Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Politycy PO zamiast pustych serduszek powinni nosić ...
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 19-09-2023 [07:24]
Politycy PO zamiast pustych serduszek powinni nosić znaczek z Polską zajętą do Wisły przez Rosję
1. Minister Mariusz Błaszczak zdecydował się odtajnić dokument z lipca 2011 roku „Plan użycia sił zbrojnych”, zatwierdzony przez ówczesnego ministra obrony narodowej Bogdana Klicha, który zakładał, że samodzielna obrona kraju potrwa maksymalnie 2 tygodnie, a po7 dniach wróg dotrze do prawego brzegu Wisły.
A więc ówczesny polski rząd przyjął, że w zasadzie bez walki odda Rosjanom całe terytorium naszego kraju do rzeki Wisły, a linia tej rzeki będzie dopiero linią obrony z nadzieją, że za jakiś czas, Polsce pomogą wojska NATO-wskie.
Piszę za jakiś czas, bo w 2011 roku nie było jeszcze NATO-wskich tzw. planów ewentualnościowych, co oznacza, że na pomoc tego bloku militarnego, moglibyśmy czekać nie tygodnie ale raczej miesiące.
Oznaczało to, że w ręce Rosjan chciano oddać prawie połowę Polski, dla takich miast, że wymienię tylko te największe jak: Olsztyn, Białystok, Lublin, Rzeszów, szykowano powtórkę z Buczy i Irpienia, a Warszawa miałaby zostać miastem frontowym, ze wszystkimi tego strasznymi konsekwencjami.
2. Przyjęcie takiego planu obrony w konsekwencji spowodowało, że ówcześni ministrowie obrony, zostali przymuszani do oszczędności w wydatkach na obronę, co zaowocowało likwidacją aż 629 jednostek organizacyjnych Sił Zbrojnych RP, duża część tych likwidacji dotyczyła jednostek na wschód od Wisły.
Ministrowie obrony Klich, a później Siemoniak tymi oszczędnościami w wydatkach obronnych wręcz się szczycili, a ten ostatni w obecności kilku generałów z rozbrajającą szczerością mówił o cięciach budżetowych w tej dziedzinie „jak nie ma, to nie ma”.
Działo się to w sytuacji kiedy Rosja otwarcie mówiła o konieczności wycofania się wojsk NATO-wskich na pozycje sprzed 1999 roku (a więc sprzed rozszerzenia tego Paktu na Wschód), ba realizowała imperialną politykę wobec sąsiadów (w 2008 roku zajęła dwa regiony Gruzji, a w 2014 roku ukraiński Krym oraz obwód Doniecki i Ługański).
Działo się to mimo tego, że ówczesny prezydent Lech Kaczyński na wiecu w Tbilisi w obronie Gruzji, publicznie obnażył strategię Moskwy mówiąc „najpierw Gruzja, potem Ukraina, później Państwa Bałtyckie, a być może i mój kraj Polska”.
3. Upublicznienie przez ministra Błaszczaka planów oddania prawie połowy Polski agresorowi ze Wschodu, wywołało wręcz furię polityków Platformy, a także mediów ich wspierających.
Mówi się o ujawnieniu tajemnicy państwowej, o tym, że w ten sposób Rosja poznała nasze plany i że w związku z tym minister Błaszczak poniesie odpowiedzialność karną, tyle tylko, że Rosja już od 2008 roku wiedziała, co będzie robił rząd PO-PSL jeżeli chodzi o obronność.
Mówi o tym w szczegółach serial „Reset” pokazywany o wielu tygodni w TVP Info, w którym jego autorzy prof. Sławomir Cenckiewicz i red. Michał Rachoń, pokazują liczne rządowe dokumenty wytworzone w tamtym okresie.
Rosjanie nie musieli się specjalnie wysilać, żeby o polityce obronnej wiedzieć, informowali ich o tym czołowi politycy rządu PO-PSL odwiedzający Rosję, ba obserwowali z bliska jakie spustoszenie w jednostkach na wschód od Wisły, powoduje polityka tego rządu.
4. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zmienił tę politykę o 180 stopni, nowa strategia pokazuje, że będziemy bronili każdego skrawka polskiej ziemi, zmieniła się także doktryna NATO, czego najdobitniejszym wyrazem była dwukrotna wypowiedź amerykańskiego prezydenta Joe Bidena podczas jego wizyt w Warszawie „będziemy bronić każdej piędzi ziemi krajów NATO”.
Wyrazem tej zmian są także wydatki na obronność wynoszące blisko 150 mld zł rocznie (prawie 4% PKB) i zakupy nowoczesnego uzbrojenia, które jak twierdzą międzynarodowi analitycy uczynią z polskiej armii drugą najsilniejszą armię lądową w Europie.
W tej sytuacji właściwym byłoby, aby politycy Platformy w kampanii wyborczej, zamiast tych pustych serduszek, które noszą naklejone na piersiach, nosili znaczek z terytorium Polski, z zaznaczonymi do Wisły obszarami naszego kraju zajętymi przez Rosję.
Komentarze
19-09-2023 [07:55] - u2 | Link: w ręce Rosjan chciano oddać
w ręce Rosjan chciano oddać prawie połowę Polski
Wczoraj krótko usłyszałem gen. Skrzypczaka, że to był jeden z wariantów obrony. Tyle że likwidacja jednostek po prawej stronie Wisły nie pozostawia złudzeń, że to był wariant najbardziej prawdopodobny. Głównym dowódcą był wtedy niejaki gen. Różański, znany obecnie ze wspierania pełomafii.
19-09-2023 [23:24] - Ptr | Link: Skrzypczak dał jakąś
Skrzypczak dał jakąś wypowiedź obciachową razem z 3 innymi o granicy.
19-09-2023 [09:24] - AŁTORYDET | Link: Za rządów PO-PSL, absolwenci
Za rządów PO-PSL, absolwenci Szkoły Orląt, odchodzili do cywila, bo nie było dla nich etatów w lotnictwie. Sikorski nawet zamierzał zamknąć szkołę w Dęblinie, twierdząc że potrzebnych pilotów wyszkolą nam w USA (sic!). Ale koniecznie trzeba zwrócić uwagę na implikacje przyjętej doktryny obronnej w polityce zagranicznej. Oddanie praktycznie bez walki prawobrzeża Wisły, oznaczało pozostawienie Litwy, Łotwy i Estonii na rzeź. Państwa te, doskonale o tym wiedziały, bo plan obronny Polski był przedstawiony NATO, do którego te kraje też należą. Nic dziwnego, że Sikorski ostentacyjnie olewał Litwę...
20-09-2023 [10:12] - Ptr | Link: Z jednej strony pasek , z
Z jednej strony pasek , z drugiej strony pasek, a w środku biała, czyli poddana Generalna Gubernia.
Prawdopodobnie plan nie przewidywał ataku, ale stopniowe gotowanie żaby- rozbrajanie, rozformowywanie, wyludnianie, degradację infrastruktury, zwijanie państwa, aż do punktu , gdy Polacy dostaliby ultimatum , podział na strefy wpływów i obecność polityczno - wojskowa( w sensie służb) lub zajęcie terenu przez Rosjan w ciągu 3 dni. Bo nie byłoby już armii.