków oceniam powyżej średniej europejskiej. Proszę mnie trzymać za słowo.