Zwracam się do wszystkich Polaków, przede wszystkim tych którzy mają dość wojny polsko polskiej, mają dość dwóch starców, którzy dla swojego ego niszczą naszą ojczyznę. Do tych których oszukała Trzecia Droga hasłem „Szczęśliwej Polski już czas”. Już widać, że chodziło o ich szczęście, szczęście polityków nawet kosztem lamania prawa, konstytucji i chaosu. Koszem Polski i Polaków. Sam, kiedy słyszę polityków PiS, żeby wziąść udział w protestach 11 Stycznia mam duże wątpliwości, że żebrzą o wsparcie dla PiS-u. Pomyślałem niedoczekanie.
Ale drodzy rodacy, teraz naprawdę nie idzie o tę czy tamtą bandę polityczną i stołki dla politycznych bandziorów, Dzisiaj walka idzie nie tylko o wolne media, ale przede wszystkim o naszą Ojczyznę, o Polskę, jej suwerenność, wolność, o naszą przyszłość. O przyszłość naszych dzieci i wnuków. Walka idzie o sens przelanej krwi przez naszych przodków. Nie miejmy żadnych zahamowana, że tę bandę volksdeutschowi rudego bandyty należy się raz na zawsze pozbyć, zanim nas sprzeda Berlinowi. To jest priorytet. Przypomnę tylko, że po 21 latach po zdobyciu niepodległości w roku 1918 nasz ZACHODNI PRZJACIEL zrównał nam ojczyznę z ziemia i wymordował 6 mln naszych rodaków. Dzisiaj stajemy przed podobnym problemem. Nasz ZACHODNI PRZYJACIEL znów chce nas zniewolić po 35 latach "odzyskania niepodległości". Nie silą i czołgami, ale rękoma V kolumny i polskich volksdeutschów. Weźmy udział w demonstracjach 11 Stycznia dla naszej ojczyzny, dla nas i dla naszych dzieci. Walczmy o Polskę! Nie skazujmy naszych dzieci i wnuków na ponowne przelewanie krwi w imię wolności Polski. Pozostawmy im wolną Polskę!
Bądźmy raz mądrzy przed szkodą!!!
Przeżyliśmy bandytę ruska, przeżyjemy bandytę tuska.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10131
Nie chce mi się wierzyć ale podobno ten redaktorzyna zbiera pieniądze by bronić wolne media? Przed kim chce bronić? Przed sobą samym?
Wygląda na to , że WSZYSTKIE media w Polsce mają jednego nadredaktora.
Ewa Stankiewicz oświadczyła, że „chyba trzeba” pożegnać się z Telewizją Republika. To pokłosie – najpierw wstrzymania – a potem zdjęcia z anteny jej programu „Otwartym tekstem”. Dziennikarka zadała w nim trudne pytania ministrowi Piotrowi Naimskiemu.
„Program Otwartym Tekstem znika z anteny. Z ciężkim sercem chyba trzeba powiedzieć „Do widzenia” Republiko” – napisała Stankiewicz.
„Myślę, że mój wywiad z ministrem Naimskim zdjęty z anteny na krótko przed emisją – nigdy nie będzie wyemitowany w Telewizji Republika. I to nie ze względu na energetykę, ale inny, równie bulwersujący wątek, który Łukasz Jankowski poruszył w dzisiejszym wywiadzie Radia WNET w ostatnich 2 minutach załączonej poniżej jego rozmowy z ministrem. Dziękuję Łukaszu!” – napisała.
Chodzi o wątek związany z Oliegiem Deripaską. Według Jankowskiego, prawdopodobnie mógł on „maczać palce” przy katastrofie smoleńskiej. Teraz buduje on Baltic Pipe.
„Moim zdaniem wielomiliardowe kontrakty dla Strabagu-Rasperii-Deripaski w Polsce są możliwe dzięki wieloletniemu zaniechaniu odpowiednich organów, w tym przede wszystkim obowiązku wpisania Deripaski na listę podmiotów wysokiego ryzyka w rekomendacjach Raportu podkomisji z badania katastrofy, który powinien być opublikowany przez Macierewicza co najmniej 4 lata temu. Blisko już 6-letnim medialnym opowieściom o Smoleńsku towarzyszą w badaniu tej zbrodni podstawowe zaniechania działań o wadze prawnej” – oceniła Stankiewicz.
Przypomnijmy, że pod koniec września w Telewizji Republika miał zostać wyemitowany program Ewy Stankiewicz „Otwartym Tekstem” z udziałem sekretarza stanu w KPRM i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego. W ostatniej chwili został jednak zdjęty z anteny.
Szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz twierdził, że program nie ukazał się, bo „nie został oddany do kolaudacji”. – A to jest warunek emisji programów nagrywanych w każdej stacji – tłumaczył w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Można dołączyć jeszcze red. Pospieszalskiego. Zawsze się zastanawiam, jak można być człowiekiem bezkrytycznym. I to wobec kogo, polityka? Popieram jakiś kierunek w polityce, zgadzam się tą, czy inną opcją, ale to nie znaczy, że muszę i powinienem się zgadzać na wszystko, co robią. Ja nie jestem zmanipulowanym członkiem sekty, ale widzę, obserwuję, myślę i wyciągam wnioski.