
Tęgie profesorskie głowy próbują nas przekonać, że ostatnie wybory były plebiscytem a nie racjonalnym wyborem. Nie ważne co zrobił Rząd, bo Polacy głosowali na "gęby" a nie na dany program? Czyli 65% Polaków to idioci głosujący przeciwko swoim żywotnym interesom? Czy można to jakoś wytłumaczyć posługując się dostępną racjonalną wyborczą analizą? Czytałam wielu szamanów od analiz i nijak to się nie trzyma kupy. Ale jest jedna wersja sumująca to w sposób logiczny: wyborcze fałszerstwo. Tylko to tłumaczy np. super wyniki "Trzeciej nogi" i niskie Konfederacji czy nawet Lewicy. Ja nikogo nie oskarżam, ale tylko takie wyjaśnienie jest spójne logicznie.
Wróćmy jednak do ewentualnego Plebiscytu. Jeśli Polacy głosowali na "gęby", to jak wytłumaczyć to, że wybierano głównie te "gęby", którym Polacy w sondażach najmniej ufali? Jak wytłumaczyć to, że do Sejmu wybrano ludzi skompromitowanych i podejrzanych o przestępstwa? Przykład nieobecnego w kampanii Giertycha jest takim wzorcem. Nie wierzę w to, że dla Polaków moralność jest pojęciem względnym, że w swej masie, wolą dać mandat aferałom niż przyzwoitemu człowiekowi obojętnie z jakiej opcji on jest.
Pominę już fakt zdobyczy socjalnych, emigracji i bezpieczeństwa Polski na tle groźnej sytuacji międzynarodowej. Czy tylko 35% Polaków ma świadomość tego i zależy im na tym bezpieczeństwie socjalnym? Czy tylko 35% ma świadomość że znów w swej masie zostaną zepchnięci do roli taniej siły roboczej, fundatorów kolacyjek w "Sowie" oraz wycieczek życia etc.? Ja w to nie mogę uwierzyć. Mam nadzieję, że obnażyłam moc niemieckich "torebek z Biedronki".
Dziękuję za uwagę.
Jestem przekonany, że bez oszustwa się nie obeszło, w Strefie mówiono, że większość rolników była za PiS, jak to możliwe że Kołodziejczak zdobył taką ilość głosów?
Ciekawe, mają być rozmowy związku rolników z Kamyszem, jest szansa, że nakłonią go do rezygnacji spółki z PO i lewactwem, ja bym na ich miejscu, gdy sprzeda rolników "do wora i wór do jeziora", bo pójdą z torbami, a my razem z nimi.
A wynik Giertycha Cię nie zastanawia? Nie miał kampanii - był nieobecny w terenie. O innych łotrach już nie wspomnę. No i czy ktoś sprawdził tych co pobrali zaświadczenia do głosowania w innym miejscu? Było tego kilkaset tysięcy.
Co do Konia, nikt nie musi brać udziału w kampanii, a dostać się do sejmu, chyba koń był "1" na liście, więc wszedł, to dowodzi, że PO to organizacja o charakterze mafijnym.
A Polacy nie są tak głupi nam się wydaje, są o wiele głupsi.
"PO to organizacja o charakterze mafijnym"
Dlatego konsekwentnie piszę na nich pełomafia i lewizna. Nieważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy i ogłasza wyniki.
Mnie zastanawia jedno. Ten ipsus podał wyniki exit-poll tuż po 21-ej. Kiedy nie wszystkie lokale były zamknięte. Podczas zliczania głosów, najpierw ZP miał ponad 41% potem stopniowo topniało poniżej 40%, ale nadal trwało głosowanie w lokalach. I wszystko to podawano do publicznej wiadomości. Wynik się po prostu musiał zgodzić, dla tych co zliczali i ogłaszali :-)
PS. Lokale wyborcze przygotowywały samorządy, a w samorządach rządzą baronowie z nadania pełomafii. Tam łatwo oszukać, zwłaszcza w większych miastach.
Żona pytała się męża:
Czy ty wszystkich musisz uważać za głupków?
Na co on nieodmiennie odpowiadał:
- nie wszystkich tylko połowę
Po 15 października zmienił oponę - tfu opinię i mówi:
- nie wszystkich tylko dwie trzecie
Trzymaj się ciepło - jak mawiał @kat 😉
Jeśli Polacy głosowali na "gęby"
Jak przed wyborami jechałem Via Baltiką to wzdłuż trasy na nowym odcinku Ełk-Łomża było kilka ogromnych banerów z podobizną kandydata na posła Krajewskiego ZSL/PSL, którego kojarzyłem z programów Minęła 20-sta w TVP Info. Nigdy nie prezentował niczego konstruktywnego w tych programach. Ale te bilbordy musiały kosztować olbrzymią kwotę. Przy okazji na niektórych reklamował, ale bez takiej ogromnej podobizny, kandydata na senatora ZSL/PSL Cieślukowskiego, który jednak nie wszedł do senatu.
Czyli kampania wizerunkowa. Na gęby. Na znane nazwiska. Nie na programy, czy na to co zrobili dla Polski i regionu.
No właśnie nie wierzę w to, że Polacy głosowali na "gęby" - to chce się nam wmówić. Nie wierzę że te wybory były plebiscytem vide JKM który o dziwo, przegrywa z żoną Bosak i paru innych ważnych w polityce.
