Pewna część rządzącego na Ukrainie układu politycznego - czytaj niemiecko holenderskie giganty uprawiające ziemię, jawnie już grożą Polsce sądami za embargo zbożowe. Nie wiem czy Prezydent Zełenski zdaje sobie sprawę z tej szwabskiej intrygi. Cel tej intrygi w okresie wyborczym jest oczywisty: to zniszczenie ukraińskim zbożem jednego z najważniejszych polskich sektorów jakim jest rolnictwo. Przy okazji upiec chcą inną pieczeń - chcą uderzyć w najważniejszy elektorat PiS na wsi, a tym samym doprowadzić do zwycięstwa w wyborach "partii niemieckiej".
Wasze postępowanie irytuje dzisiaj Polaków. Szwabsko ruskie intrygi chcą nas nie tylko zwaśnić, chcą dyktować nam wszelkie warunki na zasadzie: pan każe sługa aportuje. My już to przerabialiśmy za rządów Tuska - i pozbyliśmy się tego jarzma. Nie idźcie tą drogą Ukraino - nie popełniajcie naszych błędów. Masz szansę Ukraino wyrwać się z ruskich łap. Czy chcesz wpaść w niemieckie? Czy już zapomnieliście o bałtyckich rurach? Po wojnie je odbudują - i znów zechcą dyktować wam energetyczne warunki - Polsce już nie dadzą rady.
No cóż, nie podskakuj Ukraino bo opowiadając się po niemieckiej stronie więcej stracisz niż zyskasz. Bo Niemcy łudząc was pomocą wojskową, odbudową, UE i NATO, wyzyskają i wyplują was tak jak Tuska. Oligarchowie już wam zaplanowali "hołd lenny" i wyprzedaż rodowych sreber, jak nam kiedyś Balcerowicz. Niemcy nie pozwolą skrzywdzić Rosjii i Putina - razem zagrają na wasze wyczerpanie. Jeśli stracisz Ukraino takiego sojusznika jak Polska, to cię zmuszą do haniebnego pokoju.
Dziękuję za uwagę.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 11825
Putin byl pewny, że Niemcy palcem nie ruszą zeby pomóc Ukrainie, i był niemalże pewny, ze Polska się obrazi i odwróci od Ukrainy.
Przy tym najazd nachodzców, zeby zwyklych Polaków zniechęcić do emigrantów, a Ukraincy nie mieli gdzie uciekać.
Tylko dzięki mądrości Rządu, nie mamy Rosji pod nosem, a każdy zlikwidowany czołg czy samolot osłabia Rosję i działa na naszą korzyść.
Poczekamy, zobaczymy i wierzę w mądrość naszego rządu.
Dzisiaj Polska jest dla Ukrainy "habem" wojskowo gospodarczym.. Ja w notce dmucham na zimne - więc jeśli rząd Ukrainy chce zamknąć pewne rozwiązania, które utrzymują jego egzystencję, to proszę bardzo. Tylko co im pozostanie? Pozostanie szybkie zakończenie wojny z utratą Krymu i Donbasu.
Nie nie, żadna grzecznośc. Tak zwyczajnie, wiem od kogo i gdzie na Ukrainie płyną "torby z Biedronki". Problem politycznej korupcji na Ukrainie jest znacznie większy niż w Polsce za Tuska.
Jest częścia ukladu kreujacego te intrygi.
Dzialalnosć filantropijna, sowizdrzalstwo polskiego rrządu oraz szczeniactwo prezydenta kosztowała nas miliardy wyrzucone w błoto. W zamian otrzymaliśmy i otrzymamy... wała.
Autorko. Budzisz się w końcu ze swoich sennych marzeń o braterstwie i miłości po wsze czasy z Ukrainą?
Z niczego się nie budzę - i nie zmieniam zdania na temat naszego zaangażowania na Ukrainie. Ukraina tak jak Polska, musi się zmierzyć ze swoimi "tuskami" - a w notce tylko pokazuję jak to dzisiaj wygląda.
Rząd Holandii ma dostarczyć 3 eskadry F16 na Ukrainę. Polska co miała dać to już dała ;-)
No Polska jeszcze nie wszystko dała ... a na dodatek, zawsze możemy podnieść centy za tranzyt, jak będą dalej podskakiwać. Przykładowo, Czesi szybko to zrozumieli. Ale ta wojna kiedyś się skończy - i wtedy możemy pamiętać o wstrętach ukraińskich oligarchów i być bardzo nieprzyjemni.... itd. Nie wspomnę już o tym, że odbudowa Ukrainy bez tranzytu przez Polskę podniesie koszty o 50%. Tak czy siak, Ukrainie nie opłaca się stawać po stronie niemieckiej. Mają dzisiaj pole manewru, niech mądrze z tego korzystają.
Reszta się nie liczy
Na Ukrainie "opcja niemiecka" tak jak w Polsce,. oparta jest na "torbach z Biedronki". To słabe oparcie na tle tej okropnej wojny. Większość wpływowych polityków na Ukrainie zdaje sobie sprawę z tego, że utrata wsparcia przez Polskę zakończy tę wojnę w miesiąc czasu - i będzie to klęska Ukrainy. Nazwana zostanie sprawiedliwym pokojem, gdzie utrata Krymu i Donbasu stanie się faktem. O planach oligarchów piszę w notce.
