Partia PiS (ZP) wygrała wczorajsze wybory do Sejmu, co na pewno jest jej ogromnym sukcesem, bowiem w III RP taka sytuacja wygrania wyborów trzy razy z rzędu jeszcze się nie zdarzyła. I to wygrała pomimo tego, że w czasie ostatniej kadencji rządu zdarzyło się dla Polski wiele złego: od pandemii do wojny na Ukrainie. A jednak obecny rząd podjął wiele działań, które zakończyły się powodzeniem i przez te kryzysy Polska przeszła niemal "suchą stopą".
8 lat rządów PiS (ZP) to czas, w którym Polacy wreszcie partycypowali w sukcesie gospodarczym Polski. Wszystkie programy społeczno-gospodarcze PiS (ZP) sprawiły, że ogólnie Polakom zaczęło się po prostu dobrze i godnie żyć. Okazało się więc, że można dobrze rządzić, dobrze dla Polaków i dla Polski.
Uporaliśmy się też z wysoką inflacją bez radykalnej zwyżki stóp procentowych, co spowodowałoby stagnację lub recesję gospodarczą i skokowy wzrost bezrobocia a tak mamy w Polsce najniższe bezrobocie w historii III RP i jedno z najniższych w UE. Dodatkowo wzrost gospodarczy dla Polski w 2023 r. ma wynieść 0,5 proc. PKB a w 2024 r. - 2,7 proc. Natomiast wzrost PKB w UE ma w 2023 r. wynieść 0,8 proc. a w roku 2024 - 1,4 proc., czyli o 1,3 proc. niższy niż prognozowany dla Polski.
Do tego wszystkiego zwiększyliśmy siłę militarną Polski i nie zgadzaliśmy się na żadne przymusowe relokacje migrantów, dzięki czemu Polska jest dziś postrzegana jako jeden z najbezpieczniejszych w UE krajów.
I nie można się tedy dziwić, że tak dobrze rządząca PiS (ZP) wygrała kolejne wybory do Sejmu.
Tylko, że tak naprawdę to być może jest jedynie "pyrrusowe zwycięstwo", bo może się okazać, że mimo tego zwycięstwa, PiS (ZP) nie będzie w stanie utworzyć rządu, czyli zawiązać koalicję w Sejmie przekraczającą 230 posłów. W takiej sytuacji to najprawdopodobniej koalicja: PO (KO), Trzecia Droga i Lewica mogłaby utworzyć nowy rząd i do władzy wróciłby D. Tusk a PiS stałby się opozycją i to bardzo silną.
Gdyby tak się stało, to jest to dla Polski i Polaków tragiczna sytuacja. Wróciłoby "piniędzy nie ma i nie będzie", co oznaczałoby cofnięcie albo drastyczne ograniczenie programów socjalnych takich jak np. 500+ (800+ od 2024 roku) i 13 oraz 14 emerytura czy ograniczenie albo zaprzestanie programów inwestycyjnych dla Polski jak budowa CPK. Dodatkowo wyprzedawano by Polski majątek (jak PKN Orlen), wpuszczono by na polecenie zniemczonych elit unijnych migrantów do Polski i zapewne też znów podniesiono by wiek emerytalny. No i rozbudowa polskiej armii stałaby pod znakiem zapytania.
Do tego wszystkiego znów Niemcy czy Rosja dawałyby rozkazy D. Tuskowi a on by z zaciętością i antypolską satysfakcją potulnie - jak dawniej - je wykonywał.
O tym, że PO (KO) stworzy koalicję sejmową z Trzecią Drogą i Lewicą było wiadomo cały czas, więc tak naprawdę każdy wiedział, że oddanie głosu na jedno z tych ugrupowań oznaczało de facto chęć odsunięcie PiS-u od władzy i zgodę na ponowne rządy D. Tuska. I jeżeli mimo tego Polacy oddali swe głosy na te ugrupowania to znaczy, że świadomie chcieli powrotu do czasów rządów PO-PSL, co dla mnie jest szokujące.
Gdyby jednak ostateczne wyniki wyborów byłyby podobne do szacunków exit i late poll to faktycznie chyba zbyt mocno wierzyłem w dzisiejszą mądrość polskiego narodu. PiS (ZP) winien mieć około 42-43%.
A jest inaczej. Oj moi rodacy, ja wiem, że do dobrego człowiek przyzwyczaja się bardzo szybko i myśli, że będzie tak zawsze, ale żeby mieć tak krótką pamięć, aby nie pamiętać fatalnych dla Was 8 letnich rządów PO-PSL czy zapomnieć, że to "dobre" dla Polski i Polaków jest wynikiem 8 letnich rządów PiS (ZP)?