Jak już pisałem na NB, parę raz głosowałem na tego Cieślukowskiego ZSL/PSL, nawet kiedy był jeszcze w pełomafii, ale potem go wyrzucili, bo pewnikiem się z nimi nie dzielił łupem z tzw. lokalnej grupy rybackiej. Taki sympatyczny gostek, robił niezłą reklamę dla ZSL/PSL na ostatnich powiatowych dożynkach, gdzie częstował przechodniów rybką, ale i tak nie dostał się do senatu, bo ostatecznie ludzią widzą ile zrobiło PO/PSL a ile PiS dla regionu i dla Polski. Na zachodzie PiS pewnikiem zrobił mniej niż PO/PSL stąd ludzie nie głosowali na ZP, tylko na pełomafię. Wolą niemiecki but na swojej grdyce, niż turbopatriotów, czy turbokatolików.
W polityce nie ma wdzięczności, są interesy :-)
PS. Kulisy kampanii wyborczej ZP ujawnia Adam Bielan w rozmowie z red. Karnowskim :
https://wpolityce.pl/pol…
W jednej z przedwyborczych notek radziłam Polakom aby w wyborach wybierali wyłącznie przyzwoitych ludzi, obojętnie z jakiej opcji oni są.
No cóż, dzisiaj znów się przekonamy, że Polsce tradycyjnie nic nie będzie oszczędzone. Może znów tradycyjnie będzie polski Listopad? I usłyszę na Trakcie Królewskim znany i przerażający dla zdrajców okrzyk: Chodźcie z nami!
"przyzwoitych ludzi, obojętnie z jakiej opcji oni są."
Nie mam zastrzeżeń do p. Cieślukowskiego, który był ostatnim wojewodą suwalskim. Ponadto byłem na szkoleniu, które prowadził w Białymstoku z pozyskiwania środków z UE. Wygląda na osobę, która załatwia środki dla ludzi, nie tylko dla siebie. Co jest wyjątkiem, nie regułą wśród tej sitwy.
PS. Jak słyszę Szymusia płaczliwego z Białegostoku, który rzuca z zaciśniętymi zębami : dość rozdawnictwa ! to otwiera się u mnie w kieszeni scyzoryk. Jak zaczną likwidować miejsca pracy to nie tylko mi otworzą się scyzoryki w kieszeniach. A gniew ludzi zmiecie każdego politykiera.
Ogłoszenie zamknięcia punktów wyborczych o 21, to było fałszerstwo 'na rympał '. Bardzo łatwe do sprawdzenia, że zamkniecia o 21 nie było, a jednak na to poszli.
Jest pytanie, co z PKW.
Na pewno, jednym z punktów dokładnego zbadania nieprawidłowości przy głosowaniu, jest 'turystyka wyborcza '.
Tak właśnie wygląda moc sprawcza i siła "toreb z Biedronki"
Ulu, przeczytaj proszę mój wpis przed Twoim ("Jak skutecznie zatrzymać ten pociąg, czyli hamulec awaryjny"): kwestia ogłoszenia sondaży powyborczych przed zakończeniem głosowania jest przestępstwem przeciw wyborom, ale nie zgłasza się tego do PWK, tylko do Sądu Najwyższego w ramach protestu wyborczego.
Pozdrawiam
Myślę że dla PiS dzisiaj ważniejsza jest powyborcza rzeczywistość. Udowodnić fałszerstwa byłoby bardzo ciężko, a klepnięcie tego przez rozgrzane sądy graniczy wręcz z cudem. Dlatego PiS gra na rozbicie lewackiej koalicji i blokowanie razem z Prezydentem szkodliwych rozwiązań dla Polski.
Ciekawi jak zachowa się PSL odnośnie 'dwunastki dla rolników ', a gdzie schował się rewolucjonista krzykacz, rolnik czy POlityk???, nie zabiera głosu na temat najważniejszych spraw dla rolnictwa w Polsce?
Tak ochoczo szykuje się do wyprowadzania ludzi na ulicę, w przypadku weta prezydenta, a rolników nie popiera.
PiS dzisiaj nie powinien tracić czasu i energii na sądy. Morawiecki ma szansę utworzyć rząd zgody i bezpieczeństwa - więc niech się ostro biorą do roboty. Dla PiS opłaca się poświęcić nawet urząd premiera na rzecz "tygryska".
Stawiam dolary przeciw orzechom że nic w sądach nie wygramy. Ja bym postawiła na tzw. "Pakiet kontrolny" jaki ma w Sejmie PiS i na Prezydenta. Jeśli to zagra, to Tusk nie będzie mógł sprawnie nawet zarządzać Polską.
Pozdrawiam.
Jeździłam w teren i widziałam na własne oczy jak się to robi. De facto głosowanie w wielu miejscach skończyło się po godz. 3.00 nad ranem. Nikt nie zapisywał wyborców, więc mogli tak objechać kilka lokali, mam na myśli tych z zaświadczeniami.
Tak czytam i czytam wasze troski i żale... Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to taka drobna rada: żeby coś wygrać, trzeba grać do końca. Piłka nasza, nożna, nie raz dowodziła, że strzelenie bramki, a nawet trzech, a potem rozłożenie nóg na murawie, prowadzi do przegranej, nawet 3:4. Więc nie sztuka polecieć do urny skoro świt, sztuka stać w kolejce do bladego świtu i wygrać 4:3.
Gdy od dawna wam piszę, że ściernisko nie wystarczy do produkcji samochodów elektrycznych, trzeba grać do końca i wybudować fabrykę - to się że mnie śmiejcie.
Teraz śmiejcie się z siebie - fabrykę i samochody ma kto inny. Wy macie śmiech.
Na zdrowie!
A jak myślisz, to już koniec tej "gry"? Myślę że właśnie trwa dogrywka ze wskazaniem na PiS.