Nie jestem pewien, że sami z siebie możemy zakończyć wsparcie dla Ukrainy. Zresztą nazajutrz po takiej decyzji Zacharowa ogłosi nas przyjacielem i zaproponuje przyjacielską pomoc w denazyfikacji. Nie mam wątpliwości co do tego.
Masz rację, dlatego dmucham na zimne. Jednak ruch należy do Ukrainy, a my tylko będziemy odpowiednio reagować, myślę że nasi sojusznicy także. Pewnie już trwają konsultacje polsko - amerykańsko - ukraińskie.
Już niedługo będzie polsko ukraińskie spotkanie na szczycie - wtedy zapadną decyzje. Mam pewne wieści, ale dzisiaj nie mogę o tym pisać.
Bardzo cenię sobie Twoje opinie, ale ... Na jakiej podstawie opierasz swoje dywagacje, że Polska nie zrobiła nic aby zabezpieczyć swoje interesy?
Ja mogę powiedzieć tylko tyle, to Ukraina (część elity rządzącej) próbuje podważyć wcześniejsze porozumienia. Jeśli im się to uda, to Ukraina strzeli sobie w stopę.
Już na początku wojny zostały uzgodnione i zawarte odpowiednie porozumienia - i słusznie piszesz że w niektórych sektorach jest spór. Ale ten protokół rozbieżności jest krótki i nie dotyczy rolnictwa. Dlatego atak z tej strony jest nie tylko dziwny - jest wręcz strzałem w stopę ze strony Ukrainy. Doskonale wiemy że ukraińska "partia niemiecka" wspiera Berlin przeciwko Polsce w okresie wyborczym. Ot, i cała praqda.
Tylko że na Ukrainie innej partii nie ma . Jak z trójmorza zacznie coś wychodzić to zaraz gebelsów , swoich "dobroczyńców" zaproszą . Już dziś biegają do nich jak ORMOwcy do MO .Tam jest rzeczywiście odwrotnie jak w Rosji . Putin trzyma za ryj swoich oligarchów , a oligarchowie ukraińscy do spółki z gebelsami trzymają Zełenskiego . Teraz doszli jeszcze Cargill , Du Pont , Black Rock i Mc Donalds i jakieś tam Monsanta , Tyle że po cichutku . Bo Eskimosi tak mają .Widać już jakąś odwilż w poglądach naszych urraaaukrainofilów , dobre i cokolwiek . Proktyczny pożytek z tego żaden , tyle że bluzgów słyszę trochę mniej . Ale może nic straconego . Z tego co od półtora roku piszę jeżeli się sprawdzi tylko 90 procent to będzie że nie miałem racji . Może tylko z bzykaniem po 10 ojro być problem bo dziewczyny do jewrosojuza wyjechały . A jeżeli chodzi o realizm polityków ukraińskich to jedyną opcją jest w tej chwili fikanie do Lachów i niezachwiana wiara , że Niemiec zrobi porządek z Lachami . Im się wydaje , że u nas wszystko z dotacji UE i tą dotacją Niemiec rządzi . Sami sprzedajni gołodupcy to i tymi kategoriami myślą .Trzeba swojej dupy pilnować jak w Rydze 1921 . Ukraina to dziś strefa niemiecka i tych wszystkich eskimoskich Cargilli . A Ukraińcom to na własne życzenie jak w dewizie "Volenti non fit iniuria", czyli po naszemu "masz ciało coś chciało "wyjdzie na koniec .
Żeby tylko nasi to przewidzieli i zmądrzeli przed szkodą .
O, to to to. Niemcy mają rozbudowaną agenturę nie tylko w Bolanda, ale również w Banderlandzie :-)
Czas wojenny na Ukrainie, więc rozliczenie z "niemiecką partią" może być bardziej radykalne niż w Polsce. Akcja "Dzień Sądu" ciągle tam trwa.
Jeśli nie potrafimy udowodnić nawet wysokości naszej pomocy zarówno wojskowej jak i społecznej, a Ukraińcy oficjalnie kwestionują jej wartość, to znaczy że potwierdza się to co było widoczne gołym okiem od samego początku, że przystąpiliśmy do niej z rozdziawiona gębą z radości, że pozwolili nam się i to na własny koszt, wykazać w zamian za poklepanie po plecach.
A co niektorzy budza sie teraz z ręką w wiadomym naczyniu.
Jeśli " protokólł rozbieżności" jak piszesz miał być krótki, to znaczy , że do tych mitycznych "negocjacji" przystąpili jacyś bez pojęcia durnie, bez własnych opinii, i przyjmowali tylko takie, na które zgodę wyrażali Ukraińcy albo wręcz tylko takie proponowali.
W tej chwili " fikają" nie tylko oligarchowie ukraińscy i ich rządowi kamerdynerzy, ale i pozostali nowi właściciele ziemscy a ukrainie. Wiedzą, że w tej hwili Polska jest ubezwłasnowolniona. Nawet transferu pomocy i nie jest w stanie powstrzymać. Możemy jedynie bezsilnie obserwować lotnisko w Rzeszowie i przejś ia graniczne