Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Narodowe Muzeum Sportu Żużlowego i Zmarzlik po raz czwarty
Wysłane przez ryszard czarnecki w 03-10-2023 [12:07]
Władysław Kozakiewicz na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie, gdzie zdobył złoty medal , pobił rekord świata i zmusił 100 tysięcy kibiców, głównie gwiżdżących na niego Rosjan do wysłuchania „Mazurka Dąbrowskiego” – pokazał „wała” tym wszystkim, którzy mu jak najgorzej życzyli. Dla miejscowych na stadionie na Łużnikach miał przecież wygrać sowiecki tyczkarz Wołkow.
Minęło 43 lata i Bartosz Zmarzlik nie zginając ręki w łokciu też pokazał „gest Kozakiewicza” tym z Discovery i FIM, którzy mu jak najgorzej życzyli. Przecież to nie on, a Szwed Lindgren miał wygrać Grand Prix po skandalicznej dyskwalifikacji Polaka w Vojens.
Polski mistrz zareagował, jak na mistrza przystało. Na tyle, że szczęki opadły jego wrogom – ma już czwarty tytuł indywidualnego mistrza świata w kieszeni. To rok Zmarzlika, bo najbardziej utytułowany jeździec w polskiej historii może powiedzieć „idź złoto do złota”, bo przecież do złotego medalu Speedway Grand Prix/ IMŚ dorzucił złoto DPŚ, czyli drużynowych mistrzostw świata oraz tytuły mistrza Polski indywidualnie i drużynowo. Można na palcach jednej ręki policzyć te turnieje, które Bartek przegrał. Tak było, chociażby z Kryterium Asów w Bydgoszczy i Złotym Kaskiem w Opolu (oba pod moim Patronatem Honorowym).
Po jego triumfie na Motoarenie można powiedzieć „oliwa sprawiedliwa’ albo „Bartek potęgą jest i basta”.
W cieniu ostatniej GP w grodzie Kopernika miało miejsce wydarzenie, które zapewne za 50 czy 100 lat będzie przypominane przez historyków sportu, a zwłaszcza żużla. Oto 62 kilometry od Torunia - w Grudziądzu - podpisaliśmy list intencyjny odnośnie powstania w bardzo szybkim terminie Narodowego Muzeum Sportu Żużlowego. Ów list, który zapoczątkowuje powstanie pierwszej na świecie instytucji muzealnej zajmującej się „czarnym sportem” został podpisany przez piszącego te słowa oraz Macieja Gralaka – a więc inicjatorów stworzenia Narodowego Muzeum Sportu Żużlowego, ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Krzysztofa Szczuckiego oraz prezydenta Grudziądza Macieja Glamowskiego.
Muzeum ma się mieścić w samym centrum Grudziądza, w mieście, w którym dyrektorem teatru w II Rzeczypospolitej, w latach 1930 był mój dziadek Henryk Karol Czarnecki. W tamtym czasie w budynku, który teraz przeznaczono na muzeum, mieścił się wielki dom towarowy, zatrudniający bardzo dużą, jak na tamte czasy, liczbę przeszło stu pracowników.
Przypomnę, że środowisko, które zainicjowało budowę tego Narodowego Muzeum Sportu Żużlowego, zorganizowało w tym roku wystawy z okazji 100-lecia żużla na świecie. Odbyły się one w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie oraz w Bydgoszczy i właśnie w Grudziądzu. Tak, dzieje się historia...
*tekst ukazał się na portalu interia.pl (02.10.2023)
Komentarze
03-10-2023 [15:46] - NASZ_HENRY | Link: Więcej wygrał
Więcej wygrał
Bartosz Zmarzlik niż Adam Małysz ;-)