
Od kilku lat zadaję pytanie: Po co nam taka Unia? Od kilku lat jesteśmy w stanie wojny z unijnymi urzędasami, którzy na różne sposoby nie tylko się wtrącają bezprawnie w nasze sprawy wspierani przez polską targowicę, ale także już uzurpują sobie to, czego nie scedowaliśmy na rzecz UE w Traktacie akcesyjnym. O niemieckich torebkach z Biedronki już nie wspomnę, a warto by prześledzić czy przypadkiem ostatnio nie poszły na wyborcze fałszerstwa. Ja nie głosowałam w pamiętnym referendum za taką Unią która jest dzisiaj, patrząc na najbliższe unijne plany, to tym bardziej ostro się sprzeciwiam udziałowi Polski w czymś takim.
Nie oddam bez ostrej walki swojej wolności, niezależności i suwerenności w rusko niemieckie łapy. Jeśli nowy rząd i prezydent ewentualnie zgodzą się na unijny dyktat i zmianę Traktatów, to trzeba rozważyć nie tylko Polexit, ale solidarnościową rewolucję - taką jak za komuny.
Tak tak, zaraz ktoś mi napisze że Ujejska chce wojny domowej i pomaga totalsom w jej wywołaniu. No cóż, ja wyznaję zasadę że lepiej zginąć wolnym z bronią w ręku, niż żyć na kolanach w ciągłym lęku. Tak mnie wychowywali mój ojciec i dziadek. Obaj zginęli w walce z czerwoną zarazą. Jestem gotowa jak oni, poświęcić życie za wolną Polskę. A może mamy pokornie czekać na kolejny Smoleńsk, Cybów oraz seryjnych samobójców?
UE staje się de facto skorumpowaną organizacją przestępczą. Jeśli dodamy planowane od dzisiaj zmiany w Traktatach, to powiedzmy to wprost: mafia rusko niemiecka planuje podbój Europy metodami dyplomatycznymi. Żaden przyzwoity Europejczyk nie powinien w tym uczestniczyć. Powiem to jasno: Jestem za Polexitem! Należy szybko wrócić do brytyjskiego pomysłu o utworzeniu małej Unii na flance wschodniej razem z Ukrainą i USA.
Dziękuję za uwagę.
To okienko na wyjście z UE właśnie się zamknęło. Niewykorzystane okazje mają swoje przykre konsekwencje.
Teraz trzeba będzie w mozole popracować nad otwarciem następnego 😎
Okazuje się, że Bezpartyjni Samorządowcy, których tak tutaj reklamowałeś na NB urwali prawie dwa procent dla PiS. Dodać również należy ponad jeden procent urwany przez Polska Jest Jedna oraz przepływy do konfy i trzeciej nogi.
Czyli robiłeś krecią robotę i nadal robisz, suflowałeś na BS w czasie największej kumulacji agitacji wyborczej, na BS, którzy okazali się za słabi, aby być czyimkolwiek koalicjantem.:-)
Przepraszam, że ciebie rano wnerwiłem, ale jeszcze bardziej ciebie zdenerwuję jak napiszę cytując Marszałka, że Tobie "kury szczać prowadzać" a nie polityką się zajmować. Bowiem to nie jak napisałeś BS "urwali prawie dwa procent dla PiS", ale BS urwało te 2% - 3Drodze albo POKO, albo Konfie. W dodatku przez regułę d'Hondta efektywnie ponad 1% z tego przeszedł na PiS.
Nie musisz dziękować, u mnie korki po znajomości masz gratis 😎
Mylisz się podwójnie. Ani mnie nie denerwujesz, ani BS nie urwało te procenty dla tych co piszesz, tylko właśnie dla PiS :
https://wpolityce.pl/pol…
Zwracam tylko uwagę, że robiłeś krecią robotę przeciwko Dobrej Zmianie, a przecież red. Sakiewicz apelował, że głos oddany na PiS liczy się podwójnie :-)
Marcin Duma z Fundacji IBRiS przedstawił tendencyjną - tfu tandetną analizę wyników wyborów. Ale jak wierzysz konkurencji to twoja sprawa. Przy okazji zapytaj się redaktora Sakiewicza czy to on sprowadził z Węgier tę agencję PR która położyła PiSowi wygrane wybory. I jak nazwiesz taką działalność ;-))))
Sens w tym, że teraz postępując szaleńczo w rozwalaniu, można zgasić światełko.