Jeżeli D. Tusk utworzy rząd, to jeszcze zatęsknicie za PiS-m, oj zatęsknicie. Ale niestety może być już wtedy dla Polski i dla Was za późno i pozostanie nam wszystkim jeno zanucić [1]:
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.
Stanisław Wyspiański, Wesele
[1] „Miałeś chamie złoty róg” to cytat z dzieła Stanisława Wyspiańskiego o tytule „Wesele”. Zazwyczaj używa się go w pełnej formie „miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór, czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur”. Zwracana jest tu uwaga na złoty róg, który miał służyć wezwaniu do walki oraz czapkę, która spadła, gdy jeden z bohaterów książki upuścił róg i chciał go podnieść. Sznur natomiast jest metaforą śmierci, która jest doradzana bohaterowi - tylko ona pozostała. Jest zachętą do popełnienia samobójstwa po stracie wszystkiego, co się posiadało. Cytat może też symbolizować zaprzepaszczenie jakiejś szansy: https://www.korektorteks…
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…
[email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9797
"No cóż, zamienił stryjek siekierkę na kijek. Socjalistów pobożnych zastąpią socjaliści bezbożni. Ileż to zmian nas czeka, czyszczenie spółek skarbu państwa, zarządów i rad nadzorczych, czyszczenie agencji rządowych, zmiana kierunku przepływu państwowej kasy. Tysiące działaczy PO, PSL i Lewicy oraz ich krewni i znajomi czekają w blokach startowych, by zastąpić działaczy PiS oraz ich krewnych i znajomych. Ileż to powstanie nowych, szacownych rodzin, dzięki państwowej kasie. No i zmieni się ambasada od wydawania poleceń".
Po prostu, jedna magdalenkowa ekipa zmieni drugą magdalenkową ekipę. I tyle emocji w naszym politycznym teatrzyku sterowanym i tak zza granicy. PiS, PO, PSL i Lewica to ta sama, różniąca się odcieniem socjalizmu ferajna. Działająca ramię w ramię w najważniejszych kwestiach, jeśli chodzi o pryncypia unijne. Czy zalecenia covidowe. Towarzysz Kiszczak z dumą spogląda z zaświatów na swoje dzieło. I z rozbawieniem na nas, rozgrywanych jak dzieci od ponad 30 lat. Więc niczego szczególnego po nowym rządzie nie oczekuję ani nie wiążę z nim żadnych nadziei. Po prostu, zanim wyczyszczą z pisiorów spółki, rady nadzorcze i agencje rządowe, zanim zbudują swoje struktury quazi-mafijne, minie trochę czasu. I tyle będziemy mieli spokoju jako społeczeństwo. Więc ze względu na nasze zdrowie psychiczne powinniśmy zmieniać władzę co 4 lata. Za każdym razem.
Taki symetryzm jest dobry, aby złapać młodych, że starzy to ta sama sitwa. No i trzeba zaszczepiać nienawiść do starych, w końcówce ewentualnie zmienić wizerunek na serduszka i rzekomy powrót do polityki miłości. Zrobić marsz miliona serc, aby został wyśmiany w rządowych mediach i zrobić z siebie męczenników. Młodzi polecą głosować na kogoś młodego, nie na starych, których jak nie nienawidzą to się boją.
A jednego z młodych kontrkandydatów można wykończyć aferką z nagraną, kompromitującą rozmową i młodzi na niego na pewno nie zagłosują. Można dla pewności wysłać do niego wiecznie młodego Ryśka z Madery, który przebije w oszłomstwie młodego kontrkandydata.
Peace zabrakło kogoś takiego, względnie młodego polityka, który by porwał młodych na swój lep showmana.
Czy pisał pan dla nie.
Rozumiem i cieszę się. Ale powyższe jest jakby z ust im (nie) wyjęte.
Mam wątpliwości, już nie milion tylko 400 tys. ani słowa o stracie Śląska i Dąbrowie. Tylko Arcybiskup Marek ma zasłużony posłuch. Proszę wybaczyć, mam trochę pracy.
Panie Władysławie proszę pomyśleć o człowieku który swojemu elektoratowi żeńskiemu podniósł wiek emerytalny o 12 lat. Ranczo s.IV -odc.49.
Szczegóły odwołania jednego z członków Komisji podał PAP Komisarz Wyborczy w Gdańsku sędzia Rafał Terlecki. „Jeden z członków Komisji wyraźnie zapytał wyborcę, dlaczego nie głosuje w referendum” - przekazał tutaj portal; https://www.wnp.pl/wiado…
Mogę się mylić, ale zdaniem wielu wg. sjp. dbał jedynie o frekwencję. Czy zgodnie z ordynacją wyborczą? Nasuwa się tu pytanie ilu członków komisji usunięto za pytanie o liczbę kart, które mają wydać?
2h temu minal czas i co?