Jesteśmy w trakcie „trójskoku politycznego” (to moje autorskie określenie ). Pierwszym krokiem było ogłoszenie wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą. Drugim będzie powierzenie misji tworzenia rządu przez prezydenta RP ugrupowaniu, które uzyskało największą liczbę głosów. Trzecim – niełatwa, a nawet mówiąc wprost: bardzo trudna próba powołania nowego rządu przez PiS. Opozycji mówiącej, że głowa państwa, od razu, natychmiast powinna przekazać tworzenie nowego gabinetu w ręce dotychczasowej opozycji przypomnę, że w III i IV RP zawsze prezydent proponował tworzenie rządu szefowi ugrupowania z największym poparciem. Pamiętam doskonale, jak będąc jednym z najmłodszych posłów w 1991 roku Wałęsa zaproponował tworzenie Rady Ministrów po pierwszych prawdziwie wolnych wyborach do Sejmu i Senatu profesorowi Geremkowi, bo Unia Demokratyczna miała o jeden mandat więcej niż SLD i o parę więcej niż Wyborcza Akcja Katolicka (ZChN) i Porozumienie Centrum. Tyle w kwestiach formalnych. W wymiarze politycznym zapewne trzeba będzie przejść do obrony instytucji i aktywów, które pozostaną w rękach obozu patriotycznego mimo potencjalnej zmiany rządu. Przypomnę też wszystkim, że wiosną przyszłego roku są kolejne wybory: lokalne i europejskie – i na tym trzeba się skupić.
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (18.10.2023)
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 380
W zaistniałej sytuacji są trzy możliwe opcje dla PiSu.
Pierwsza to taktyka przejścia do opozycji i ciągła kontestacja z pomocą Prezydenta Dudy poczynań premiera Tuska.
To ciekawa opcja ma jednak jedną ale podstawową wadę, założenie bezgranicznej lojalności Prezydenta Dudy!
Druga to strategia długoterminowej koalicji z 3Drogą, która jest możliwa bo PiS jej aktywnie nie zwalczał. 3Droga sama jest koalicją (amerykańskiego TVN i PSLu) i stojąc przed wyborem frukta z PiSem lub możliwość nowych wyborów na wiosnę 2023 roku, jeżeli tylko Prezes Kaczyński da jej możliwość wyboru, wybierze frukta.
Trzecia opcja to mniejszościowy rząd, ale jest to droga przez mękę z ciągłymi awanturami obniżającymi popularność PiSu i wymagająca ciągłego wsparcia prezydenta.
Prezes Jarosław Kaczyński też to wie i co więcej wie co trzeba zrobić.
Tą czwartą opcję którą odkrył europoseł, 4 lata w opozycji, to Rycho może sobie wsadzić, sam wie gdzie 😎
"Rycho może sobie wsadzić, sam wie gdzie"
To "Heniuś" jest na ty z p. Czarneckim ? :-)