Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
LIBERIA CZYLI DEMOKRACJA I BIEDA
Wysłane przez ryszard czarnecki w 17-12-2023 [13:30]
W końcu tu jestem! Byłem w dwudziestu paru krajach Afryki, ale nigdy w tym –obok Etiopii -z najstarszą własną państwowością na „Czarnym Lądzie”. Wiem, że „polityczna poprawność” zakazuje używania tego terminu, ale ja jestem staroświecki, a w dodatku olbrzymia większość „Murzynów” – wiem, że to też dziś „niepolityczne” określenie - jest dumna ze swojego koloru skóry, zatem jaczejki „politpoprawności” powinny pójść w końcu po rozum do głowy.
Cóż, przyznaję, że po państwie z blisko 180-letnimi dziejami spodziewałem się więcej. To kraj biedniejszy niż szereg innych, które uzyskały niepodległość po upadku kolonializmu w latach 1960-ch. Tak, demokratyczny, ale jednocześnie biedny i z wysokim bezrobociem. Na moich oczach runął mit szerzony na Zachodzie przez liberalne elity, że sam fakt posiadania ustroju demokratycznego z automatu daje gospodarczą prosperity. Tu jednak na pewno tak nie jest. Niedawno byłem jako oficjalny obserwator z ramienia PE (skądinąd jedyny Polak) w wyborach prezydenckich w Sierra Leone. Kraj zamożniejszy niż Liberia, a jednocześnie mniej demokratyczny, bo wybory tam po prostu sfałszowano, aby urzędujący prezydent Julius Maada Bio uniknął drugiej tury. Tymczasem w Liberii jestem też w czasie wyborów prezydenckich(znów jako jedyny przedstawiciel Polski w delegacji europarlamentu. Tu głosy liczyli w miarę uczciwie, choć aż przez dwa tygodnie (populacja tego kraju liczy tylko 5,2 miliona...). II tura jednak będzie, co przynajmniej o tutejszych standardach demokratycznych świadczy dobrze.
Skądinąd to chyba jedyny kraj świata, którego prezydentem jest… były piłkarz George Weah- jedyny Afrykanin, którego uznano najlepszym piłkarzem świata – „Złotą Piłkę” z tego tytułu otrzymał 28 lat temu. Strzelał gole we Francji, Włoszech i Anglii, a kończył karierę zarabiając petrodolary na Półwyspie Arabskim. Był też jedynym, który został jednocześnie najlepszym piłkarzem Europy i Afryki. Grał na Starym Kontynencie, ale "Czarny Ląd" przyznawała się do niego. Przeszedł do historii futbolu także z innego powodu: gdy Liberia walczyła o awans na mistrzostwa świata w 2002 roku był nie tylko zawodnikiem, ale też trenerem i… utrzymywał drużynę z własnych pieniędzy, wówczas zarabianych w arabskim klubie „Al Jazzira”.
14 lat po zakończeniu przygody z futbolem został prezydentem. Ale jego rodacy jakoś już mniej go lubią niż kiedyś. Marudzą, że jego syn gra w piłkarskiej reprezentacji USA, a nie reprezentuje Liberię, że prezydent na Mundial w Katarze pojechał na cały miesiąc, zapominając o obowiązkach Głowy Państwa i wreszcie, że jak szczerze przyznał w wywiadzie, najważniejsze trofeum w swojej karierze trzyma w swoim amerykańskim domu, a nie w ojczyźnie...
Liberia to kraj kontrastów: w stolicy Monrovii duże nowoczesne budynki stoją obok domków zbitych z desek. A anteny satelitarne w mieście Margibi, które odwiedzam, wznoszą się obok skleconych naprędce szałasów, w których wszak przez cały rok mieszkają ludzie.
Liberyjska flaga przypomina amerykańską i wpływy USA w tym kraju Afryki Zachodniej są rzeczywiście bardzo duże. Wpływy Jankesów dziwić nie mogą, bo przecież państwo to tworzyli wyzwoleni niewolnicy ze Stanów Zjednoczonych wraz z 18 miejscowymi plemionami. Charakterystyczne, że nie było tu ku konfliktów „Czarnych” z „Białymi”. To tubylcy walczyli o wpływy z Murzynami, którzy przypłynęli z USA. Władze faktycznie stanowili ci, których przysłał tu Waszyngton -rdzenna ludność dopiero w 1945 roku uzyskała reprezentację w parlamencie, a dwa lata później prawo do głosowania !
Tutejsi prezydenci szczęścia nie mają. Dwóch z nich zostało zabitych bądź w zamachu (William Tolbert)bądź w wojnie domowej (Samuel K. Doe), a kolejny (Charles Taylor) został skazany w Hadze na 50 lat więzienia za zbrodnie wojenne. Trzeba wierzyć, że prezydent-piłkarz George Manneh Oppong Ousman Weah nie podzieli losu swoich poprzedników…
*tekst ukazał się w „Nowym Państwie” (listopad 2023)
Komentarze
17-12-2023 [18:00] - NASZ_HENRY | Link: Każdy pieprzyć może
Każdy pieprzyć może,
jeden trochę lepiej,
drugi trochę gorzej 😎
17-12-2023 [22:48] - Tomaszek | Link: Bo pieprzenie jest
Bo pieprzenie jest kwintesencją życia . A kiedy ku...wa żużel ?
17-12-2023 [23:25] - Tomaszek | Link: P.S.
P.S.
A w Polsce to ku...wa kto wyborów pilnował ? Co? Ursulka nie wysłała ?
17-12-2023 [23:27] - u2 | Link: Znowu się napiłeś ? Bardzo
Znowu się napiłeś ? Bardzo ciekawy artykuł europosła Czarneckiego, z którego dużo się dowiedziałem co się dzieje na Czarnym Lądzie, a ty się przyłączasz do ujadania na europosła. Nasz Hieniuś lubi prowokować prawdziwego Henryka :-)
17-12-2023 [23:33] - Tomaszek | Link: Weź koło i się walnij w czoło
Weź koło i się walnij w czoło . O żużlu też ciekawie . Od trzydziestu ponad lat bryluje takim swoim pieprzeniem . Przykleiło się gówno do statku i krzyczy płyniemy . A o tym czarnym lądzie to aluzja do tego że jesteśmy w czarnej dupie ?
17-12-2023 [23:38] - u2 | Link: W żużlu Polacy są potęgą od
W żużlu Polacy są potęgą od wielu, wielu dekad. Co, ma pisać o harataniu w gałę ? Też się zna i trochę pisze, ale żużel bije haratanie w gałę o parę poziomów :-)
17-12-2023 [23:53] - Tomaszek | Link: Ten co haratał w gałę , to
Ten co haratał w gałę , to parę razy tekst mimochodem rzucił , ale intresu przypilnował tu gdzie jego interes . A ten pajac pajacuje od ponad trzydziestu lat w kółko Macieju i jak dobre gówno zawsze sie do jakiegoś statku przyklei .
Orban interesu przypilnował i dla jego marzenie PISu o czterdziestu procentach jest widmem klęski . I ma w dupie żużel . Szwajcarzy na ten przykład też .
18-12-2023 [07:32] - u2 | Link: Idź się wyśpij, bo chyba
Idź się wyśpij, bo chyba trochę znowu popiłeś :-) :-) :-)