Problem, jak to zrobić w sytuacji zidiocenia społeczeństwa.
Ale, być może nadzieja w efektach tegoż właśnie zidiocenia, bo cyrk, który się zaczyna z Chyżym Rujem, WSiowymi ubekami i megalomanami typu płaczek z tefałenu daje nadzieję na wkurzenie się społeczeństwa.
Swoją drogą, może to nawet dobrze, bo dryfowanie tego co zostało z PiSu przez ostatnich parę lat z Morawieckim na czele (pisanie ustaw pod dyktando lobbystów różnych klik, klepanie każdego idiotyzmu z Brukseli, nie mówiąc o srandemii), jedynie demoralizowało myślącą i patriotyczną część społeczeństwa. .
Najpierw patrioci powinni skutecznie przypilnować następnych wyborów, aby torebki z Biedronki nie wpływały na wyniki. A później zrobić to co pisze wyżej Ptr - czyli rozpędzić czerwoną zarazę.
"(...) ja wyznaję zasadę że lepiej zginąć wolnym z bronią w ręku, niż żyć na kolanach w ciągłym lęku. Tak mnie wychowywali mój ojciec i dziadek. Obaj zginęli w walce z czerwoną zarazą (...)"
jest wzorem do naśladowania?
Bo wystarczy chwilę pomyśleć, co by było, gdyby tak wszyscy zginęli, dali się zabić? Nie byłoby nawet wspomnienia o Polsce i Polakach.
Sądzę, że dużo lepsza jest postawa, jaką zastosowali nasi przodkowie w Wielkopolsce ("Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy"), którzy walczyli legalnie z pruskim oprawcą za pomocą pruskiego prawa, a do walki stawali tylko wówczas, gdy mieli realne szanse wygrać z wrogiem bez strat w ludziach, albo przy minimalnych stratach.
Chyba nie trzeba tego jakoś dłużej uzasadniać, ani dowodzić?
Należy pamiętać że mój ojciec i dziadek nie złożyli broni, że do końca byli wierni przysiędze Rzeczpospolitej. To był czas wojenny. Patrioci uznali "opiekę" ZSRR za kolejną okupację. Wszyscy z oddziałów ojca i dziadka którzy złożyli broń, zostali wymordowani przez NKWD i polską esbecję. Ich śmierć nie poszła na marne jak Pani sugeruje. Ich niezłomność stała się wzorem dla pokolenia Solidarności. To pokolenie wyciągnęło wnioski z naszej tragicznej powojennej historii - i w sposób pokojowy obaliło komunę.
A jutro jest nieznane,
Lecz żyjmy tak, jak gdyby nasz był wiek;
Pod wolny kraj spokojnie kładź fundament.
A jeśli ktoś nasz polski dom zapali,
To każdy z nas gotowy musi być,
Bo lepiej, byśmy stojąc umierali,
Niż mamy klęcząc na kolanach żyć.
Solidarni, nasz jest ten dzień;
Zjednoczmy się, bo jeden jest nasz cel!
Jerzy Narbutt😎
Miał dosyć reżimu i braku demokracji.
Nie będzie Kaczyński decydował ile razy i w jakich miejscach człowiek sobie umiera.
Mój wielokrotny zgon-moja sprawa
Gdyby Prezydent wyznaczył Morawieckiego na premiera, to na bank skoczy z 30-tego piętra i przeżyje, a w Brukseli postawią mu pomnik.
Wojny na nas wysyła nasza władza, którą stale i niezmiennie przegrywają w naszym imieniu nasi politycy.
Stan wojny jest stanem z punktu widzenia władzy bardzo pożądanym.